Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Potiomkinowska demolkracja elyt III RP kontra alkotutki
Wysłane przez Sekator w 10-10-2024 [12:03]
Każdej rewolucji, każdej sanacji, każdej próbie ruszenia z posad bryły świata, towarzyszą konstytuujące hasła, raz szczytne, raz buńczuczne, a najczęściej utopijne. Protoplaści Dzierżyńskiego wypisywali na sztandarach francuskiej rzezi triadę: liberte, egalite, fraternite. W międzywojniu Hitler roił o tysiącletniej Rzeszy, a Piłsudczycy marzyli o Polsce od morza do morza. Gierek obiecywał socjalizm z ludzką twarzą, Wałęsa puszczenie, chyba komuchów, w skarpetkach…
Demokracja walcząca, firmowy produkt koalicji 13 grudnia, także zapewne wymodzi z szumu agitacyjnego o praworządności, progresie i genderyzmie, stosowne do prawdy etapu motto sankcjonujące jej władzę. Ale żaden produkt propagandowych cepywriterów nie zatrąci nawet o najsilniejszą motywację utrzymywania się przy korycie za wszelką cenę: albo wóz albo przewóz, czyli musimy, nomen, omen, dzierżyć(skojarzenie proszę sobie wyinterpretować) władzę do końca świata i jeden dzień dłużej. Bo po jej utracie czeka nas marny los. Ów marny los to oczywiście eufemizm. Aha, zapomniałbym o straceńczej desperacji: po nas choćby potop.
Bo oceniając realnie bieg dziejów, żadna władza, zwłaszcza w rejonach demokracji parlamentarnej, nie trwa wiecznie, nawet jeśli jedynie pozoruje taki system. A nadwiślańska demolkracja, czyli ledwie kamuflowany zamordyzm, mimo determinacji jest zbyt słaba, by doprowadzić do wyeliminowania przeciwników metodą Heroda, także zresztą nieskuteczną. I nadejdzie moment powrotu do władzy konserwatywnej prawicy, czas zapłaty z odsetkami. Uff, to sobie powieszczyłem.
Na razie wszak mamy w Polsce potiomkinowską demokrację brodzącą w oparach mimikry. I wokół roi się od rozmaitych kamuflaży. Lizotyłki reżymu pozują na niezależnych ekspertów. Szymon Hołownia udaje, a może przypuszcza, że jest drugą osobą w państwie. Generatory rzeczywistości urojonej(gru) mienią się wolnymi mediami. Amerykański telebim KOPO, TVN 24 kreuje wizerunek niezależnej stacji telewizyjnej. Agresywny propagandowo radiowęzeł lansuje się jako pierwsze radio informacyjne.
A sztuczna półinteligencja zarzuca rynek audiobooków setkami arcydzieł literatury kryminalnej na poziomie strawnym dla progresywnego elektoratu. Bohaterowie tych bestsellerów często oglądają się do tyłu, ubierają kurtki i buty, Wrocław nazywają Wrockiem, mieszkania kwadratami… Klną, jak gdyby korzystali z repertuaru wielu pokoleń szewców i dorożkarzy… Gardzą klechami… A informacje czerpią wyłącznie z wolnych mediów. Policyjną robotą często zajmują się pary: on, stary wyga, ona lesbijka strojna w czarny pas… karate naturalnie.
Nic zatem dziwnego, że z kamuflażu usiłują korzystać również producenci towarów na sklepowe półki. Ostatnio pod but i to samego bossa pstrokatej koalicji, trafiły alkotutki. Jako niewykwalifikowany pchacz supermarketowego wózka drepczący za żoną, nie wiedziałem o ich istnieniu. Dopiero wolne media oświeciły mnie, że to takie saszetki z alkoholem, do złudzenia przypominające te z sokami dla dzieci, więc o pomyłkę nie trudno. I zmylone maluchy po ugaszeniu pragnienia zataczają się w piaskownicy.
Za brak czujności został postawiony do pionu minister rolnictwa, Czesław Siekierski. I ten fragment posiedzenia rządu wyciekł, że zażartuję, przypadkiem, do mediów. A szef jakiejś instytucji kontrolującej handel, nazwy nie pomnę, stracił stanowisko.
