Trump na drodze do zwycięstwa?

Już za kilka dni Amerykanie otrzymają jedną z ostatnich szans odzyskania wewnętrznej suwerenności, a nawet zachowania własnej tożsamości i zatrzymania zabójczego pochodu  niszczących stary świat sił globalistycznych. Jeśli uśpieni lewicową propagandą zlekceważą tą szansę, obudzą się na przedmieściach własnego nieszczęścia słuchając chichotu historii w wykonaniu śmieszki Kamali. Na dziś jedyną szansę na powstrzymanie naporu neo czerwonych diabłów daje zwycięstwo Trumpa, który jest wyznawcą filozofii zdrowego rozsądku, w przeciwieństwie do zwariowanej marksistki Kamali Harris. 
                                                 https://assets.zerohedge.com/s... 
Ostatnie nadchodzące wyniki sondaży wskazują na wzrost szans Trumpa nie tylko w  siedmiu swing states, ale i głosowaniu powszechnym, co napawa optymizmem. Trump już te wybory wygrał, jeśli nie będą miały miejsce jakieś oszustwa wyborcze, których tradycyjnie można się spodziewać po Demokratach. Komentatorzy zauważają, że Harris w swoich wyborczych wystąpieniach skupia się na przeszłości i na swojej wizji Trumpa nie zaś na swoim programie dla Amerykanów na przyszłość. Jak to powiedział mój znajomy: “Kamali przegrzewa się propagandowa rura i traci szybkość i wdzięk przed metą”.  Jej niekłamanym sloganem pozostaje “Aborcja dla wszystkiego co się rusza”, ale to zbyt mało żeby porwać tą “optymistyczną” wizją większość Amerykanów. Natomiast aborcja to jest to co jej naprawdę grozi jeśli chodzi  o jej prezydenckie ambicje!

Ostatni miesiąc spędziłem w Polsce wśród rodziny z bardzo okrojonym programem na tradycyjne spotkania z przyjaciółmi i kumplami ze studiów, aktywności politycznej, czy tych weterańskich z czasów internowania (ZK Łowicz, ZK Kwidzyn). Swój czas spędziłem głównie na porządkowaniu poważnych zbiorów biblioteki śp. teścia Zygmunta, co dostarczyło mi wiele satysfakcji. Polska niestety po ostatnich wyborach wpadła za sprawą jej wyborców w przysłowiowy kanał, co zatrzyma jej prognozowany rozwój na długie lata i może sprowadzić Ją z pozycji gospodarczego tygrysa do roli mało znaczącej przy niemieckiej prowincji. Obcinanie kolejnych inwestycji, które były  motorem i polską szansą na rozwój wprowadzi nam zastój i strzyżenie skrzydeł. Jak powiedziała moja stara znajoma : “Tusk wydaje się być Bierutem Berlina” . Cóż trik wyborczy z trzecią nogą, czy drogą wystarczył aby Polacy wylali dziecko z kąpielą, ale za naiwność trzeba będzie zapłacić…

Posunięcia rządu Tuska wkomponowane są w brukselski plan wypatroszenia państw narodowych poprzez widoczną anarchizację, która już dezorganizuje struktury państwa, tak aby zniszczone padło łupem europejskiego superpaństwa. Polakom, którzy zapomnieli o 123 latach zaborów (przez 3 mocarstwa), krótkim zaborze (dwa mocarstwa) i dłuższym zaborze sowieckim/rosyjskim, tym Polakom marzy się kolejny zabór (neo sowiecka Bruksela). Cele zawsze te same, mniej polskości (np. Marsze Niepodległości, obcinanie historii w szkołach), destrukcyjne  hasła Sorosa, rezygnacja z rozwoju gospodarczego,  aborcja wszystkiego co Polsce drogie, od dzieci do tradycyjnych wartości. Pomyśleć tylko, że historycznie Kościół, który był ostoją i wspornikiem, dziś bywa tylko indywidualnie bohaterski, ale ogólnie ten pasterz skrył się w strachu, pięknych szatach i kiedyś wspaniałych komnatach…

