Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Polski eksport dalej w dół, choć większy od importu
Wysłane przez Maciej Pawlak w 13-12-2024 [19:04]
Jedną z nielicznych dobrych informacji z ostatnich danych GUS na temat obrotów naszego handlu zagranicznego od stycznia do października br. jest zwiększanie się w kierunkach naszego eksportu udziałów państw spoza Unii Europejskiej. I jednocześnie - zmniejszanie udziałów Niemiec, choć kraj ten zapewne jeszcze długo pozostanie naszym partnerem numer 1 - i to zarówno w eksporcie, jak i imporcie.
Pamiętajmy, że jeszcze nie tak dawno temu na same Niemcy przypadało ok. 1/3 wielkości całego polskiego eksportu. Tymczasem w ciągu pierwszych 10 miesięcy ubiegłego roku udział ten spadł do 28 proc., a w takim samym czasie w br. - jeszcze bardziej: do 27 proc.
Co ciekawe, również udział Niemiec w naszym imporcie spadł w ciągu roku z 19,9 do 19,4 proc.
Wszystko to dzieje się nieprzypadkowo, skoro nasz zachodni sąsiad zza Odry co najmniej od początku obecnej dekady przeżywa okres stagnacji w gospodarce. A, co więcej, także prognozy Eurostatu na przyszły rok mówią, iż wzrost PKB w tym kraju będzie oscylował w granicach 0,2%. Także zresztą w wielu innych najbogatszych gospodarkach unijnych nie zanosi się, by miały one odnotować istotny wzrost PKB, i to zarówno w obecnym, jak i w przyszłym roku. Siłą rzeczy zatem wielkość sprzedaży towarów i usług z tego obszaru za granicę systematycznie się zmniejsza.
Według danych przekazanych przez ekspertów z Krajowej Izby Gospodarczej nt. polskiego handlu z Niemcami, „w pierwszych dziesięciu miesiącach 2024 r. nasz eksport sięgnął tu 79,1 mld euro i jednocześnie okazał się o 4,7 proc. niższy niż przed rokiem. W okresie I – IX 2024 eksport do Niemiec był niższy niż przed rokiem o 5,6 proc”.
Nic więc dziwnego, że wszystko to przekłada się to na wyniki całego naszego handlu zagranicznego, który wciąż nie odnotowuje tendencji wzrostowych. Co więcej, jak poinformował GUS, w styczniu-październiku br. w obrotach towarowych wg onz-owskiej nomenklatury SITC (Standard International Trade Classification) w porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. odnotowano spadki we wszystkich sekcjach towarowych w eksporcie (przy wzroście w imporcie w 2 sekcjach).
W eksporcie spadek dotyczył m.in. paliw mineralnych, smarów i materiałów pochodnych (o 19,8%), olejów, tłuszczy, wosków zwierzęcych i roślinnych (o 11,8%), maszyn i urządzeń transportowych (o 9,5%), towarów przemysłowych sklasyfikowanych głównie według surowca (o 9,1%) i - w mniejszym stopniu, surowców niejadalnych z wyjątkiem paliw, chemikaliów i produktów pokrewnych, napojów i tytoniu, żywności i zwierząt żywych, czy towarów i transakcji niesklasyfikowanych w SITC.
Jednocześnie, wracając do wyników naszego eksportu, mamy do czynienia z jeszcze jedną interesującą tendencją. Jeśli bowiem chodzi o nasz handel z krajami spoza Unii Europejskiej, ich udział w naszym eksporcie ogółem, choć może jeszcze nie w spektakularnych rozmiarach, jednak rośnie. Wymieńmy w tym miejscu wyniki trzech krajów.
Otóż udział eksportu do Wielkiej Brytanii, naszego partnera nr 4. w całym eksporcie ogółem, wzrósł w ciągu roku z 5,0 do 5,3 proc. Również udział naszego eksportu do Stanów Zjednoczonych odnotował wzrost w tym czasie z 3,1 do 3,3 proc. Także eksport na Ukrainę w ciągu ostatniego roku wzrósł z 3,1 do 3,6 proc. Łącznie więc udział w naszym eksporcie tylko tych trzech krajów spoza UE w ciągu roku wzrósł z 11,2 proc. do 12,2 proc.
Potwierdzają to dane przekazane przez ekspertów KIG. M.in w styczniu-październiku br. nasz eksport do Wielkiej Brytanii wyniósł 15,6 mld euro (w porównaniu z ub. rokiem wzrósł o 6,3 proc.) i do USA (9,7 mld euro - wzrost o 5,9 proc.).
Kolejna dobra wiadomość to uzyskanie nadwyżki wielkości naszego eksportu nad importem w handlu z krajami wysokorozwiniętymi w rozpatrywanym okresie. Łącznie w przypadku krajów wysokorozwiniętych spoza UE wypracowana nadwyżka eksportu nad importem wyniosła 1,1 mld euro.
Ponadto, jak zaznaczyli eksperci z KIG w pierwszych 10. miesiącach br. w przypadku Niemiec osiągnęliśmy nadwyżkę wielkości eksportu nad importem na poziomie 22,8 mld euro.
„Z pozostałymi krajami strefy euro wypracowaliśmy nadwyżkę w kwocie 25,0 mld euro. (...)W przypadku krajów wysokorozwiniętych spoza UE wypracowana nadwyżka wyniosła 1,1 mld euro. (...)Deficyt notujemy natomiast w przypadku wymiany z krajami rozwijającymi się –70,8 mld euro (oczywiście głównie za sprawą deficytu w wymianie z Chinami)” - dodaje KIG.