I tak mistrzowski sztych premiera wytrącił z łap pisowskich popleczników groźny oręż służący do rozpijania populacji, która po ośmiu latach destrukcji kliki z Nowogrodzkiej znalazła się na progu powszechnej delirki. To, że go nie przekroczyła, zawdzięcza między innymi proabstynenckim wysiłkom takich orędowników trzeźwości,jak Janusz P. i Kuba W.
Nie lekceważę plagi alkoholizmu trapiącej praktycznie cały świat. Ale dopiero uczynienie z alkotutek zagrożenia wymagającego wodzowskiej interwencji, która uruchomiła z godziny na godzinę żarliwą kampanię wolnych mediów, bez wątpienia spontaniczną, uważam za prawdziwy majstersztyk progresywnej postawy obywatelskiej.
I tylko złośliwe trole przebąkują coś o ustawce dowodząc nieudolnie, że rozpoczął się lans Donalda Tuska na ojca narodu, wróć, na prezydenta. Podążając tym mylnym tropem wspominają o wielu innych nośnych piarowsko tematach typu smog, e papierosy, małpki, dopalacze, skrajna wulgarność języka potocznego, higiena osobista, bo wielu obywateli i o zgrozo, obywatelek, cuchnie potem, wzrastająca otyłość dzieci… Producenci fastfoodów i słodyczy już trzęsą portkami. Za to ci od dezodorantów zacierają ręce.
A propos prezydenckiego lansu. Wciąż nie wiadomo kto stanie w szranki przeciw faworytowi, no, jednemu z trzech gladiatorów, elyt 3 RP. Przyznam, że niepokoją mnie przesłuchy z pisowskich kuluarów. Wprawdzie odbieram ledwie echa zniekształcanej przez łańcuszek Poliszyneli skrzeczącej pospolitości, więc nie jestem pewien jak bardzo zafałszowany jest melodramatyczny przekaz z obozu opozycji, ale szału nie ma.
Słychać o zwaśnionych frakcjach. Co rusz jakiś malkontent publicznie pozuje na reformatora. Wśród kandydatów do boju o prezydenturę padają nazwiska ofiar z góry skazanych na porażkę. A hiobowi dywersanci kraczą, że innych brak, czyli każdy straceniec i tak weźnie swoje 30 procent, zatem skazańca można wyciągnąć z kapelusza.
I pomyśleć, że strach przed Prawem i Sprawiedliwością turbodoładowywany żądzą odwetu, scalił w eklektyczny twór lewacką w porywach lewicę, pozorujących chłopskie wartości ludowców i konserwatywnych ostańców z PO, o wielebnym Hołowni nie wspominając. I ten imperatyw antypisowski nadal trzyma ich w garści. Lecz jeśli skonsolidowane niczym jedna pięść, widmo powrotu dobrej zmiany do władzy, rozproszy wiatr swarów, to… Na dwoje babka wróżyła.
W wariancie pesymistycznym chwiejna prawica zwolni liberyjny progres z dyrektywy: kupą, mości panowie, bo i tak nie będzie groźna nawet dla taboretowych tworów politycznych pokrzykujących ochoczo: hulaj dusza, Pisu nie ma! Natomiast w wariancie optymistycznym, w takiej sytuacji pstrokata koalicja się nie wrati, jak mawiają bracia Czesi i siostry Czeszki, bo będzie zbędna. I każdy taboret spróbuje grać na siebie.
Być może więc stawka na słabość, to przemyślana intryga Prawa i Sprawiedliwości? Sorry, ale muszę kończyć, bo sok pomarańczowy z tutki coraz mocniej uderza mi do głowy.
Sekator
Ps.
– No i kto zostanie trenerem Igi świątek? - pyta mój komputer.
– Ktoś, kto nauczy pierwszą damę światowego sportu wygrywać z Sabalenką - odpowiadam refleksyjnie. - Na przykład Dawid Kotyza, szkoleniowiec Karoliny Muchowej, która ma patent na pokonywanie Białorusinki. Ciekawe czy istnieje coach z receptą na osiągnięcie 51 punktów procentowych przez kandydata, kandydatkę, Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich?
Komentarze
09-10-2024 [22:12] - Jabe | Link: Powtórka afery dopalaczowej.
Powtórka afery dopalaczowej. Co z tego, że coś jest legalne, jeśli władzy się nie podoba? Praworządność plus niezmiennie.