Nowy  ustrój jaki się wykluwa to nie żadna demokracja walcząca Tuska (ponoć historyk?), która już była w latach 40-tych i 50-tych poprzedniego wieku, ale zwyczajny w tym przypadku ponadnarodowy faszyzm (wzór chiński), czyli sojusz wielkiego biznesu (międzynarodowe korporacje) z państwem. Jak to się stało, że dopuściliśmy do tego, że państwo z definicji mające zadanie stworzenia warunków do swobodnego rozwoju inicjatyw i wysiłków jego obywateli, stało się strukturą uzależnioną od imperialnych struktur zewnętrznych i jak to wyrwało się Morawieckiemu “jesteśmy posiadani przez kogoś z zewnątrz”. Dziś o Polskę biało czerwoni walczą z neo czerwonymi…

Logicznie to obywatele tworzą państwo aby obsługiwało ich potrzeby, a tu masz wyeliminowane z polskich tradycji i ducha politbiuro chłystków niestety działających w imieniu obcych sponsorów i lobbystów depczących Konstytucję i stosujących prawo tak jak się ich sponsorom podoba! Scena z “W Pustyni i Puszczy”, tylko tyle, że Staś miał “pewność” między nogami, a większość dzisiejszych polityków to niestety zwykłe głodne i zachłanne popychadła…

Jedyną nadzieją na zatrzymanie procesu anarchizacji i upadku polskiego państwa i jego zniszczenia jest szybki upadek cwanie skleconej proniemieckiej koalicji za sprawą Polaków, którzy przejrzeli zamiary zwodzących ich mało patriotycznych liderów. Udowodnijmy, że nasza Polska była i jest dumnym, a nie durnym narodem…

Jednak nie o tym przecież chciałem pisać, Ameryka też jest w poważnych kłopotach i niestety jak ona kichnie to my możemy poważnie zachorować. W dziesiątkach poprzednich tekstów o tym pisałem więc wybiorę skróty. W najnowszych sondażach prowadzi D.J.Trump co niby powinno być oczywiste, ale przecież media mainstreamowe są w ogromnej większości lewicowe więc agresywnie podają swoją papkę zwykłym ludziom zupełnie nie zajmującym się historią, czy polityką. Jednak przecież nawet ci ludzie nie są aż tacy naiwni, czy głupi i istniejąca rzeczywistość na co dzień dotyka ich np. finansowo poprzez ceny paliwa, czy codziennych artykułów żywnościowych.

Wiele wrzawy jest wokół zagadnienia jak powinni Amerykanie polskiego pochodzenia (wydumana liczba 10 mln) głosować w tych prezydenckich wyborach.  Trump oczywiście głaszcze Polonusów, a Trumpem straszy Harris. Biorąc strategicznie to Trump jest sojusznikiem suwerenności tak Ameryki jak i pośrednio Polski. Krótko mówiąc, jeśli Ameryka wpadnie w łapy globalistów, podobny los spotka Polskę w objęciach komuchów z UE. Czyli zwycięstwo Trumpa może zabezpieczyć dalsze szanse na istnienie w miarę niezależnej (do dopracowania!) Polski. 

Otwarte przez administrację Biden/Harris granice przez które przeszło ok. 18 mln głównie mężczyzn w wieku poborowym, wzrastająca przestępczość, wzrastająca inflacja pobudzająca wzrost cen, pamięć, że za administracji Trumpa było lepiej. To wszystko powoduje, że ludzie w tych wyborach nie będą głosować przeciwko sobie. Za sondażem FOX News  aż 57% ankietowanych ufa Trumpowi, a 42% Harris, w zakresie ekonomii 53% faworyzuje Trumpa, a 45% Harris.

Amerykańskie sondażownie testują wyborców w wymiarze rasy, klasy, wieku, wykształcenia itp. Za NYT/SIENA College:  Czarnoskórzy wyborcy: 70% na Harris, 20% na Trumpa, z czego czarne kobiety 80% na Harris, 12% na Trumpa. 

Najnowszy sondaż FOX News podaje, że biali wyborcy popierają Harris w 44%, a Trumpa w 54%,(ok. 60% populacji USA), czarni wyborcy (ok. 13% populacji) w 67% popierają Harris, zaś 29% Trumpa. Wyborcy powyżej 65 lat życia popierają w 47% Harris, a w 49% Trumpa. Wyborcy z wyższym wykształceniem w 49% popierają Harris, a w 48% Trumpa.

