Sylwester w Chełmie - tak się bawią najlepsi

Pan jako bywalec imprez w remizach ekspertem od wioskowatości występów zapewne.

Jabe. : Znalazł, się "miastowy", wieś mu się nie podoba. Pewnie w sercu nosi miłe  "metropolie", Berlin i Moskwę, te "lepsze". A dokładnie, jest "miasteczkowo", swojsko, miło. Inna sprawa, że Chełm, za "waszych czasów", komunistycznych, zrobiliście kiedyś stolicą województwa. Było kiedyś, do 1998 roku województwo chełmskie. A dziś to żywotne i swojskie miasto Chełm. W takich jak Chełm  mniejszych miastach i jeszcze mniejszych  miasteczkach i wioskach mieszka dziś 60 % mieszkańców Polski. To ostoja Polski patriotycznej, bez "europejskich", "tęczowych" nowinek. Tu dzieci posłać do szkoły nie strach. Czerwone wyjechały robić "karierę" w stolicy, u Trzaskowskiego. A jak które chce postudiować, to są i oddziały uczelni a i do Lublina ma godzinkę pociągiem, i jadą co godzinę, da się i tak, pociągi lokalne dzisiaj wygodne, miło się czyta. W sam raz na swojskie i miłe pomieszkiwanie, nieduże miasto, 60 tysięcy, ma wszystko co trzeba do życia. Przyjrzałem się życiu społecznemu, zaskakująco fajne. Szczególnie Centrum Kultury Filmowej "Zorza" polecam, pierwszorzędna i "klimatyczna" kawiarnia, dla dorosłych i z dziećmi, zaskakująco miła, z wejściem od razu z ulicy, co lubię, zamiast się tarabanić przez "wielkie galerie", naprawdę fajnie i funkcjonalnie.

***Marcin Palade nazwał obecnego tam red,Sakiewicza para patriotycznym knurem***

Niech p. Palade spojrzy w lustro. A dopiero potem obgaduje innych :-) :-) :-)

PS. Czytając komentarze na Salooonie24 to sylwester w Chełmie był najbardziej udany. Są zarzuty że był playback, ale dobry playback nie jest zły. A najważniejsza jest dobra zabawa, a ta się udała :-) Sylwek w TVP w likwidacji to była ustawka aby dać zarobić swojakom, imprezka w Toruniu również przeciętna, Zakopane ratowali Skaldowie, ale nie uratowali :-)

Określenie red. Sakiewicza przez Marcina Paladego „para­patriotycznym” jest nie­zbyt trafione, biorąc pod uwagę, w czyjej jest służbie pro­pagandowej służy.

[20:35] - sake3 
Skąd wzięłaś tę rewelacje, że Palade powiedział tak okropną rzecz? Dlaczego nie podajesz linków do swoich rewelacji?
Nie wydaje mi się to możliwe, żeby Palade publicznie obraził kogokolwiek. 

Na koncercie organizator pewnie chciał zrobić niespodziankę red. Sakiewiczowi i sprowadził Boney M. Niestety nie był to szczęśliwy pomysł. Ale wina leży po stronie zespołu, tzn. emerytalnych resztek tego zespołu. Nie wiem, czy są tacy biedni, że nie mają dobrego zaplecza technicznego, bo że w USA jest 110V a nie 230V, to wie każdy elektryk. Może fatalne brzmienie to była wina pogody - Murzynki mogły stracić głos przy tak niskiej temperaturze jaka była na koncercie. W sumie oni tam mają ze 20 st.C więcej... Struny głosowe nie chcą pracować na mrozie, szczególnie nieprzywykłe do naszego klimatu. (W Sopocie też kiedyś nasza piosenkarka padła ofiarą zimna). Może nie mieli wystarczająco ciepłych ciuchów, bo biedni ledwo dolecieli? Słychać było, że poprzeziębiali się. Tuż po występie widownia zareagowała uprzejmym aplauzem z wyrazem ulgi, że już skończyli śpiewać.
No cóż, takie są uroki koncertów na żywo i wykonawców sprowadzonych w ostatniej chwili. 

"Więc proszę lewackich naszych komentatorów.. nie byliście na tej imprezie szampana z nami nie piliście, jak to mówili w woju to : "morda w kubeł"."
tezeuszek do lewactwa zaliczył tym samym żonę Kurskiego.