10-10-2024 [10:14] - u2 | Link: "Janusz P. i Kuba W."
"Janusz P. i Kuba W."
Warto zauważyć, że na biznes prowadzony i reklamowany przez w/w wpłaciły znaczące sumy mistrzyni olimpijska w narciarstwie oraz jedna z czołowych tenisistek ziemnych, ale nie Iga Ś., podejrzewam, że któraś z Magd, F. lub L. Co wskazuje na związek małpek w postaci saszetek ze sportem wyczynowym. Na biedaczki nie trafiło, zaironizuję. Ponadto chcącemu nie dzieje się krzywda :-)
10-10-2024 [12:53] - Edeldreda z Ely | Link: Teruś, fuj! :-)
Teruś, fuj! :-)
- jak mawiała Księżna Wsiewołodowna Zbereźnicka-Podberezka...
Fuj, o rewolucjach rozprawiać teraz Sekatorze nie wypada...
Polecono mi onegdaj wysłuchać w radio 357 audycji Pytania z księżyca... Polecono, ponieważ było o AI... Ekspert, którym jest dr Tomasz Rożek pozwolił sobie powiedzieć, porównując nasze obawy związane z nadchodzącą rewolucję technologiczną do naszego wyobrażenia o zjawisku rewolucji, którym jest krew na ulicach i ścinanie głów... Na to żachnął się redaktor... I powiedział: "Oj, nie - nieładnie"... Doktor odwołał to "be" skojarzenie...
10-10-2024 [16:00] - r102 | Link: Ten tego - rewolucja to wtedy
Ten tego - rewolucja to wtedy kiedy bandyci zostają rządem - a poprzednio rządzący ściganymi bandytami...
Pożyjemy zobaczymy
10-10-2024 [17:28] - u2 | Link: "rewolucja to wtedy kiedy
"rewolucja to wtedy kiedy bandyci zostają rządem"
Warto jednak pamiętać, że każda rewolucja pożera własne dzieci. A każdy despota kończy marnie. Takie podstawowe fakty powinien wiedzieć każdy, nawet przeciętny, historyk :-)
10-10-2024 [17:38] - Edeldreda z Ely | Link:
Si, Senior :-)
10-10-2024 [18:42] - paparazzi | Link: Trzeba bylo zapytać
Trzeba bylo zapytać współtwórcy AI Senior Wojciecha Zaręby.
10-10-2024 [19:12] - Imć Waszeć | Link: Nie sądzę, żeby AI myliła się
Nie sądzę, żeby AI myliła się bardziej i tragiczniej w skutkach niż ludzcy specjaliści, którzy dodatkowo rozciągają swą specjalizację na wszelkie inne dziedziny nauki, medycyny, polityki i w ogóle. Przykładem niech będą lekarze w polskim szejmie, którzy zdążyli już pokazać jak bardzo jest to pogląd prawdziwy:
https://www.fakt.pl/wydarzenia...
Kiedyś dawno temu absolwentów studiów wieczorowych zaocznych traktowało się niemal jak po zawodówce Zaś dziś ta sama ekipa nadętych profesorskich mord potrafi wyjaśnić, że nadają się oni do wszystkiego i naumieli się wszystkich sztuk tak wyzwolonych jak i ponownie zniewolonych. Sztuką ponownie zniewoloną na pewno jest dział ekonomii i zarządzania dotyczący papierów na zasiadanie w SSP, bo to żerowisko ma być i pozostać dostępne tylko dla politycznych darmozjadów. Jak wiemy już z afery doktoratowej takich Collegium Tumanum jest w POlsce multum. Teraz już nikt nie będzie wiedział nawet kto jest specjalistą a kto przebierańcem. To stara metoda podboju państw i stosowano ją na Polsce i Polakach w czasach rozbiorów i okupacji - w skrócie Polak nie miał prawa się wykształcić, a jeśli już to na jakichś pierdołach niegroźnych dla systemu.
10-10-2024 [21:02] - Edeldreda z Ely | Link: @Waszeci
@Waszeci
Jak Sekator zauważył, AI nadal brak polotu. Czegoś takiego na bank by nie wymyśliła - tylko radosny nasz gatunek tak potrafi :)
https://m.youtube.com/watch?v=...