Drugą mniejszościowa grupą rasową są latynosi, których jest ok. 36 mln, głównie zamieszkujący Kalifornię (Demokraci) i Teksas (Republikanie). Latynosi w 51% popierają Trumpa, zaś w 44% Harris.

Zwykle młodzi ludzie byli zdecydowanymi zwolennikami Partii Demokratycznej, ale i tu sytuacja się zmienia: sondaż The New York Times wskazuje, że w 3-ch sondażach Trump prowadzi przed Harris 58% do 37% wśród mężczyzn do 30 r. życia, co wskazuje wzrost rejestracji dla “Republikanów” w tej grupie wiekowej w ciągu ostatnich 4 lat o 14%! Podobnie młodzi mężczyźni obniżyli (w ciągu ostatnich 4 lat) poparcie dla rządowego programu “zmian klimatycznych” o 15%.

Według sondażu NBC Trump prowadzi 48% do 46%. W swing states zaś 48% do 47%. Nawet w kategorii polubień Trump robi postępy 42% przychylnych do 48% nieprzychylnych, zaś Harris 39% przychylnych wobec  48% nieprzychylnych.

Demokraci rozumieją, że najpierw Joe Biden, a teraz Kamala Harris nie są atrakcyjnymi liderami mogącymi porwać, zainspirować Naród. Biedna Kamala tracąca zaufanie i pozycję lidera w nadchodzących sondażach zaczęła kopać po kostkach Trumpa desperacko nazywając go Hitlerem, Stalinem i Mussolinim (ale jeszcze nie Netanyahu!), czyli morderczym  faszystą. Widocznie  brak jej rzeczowych argumentów, ale to zrozumiałe jeśli najważniejszym jest zwycięstwo i władza. Jej frywolne porównania nie spodobały się 94 letniemu Jerry Wartski, który przeżył niemiecki obóz w Auschwitz:

“Adolf Hitler napadł na Polskę kiedy miałem 9 lat. Zamordował moich rodziców i większość mojej rodziny. Wiem więcej o Hitlerze niż Kamala będzie w stanie się dowiedzieć. Jej porównanie Trumpa do Hitlera to coś najgorszego co słyszałem w ciągu 75 lat mojego życia w Ameryce”.
Ludzie głupieją i jest to zjawisko dość powszechne,  w jednej z ankiet 49% wyborców stwierdziło, że Trump jest faszystą, zaś 22%, że faszystką jest Kamala.

Trump jest niezwykle aktywny, codziennie występuje na licznych spotkaniach ze swoimi zwolennikami w różnych stanach, ostatnio koncentrując się na siódemce swing states. Kilka  dni temu wystąpił też na prestiżowym dorocznym obiedzie katolickim Ala Smitha w Nowym Jorku i dowcipnie odniósł się na temat kontrowersyjnego  demokratycznego kandydata na wiceprezydenta:

“Zawsze myślałem, że Demokraci są zwariowani uważając, że mężczyźni mogą mieć okres. Ale potem spotkałem Tima Walza…”

Polityka to również pieniądze. Tradycyjnie Partia Demokratyczna walcząca o prawa biednych będąca w dobrych stosunkach z miliarderami i Hollywood zebrała we wrześniu na kampanię prezydencką Kamali aż $378 mln, zaś Trump zgromadził jedynie $160 mln. Dotychczas demokraci wydali na kampanię Kamali o $225 mln więcej niż $294 mln wydanych na kampanię Trumpa przez Republikanów.

Jednak pieniądze to nie wszystko szczególnie jak kandydat nie ma porywającej  osobowości, czy charyzmy z którą człowiek się rodzi. W dostępnych wcześniejszych wyborach swój głos oddało już ponad 30 mln obywateli, z czego 40,8% Demokraci, 35,8% Republikanie. Głos oddało 10%  więcej kobiet niż mężczyzn. Największą grupą głosujących są wyborcy po 65 roku życia, stanowili oni w swing states aż 45,6%, wyborcy od 41 do 65 lat życia stanowili 36,4% głosujących (dane za University of Florida’s Election Lab).
Trump po swojemu wykazuje pewność nadchodzącego sukcesu:              

 “Prowadzimy z dużą różnicą w Nevadzie. Podobnie w Arizonie, Michigan, Pensylwanii, Wisconsin.” 

