Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Trump, Żeleński i karczemna awantura w Białym Domu…
Wysłane przez Jacek K.M. w 01-03-2025 [10:38]
Światowe media i politycy szaleją po tym co wydarzyło się dziś w Białym Domu. Prześcigują się w opiniach i interpretacjach przebiegu wizyty prezydenta Żeleńskiego, której finałem miało być podpisanie wcześniej wynegocjowanego porozumienia odnośnie uczestnictwa USA w eksploracji ukraińskich zasobów metali ziem rzadkich. Wszystko było już przygotowane w East Room z sekretarzem skarbu Bessentem i jego ukraińskim odpowiednikiem do podpisania dokumentów po czym przygotowano wspólny lunch i wspólną konferencję prasową. Trump osobiście przywitał gościa i Żeleński dopełnił ceremoniału wpisania się do księgi gości w West Wing, następnie wszyscy udali się do Oval Office. Pierwsze 40 minut zajęła spokojna życzliwa konwersacja stron.
https://assets.zerohedge.com/s...(link is external)
Obserwatorzy jednak zauważyli, że w dyskusjach Żeleński ciągle próbował przesuwać granice już przygotowanego porozumienia usiłując zmusić Trumpa do jasnego wypowiedzenia, że nie będzie negocjacji z Putinem i Putin zapłaci za wojnę. Trump podkreślał, że ta wojna jest tragedią i trzeba ją szybko przerwać bo ludzie niepotrzebnie umierają po obydwu stronach, Żeleński wrzucił, że Rosjanie są najeźdźcami. Trump oświadczył, że Ameryka będzie w razie potrzeby dalej dostarczała broń i elektroniczną ochronę (Muska satelitarne połączenie Starlink). Jeśli Żeleński wtedy nie rozpocząłby burzy porozumienie zostało by podpisane.
Trump odnosząc się do sugestii Żeleńskiego zauważył, że trudno byłoby mu rozmawiać z Putinem o pokoju jednocześnie wyzywając go od najgorszych. Wtedy wiceprezydent Vance wtrącił, że poprzednia administracja Bidena wyzywała tak Putina i nic tym nie osiągnęła. To nie spodobało się Żeleńskiemu i zaczął atakować Vanca podkreślając, że Putin i tak nie dotrzyma żadnych umów… I wtedy nastąpiła karczemna awantura którą wszyscy oglądaliśmy w TV.
Trump po dłuższej wymianie zdań stwierdził, że Żeleński nie chce mówić o pokoju, ale chce Amerykę naciągać dalej na finansowanie wojny. Dodał, że Żeleński nie będzie chciał przerwania wojny dopóki będzie miał poparcie USA. Trump nie jest tym zainteresowany, jest zainteresowany zakończeniem wojny. Trump powiedział, że Żeleński nie uszanował majestatu ukochanego przez Amerykanów Oval Office i jego konfrontacyjna postawa grozi wywołaniem III wojny światowej. Po tym zakończono spotkanie i Trump skasował wspólną konferencję prasową mówiąc, że Żeleński jak będzie chciał zakończenia wojny to w każdej chwili może wrócić na rozmowy. Po czym Trump udał się do swojej posiadłości na Florydzie, a przygotowany dla gości lunch zjedli asystenci. Sekretarz stanu Marco Rubio skasował wart kilkaset milionów dolarów projekt odbudowy sieci energetycznej Ukrainy…
Liderzy państw UE jasno i wyraźnie stanęli w obronie Żeleńskiego ubolewając, że został źle potraktowany przez Trumpa. Wiedzą co o nich i ich politycznej, ideologicznej agendzie od dawna myśli Trump, wytykając im bezmyślne rozbrojenie i finansowanie Putina. Oczywiście na Kremlu strzelają szampany, ludzie Putina cieszą się z awantury w Białym Domu. W Ameryce, tak jak w Polsce ostry podział w opiniach i interpretacjach o wydarzeniach w Białym Domu.
Vance przypomniał Żeleńskiemu stare grzechy kiedy przyleciał do USA przed prezydenckimi wyborami i wyraźnie popierał konkurentkę Trumpa, Kamalę Harris. Przecież Trump pamięta, że ambasada Ukrainy i jej ludzie zwalczali go jeszcze w wyborach w 2016 r., a sam Żeleński współpracował z Demokratami podczas impeachmentu Trumpa. Ktoś zadał Żeleńskiemu pytanie dlaczego z szacunku do Białego Domu nie założył garnituru, tylko pojawia się nieodpowiednio ubrany niczym Fidel Castro.
Kiedy słucham i czytam rozmaitych komentatorów to zaczynam rozumieć, że ogromna ich większość z jakichś względów nie ogarnia lub nie prezentuje pełnej analizy całego spektrum sił, które uczestniczą w kreowaniu rozgrywających się wydarzeń w naszej rzeczywistości. Głównie rozważania dotyczą zachowań tradycyjnych sił reprezentowanych przez administracje zaangażowanych państw, przez co nie oddają realnego układu uczestniczących w rozgrywkach sił. Na scenach teatru działań widzimy państwa narodowe jak Ameryka, Rosja, Chiny, Ukraina, Polska, Niemcy, Francja, Wielka Brytania itp. Naczelnym motorem zmian są sekciarscy socjaliści, którzy opanowali UE i wiele rządów świata. Tak jak opanowali następcę Obamy, Bidena i używając zasobów amerykańskiego podatnika finansowali wiele swoich “postępowych” projektów, aż do nadejścia Trumpa 2.0.
Część tych państw inspirowanych ideologią totalitarnego socjalizmu usiłujących z europejskich państw narodowych stworzyć zwarty organizm UE, który byłby jednym z podzespołów nowego porządku światowego. Globaliści idąc za Marksem stawiają na eksperymenty w krajach rozwiniętych, gdzie kapitalizm doprowadził do względnego dobrobytu, rozluźnienia obyczajowego, zaniku tradycyjnych wartości i łatwiejszego skierowania uwagi i troski obywateli na nowe wygenerowane zjawiska. Zjawiska takie jak genderyzm, globalne ocieplenie, czy wiatrakowo-panelową globalną cywilizację zagrożonej planety, której przecież równowagę zakłócają ograniczając pożyteczną dla zieleni produkcję dwutlenku węgla.
Wzrastający dobrobyt generuje wzrastanie spekulacji i zepsucia tak wśród ludzi jak i elit zarządzających państwami i ponadnarodowymi korporacjami, które naturalnie im więcej władzy i zasobów mają tym więcej jej chcą mieć i kontrolować. W procesie historycznej prosperity w najbogatszych państwach-imperiach powstały niejako niezależne od nich centra elit finansowych (np. City of London) o ambicjach użycia ideologii (tak jak kiedyś religii), czy w okresie przejściowym nawet niechcianego nacjonalizmu, w celu zainstalowania nowego porządku światowego, bez państw narodowych i szeroko rozumianych tradycyjnych wartości. Jest to próba i unowocześnione dążenie do lepszej i tym razem globalnej wersji prymitywnego eksperymentu sowieckiego zwanego “żydowską rewolucją w Rosji” (prof. Antony Cyril Sutton), który się rozleciał w rękach proletariatu pragnącego poprawić swoją dolę.
