Podobno Bodnar szykuje kajdanki zespolone dla neoInterpolu.
Nie wywiną się gagatki!
Odmowa Interpolu ścigania posła Marcina Romanowskiego czerwoną notą oznacza poważny zarzut wobec polskich władz. Interpol podejmuje bowiem decyzję o odmowie wydania czerwonej noty na podstawie art. 3 swojej Konstytucji, która surowo zabrania tej organizacji „podejmowania jakiejkolwiek interwencji lub działalności o charakterze politycznym, wojskowym, religijnym lub rasowym”.
Trudno uznać, że w grę wchodziła tu działalność wojskowa, religijna czy rasowa. Pozostaje polityczna, co może oznaczać, że międzynarodowa organizacja policji uznała ściganie ministra Romanowskiego za działalność polityczną.
Za to wszyscy doskonale wiedzą z jakiego tytułu, z jakich paragrafów będą ścigani niejaki Bodnar i jego nielegalny gang nielegalnie mianowanych prokuratorów.
To było do przewidzenia. Interpol zaorałby się totalnie. Wsparcie upolitycznionych postępowań policyjnych Tuska spowodowałoby odcięcie Interpolu od jakichkolwiek struktur policyjnych na świecie. Ja tu mocno czuję USA ale też inne kraje z grupy Normalnych