Pamiętamy początki kampanii wyborczej Kamali, wnosiła do nudnej kampanii Bidena dla demokratycznych wyborców radość i nadzieję, dziś jej “joy” zastąpiło demonizowanie Trumpa i wściekłe ataki, że jest niestabilny, faszysta, niebezpieczny dyktator etc… W odpowiedzi Trump mówi o jej niskim poziomie IQ i braku autentyzmu. Prawdą jest, że Kamala jako kobieta  zdobyła najwyższą pozycję w historii USA, została dokooptowana na wiceprezydenta i teraz walczy o prezydenturę. Trump jednak w ostatnich dniach zachwiał równowagą wyborczą i wyprzedza ją w sondażach niosąc nadzieję na uporanie się z narastającymi problemami Ameryki:

“Ona zepsuła i ja wam obiecuję, że to naprawię i naprawię szybko. Z waszą pomocą 5-go listopada Ameryka będzie wspanialsza, lepsza, śmielsza, bogatsza, bezpieczniejsza i silniejsza jak nigdy przedtem”

Dla nie skrzywionego ideologicznie, logicznie myślącego wyborcy najważniejszy jest stan ekonomii, stan jego portfela i bezpieczeństwo jego rodziny zagrożone inspirowaną przez lewactwo dziką imigracją, otwartymi granicami i zwiększającymi się kosztami życia. Wojny na Bliskim Wschodzie obchodzą głównie tutejszych wyznawców islamu (w stanie Michigan ok. 3% populacji), no i młodszych wyborców protestujących tragiczne w skutkach niszczycielskie bombardowania Gazy i Libanu. 

Wiele mówi się o roli Polonii w odbywających się wyborach prezydenckich. Podkreśla się, że sporo z 10 milionowej Polonii zamieszkuje właśnie w swing states, w Michigan ok, 800 tys., podobnie w Pensylwanii i ok. 500 tys. w Wisconsin. Miejmy nadzieję, że Polacy pomogą wybrać Trumpa, będąc świadomi jakie “wartości” niesie ze sobą Kamala Harris (podobne do Ursuli von der Leyen z Berlina). Będzie to miało wielkie znaczenie tak dla przyszłości ich własnych rodzin w Ameryce jak i dla Polaków w Kraju, którzy dbają o tradycyjne wartości i własną polską tożsamość.

Na dowód, że wypisuję tu jakichś sekciarskich teorii niech będzie to, że aż 79% Amerykanów uważa, że sprawy w Ameryce idą w złym kierunku. Desperackie skupienie się Kamali na osobistych atakach na Trumpa i unikanie odpowiedzi odnośnie własnego programu  dla Amerykanów miejmy nadzieję, że będzie najlepszą gwarancją jej nadchodzącej aborcji marzeń o zasiadaniu w Białym Domu.
Jacek K. Matysiak                                                                                                                Kalifornia, 2024/10/26
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika r102

26-10-2024 [05:45] - r102 | Link:

Ona nie niesie żadnych wartości - jest 100% słupem - takim absolutnym słupem - w czym zdecydowanie pomaga jej bycie 100% idiotką...

Obrazek użytkownika Jacek K.M.

26-10-2024 [08:19] - Jacek K.M. | Link:

Tak, to wydaje się oczywiste, ale parcie do władzy to ona ma autentyczne, Mel Gibson porównał jej mądrość do przysłowiowego kołka w płocie.
 

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

27-10-2024 [21:39] - Alina@Warszawa | Link:

[05:45] - r102 
To co sądzić o tych, którzy mają zamiar na nią - Kamalę -  głosować? W 100% idioci?
Przecież oni tej prawdy nigdy nie przyjmą do siebie, tak jak u nas wyborcy Tuska .... Nie mam pojęcia jak ten problem rozwiązać, ani w przypadku wyborców Tuska, ani tym bardziej w przypadku Harris.

