Milion pracujących cudzoziemców

Spośród ok. 15 mln wszystkich osób pracujących w naszym kraju cudzoziemcy stanowili na koniec lutego br. 6,6%. Było ich wówczas dokładnie, według wyliczeń GUS, 1 mln 4,6 tys. To o tyle ważne, iż w sytuacji, gdy od lat odnotowujemy ujemny przyrost naturalny, problemy związane z zachowaniem odpowiedniego poziomu zatrudnienia będą narastać. A zatrudnianie osób z zagranicy może stanowić na to główne lekarstwo.
Jak podał GUS najliczniejszą grupą obcokrajowców wykonujących pracę w Polsce byli (na koniec lutego br.) obywatele Ukrainy - 690,2 tys. osób, tj. niecałe 70% spośród wszystkich zatrudnionych u nas cudzoziemców, a łącznie z Białorusinami – 80%. Przy czym udział obywateli Ukrainy w ogólnej liczbie cudzoziemców wykonujących u nas pracę zmniejszył się w stosunku do stycznia 2022 r. o 4,6 p. proc.
Przyczyny są oczywiste. Po wcześniejszym okresie masowego napływu Ukraińców do Polski, w tym na nasz rynek pracy, zwiększonym zwłaszcza po napaści Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r., ostatnie miesiące to okres ich odpływu - po części do swojej ojczyzny, ale przede wszystkim do bogatszych od naszego krajów: Niemiec czy Kanady.
Tak czy inaczej, nawet jeśli w przyszłości Ukraińcy przestaną (łącznie z Białorusinami) dominować wśród zatrudnionych u nas cudzoziemców, pracujący obcokrajowcy pozostaną.
Jak powiedział w wywiadzie na portal filarybiznesu.pl prof. Zbigniew Krysiak, z Instytutu Myśli Schumana: - Obecnie na szczęście nie ma problemu z deficytem pracowników. Co prawda wciąż panuje niskie bezrobocie, ale zbiorowe zwolnienia w poszczególnych zakładach pracy, które postępują w bardzo szybkim tempie, spowodują, że ubytek Ukraińców z naszego rynku pracy, stanie się jednak problemem.
Ponadto, według profesora: - potencjał, który powinniśmy wykorzystywać i tworzyć dobre procedury paszportowe do pracy, należałoby skierować wobec Hindusów, Wietnamczyków, a także - z Europy: wobec ewentualnych przybyszów z krajów unijnych: Portugalczyków czy Hiszpanów - w Hiszpanii panuje przecież wysokie bezrobocie. (...)W jakimś stopniu istnieją też spore możliwości ściągania ludzi do pracy z krajów afrykańskich. Z tym, że w tym ostatnim przypadku należy opracować procedury filtrowania, tak, by przyjmować do pracy w Polsce osoby dobrze przygotowane profesjonalnie, o wysokich kwalifikacjach zawodowych, którzy chętnie uczyliby się naszego języka itd., wobec których sprawnie postępowałaby asymilacja na naszym rynku pracy.
Już zresztą obecnie, tj., jak wynika to z danych GUS, na koniec lutego br., obok dominujących Ukraińców i Białorusinów (przypomnijmy, stanowiących łącznie 80 proc. pracujących u nas cudzoziemców) zatrudnieni są u nas obcokrajowcy pochodzący z ponad 150 państw, w tym, łącznie ok. 6 proc. stanowią obywatele Gruzji, Indii, Mołdawii i Filipin.
Przy czym warto wiedzieć, że Gruzini i Mołdawianie, według Państwowej Inspekcji Pracy, należą do obywateli łącznie pięciu państw (obok Ukraińców, Białorusinów i Ormian), którzy mogą u nas pracować bez zezwolenia na pracę, przy spełnianiu łącznie następujących warunków:

  • pracodawca złożył w powiatowym urzędzie pracy, właściwym ze względu na swoją siedzibę lub miejsce stałego pobytu, pisemne oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi, według urzędowego wzoru;
  • powiatowy urząd pracy – przed rozpoczęciem pracy przez cudzoziemca – wpisał to oświadczenie do ewidencji oświadczeń;
  • praca jest wykonywana na warunkach określonych w oświadczeniu;
  • okres wykonywania pracy określony w złożonym oświadczeniu o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi jest nie dłuższy niż 24 miesiące;
  • nie jest to praca uznana przez przepisy za pracę sezonową.

Jednak samo spełnianie formalnych warunków dopuszczających u nas zatrudnianie cudzoziemców, nawet jeśli dotyczy tych z nich, którzy pochodzą z krajów, których obywatele stanowią obecnie przytłaczającą większość pracujących w Polsce obcokrajowców, nie wystarczy, by ich zatrzymać na dłużej na naszym rynku pracy. Warto np. żeby pracodawcy częściej zatrudniali ich zgodnie z posiadanymi przez nich kwalifikacjami zawodowymi. Tymczasem, jak poinformował Tygodnik Gospodarczy PIE, nr 32/2024, problem ze znalezieniem pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami i wykształceniem w obcym kraju jest dobrze znany analitykom rynku pracy i migracji.
Przy czym w Polsce w dużej mierze dotyczy on uchodźców z Ukrainy. Jak wykazały wyniki badania przeprowadzonego przez Platformę Migracyjną EWL, Fundację EWL i Studium Europy Wschodniej UW wskazują, że odsetek ukraińskich obywateli wykonujących pracę w Polsce zgodną z ich kwalifikacjami obniżył się niemal dwukrotnie, z 68 proc. w 2021 r. do 35 proc. obecnie. Oznacza to, że ponad połowa z nich pracuje poniżej zdobytych kwalifikacji.
 



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

10-08-2024 [16:41] - u2 | Link:

***wobec Hindusów, Wietnamczyków, a także - z Europy: wobec ewentualnych przybyszów z krajów unijnych: Portugalczyków czy Hiszpanów - w Hiszpanii panuje przecież wysokie bezrobocie.***

Wietnamczycy w ogromnej liczbie już są w Bolanda. Hindusi to najwyższa półka, przejęli Hutę Katowice i rządzą na świecie przemysłem stalowym. W USA Hindusi, dzięki przemysłowi hutniczemu, są najlepiej zarabiającymi obcokrajowcami.

Co do Portugalii i Hiszpanii to tam jest duże bezrobocie wśród młodych. Ale to kraje z wielowiekowymi tradycjami i ciążące ku komunizmowi. Więc praca w Polsce nie jest dla nich atrakcyjna. Inna mentalność, inne tradycje. No chyba że ktoś jest w Polsce na tzw. Erazmusie, ale to inna bajka, nie związana z pracą, tylko z nieustanną balangą :-)