Tak jak zachodni bankierzy finansowali leninowski przewrót w Rosji w 1917 r., który jednak niespecjalnie rozlał się na cały świat (Bitwa Warszawska 1920 r.), tak i elity finansowe penetrując i wykorzystując zasoby i siłę np. Ameryki przez dekady finansują pochód świata i Europy do bezalternatywnego totalitarnego socjalizmu.
Rewolucja Trumpa zabrała się za przecięcie pasów transmisyjnych finansujących, z kieszeni w miarę konserwatywnego amerykańskiego podatnika, lewicowe kolorowe rewolucje i finansowanie wszelkich form i sposobów rozbijający tradycyjne wartości i porządek społeczny tak w Europie, jak i na całym świecie. Dzięki DOGE Elona Muska światło dzienne ujrzały tłuste dotacje przez USAID i inne organizacje dla wielu lewicowych, medialnych, genderowych, LGBT i antychrześcijańskich NGOs w dziesiątkach krajów, w tym i w Polsce. Teraz źródełko zielonych wysycha i może tylko jeszcze lewicowy twór UE będzie próbował utrzymać tych płatnych “rewolucjonistów” przy życiu i w biznesie.
Niechęć do zakończenia wojny na Ukrainie
Mając w pamięci powyższe spójrzmy jednak na najbardziej pulsujący medialnie problem prospektu zakończenia wojny na Ukrainie. Faktem jest, że używając terminologii z 1939 r. “dziwna wojna” między Rosją a Ukrainą trwa od 2014 r. i przerodziła się w gorącą wojnę 3 lata temu. Natchniony imperialnie Putin spodziewał się szybkiego zwycięstwa (3 dni, 3 tygodnie), taką opinię podzielali też militarni “fachowcy” i politolodzy. Putin przegapił to, że w ciągu 8 letniej przerwy siły ukraińskie przeszły zachodnie (głównie brytyjskie) przeszkolenie i reorganizacje. W kluczowych pierwszych dniach rosyjskiej inwazji duże znaczenie miały Javeliny uzyskane za pierwszej kadencji Trumpa, rozwalające kolumny rosyjskich czołgów idących od północy na Kijów.
Mój kumpel Jacek z Michigan (a właściwie z Łodzi), doktor fizyki nuklearnej, który swego czasu pracował w ośrodku nuklearnym w Dubnej pod Moskwą, mówił mi o opinii współpracownika Litwinie, który jeszcze za późnego sowieta służył w Armii Czerwonej i głosił, że w Armii Czerwonej najlepszymi żołnierzami byli …Ukraińcy… Trump (podobnie jak Reagan) wierzy, że najważniejszą w każdej wojnie jest stan i wydolność ekonomii.
W mediach słyszę zawodzenia, że Polska jest w niebezpieczeństwie i zaraz zostanie zaatakowana przez Rosję, która przez 3 lata nie może pokonać Ukrainy! Dodajmy, że wojna kosztuje również gospodarkę rosyjską, której ekonomia przestawiona jest na stopę wojenną, co doprowadzi do dalszych technologicznych zapóźnień. Jej PKB tak naprawdę odzwierciedla wzmożoną produkcję broni i amunicji. Oczywiście dobrze, że mogą sprzedawać gaz i ropę, jednak pomysł podporządkowania sobie Ukrainy nie wypalił, co gorsze zapędził Finlandię i Szwecję do sojuszu NATO.
Polska zyskuje na wojnie będąc głównym hubem w dostawie broni i amunicji i przez to stała się niezawodnym partnerem Ameryki, umacniając swoją pozycję w NATO. Kiedy kurz opadnie okaże się, że to Putin przegrał tę wojnę, jedyne co zyskał po pochowaniu swoich poległych żołnierzy to ok. 18% obszarów Ukrainy od dawna zamieszkałych przez rodowitych Rosjan, umocnił też swoją pozycję na Białorusi, tracąc wpływy w Syrii.
Komentatorzy szaleją! Andrew Michta oceniając sytuację UE przytomnie zauważa, że jest różnica między byciem silnym, a tłustym. Gen. Leo Komornicki przypomina, że mimo swojej zamożności zachód jest militarnie słaby i jego społeczeństwa są nawykłe do wygody, a dodatkowo ich rządy zafundowały im wielce kłopotliwych, a nawet niebezpiecznych imigrantów. Myśląc o Rosji trzeba przyznać, że jej społeczeństwo historycznie udowodniło swoją odporność na życie w kryzysie i przy zaciskaniu pasa.
Interesujący kryzys przechodzi Jacek Bartosiak (Strategy & Future), który miota się między swoimi wczorajszymi, a dzisiejszymi opiniami. Na dziś myśli, że Ameryka przegrywa swój pojedynek i wycofa sie z Europy i NATO, przeto Polska powinna rozważyć dalsze zbliżenie się do UE, a nawet Chin. Sądzi, że Amerykanie są chciwi, bo nie chcą dalej dawać forsy, ciekawe co myśli o Chińczykach? Bardziej wyważone opinie prezentuje Krzysztof Wojczal. Artur Kalbarczyk, niby tutejszy, ale uważa, że Ameryka już zbankrutowała, a Trump zupełnie pomija UE i dogaduje się z Rosją Chinami i Indiami. Bartosiak sprawia niestety wrażenie jakby właśnie ktoś obciął mu dotacje…
Dlaczego Trump, jak i jego wice Vance jednoznacznie krytykują UE? Trump już za pierwszej kadencji wypominał Merkel, że nie przeznacza funduszy na własną obronność, ale tuczy i finansuje zbrojenia Putina, zachód go wyśmiał. Po Trumpie nastąpiła trzecia kadencja Obamy, czyli sypiący się Biden. Jego administracja dobrze współgrała z ideologicznie tożsamą Brukselą, tańczono wokół konfliktu Kijów - Moskwa i zapytany o możliwość inwazji Ukrainy Biden, wyraził nadzieję, że byłoby to płytkie wkroczenie wojsk “minor incursion”. Można mieć wrażenie, że w tej wojnie globalistyczne ośrodki kierujące tak Brukselą jak i ówczesną administracją Bidena, zaplanowały testowaniu siły i zachowania Rosji przy użyciu najechanej Ukrainy.
Na wyższej decyzyjnej ponadnarodowej półce realizowano odwrócony projekt Kissingera/Nixona z początku lat 70-tych ub. wieku, którego wtedy celem było oderwanie Chin od potężnego przeciwnika jakim była ZSRR. Tym razem największym konkurentem do światowej hegemonii są Chiny i postanowiono żeby w razie konfliktu pozbawić je głębokiego strategicznego zaplecza jakim potencjalnie byłaby Rosja. Wojna na Ukrainie osłabi Rosję, która ma przecież stare konflikty terytorialne z rosnącymi w siłę Chinami i taka osłabiona Rosja będzie skłonna zbliżyć się do Zachodu. Oczywiście ten scenariusz nie był scenariuszem Trumpa, ale globalnych totalitarystów, jednak prezydent Trump odziedziczył ten bałagan i próbuje jakoś wyjść z tej stworzonej sytuacji w której uwikłano jego kraj.