Z tym, że Tusk przynajmniej ma talent do występów na żywo i pamięć, żeby jedno spotkanie ogarnąć od początku do końca bez promptera. Bo że jego wypowiedzi z różnych dni mogą się różnić logicznie o 180 stopni to wie każdy, kto śledził jego kampanię wyborczą i karierę polityczną.
Nie wykluczam też takiej opcji, że Tusk korzysta z jakichś innych urządzeń technicznych (bezprzewodowe mikro głośniki przy uchu, może nawet wszczepione pod skórą) i podpowiadaczy, którzy w jakimś sprytnym pojeździe w okolicy obserwują i reżyserują publiczne wystąpienia Tuska. Jeśli tak jest, to jacyś zdolni chłopcy mogliby znaleźć częstotliwości i łatwo skompromitować naszego D.T. gdyby przejęli przekaz podpowiadaczy.

Obrazek użytkownika Marek Michalski

26-10-2024 [07:12] - Marek Michalski | Link:

Dla mieszkańców USA poparcie dla Trumpa jest oczywistością. Dla losów Polski niewiadomą są konsekwencje działań USA w Europie Środkowo-Wschodniej, niezależnie kto wygra.
Zapowiedź "drill baby drill" może prowadzić do uzyskania wpływów USA w Rosji wg zasady "lepszy bity niż proszony", ale prawdopodobnie Trump wyprzeda nasze interesy Niemcom i Rosji. Tak nas przynajmniej urabia polskojęzyczna propaganda, że czas skończyć wojnę a nie przenosić ją na teren państwa specjalnej troski.

Obrazek użytkownika Jacek K.M.

26-10-2024 [08:29] - Jacek K.M. | Link:

To prawda, nie wiadomo jak ewentualna wygrana Trumpa wpłynie na sytuację w Unii Europejskiej. Wydaje się, że Trump użyje broni Reagana, położy Rosję bez walki zwiększając własne wydobycie ropy i gazu, czyli obniżając dochody Putina. Trump ma awersję do Niemiec, w sprawie Rosji to pojawia się czynnik chiński, czyli głównego pretendenta do dominacji świata. Nie byłbym taki pesymistyczny co do przyszłości Polski w świecie Trumpa, ale z pewnością Trump nie lubi wojen, jest w pierwszej kolejności biznesmenem.
 

Obrazek użytkownika Ijontichy

26-10-2024 [12:03] - Ijontichy | Link:

Grasz w brydża? 
No to miałeś taki sen: masz 4 Asy,cztery Króle,cztery Damy i jednego Waleta....licytujesz szlema w B.A.   a tu przeciwnik siedzący po lewej....wistuje ZIELONYM ASEM???
No to ostrożnie z tym robrem...Harris i Trumpem...bo ktoś może mieć zielonego Asa :-)))

Obrazek użytkownika Ijontichy

26-10-2024 [15:56] - Ijontichy | Link:

Panie Jacku! Gra Pan w brydża? No to może Admin pusci mój komentarz :-))

Obrazek użytkownika Jacek K.M.

26-10-2024 [20:45] - Jacek K.M. | Link:

Widać, że Admi. puścił, a w karty (z podpowiedzi Schopenhauera) nie gram. On myślał, że lepiej jest wymieniać myśli niż karty...

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

26-10-2024 [22:12] - Alina@Warszawa | Link:

Dla niegrających w brydża - nie ma w grze żadnego zielonego asa, a kombinacja figur na jednym ręku zapewnia każdemu szlema w bez atu (wygraną, zebranie wszystkich kart). 
Co nie zmienia faktu, że w polityce ktoś uchwali uchwałę, że zielony as wygrywa i niech się martwią ci, którzy grają wg wcześniejszych zasad - u nas - ustaw.