10-10-2024 [21:52] - Imć Waszeć | Link: AI wielu rzeczy nie potrafi,
AI wielu rzeczy nie potrafi, to fakt. Ale przecież po świeżo odkrytej pralce, odkurzaczu, mikserze nikt nie spodziewał się, że od razu zacznie gotować obiady i cerować skarpety, prawda? No więc i AI trzeba chwilowo traktować jak sprytne narzędzie ułatwiające pracę, a nie jak pełnokrwistą gosposię i do tego rezolutną ponad przeciętność ;)
https://www.youtube.com/watch?...
Tak jak powiedziałem, nie należy obawiać się rozwoju AI, tylko "derozwoju" band ludzkich, którzy szybko znajdą nowe "zastosowania" dla AI. W tym sensie lepiej by było, gdyby gatunek ludzki miał trochę mniej polotu, a dużo więcej rozumu.
10-10-2024 [20:24] - Edeldreda z Ely | Link: @Paparazzi
@Paparazzi
Owszem, zaczęłam nawet raz odsłuchiwanie wywiadu z owym panem :) Rozmowę prowadził Kawecki...
10-10-2024 [17:08] - sake3 | Link: @Edeldreda.......A o
@Edeldreda.......A o demokracji walczącej wypada? Taki nowy dotąd nie używany termin powinien być przecież przeanalizowany wzdłuż i wszerz. No i chyba nie dotyczy rewolucji technologicznej.
10-10-2024 [18:09] - Edeldreda z Ely | Link: @Sake3
@Sake3
Według moich obserwacji niezwłocznie przystapiono do analizy tego pojęcia... Zrobił to m. in. chyba Wielomski i Ziemkiewicz. Konkludowano, że jeśli istnieje potrzeba dodania do terminu "demokracja" dodatkowych ornamentów, należałoby wzmóc czujność.
10-10-2024 [18:28] - sake3 | Link: To nie Wielomski i
To nie Wielomski i Ziemkiewicz ukuli ten termin. Oni jedynie rozłożyli go na czynniki pierwsze, by nikt nie był zdumiony jak łatwo można tworzyć nowe pojęcia mające usprawiedliwiać łamanie demokracji przez władzę.
10-10-2024 [19:32] - spike | Link: @EzE
@EzE
dr Rożek !
to on prowadzi Pytania z Księżyca?
a naiwnie sądziłem, że już z Marsa, chyba został jakimś polskim przedstawicielem w NASA, czy coś podobnego, nie znam jego osiągnięć w tej materii, jeżeli i czy je ma?
Kiedyś produkował się na S24, jakoś marnie to wyglądało, jak na naukowca to za bardzo jest politycznie poprawny, bzdury opowiadał, że w głowie szumiało, a jeszcze je powielał w reanimowanej Sondzie, powinien pójść drogą Marcinkiewicza, zapisać się do lewackiej partii, wtedy miałby posłuch :))))))
Nie wiem co i jak obecnie opowiada, może się poprawił, jak mówią, "tylko krowa nie zmienia poglądów".
10-10-2024 [20:26] - Edeldreda z Ely | Link: @Spike
@Spike
Powiem tak: tylko tej jednej wypowiedzi wysłuchałam. Doktor nie zrobił na mnie złego wrażenia. Jest elastyczny, czyli inteligentny ;)
10-10-2024 [20:50] - spike | Link: @EzE
@EzE
"Jest elastyczny, czyli inteligentny ;)"
Nie wiem co Pani rozumie "elastyczny",
znałem takich, "daleko zaszli", ja z braku "elastyczności" zawsze miałem "po górkę" :(
Kiedyś w pewnej firmie, opracowałem nową technologię, dającą spore oszczędności importowanych surowców, a co za tym idzie mniejsze koszty produkcji, mój bezpośredni szef był zadowolony, wykalkulował sporą premię, czemu nie, więc przedstawił mi listę 'współpracowników", których też chciał z tej okazji nagrodzić, cóż, nie można być samolubem, chytrusem, tylko że ja zamykałem listę ;(
W nauce nie można być "elastyczny".
"Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi."
10-10-2024 [21:44] - sake3 | Link: @spike.......W nauce może nie
@spike.......W nauce może nie da się być elastycznym ale w polityce na pewno tak. To widać.
11-10-2024 [00:38] - spike | Link: @sake
@sake
w polityce i nie tylko owszem, ważne by nie naruszyć fundamentu.