Trump jest nietuzinkowym liderem z ogromnym doświadczeniem biznesowym i medialnym, no i teraz politycznym. Największą mocą Trumpa nie jest to co widzimy i słyszymy, jego luźny, głośny język, strumień komplementów i sarkastyczne ataki, ale to, że najpierw potrafi wsłuchać się opinie fachowców i dopiero wtedy podjąć decyzję. Jest oszczędny, skąpy, jak większość ludzi, którzy sami zdobywali swoją pozycję i fortunę. Bardzo ceni i nagradza lojalność (dlatego lubi prezydenta Dudę), ale zniewagi i zdradę pamięta i raczej nie wybacza.
Żeleński związany jest ze starym reżimem, z administracją Bidena i globalistyczną ponadnarodową lewicową UE. Trump uważa go za niebezpiecznego dla Ukraińców lidera wiszącego na klamkach lewicowych rządów i koncepcji z którymi Trump bardzo ostro teraz walczy w Ameryce i przez których przez ostatnią dekadę był brutalnie niszczony. Dlatego Trump nie ma zaufania do liderów UE popychających Żeleńskiego do dalszej wyniszczającej, beznadziejnej wojny. Trump widzi UE jako ideologiczny twór posługujący się oligarchami zachodnich koncernów i finansistów zmierzający do sytuacji kiedy będą oni totalnie kontrolować swoje zubożone i pozbawione praw obywatelskich społeczeństwa. Trump chce przywrócić podstawowe wolności obywatelskie, pozostawić w spokoju, rodzinę, dzieci, wolność wyznawania religii i ograniczyć aktywność rządu do funkcji obrony, zapewnienia przestrzegania prawa i stworzenia obywatelom warunków do prosperity.
Powstało zamieszanie wokół wysiłków do zakończenia wojny na Ukrainie, okazało się, że wielu nie chce zakończenia tej wojny np. UE, a nawet Żeleński, stawiając warunki jej kontynuowania, aż do zwycięskiego końca. Oczywiście ci “stratedzy” oczekują, że Ameryka (wspólnie z UE) dalej będzie dostarczać broń i pieniądze i walki będą trwały do ostatniego Ukraińca. Trump żąda jak najszybszego zakończenia tej wyniszczającej wojny, przecież bez szans na ukraińskie zwycięstwo. Znając poglądy państw UE i Żeleńskiego, Trump rozmawia bezpośrednio z najeźdźcą Putinem. Trump zapowiedział wstrzymanie finansowania wojny. Wywołało to popłoch wśród liderów UE dotąd przywykłych do lewicowej administracji Bidena.
Co więcej Trump ocenił, że Ameryka wydała na pomoc Ukrainie od $350-$500 mld (chyba od 2014 r.) i nie chcąc być frajerem zaproponował zabezpieczenie części ukraińskich zasobów metali ziem rzadkich i innych surowców na rzecz rekompensaty dla amerykańskiego podatnika. Powstała prawdziwa burza, okazuje się, że na to samo ma chrapkę UE i inni. Poza tym część bogatych w te minerały obszarów jest już zajęta przez Putina. Myślę, że Trump zaproponuje eksploatację tych zasobów również Putinowi.
Żeleński zaczął się wahać, czy zgodzić się na warunki Trumpa, a nawet przypuścił na niego medialny atak i wskazywał, że te zasoby może sprzedać Chińczykom, czy UE. Odezwał się wice Vance przypominając Żeleńskiemu, że publiczne krytykowanie Trumpa to ostatnia rzecz jaka może mu pomóc. Gwiazda Żeleńskiego blednie, na jego napompowanym portrecie nieugiętego wodza widać pęknięcia. Powstaje pytanie czy kontynuując wojnę nie wyrządza Ukrainie trudnych do odrobienia ogromnych szkód. Jeśli Żeleński odrzuci te propozycje i wojna potrwa dalej, to większość tych zasobów będzie już pod kontrolą Putina, który powoli, ale stanowczo posuwa się w głąb Ukrainy. Domaganie się przez Żeleńskiego gwarancji bezpieczeństwa od Trumpa to zupełne zaprzeczenie wojennych celów Putina (Ukraina nie może być w NATO) i grozi dalszym przeciąganiem wojny. Żeleński powinien zrozumieć, że najlepszą amerykańską gwarancję może otrzymać wiążąc Trumpa biznesowo z terytorium Ukrainy. Chyba, że już komuś obiecał te minerały...
Krytycy zarzucają Trumpowi, że zapowiadał zakończenie wojny na Ukrainie w ciągu tygodnia, a już minął miesiąc jego prezydentury i wojna trwa. Ktoś powiedział, że jeśli Trump sugerował, że zakończy wojnę w tydzień, to trzeba to rozpatrywać w kategoriach biblijnych. Bóg stworzył świat w ciągu 6 dni, ale kto wie ile ten dzień trwał? No i tradycyjnie, do tańca trzeba dwojga… Z pewnością zapowiada się, że w najbliższym czasie nie będziemy się nudzić…
Jacek K. Matysiak Kalifornia, 2025/03/01
Komentarze
01-03-2025 [07:03] - Maverick | Link: Zelenski prymitywny arogancki
Zelenski prymitywny arogancki kacap, gdzie mogło tylko uwielbiać go lewactwo oderwane od rzeczywistości.
Bezcenny komentarz;
https://youtu.be/RpyOihOsrvI(link is external)
01-03-2025 [08:01] - AgnieszkaS | Link: Nie ma wątpliwości, że to
Nie mam wątpliwości, że to była jawna prowokacja Trumpa i Vanca. Zelenski nerwowo nie wytrzymywał.
"Gwiazda Żeleńskiego blednie, na jego napompowanym portrecie nieugiętego wodza widać pęknięcia."
/Jacek K. Matysiak /
Stwierdzę tylko, że Trump się skompromitował i jego gwiazda blednie. Nawet tysiąc dodatkowych wątków w notce, wyprowadzających czytelnika w pole, tej blednącej gwieździe nie pomogą.
Najważniejsze są te słowa, gdzieś w 8:43 minucie, na filmiku poniżej:
"Let me tell you! Putin went through a hell of a lot with me. He went through a phony witch hunt where they used him and Russia..."
[Pozwól, że ci powiem! Putin przeszedł przez piekło razem ze mną. Przeszedł przez fałsz polowania na czarownice, gdzie wykorzystali jego i Rosję...]
/Donald Trump/
https://www.youtube.com/watch?v=wNnLaSL0-vs&t=2s(link is external)
To coś więcej niż polityczny pakt. To jest amerykańsko-rosyjskie intymne dzielenie bólu.
01-03-2025 [08:50] - AŁTORYDET | Link: Agnieszka:
Agnieszka:
Zelenski dał się sprowokować? POjechał z Trumpem, jak z Dudą, tyle że nie wiedział z kim tańczy. POTUS, to nie Prezydent RP. Sytuacja wypisz-wymaluj, jak z Polską. Stworzyliśmy warunki Amerykanom, by uratowali Ukrainę, a dostaliśmy od Zeleńskiego wsparcie dla Tuska, który dał mu g...o. Teraz włączył się w kampanie przeciw Karolowi Nawrockiemu. Zeleński struga niezależnego, a jest przydupasem niemców. Swoją drogą, to Ukraińcy niczego się nie uczą. OUN-UPA, żyła z czesko-niemieckich pieniędzy, walczyła z II RP, mordowała Polaków i Ukraińców, chcących współpracy, ale gdy po inwazji Rzeszy na Rosję, Bandera proklamował powstanie państwa ukraińskiego, został uwięziony.