Obrazek użytkownika Tomaszek

27-10-2024 [00:45] - Tomaszek | Link:

A dla "grających" w brydża szlem to wzięcie wszystkich lew czyli wziątek A wygrana to nawet jeden trefl . Zebranie kart (wszystkich) to do tasowania i rozdania . O zielonym asie nie piszę bo jeszcze ktoś uwierzy że jest . Nie w takie rzeczy już narodzik uwierzył . Szczególnie z ust tutejszych inżynierów . Szczególnie jednego. Ciekawe czy o brydżu też nie ma pojęcia .
O!
Coś se przypomniałem 
W talii kart typu niemieckiego pik jest zielony . To wyjaśnia wist na zielono i kto tu miesza .
 

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

27-10-2024 [23:15] - Alina@Warszawa | Link:

Tomaszku! Widzę jakieś problemy z poczuciem własnej wartości. Jakieś kompleksy wobec inżynierów? Nie przejmuj się, nie ty jeden nie jesteś inżynierem. W takim sejmie inżynierów można policzyć na palcach jednej ręki, a piszą i mówią nie przejmując się logiką całkiem jak ty. 

Obrazek użytkownika Tomaszek

28-10-2024 [19:47] - Tomaszek | Link:

Lady Gazrurko
Nic nie widzisz bo gówno wiesz . Żadnych kompleksów wobec jełopów . A inżynier to osoba z głową nie z kwitem . Miej se jeszcze kwit magistra , mnie to wali , ja mam lepszy papier toaletowy . Twoja logika to trzy karty . Czerwone i czarne pewnie rozróżniasz , w końcu magister .I z kwitem .

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

28-10-2024 [20:31] - Alina@Warszawa | Link:

Zakompleksiony [19:47] - Tomaszku!
Nie posługuję się żadnymi dyplomami w dyskusjach na BN, ale widzę, że nawet wspomnienie o posiadaniu takowych działa na zakompleksionych jak płachta na wściekłego byka. Ja nawet nie usiłuję zapamiętać kto jest jakiego zawodu, że o dyplomach nie wspomnę, bo tu dyplomy nie mają żadnego znaczenia, moje tyż! 
Pewnie nie możesz przeżyć, że kobita może być inżynierem - zapewniam cię - w mojej branży może i to bardzo zajętym. 

W sumie cieszę się, że nie potrzebujesz dyplomów i masz dostateczną ilość papieru toaletowego. Tak trzymaj! Toaletowy w stanie wojennym był najważniejszy. Po tym co piszesz wiemy jakie masz problemy z różnymi papierami.

Obrazek użytkownika Tomaszek

28-10-2024 [21:04] - Tomaszek | Link:

 Płachta to na spokojne byki była Lady Gazrurko i żółto różowa żeby się wściekły . Ale to ty się rozchodziłaś ? Chyba w trzy karty przerypałaś . Czy w czyżbyś brydża zaczynała ? To nie tak , oj nie tak .

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

28-10-2024 [21:25] - Alina@Warszawa | Link:

[21:04] - Tomaszek 
Kompromitujesz się chłopczyku każdym kolejnym wpisem tego typu ... Ale to już nie mój problem. Radzę udać się do jakiegoś specjalisty. 

Obrazek użytkownika Tomaszek

27-10-2024 [01:29] - Tomaszek | Link:

Panie Jacku 
Tu nie chodzi (przynajmniej w teorii) o trzy karty Franka Dolasa tylko o grę dżentelmenów o ustalonych zasadach . A że ostatnio przy stoliku brydżowym grają w trzy karty to takie mamy czasy . W pokerze też można mieć pięć asów w kolorze .
A kto "szczęśliwemu" zabroni ?
Takie czasy .
A jeżeli wygra Trump to jestem pewien że "drillem" osłabi Rosję gorzej jak wojną a za tym też Niemcy bo to jedna szuja . Czego wiecej chcieć ? Tyfusa nam nie wyryćka za nas .

Obrazek użytkownika paparazzi

27-10-2024 [19:43] - paparazzi | Link:

Cześć Tomaszek, bardzo rzeczowo myślisz
Jedno mnie zastanawia, tam gdzie farmy, i domy w okolicy na wschodnim wybrzeżu widzę same Trump, Trump, Trump. Ale, będąc w Greenwich no signs. A w Salisbury, Sharon, around Lakeville /znane osoby świata artystów mieszkaja/ to Harris, Harris , Harris. Bogaci głosują na komunistke. "Dr Zhivago" czy jaki czort?

