Nie wiem czy Mentzen kiedykolwiek przedtem był na Ukrainie. Czy ten temat naprawdę go interesował a los pomordowanych przez UPA Polaków jakoś go naprawdę obchodził. Ja jestem tam na grobach i cmentarzach każdego roku. Ot, wygląda jakby to sobie Mentzen ze sztabem wyborczym umyślili, nakręcenie swego rodzaju „sensacyjności”. Dziś to, jutro tamto. Kampania wyborcza.
Więc na tym tle jego ewidentnie motywowany, napisał bym , „niskimi pobudkami wyborczymi” „wypad” do Lwowa i tą budowaną „sensacyjność”, traktuję jako coś żenującego, niestosownego wobec grozy śmierci Polskich rodzin, ale i sprawiedliwych Ukraińców którzy ginęli z rąk UPA, zdarzało się i tak, to jest udokumentowane, za pomoc Polakom.
Przy założeniu kilkunastu mln mieszkańców Ukrainy, zdziesiątkowanych przedtem przez zainicjowany przez Rosjan wielki głód, UPA kadrowo liczyła ok 50 tys. ludzi, którzy jednak działali na „wyczyszczonym” przedtem z polskich mężczyzn i żywiołu wojskowego przez Rosjan przecież, terenu Wołynia i okolicznych Kresów (przez mordy i wywózki za Ural i na Syberię, w latach poprzedzających rzezie wołyńskie). Ale doliczmy jeszcze i drugie i trzecie tyle, dziką tłuszczę, która jest wszędzie, w każdym narodzie i tych co służyli w różnych formacjach policyjnych i wojskowych niemieckiego-hitlerowskiego aparatu terroru. To 150 tys. ( a jak było na Litwie, Łotwie i Estonii ?). Tak, UPA była związana z ideologią hitlerowską czy nazistowską przyjętą od Niemiec i krwawo to realizowała. Ale 50 tys. UPA to niewielka część narodu. Do dziś zresztą, organizacje polityczne utożsamiające się z Banderą czy Suchewyczem, chociaż już w sposób zmodyfikowany, pomimo usilnych starań, nie osiągnęły ponad 15 % głosów w wyborach parlamentarnych.
Więc zbitka słowna „Ukraińcy - banderowcy” jest równie nieuprawniona, jak by była nieuprawniona zbitka słowna „Polacy – stalinowcy” tylko dlatego, że na terenie Polski po II wojnie światowej szalał terror stalinowski, realizowany przecież nie przez samą „żydokomunę” i NKWD, ale dziesiątki tysięcy zbrodniczych, komunistycznych Polaków. To nie był cały „naród Polski”.
Przy założeniu, a ja tak uważam, że ok. 80 % przekazu w Polsce dotyczącego Ukrainy w ostatnich kilku latach, jest sterowana przez Rosję, a Konfederacja powstała jako zlepek trzech ugrupowań u których dość łatwo znaleźć korzenie prorosyjskie lub afirmujących Rosję, na antyukraiński przekaz Konfederacji patrzył bym z wielką ostrożnością. Jest w tym zapewne spora grupa ludzi autentycznie tematem zainteresowanych i przejętych, ale na pewno nie jest to Mentzen i zapewne w niewielkim stopniu jego sztab wyborczy.
Wolał bym, aby Mentzen takimi akcjami jak wypad do Lwowa i emocjami z tym związanymi, nie przykrywał słabości swojego programu wyborczego i gospodarczego, będącego tylko kontynuacją wielu wątków Unii Polityki Realnej JKM, swojego kiedyś mentora, którego jest następcą. Na głoszeniu mitomańskich głupstw gospodarczych UPR wyszedł dobrze tylko sam Korwin-Mikke, zostając swego czasu, jak się okazało, najbogatszym polskim europosłem. I cóż z tego miała Polska ? Podmiana jednego mitomana na młodszego, bo wśród młodego pokolenia jest zapotrzebowanie na ciekawostki i „nowości” :) ( a to odgrzewane kotlety , z racji wieku mam w to wgląd ), Polski nie zbawi. I nie uchroni ani przed ruskimi ani niemieckimi.
W każdym razie, jak widzę, oprócz jego sztabu i media niemieckie i postkomunistyczne umiejętnie Mentzena niekiedy „pompują”. Zapewne w myśl zasady podobnej do opisanej w pewnej znakomitej broszurze, by Polacy wybierali albo „waszego” albo „naszego”. https://drive.google.com…; ( 3,3 MB)
A ja wolę swojego, jakoś najbardziej „polskiego”, Karola Nawrockiego. O niego jestem spokojny. Że będzie uczciwie bronił polskich interesów, usilnie i na tyle, na ile to będzie możliwe. A na „faule” ze strony Konfederacji, tworzące zakłamany przekaz, jak ostatnio Mentzena i posła Tyszki, z tym głosowaniem w Sejmie, tematycznie ukraińskim, wojsko polskie na Ukrainie, patrzę z pewnym niesmakiem. Ale, ot, wybory.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9166
A uważa Pani, że człowiek, który nie tylko nie był w stanie założyć rodziny, ale nawet kupić sobie samochód, bardziej nadaje się do kierowania partią i krajem?
jak najbardziej, w historii nauki, sztuki etc. wielu jest wielkich, którzy nie mieli własnej rodziny.
Nie wiem na jakiej podstawie twierdzisz, że ten człowiek nie jest "w stanie", mam kilkoro przyjaciół, ludzi mądrych, wykształconych, a wybrali życie samotnika, a wiem że są "binarni".
O tym człowieku będą pisać książki, rozprawy naukowe etc. nawet pomniki stawiać, a o innym, który ma rodzinę i samochód, też będą pisać, ale nic dobrego, jako przestrogę dla potomnych, pomnika też nie postawią, chyba że gdzieś w Niemczech.
Jeżeli zdanie kończę znakiem zapytania to jest zdanie pytające czy twierdzące?
Z pewnością niewygodne - jak widać. Mentzen zaczyna zagrażać Nawrockiemu, którego promujecie przez te kretyńskie siłki i dresy. To nie wystarczy.
W starciu w drugiej turze Mentzen - Nawrocki ( bo Trzaskowski tak się nadaje na prezydenta jak ja na biskupa) wcale nie możecie być pewni swojej wygranej, bo takie Danusie, jedzące z ręki osobom które wczoraj nie znały, to są już wiekowe i jest ich mało w porównaniu z ilością młodych, do których dres nie przemówi tak jak Mentzen.
Nic nie twierdzę. Patrzę.
//czy taki człowiek może reprezentować prawie 40 milionowy kraj?? //
Skoro Duda mógł to czemu nie Mentzen?
Ludzie czas pójść po rozum w sprawie Konfy!!!