01-03-2025 [11:09] - Alina@Warszawa | Link: Wszyscy pomijają semickie
Wszyscy pomijają semickie geny Zełenskiego. Jakby tak sprawdzić o jakie interesy chodzi, to pewnie o te genetyczne dużo większych i bogatszych graczy.
Niestety nie mamy pojęcia o co chodzi w tej dziwnej grze, jakie są scenariusze krótko okresowe i jakie na dłuższą metę. W każdym razie o tych interesach nie ma słowa w żadnych komentarzach, ani nikt nie analizuje jakie żydowskie interesy i pieniądze były na Ukrainie przed "wojną", jakie pojawiły się, albo upadły w czasie wojny, jakie są teraz. Komentatorzy nie widzą tego aspektu sprawy. Pytania co się teraz dzieje na Ukrainie pozostają bez odpowiedzi, jakby tam nic się nie działo....
01-03-2025 [08:53] - Ijontichy | Link: Jak nie wiadomo o co chodzi
Jak nie wiadomo o co chodzi,to chodzi o milardy $ zajumane przez mafię na Ukrainie...a tam jest mafia,o ktorej Puzo nawet nie wymyślił książek.
Mafia żydowska,ruska,ukraińska,niemiecka i chgw?
Każdy $ ,który ta wpłynął...ginął...czołg był sprzedawany,broń wszelkiego typu....szła na Wschód i na Bliski Wschód...tam siedzieli Donowie,którzy dzielili "po zasługach".
Wojna....to jedyny sposób na szybki i wielki zarobek....a DAJ-ŻEŁEŃSKI się rozwydrzył...daj,daj,daj....a Trump powiedział: NIE! Zapłać za to co dostałeś! ZYD MA ZAPŁACIĆ????
Jeszcze 100000 ukrów padnie,a on nie zapłaci....
01-03-2025 [10:05] - sake3 | Link: Nie wiem dlaczego się uważa
Nie wiem dlaczego się uważa,że wszelkie porozumienie zostało bezpowrotnie utracone.Przecież nigdy wszelkie rozmowy ,spotkania, negocjacje nie są jednorazowe i kończone szybko. Teraz dopiero zacznie się prawdziwa praca nad ponownymi możliwościami kolejnego spotkania czy spotkań. Stawka jest bowiem bardzo wysoka a w grę wchodzi bezpieczeństwo światowe.
01-03-2025 [10:08] - mada | Link: Czy to naiwność? Czy
Czy to naiwność? Czy nienawiść, która wyłącza mózg.
Demokracja walcząca chce rugać Putina wyzywać od najgorszych a później chce rozmów pokojowych. "Tak to nie działa" w normalnym świecie.
Pięknie widać to w Polsce. Tusk i tuskowicze wieszają psy na PiSie, wsadzają do więzienia kogo popadnie a później Tusk wychodzi i mówi o zgodzie i żeby się zjednoczyć.
.Wstrętne lewackie maski nałożone na nienawiść z piekła rodem
01-03-2025 [10:49] - Jan1797 | Link: Uważam, że nikt tu nie
Uważam, że nikt tu nie odrobił lekcji ze spotkania Prezydenta Trumpa z Macronem i "wiadomości" z wizyty tego ostatniego na Ukrainie tuż przed rocznicą. Wszyscy widzieli butę Żeleńskiego, Wojsko Polskie ma swoje obowiązki u nas. To jest wniosek, który nam wczoraj przekazano, zwłaszcza że doszedł problem granicy z Niemcami.
01-03-2025 [13:06] - sake3 | Link: To nie tylko buta Żełeńskiego
To nie tylko buta Żełeńskiego była przyczyną zerwania tego spotkania, ale arogancja obu jego uczestników. Główny cel rozmów nie został poruszony w obliczu narastającej agresji słownej.Trudno jednak zrozumieć pełne goryczy słowa ukraińskiego prezydenta,że w obliczu rosyjskiej napaści jego kraj pozostawiono bez pomocy. Zapomniał o pomocy Polski od pierwszych dni wojny? Kto jak nie Kaczyński,Morawiecki i premierzy Czech i Slowacji jechali na spotkanie włąśnie z Żełeńskim? Jak się odwdzięczono? Trudno też zrozumieć pokrzykiwania i połajanki Trumpa i Vance'a nie prowadzące do niczego. Ma rację pani Meloni nawołująca do szybkiego zebrania się szczytu USA-UE. Wydaje się,że Włoszka bardziej niż fircykowaty Macron nadaje się do takich rozmów. W powodzi komentarzy światowych i polskich zwróćmy uwagę na wypowiedź Donalda Tuska wspierającego Żełeńskiego i obiecującego pomoc.Jaką pomoc może dać Ukrainie państwo taki zrujnowane przez rządy Tuska?
01-03-2025 [13:56] - Jan1797 | Link: Droga Sake,
Droga Sake,
Pozostanę przy swoimi choć z większością się zgadzam. W czym widzę sedno? Z mojego szarego pułapu perspektywa francuskich inwestycji wydobywczych za 34-40 lat i inne eu mrzonki to trochę słabo.
01-03-2025 [18:35] - paparazzi | Link: No i trzeba dodać Memorandum
No i trzeba dodać Memorandum Budapesztanskie podpisane w grudniu 1994 roku w Budapeszcie, na mocy którego Stany Zjednoczone, Rosja i Wielka Brytania zobowiązały się do respektowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. I co? Ukraina nuks oddała, to dobrze ale smród został po aneksji Krymu, potem poszło dalej. Moim skromnym zdaniem chodzi o Chiny.
01-03-2025 [20:37] - Jacek K.M. | Link: Naturalnie w strategicznym
Naturalnie w strategicznym planie chodzi też o Chiny, ale Trump musi posprzątać okolice. Co do nuks to Ukraina je gościła, Rosjanie mieli do nich kody...
01-03-2025 [23:13] - paparazzi | Link: Cześć,
Cześć,
myślę że technicznie by sobie poradzili.
Pozdrówka.
02-03-2025 [20:44] - Jan1797 | Link: "Clinton prowadził dwutorową
"Clinton prowadził dwutorową politykę, której celem było zarówno zacieśnienie stosunków z Rosją, jak i rozszerzenie NATO. W końcu 1996 roku, w przededniu wyborów prezydenckich, Clinton ogłosił publicznie, że Stany Zjednoczone mają obowiązek rozszerzenia NATO, a po jego reelekcji działania w tej sprawie nabrały rozmachu." https://ruj.uj.edu.pl/entities...(link is external)
01-03-2025 [14:21] - spike | Link: Od Zełenskiego zalatuje
Od Zełenskiego zalatuje talmudyzmem "świętą księgą" żydostwa, wg której tylko oni mają duszę, tylko ich śmierć jest mistyczna, goje mają "psi" obowiązek ich bronić nawet za cenę swojego "niewiele wartego życia", co już Polakom wytknęli, teraz Zełeński przypomniał Prezydentowi Dudzie, obrażając go do tego stopnia, że nawet się z nim nie wita, specjalnie wychodzi podczas jego przemówienia.
Ten sam numer chciał zademonstrować Trumpowi, zapominając z kim rozmawia.