Obrazek użytkownika Tomaszek

27-10-2024 [20:19] - Tomaszek | Link:

Halo Papa
Mnie nie zastanawia . Podobnie jest w Polsce . Jedni  Pracują drudzy kombinują i nie wiedzą na jakim świecie żyją . Nawet w lewiznowych stanach podział jest podobny , bo podział np 45 dla Trumpa i  55 dla Harris znaczy że nawet tam jest prawie połowa zdrowych i niekombinatorów .i vice versa w stanach Trumpa . Musi tylko kto trzeba po dupie dostać zobaczyśz po wynikach wyborów prezydenckich w Kotlinie Kłodzkiej .. Po cholerę PISiory budowali zaporę w Raciborzu , może w maju wygraliby nawet we Wrocławiu .. . To nie doktor Żywago . Tu do rozkucia łbów jełopów i  armia ślusarzy nie pomoże . Pamiętaj że wszelkie komunizmy to ustrój kombinatorów to i stąd pociąg do Harris .
Tyle mojego zdania .
Zdrówka jak zwykle .

Obrazek użytkownika Maverick

28-10-2024 [00:21] - Maverick | Link:

Ja jak większość ludzi w USA nie napalam się wyborami bo nie jest to nic innego jak cyrk, i tak wszystko będzie kontrolowane z tylnego siedzenia DEEP STATE w którym pierwsze skrzypce grają chazarki z byłego ZSRR dla zmyłki nazywający się neokonserwatystami. Jak kiedyś dla zmyłki mówili siebie samych refuzniki. Gdy naprawdę stanowili trzon NKWD za Berii. Wybory w 2018, 2020 i 2022 roku były trzema z najwyższych od dziesięcioleci wyborów w USA w swoim rodzaju. Około dwie trzecie (66%) populacji uprawnionej do głosowania wzięło udział w wyborach prezydenckich w 2020 r. – to najwyższy wskaźnik wśród jakichkolwiek wyborów krajowych od 1900 r. Wybory w 2018 r. (49% frekwencja) miały najwyższy wskaźnik wyborów uzupełniających od 1914 r. Nawet frekwencja w wyborach w 2022 r., z nieco niższym wskaźnikiem wynoszącym 46%, przewyższyła frekwencję we wszystkich wyborach śródokresowych od 1970 r.

Wykres pokazuje, że większość Amerykanów nie jest konsekwentnymi wyborcami
Podczas gdy znaczna część społeczeństwa głosuje konsekwentnie lub wcale, wiele osób głosuje sporadycznie. Biorąc pod uwagę, jak bardzo Stany Zjednoczone są podzielone politycznie, ci okresowi wyborcy często decydują o wyniku wyborów i o tym, jak zmienia się równowaga poparcia dla dwóch głównych partii politycznych między wyborami.

Ogólnie rzecz biorąc, 70% dorosłych obywateli USA, którzy byli uprawnieni do udziału we wszystkich trzech wyborach w latach 2018-2022, głosowało w co najmniej jednym z nich.
Raczej myślę o ewkuacji z USA zanim zainstalują tutaj komunizm. Spędziłem wakacje w okolicy San Fancisco  dużo wspinając się po górkach, w Reyes park, Pacifica, Drinkując winko w Napa Valley. Drożyba jest niesamowita. Za posmakowanie winko życzą sobie od 60 d0 75 dolcy.  Gdy większość Amerykanów martwi o zatankowanie i zrobienie zakupów elity bawią się jakby nic.  Prawdopodnie nie będę brał udziału w cyrku dla gojów zwanym wyborami.

Obrazek użytkownika Maverick

28-10-2024 [00:24] - Maverick | Link:

Wpadłem do Modern Art Museum w San Francisco ocenić upadek kultury i piękna za miejscówkę 35 dolcy i 7 dolcy za mosty toll fee.  Muszę stwierdzić ze lewackie podejście do piękna zwala z nóg.

Obrazek użytkownika Alina@Warszawa

28-10-2024 [12:23] - Alina@Warszawa | Link:

Bez sensu jest jeszcze do tego g.. dokładać własne dolce :(