Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
CELEBRYCI
Wysłane przez Tadeusz Buraczewski w 31-08-2024 [07:11]
Mnożą się niczym glisty ludzkie
w poprzek logiki i rozumu...
Hm...Celebrycizm – jak komuna
lansuje bydle co – by z tłumu.
Z „Rejsu” się kłania in¿ynier Mamoñ
z teorią cool-przeboju - hita:
lud wielbi s3uchaæ – co ju¿ zna
za serce chwyta znana płyta...
Takoż i z twarze gdy pokażą
cię w domu (ba!) Wielkiego Brata –
- to tyś już idol i celebryś
aż do skoñczenia tivi-świata.
Alboś wybitnie miękki w biodrach
- na szarpidruta miewasz dane
- to z ciecia, śmiecia i fajansu
TeVałeN zrobi – porcelanę...
Zbędny jest tu IQ – iloraz,
nie musi być to samiec alfa
- tu każda gnida wręcz się przyda
byleby w szkło pokornie parła...
Ludu! Czas ich uhonorować
(tradycja w nazwach mi już zwisa)
- w centrum Warszawki – rondo Piroga
Meller – skwer – zaułek Chu.a* Hołdysa.
Kto umie ostro pruć w jacuzzi?
To z Kenem nasza celebrytka...
Niech pruje oceanu fale
flagowy statek - M/S „Frytka”.
O! Profesor-pół – pół autorytet
- krzykliwy – jak kopnięty gawron
w połowie gdzieś - autoryteta
mija się bezboleśnie z prawdą.
Czy szambonurek Wojewódzki
- pomysł jak kupa już wyrasta...
Jego imieniem nazywać trzeba
zakłady oczyszczania miasta.
Uœmiecha się pod nosem jeden
co świat w Gazetę chciałby zmieniać –
- Stokrotkę można mieć – stukrotnie
- a Olejnik – z pierwszego tłoczenia..!
* - na zasadzie uzusu tak można mówić o bucu