Widać głupotę Zełeńskiego, wybrał fałszywych niemieckich, francuskich przyjaciół, w tym Tuska, historia zatacza koło, historia Ukrainy powinna być dla niego nauczycielką, jak trzymali z Polską, dobrze na tym wychodzili, ale było im mało, więc skończą jak "żona rybaka", z ręką w starym korycie.
Po Rosji, Ukraina jest najbardziej skorumpowanym krajem, jak się nie dogadają z USA, formalnie przestanie istnieć.
01-03-2025 [16:03] - sake3 | Link: No proszę jaka szybka zmiana
No proszę jaka szybka zmiana narracji Żełeńskiego. Dziś mówi jak jest wdzięczny Ameryce. Szkoda,że nie wspomni o jakiejkolwiek formy wdzieczności wobec Polski choć prezydent Duda już jedzie do Waszyngtonu ratować mu tyłek. Dziwne tylko ,że podczas polskiej podobno prezydencji w Europie to premier Włoch Giorgia Meloni apeluje o organizację szczytu Europa-USA a nie premier Tusk.No ale on musi walczyć heroicznie z urzędniczkami,księdzem , opozycją i emerytkami zagrażającymi życiu jego przyjaciela Owsiaka.
01-03-2025 [16:22] - Jabe | Link: Czemu miałby wspominać, z
Czemu miałby wspominać, z miłości?
01-03-2025 [16:27] - sake3 | Link: Oprócz miłości istnieją
Oprócz miłości istnieją jeszcze takie wartości jak przyjaźń, szacunek, zrozumienie czy wdzięczność tak potrzebne w dzisiejszym świecie.Warto je odkurzyć.
01-03-2025 [17:10] - smieciu | Link: Interesujący kryzys
Interesujący kryzys przechodzi Jacek Bartosiak (Strategy & Future), który miota się między swoimi wczorajszymi, a dzisiejszymi opiniami.
Tak. O dzięki ci Trumpie! Miotają się wyznawcy bzdetów. Historyjek ciąganych palcem po mapie. I tych w których Niemcy najechali Polskę pod Grunwaldem. Geopolityczne teoryjki, odwieczne sojusze szwabsko-ruskie. Wszystko na śmietnik.
Wreszcie!
01-03-2025 [19:23] - Ula Ujejska | Link: Panie Jacku
Panie Jacku
Świetna analiza - gratuluję!
01-03-2025 [20:31] - Jacek K.M. | Link: Pojawił się komunikat od
Pojawił się komunikat od Żeleńskiego, że jest gotowy wrócić i podpisać umowę. Pewnie teraz będzie ona mniej dla niego korzystna... (info za Ritą Cosby z Newsmax)
01-03-2025 [20:44] - sake3 | Link: Czyżby to wynik dzisiejszych
Czyżby to wynik dzisiejszych rozmów w Wielkiej Brytanii z premierem i królem?
01-03-2025 [22:46] - Jacek K.M. | Link: Spanikował, dzwonił już z
Spanikował, dzwonił już z samochodu do Macrona, a później udał się do matecznika NWO, do City of London w Londynie...
01-03-2025 [21:14] - spike | Link: Spodziewam się, że jeżeli
Spodziewam się, że jeżeli dojdzie do porozumienia i Amerykanie tam wejdą po surowce, Trump do pomocy weźmie też polskich specjalistów, Zełenski powinien, chyba że zakłada, że polska pomoc była obowiązkiem im pomagać, była charytatywna, a tak to wygląda.
Zełenski z Niemcami i Francuzami już jakieś umowy uzgodnili, o Polsce cisza.
02-03-2025 [17:02] - spike | Link: "Majątek Zełenskiego jest
"Majątek Zełenskiego jest różnie wyceniany: od co najmniej kilkudziesięciu milionów dolarów do jednego miliarda i 400 milionów dolarów. Tylko jego willa w Forte dei Marmi we Włoszech wyceniana była w 2020 roku na 4 i pół miliona dolarów, czyli 20 milionów złotych – tyle sam zgłosił w zeznaniu podatkowym. "
S24
"carcajou2 marca 2025, 10:08
111
BARDZO CIEKAWY komentarz @MZHemingway udostępnił na swoim profilu ambasador USA w Polsce, @TomRoseIndy Amerykańska dziennikarka twierdzi, że spotkanie prezydentów #Trump #Zelenskyy było częścią planu wciąż niezwykle aktywnego i wpływowego obozu Obamy, który chciał doprowadzić do sprowokowania Trumpa, a prezydent Ukrainy był narzędziem ich operacji. Jej celem miało być wywołanie kryzysu i podzielenie Republikanów. Hemingway ostrzega, że biurokracja i "głębokie państwo" w Waszyngtonie pozostają cały czas aktywne przeciwko Trumpowi i można spodziewać się kolejnych prób manipulacji opinią publiczną. Z mojej strony dodam, że wskazuje na to również szybka, skoordynowana reakcja Niemiec, niemieckich aktywów w innych państwach UE i instytucjach europejskich oraz krajów, których przywódcy nienawidzą Trumpa. Słowem: Zełensky dostał rolę, może i swoje zarobił na emeryturę, ale Oscara za to nie dostanie.
https://x.com/EmiliaKaminska/s...(link is external)"\
02-03-2025 [17:23] - Tomaszek | Link: A ten majątek to sobie " z
A ten majątek to sobie " z wypłaty odłożył " ? Ciekawe kto płacił .
02-03-2025 [20:43] - spike | Link: Nie z wypłaty, założył
Nie z wypłaty, założył "wielką orkiestrę", a on gra w niej "złotego melona".
02-03-2025 [17:53] - Jacek K.M. | Link: Tak, bardzo możliwe, teraz
Tak, bardzo możliwe, teraz pojawiają się rozmaite opinie:
https://twitchy.com/eric-v/202...(link is external)
02-03-2025 [20:50] - spike | Link: @jacek
@jacek
coś wygląda, że Ukraina zostanie sprzedana i rozgrabiona przez nowych przyjaciół, choć już dawno mln hektarów są w cudzych rękach.
Tak mi się skojarzył nasz wielki Polak i pianista Paderewski, też był częstym gościem Białego Domu, ale z tego wiemy, drzwi miał zawsze szeroko otwarte, był b.szanowany, wielbiony i podziwiany na salonach.
Jest takie stare powiedzenie, "pokorne ciele dwie mamki ssie", szkoda że Zełenski go nie zna.
02-03-2025 [21:20] - sake3 | Link: @spike.....A kim są nowi
@spike.....A kim są nowi przyjaciele Ukrainy? To ci na pamiątkowym zdjęciu ze ,,szczytu'' antytrumpowego w Londynie? Poklepali i pochwalili Żełeńskiego za udaną prowokację w gabinecie owalnym ?
