Izrael przyznał się do ostrzału karetek. Zginęło 15 medyków
Oprac.: Aleksandra Czurczak; Dzisiaj, 11:42
Izrael przyznał się do ostrzału karetek. Zginęło 15 medyków
Izraelska armia przyznała się do ostrzału karetek w pobliży Rafah na południu Strefy Gazy - podała w niedzielę stacja BBC. Przekazano, że jej żołnierze popełnili błąd, gdy 23 marca ostrzelali konwój oznaczonych pojazdów. W wyniku tego zdarzenia zginęło 15 pracowników służb medycznych, jedna osoba przeżyła, a cała sytuacja została uwieczniona na nagraniu. Film budzi wątpliwości co do "pomyłki" Izraela.
Ostrzelany konwój składał się z karetek pogotowia Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca, samochodu ONZ i wozu strażackiego gazańskiej obrony cywilnej.
Początkowo strona izraelska twierdziła, że żołnierze otworzyli ogień, ponieważ samochody zbliżały się do nich w ciemnościach bez reflektorów ani migających świateł. Twierdzono też, że przejazd konwoju nie został uzgodniony z armią.
Izrael ostrzelał karetki. Wszystko zostało nagrane
Według Sił Obronnych Izraela (IDF) co najmniej sześciu członków służb medycznych było powiązanych z palestyńską terrorystyczną organizacją Hamas, ale dotąd nie przedstawiono na to dowodów. Armia przyznała, że żołnierze otworzyli ogień do nieuzbrojonych osób.
Tymczasem na opublikowanym przez dziennik "New York Times" nagraniu z telefonu komórkowego, znalezionego przy jednym z zabitych, widać, że pojazdy jadące drogą w konwoju miały włączone światła i były wyraźnie oznakowane.
Nie słychać, by otwarcie ognia przez żołnierzy poprzedziły ostrzeżenia z ich strony. Na pięciominutowym nagraniu widać m.in. ratownika medycznego Refata Radwana odmawiającego modlitwę, po czym słychać głosy żołnierzy zbliżających się do pojazdów.
Izraelscy żołnierze ostrzelali samochód. Ofiary zakopano w piasku
Przedstawiciel IDF, cytowany w sobotę wieczorem przez portal Times of Israel, przedstawił ciąg zdarzeń, mówiąc, że 23 marca ok. godz. 4.30 żołnierze ostrzelali samochód, w którym znajdowało się trzech członków Hamasu; jeden z nich został zabity, a dwóch pozostałych pojmano. Samochód zostawiono na poboczu. Kiedy ok. godz. 6 koło pojazdu zatrzymał się konwój karetek, żołnierze otworzyli do nich ogień.
Zgodnie z procedurą żołnierze zakopali w piasku ciała 15 zabitych pracowników medycznych, aby uchronić je przed dzikimi zwierzętami. Zakopano też wszystkie pojazdy.
Ciała ofiar i karetki zostały odkryte dopiero tydzień po tym zdarzeniu, ponieważ międzynarodowe organizacje, w tym ONZ, przez ten czas nie mogły uzyskać od armii izraelskiej informacji o tym, gdzie doszło do strzelaniny, by zorganizować bezpieczny przejazd w to miejsce i odzyskać ciała.
Przedstawiciel izraelskiej armii zaprzeczył, jakoby któremuś z medyków przed śmiercią założono kajdanki lub strzelano do nich z bliskiej odległości.
Izraelska armia strzelała do medyków. Ocalała jedna osoba
Jedyny ocalały w tym ataku ratownik medyczny Munther Abed potwierdził w rozmowie z BBC, że karetki miały włączone światła i były oznakowane. Zaprzeczył, jakoby jego współpracownicy mieli jakiekolwiek powiązania z Hamasem.
Zgodnie z jego relacją po ostrzale żołnierze wyciągnęli go z samochodu i przewieźli z zasłoniętymi oczami w miejsce, w którym był przesłuchiwany przez 15 godzin. Następnie został zwolniony.
Armia zapowiedziała, że dokładnie zbada sprawę. Wiele organizacji międzynarodowych, w tym Palestyński Czerwony Półksiężyc, domaga się niezależnego dochodzenia.
Wojna w Strefie Gazy. Izrael wznowił ataki
18 marca Izrael wznowił ataki z powietrza i ofensywę lądową w Strefie Gazy po zakończeniu pierwszej fazy porozumienia o zawieszeniu broni. Negocjacje w sprawie realizacji drugiego etapu utknęły w martwym punkcie. Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia od tego czasu w Strefie Gazy zginęło ponad 1200 osób.
Wojna w Strefie Gazy wybuchła po ataku Hamasu na południowy Izrael 7 października 2023 r. Zabito w nim około 1200 osób, a 251 porwano.
Izraelska armia uważa, że w niewoli pozostaje 24 zakładników i przetrzymywane są ciała 35 kolejnych. Od początku konfliktu, według palestyńskich władz, w Strefie Gazy zginęło ponad 50,6 tys. osób.
W mediach nie słychać oburzenia, a przecież mamy do czynienia z wyjątkową zbrodnią popełnioną przez Izrael na bezbronnych medykach.
Przy okazji trzeba zapytać, czy szefostwo UE cofnie karę jaką nałożyło na polskiego europosła G. Brauna za publiczne nazwanie państwa Izrael państwem zbrodniczym? Czy potrzebny jest im jeszcze jakiś dowód?
Czy Polska utrzymuje z tym "państwem jeszcze stosunki dyplomatyczne? Jakie kraje utrzymują z tym państwem stosunki dyplomatyczne?
IZRAELCZYCY STRZELALI DO MEDYKÓW W GAZIE. POJAWIŁO SIĘ NAGRANIE, KTÓRE WSZYSTKO POKAZUJE:
https://x.com/i/status/1…
βRAUN ZE STRASZLIWYMI WIADOMOŚCIAMI ZE STRASBURGA!
IZRAELCZYCY STRZELALI DO MEDYKÓW W GAZIE. POJAWIŁO SIĘ NAGRANIE, KTÓRE WSZYSTKO POKAZUJE
A przy okazji trzeba wykonać ćwiczenie jak świat oceniłby takie zdarzenie, gdyby to zginęła rodzina żydowska opisująca zbrodnie Palestyńczyków ...
MARIA WIERNIKOWSKA MIAŻDŻY BARTOSZEWSKIEGO. TE SŁOWA O PALESTYNIE TO SKANDAL
Władysław Teofil Bartoszewski stwierdził, że "nie ma czegoś takiego jak Palestyna". Słowa wiceszefa MSZ są zaskakujące, zwłaszcza że Polska oficjalnie uznaje Palestynę. I są po prostu pozbawione przyzwoitości, co wyjaśnia w Kanale Zero Maria Wiernikowska, która po wybuchu obecnego konfliktu była na miejscu.