02-03-2025 [18:31] - sake3 | Link: @Jacek K,Matysiak.......Zdaje
@Jacek K,Matysiak.......Zdaje się,że nie dostrzegamy jak tworzy się antytrumpowa koalicja a szkoda. Potem może być już za późno. A w USA zgromadzenie psychiatrów już postuluje jego chorobę psychiczną, a inni lekarze kwestionują jego prezydenturę z racji wieku,trądzika i nadwagi. Natychmiast też odezwały się organizacje wskazujące na jego rzekome powiązania z Epsteinem. Na takie działania natychmiast odezwała się Europa. Norwedzy odmawiają sprzedaży wojsku paliwa, Niemcy i Macron wspólnie szukają pretekstów do przekonania Europy do wypchnięcia NATO z Europy,nawet pani Meloni wcześniej postulująca szczyt USA-Europa uległą ,,czarowi'' Żełeńskiego wypłakującego się z powodu ,,upokorzenia'' jakiego doznał . Sam Żełeński opowiada,że dąży do trwałego pokoju,w takim razie dlaczego żąda dostaw uzbrojenia do dalszego prowadzenia wojny? Sam Trump nie ułatwia zadania republikanom zachowując się zbyt arogancko.Nie widzi chyba krucjaty przeciw sobie złożonej z Demokratów i podnieconej wizją superpaństwa Europki która umiejętnie wykorzystuje prezydenta Ukrainy.To niepokojące tym bardziej ,że widzimy harcowanie Donalda Tuska przeciw USA. Zaraz odezwą się blogerzy i komentatorzy przekonując,że Trump idzie na pasku Rosji. Może więc powinno się wreszcie sprawę przyszłych negocjacji z Rosją poruszyć. Polskie społeczeństwo już skołowane działaniami i kłamstwami Tuska prawdę powiedziawszy jest obojętne kto będzie nim rządził,skąd weźmie się pieniądze na zakupy dla wojska i czy obecność USA i NATO jest potrzebna.
03-03-2025 [02:21] - Jacek K.M. | Link: To prawda, że totalitarna
To prawda, że totalitarna socjalistyczna międzynarodówka będąca na usługach (umowa zlecenie) architektów NWO, próbuje zjednoczyć siły przeciwko fali kontrewolucji, której symbolem i siłą napędową jest Trump. Tak dobrze żarło i głupio, gdyby teraz raptem zdechło. Trudno powiedzieć jak zachowa się pro niemiecki rząd w Polsce, Trump chce zredukować siły amerykańskie w Europie o 10%, może będzie chciał część przesunąć do Polski. Starą zasadą w polityce jest schemat: stwórz problem, sytuację kryzysową i zaproponuj rozwiązanie, oczywiście korzystne dla ciebie.
Tak, czytałem o tej norweskiej firmie paliwowej i jej nawoływaniu do bojkotu i nie dostarczania w tym przypadku dla sił amerykańskich w NATO, które mają bronić Europy (!). Globalne lewactwo chwyci się każdej brzytwy, nie zauważając, że to właśnie ich zaboli:
https://www.thegatewaypundit.c...(link is external)
03-03-2025 [01:34] - Imć Waszeć | Link: No to Trump chyba osiągnął
No to Trump chyba osiągnął wszystko co było można. Rosja uznała, że nie ma się czym przejmować i kontynuuje wojnę. Turcja uznała, że już nie ma hegemona i zaczyna od wymiany sprzętu na nowszy, pewnie żeby zdominować swój region. Prawdopodobnie Zelenski usłyszał tam propozycje otrzymania starszych wersji czołgów, artylerii itd. bo Turcji wcale nie zależy na tym, żeby Rosja rządziła na całym Morzu Czarnym, a w szczególności na Krymie. Region zdestabilizowany. Zęby na historyczne ziemie sobie ostrzą Słowacy i Węgrzy - gdyby mowa była o trwałym pokoju, to chyba by się aż tak nie ślinili prawda? Więc coś przeczuwają. Dalej Niemcy poważnie zapowiedzieli inwestycje w broń jądrową i ja się wcale nie zdziwię, gdy ogłoszą zakończenie wieloletnich kosztownych prac już za rok, bo to łebscy i przewidujący z góry ludzie są. proliferacja broni jądrowej na całym świecie ruszy z kopyta, bo już żadne sojusze przed niczym nie chronią, a wypadałoby przynajmniej na odchodnym komuś złemu przyp....ć. Zresztą to powiedziała też Ukraina. Polska oczywiście nie zajmie się tematem, bo od 30 lat żądzą nią flanele i troki od cudzych kalesonów. Zaraz zobaczymy reakcję Skandynawii i podejrzewam coraz bardziej gorącą atmosferę w okolicach bieguna i na Bałtyku. Trump chciał mieć więcej swobody na Pacyfiku? No to teraz niech patrzy na kompletnie wszystkie morza i oceany, bo zacznie się dziać w każdej zatoce i atolu. Przykładem niech będą wzajemne zaczepki Chin i Australii. Putin oczywiście pokwituje prezenty od Trumpa i ruszy z Chinami do dalszej współpracy, bo obecnie bez nich nawet w kosmos nie ma czym i po co latać. To, że Amerykanie nie znają historii i mają w nosie cudze racje stanu to mnie nie dziwi wcale. Ale po co aż tak swawolić w składzie porcelany, kiedy się nie rozumie nawet podstawowej zależności porcelany z podłogą. Vance już zaliczył szybką prezentacje nowej "wojny amerykańsko-amerykańskiej", "ośmiu gwiazdek" i dalej już będzie tylko coraz weselej jak to u naszych lewaków przez 8 lat było. Spokoju to Trump raczej mieć nie będzie. A szkoda, bo miał parę świetnych pomysłów....
03-03-2025 [02:32] - Jacek K.M. | Link: Cóż, sprawa typu osobowości,
Cóż, sprawa typu osobowości, ja nawet w więzieniu byłem optymistą i zajmowałem się tym co ode mnie zależało i było możliwe. Trzeba wybierać: panika, albo cierpliwość? Można kupić popcorn pooglądać i poczytać... A Erdogan to cwany stary imperialnie napuszony kunktator, chce zrobić wszystko co możliwe cudzymi rękoma...
03-03-2025 [12:16] - spike | Link: @imć
@imć
Pieniądze z Unii, czołgi z Turcji, niemieckie bombki A, no to Ukraina przepędzi Putina, a może jeszcze pójdzie dalej.
Tylko KIEDY, pieniądze nie strzelają, czołgi jeszcze nie przyjechały, a Niemcy już mają ileś głowic A, a tam ludzie cały czas giną.
Problem w tym, że te wszystkie zapowiedzi nowych sojuszników Zełenskiego, są tylko pustosłowiem, dlaczego tego nie zrobili na samym początku wojny, tylko wili się, jakby tu nic nie dać, by dalej handlować z Rosją, co i tak pokątnie czynili, tym bardziej udawali że nie słyszą głosów ostrzegawczych, głównie z Polski, że zbroją Putina do wojny.
Bez USA UE nie ma szans wygrać, te idiotyczne przechwałki ojropejskich bęcwałów, w tym polskiego bęcwała Tyfusa, znowu doprowadzą do lewackiego syfu na jeszcze większą skalę.
Trump powiedział wyraźnie, że na początku musi odbyć rozmowę z Putinem o pokoju, jak to nie zadziała, wtedy da broń i może wsparcie wojskowe, bo ma w tym interes.
Tak mnie zastanawia, co zrobią Chiny, Rosja, czy UE z wyrobami, surowcami etc. jak nie będzie zbytu, skoro rynek się zawali, pompowany konsumpcjonizm przestanie funkcjonować.
W polityce jest więcej niewiadomych do tego nieprzewidywalnych, niż w matematyce, którą można naginać w każdą stronę, aż się osiągnie określony cel, co już się dzieje, chyba tylko fizyka nie poddaje się tak łatwo.
03-03-2025 [14:36] - Imć Waszeć | Link: Cytat na początek "Jest taki
Cytat na początek "Jest taki paradoks, że 500 mln Europejczyków prosi 300 mln Amerykanów, żeby oni ich obronili przed 140 mln Rosjan." A zatem widać, że w tym rodzaju wojny, na jaki już tylko stać obecną Rosję, czyli za pomocą mięsa armatniego, Rosja nie wygra wojny z Europą. Nawet gdyby europejscy "żołnierze" walili na front zdezolowanymi wózkami widłowymi i meleksami z dospawaną wanną. To jest właśnie elementarna matematyka. Dlatego Niemcy myślą trzeźwo i bardzo racjonalnie "uzbrójmy się w dostateczną liczbę głowic, żeby Ruskim coś głupiego nie wpadło do głowy i możemy zaczynać". Problemem nie jest zatem uzbrojenie tylko motywacja, morale europejskiego żołnierza, a z tym może być dobrze, gdy to Ruski osobiście wtargnie do Europy a nie jakaś tam Ukraina będzie się wykrwawiać. Ukraina w tej układance nie ma już praktycznie żadnego znaczenia. Celem Niemiec nie było bowiem ani umocnienie czy obrona Ukrainy, ani położenie na łopatki Rosji. Ich celem było wyp....nie USA z Europy i stanięcie na własnych nogach. Z resztą sobie Niemcy poradzą jak zwykle, co źle wróży zarówno "uchodźcom" jak i nam. Aby jednak Niemcy mogły wyruszyć mocarstwową ścieżką, to nie tylko USA musiałyby zamienić się w kupę złomu bez tołku, ale też aby Rosja nie mogła rozdawać kart. No i to się właśnie spełnia na naszych oczach. Przypominam, że ten "cwany stary imperialnie napuszony kunktator" gra już od lat w drużynie niemieckiej i w Niemczech liczba Turków liczy się w milionach. Różnica między nimi jest taka, że Turcy uznają Krym za swoją "koronę" tak jak Węgrzy ukraińskie Karpaty. Czyli im większy tam bajzel, tym lepiej dla Turcji. Lewactwo to trucizna na takich jak my Untermenschów, zaś Niemcy uczynili sobie z Gruppenseksu czynnik motywujący i jednoczący, więc ich żadne GWno już nie rusza. Mogą robić i to i równocześnie maszerować karnie na wschód. Natomiast to co uderza w myśleniu Polaków, to ciągłe jęczenie od strony Ukrainy, że Ukraina to, dla Ukrainy tamto, bez Ukrainy to, z Ukraina siamto. Tego już słuchać się nie da. Polska powinna mieć własną niezależną politykę na ciężkie czasy, bez ubierania jej w przymiotniki i zamykania w zdania podrzędne. Bo nie jesteśmy ani "europejczykami"=folksdojczami 2.0, ani Ukraińcami. A ciężkie czasy nadchodzą, to pewne.
03-03-2025 [19:48] - spike | Link: Szanowny,
Szanowny,
"Rosja nie wygra wojny z Europą. Nawet gdyby europejscy "żołnierze" walili na front zdezolowanymi wózkami widłowymi i meleksami z dospawaną wanną. To jest właśnie elementarna matematyka."
(Już ktoś tak twierdził podobnie)
Tak to jest matematyka, ale kreatywno-życzeniowa.
Historia zna wiele przypadków, gdy stosunkowo niewielka armia pokonała dużą.
Chiny mające ponad miliard ludzi, rzecz by można, jakby chcieli to by zadeptały dowolny kraj, łącznie z całą Europą, a jednak tego zrobiły, nawet w przeszłości, a tym bardziej obecnie, mam na myśli historyczny zatarg Rosyjsko-Chiński, choć wielu uważa, że kiedyś dojdzie do tego konfliktu otwarcie.
liczebność wojska będzie miało znaczenie w wojnie tradycyjnej, technika wojenna zrobiła duże postępy, a na ile jest lepsza Ojropejska od rosyjskiej ??
UE zamiast rozwijać przemysł zbrojeniowy, pili, hulali, lulki palili, kątach parzyli, do tego się korumpowali, także z pieniędzy Putina (niech tylko ujawni listę e-polityków, których ma w kieszeni).
Putin nie jest tak silny, jak głosiła propaganda, ale ta liczebność unijna jest dokładnie taką samą propagandą, ile z tych 500 mln ojropejczyków, jest prawdziwych, chyba połowę polucji niemieckiej to nachodźcy, będą walczyć za Ojropę ???
USA ma liczne wojsko, liczne bazy na całym świecie, satelity, lotniskowce, bombki od A do N, technologię jeszcze nam nieznaną etc.
Jakby nie było takiej potęgi jak USA, już dawno Europa byłaby rozparcelowana, nie zapominając o innych regionach świata, tylko faszyzm i komunizm panował.
Jakby nie patrzeć, czy się odwrócić, UE będzie miała dupsko skopane, tylko USA w tech chwili może skutecznie odstraszyć Putina.
03-03-2025 [20:18] - Imć Waszeć | Link: Na razie ta armia gnije w
Na razie ta armia gnije w okopach na Ukrainie, nie ma pomysłu na małą wymierającą populację tego kraju i za każdym dniem zmniejsza się jej potencjał. Tu nie chodzi o sprzęt, nie chodzi o geopolitykę, ale o rzecz elementarną - o dostateczną ilość kogutków do odtworzenia populacji no i łap do kopalni oraz hut. Wojna potrzebuje stali na lufy i silniki, a nie zabawek z silniczkami. Bez tego kogutkowego dobrodziejstwa to się dopiero zacznie marazm i narzekanie na demografię, na produkcję, na psi los pod marnym wodzem. Ale to jeszcze insza inszość. W przypadku Ukrainy jakoś wszyscy ten demograficzny argument podnoszą, zaś w przypadku Rosji już nie. Wszyscy ci zatem capią ruską polityką informacyjną i to jest fakt niezaprzeczalny. Policzmy zatem co by się stało, gdyby Rosja uderzyła na Europę, a musiała by to zrobić na froncie długości tysięcy razy dłuższym niż na Ukrainie. Sama Skandynawia blokowałaby połowę tych wszystkich ruskich sił a granicach z Finlandią i Norwegią. A jak Ruscy odpuszczą obronę, to trzeba wejść jak najgłębiej i odciąć zbója. Bo niby co? Ruscy za wtargnięcie postraszą bombkami? Właśnie po to jest potrzebna własna odpowiedź nuklearna, żeby nawet się nie odważyła pomyśleć i dlatego by musiała stać na wszystkich granicach. Proste jak piłowanie. Zatem jakiej armii potrzebuje Rosja w takim scenariuszu? Kilka lub nawet naście milionów, jeśli przeprowadzimy prostą ekstrapolację w stosunku do długości frontu i głębokości jego zaplecza. To jest nierealne. Właśnie dlatego Skandynawia jest kluczowa w takiej wojnie i jeśli coś się zacznie, to zacznie się właśnie tam.
Nie chodzi o żadną liczebność wojska bez zwracania uwagi na kontekst, tak samo jak nie będzie się człek w płetwach pchał na wspinaczkę górską. Płetwy są od czego innego niż czekany, więc kontekst jest istotny. Skoro więc mamy kontekst polegający na zalewaniu okopów przeciwnika żywym mięsem, więc wyliczenia moje są całkowicie poprawne.
Lecz w każdym razie powoływanie się na argument liczności armii i to w zwartych skupiskach jest zwykłym pierdzieleniem. Bo gdybym ja miał wybierać pomiędzy unicestwieniem mojego narodu przez najeźdźców dzikusów, a wypuszczeniem -ebiacego wszystko śmiertelnego wirusa na ten przykład, to wybrałbym ten drugi wariant i to bez wahania. To jest dokładnie ten sam argument jak te ruskie bombki, więc proszę mi tu bez moralizowania. Mec plures contra krwotoczna sraczka szerząca się kropelkowo i zabijająca 80-90% zarażonych. Dlatego liczność wojsk dyskutujemy też tylko w wybranym kontekście. Czy "migranci" będą walczyć? A kto Rusków pyta, czy chcą szturmować na rowerach pozycje czołgów, hę? Jest na to prosta metoda i Niemcy ją znają od dawna. Można więc zakładać spokojnie, że przybysze "chętnie" uderzą w pierwszym szeregu.
USA się zwija, jedzie na oparach ale grozi wszystkim. Jeśli nie to po co wybrali sobie rewolucjonistę Trumpa, hę? No to ten aspekt mamy z głowy. Komunizm, faszyzm to tylko nazwy, teraz liczy się skuteczność w wojnie.
03-03-2025 [22:19] - spike | Link: "Lecz w każdym razie
"Lecz w każdym razie powoływanie się na argument liczności armii i to w zwartych skupiskach jest zwykłym pierdzieleniem."
tylko że to nie ja pierdzielę o liczebności unijnej armii, która jest tylko na papierze, nawet niemiecka prasa pisała, że Polska (jeszcze) ma liczniejszą armię i uzbrojenie niż Niemcy, a której armia już leży i kwiczy.
Na obecny czas, wiemy jedno, Rosja to kolos na gumowych nogach, jakby broń z USA była od początku na Ukrainie, to by nie dali rady wejść dalej, ale gnijąca UE ze swoimi lewacko-zboczonymi ideologiami sam się pogrąża w łajnie, do tego niszczy gałąź na której siedzi - gospodarkę.
Putin popełnił błąd, jakby poczekał, a już niewiele brakowało, UE uzależnił od gazu, na czym Niemcy mieli zarabiać, zmuzając do zamykania kopalń, dojąc wszystkich, w tym Polskę, a wtedy miałby przewagę, wystarczyłoby zakręcić gaz i cała UE tonie w ciemnościach, no może Polska by miała trochę światła, bo jako pierwsza miała własne dostawy gazu.
Podobny ideologiczny syf opanował USA, co mówi Trump, z tą różnicą, że USA nie ma tak dużych strat i zapóźnienia jak ma UE, bo kto nią rządzi, francuski fircyk, niemiecki lewak czy w Polsce niemiecki namiestnik i podnóżek, a chcą nam jeszcze w pałacu posadzić idiotę dupiarza, a wtedy Polska znowu upadnie, razem z Ukrainą, to pewne.
Wojny, o której tu piszemy jeszcze nie będzie, ale zaszczuty szczur Putin może zaatakować tym co ma najgorszego, jemu wszystko jedno, to człowiek bez zasad, honoru, litości - to morderca i zbrodniarz, kolejny po Stalinie.
UE jak się nie zmieni, wróci do jej początków, rozpadnie się, a wtedy może być różnie.
Jestem pewien, że nachodźcy nie będą walczyć po stronie "białasów", zwieją do swoich.
04-03-2025 [00:47] - Imć Waszeć | Link: Wielu domorosłych
Wielu domorosłych komentatorów wojennych posługuje się argumentem liczności armii i daje przykład Rosji oraz Chin. Ja przypomnę tylko, że Korea Płn. ma jeszcze większą armię niż Rosja a mimo to nie odważa się poprzeć swoich akcji ostrzeliwania wysp należących do Korei Płd. jakimś "zadeptaniem kapciami". Widać to bardzo dobrze na froncie ukraińskim, gdzie każda zbyt duża formacja poruszająca się w otwartym terenie jest całkowicie eliminowana za pomocą amunicji kasetowej. Ukraińcy wprost modlą się o to, żeby Ruscy ruszyli nawałą, bo wtedy wojna ich mniej kosztuje. Paradoks. Zapomniałbym jeszcze o innej gigantycznej armii świata, a mianowicie armii hinduskiej. Liczące ponad 1,3 miliona żołnierzy siły zbrojne Indii posiadają na wyposażeniu 3500 czołgów. Oczywiście są tak duże pod względem liczby regularnego personelu (po Chinach i USA), ale jak wiemy wojsko maszeruje na brzuchu, a więc na każdego wojaka w okopie musi pracować na zapleczu co najmniej 3 - w logistyce, szkolonych rezerwach itp. Dlatego właśnie Korea Północna mająca 1.2 mln wojska ma wprost niezmierzone zasoby rezerwy z powodu powszechnego poboru (vs armie zawodowe bez nadmiaru rezerw), że się tak dowcipnie wyrażę, bo wiemy na czym ten pobór tam polega. Natomiast naprawdę trudno jest z grubsza oszacować liczności armii Niemiec czy Francji, bo tam istnieje swego rodzaju kontyngent ukryty. Francja prowadzi szereg działań na świecie za pomocą Legii Cudzoziemskiej, której skład się stale zmienia, lecz tych, którzy "przeszli przez piekło i zjedli własne buty" można zaliczyć do elity i najcenniejszej rezerwy. Ich jest dużo z tego powodu, że masowo zaciągali się tam Berberowie, Marokańczycy, wreszcie ludzie z demoludów, w tym z Polski. Część z nich pojechała zresztą na Ukrainę. Co do Niemców to porównałbym tylko chłopa bawarskiego z chłopem kieleckim czy kujawskim. Gdy ten drugi najczęściej leży urżnięty w poprzek drogi, to u tego pierwszego w warsztaciku jest tablica 2 na 5 metrów, ze wszystkimi rodzajami narzędzi ułożonymi jak wojsko, a na centralnym pustym polu tej tablicy znajduje się bagnet dziadka z napisem "Gott mit Uns". Wiem bo sam widziałem. Ciekawe z kogo w ciągu kilku tygodni można zrobić lepszą i bardziej karną armię, z naszych zdziczałych chłopów, czy z Bawarczyków? No i niech nikt mi nie mówi, że tam lewactwo ma coś do gadania, bo nie ma. To ciemna siła i ciemna gwiazda, która się wciąż sprawnie obraca i tylko czeka na odpowiedni moment historii.
PS. Ach jeszcze zapomniałem pokazać jak Niemcy "to robią", że nachodźcy aż rwą się walczyć "za białasów". Proszę przypomnieć sobie tego Irańczyka, który już uznał się najlepszym Niemcem i zaczął rozwalać ciemnoskórych z kałacha w centrach handlowy, oczywiście "Fur Deutchland". To ciekawy przypadek indukcji, ale nie zaskakujący, bowiem siła i brutalność w pewnych środowiskach sama przyciąga żołnierza - jak w więzieniu albo w mafii. Tak to działa. Dlatego pisałem kiedyś, że Polacy też muszą zacząć tworzyć narodowość silną i ekspansywną.