Konfederacjo! Do roboty!

Poseł Braun i poseł Bosak napracowali się przed wyborami do PE i osiągnęli zasłużony sukces. Skomentowałam to tu: "Grzegorz Braun i jego gaśnica robią furorę w amerykańskim programie"

Na horyzoncie mamy wybory prezydenckie i konieczność wyboru kandydata na prezydenta z Konfederacji. Najbardziej nadającym się do tej funkcji wydaje się właśnie G. Braun, może nawet gaśnicą rozpoczął swoją kampanię prezydencką, a funkcja w PE tylko mu w tym pomoże. Nie będę się teraz zajmować dywagacjami, czy to dobrze, czy źle. 
Bo jeden człowiek, nawet prezydent, może zostać tak zmarginalizowany przez rządzącą mafię jak to teraz obserwujemy w układzie rząd D. Tuska - prezydent A. Duda. Trzeba zdobyć większość sejmową, najlepiej konstytucyjną, żeby realizować swój program zaproponowany wyborcom. 

Do napisania tego tekstu zdopingowała mnie archiwalna notka: 
"Nie żyje Józef Gruszka. Były poseł PSL miał 73 lata. Członek komisji sejmowej w sprawie afery paliwowej." Poseł Gruszka z PSL zmarł 7.06.2020 roku, więc niedawno minęła 4 rocznica jego odejścia. 
Dlaczego właśnie ta notka? To najlepiej wyjaśnia fragment tekstu:

(...) Nikt nie przypomina jak długo cierpiał po dziwnym udarze mózgu, jakiego doznał w czasie pełnienia funkcji posła. Czy ktoś zlecił likwidację posła, czy "unieszkodliwienie" tego może się kiedyś dowiemy.
Był przewodniczącym komisji "orlenowskiej":
https://pl.wikipedia.org/wiki/...śledcza_w_sprawie_PKN_Orlen 
Najciekawsze jest, że od dawna NIKT nie analizował wyników pracy tej komisji, jakby przypadek J. Gruszki był ostrzeżeniem dla innych zbyt dociekliwych, albo zbyt gadatliwych posłów.
Co ciekawe w komisji był Roman Giertych wówczas jeszcze patriota, przewodniczący Ligii Polskich Rodzin, ówczesny pierwszy faszysta okrzyknięty tak przez Michnikową Gazetę Wyborczą, żydowski dziennik dla Polaków. (...) 

... Oraz to co można znaleźć na stronie Wikipedia:

Sejmowa Komisja Śledcza do zbadania zarzutu nieprawidłowości w nadzorze Ministerstwa Skarbu Państwa nad przedstawicielami Skarbu Państwa w spółce PKN Orlen S.A. oraz zarzutu wykorzystania służb specjalnych (d. UOP) do nielegalnych nacisków na organa wymiaru sprawiedliwości w celu uzyskania postanowień służących do wywierania presji na członków Zarządu PKN Orlen S.A. (jak brzmiała jej pełna nazwa) – została powołana przez Sejm w celu zbadania okoliczności odwołania w lutym 2002 roku ówczesnego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego oraz jego zatrzymania przez UOP (tzw. afera Orlenu).
Opozycja twierdziła, że zatrzymanie Modrzejewskiego odbyło się za wiedzą i zgodą, a być może nawet na polecenie, ówczesnego premiera Leszka Millera. Komisja miała też wyjaśnić, czy służby specjalne były wykorzystane do zmian we władzach spółki oraz do zmian wielomiliardowych kontraktów. Miała również za zadanie zbadać nieprawidłowości w nadzorze Skarbu Państwa nad PKN Orlen oraz ustalić, czy nie doszło wówczas do zagrożenia bezpieczeństwa energetycznego państwa.
Zakres działania komisji wyjaśnia jej pełna nazwa: „do zbadania zarzutów i nieprawidłowości w nadzorze Ministerstwa Skarbu Państwa nad przedstawicielami skarbu państwa w spółce PKN Orlen oraz zarzutów wykorzystania służb specjalnych dawnego UOP do nielegalnych nacisków na organ wymiaru sprawiedliwości w celu uzyskania postanowień służących do wywierania presji na członków zarządu PKN Orlen”.
Decyzję o powołaniu komisji Sejm podjął 28 maja 2004 (za głosowało 397 posłów, przeciw 17, wstrzymało się 11 posłów). 2 lipca Sejm wybrał jej skład. Na pierwszym posiedzeniu 6 lipca 2004 komisja ukonstytuowała się i wybrała prezydium.
(...) 
Józef Gruszka (PSL) – członek, przewodniczący od lipca 2004 do 29 kwietnia 2005 
(...) 
16 czerwca 2007 wicepremier Roman Giertych, szef LPR zadeklarował, że LPR złoży w Sejmie wniosek o przywrócenie komisji śledczej w sprawie PKN Orlen. Wniosek taki nie został jednak nigdy złożony, a wkrótce po tym Giertych opuścił koalicję rządową. LPR zaś po wyborach w 2007 r. nie znalazła się już w Sejmie. 

Lipiec 2004 rok to rządy SLD i PSL, czyli L. Millera i W. Pawlaka, którzy to podpisywali te słynne kontrakty gazowe z Rosją. - Do UE weszliśmy za ich kadencji. 
W 2005 były wybory, w których wygrał PiS i utworzył koalicję z Samoobroną A. Leppera i Ligą Polskich Rodzin z R. Giertychem na czele. 
Nie da się ukryć, że komisja ds. Orlenu miała wielki wpływ na wynik wyborów w 2005 r. Transmisja obrad komisji była najbardziej słuchanym programem radiowym i telewizyjnym (kiedy robiłam zakupy na "Stadionie" na każdym stoisku było włączone radio i przesłuchania). Efekt w wyborach był wyraźny. 
No i co?
Oprócz zmiany władzy ja jakoś nie kojarzę jakie były efekty ciężkiej pracy członków komisji?
Jak to się stało, że poseł Gruszka nagle zaniemógł 10.04.2005? Co się stało z ustaleniami komisji sejmowej? Jakie przestępstwa zostały udowodnione? Czy ktoś poniósł jakąś odpowiedzialność karną? Jak następny rząd PiS+SO+LPR wykorzystał ustalenia komisji orlenowskiej? 
To są takie pytania, na które nie potrafię znaleźć odpowiedzi. 
Problem, który mnie nurtuje jeszcze bardziej jest taki, że nie potrafię wskazać ŻADNEJ komisji sejmowej, której prace i ustalenia końcowe miałyby jakiś efekt, czyli postawienie winnych przed sądem, skazaniem. Nie ma!
A może tylko jak jestem taka niedoinformowana? Może ktoś wie więcej na temat efektów i skutków drogich komisji sejmowych tych chociażby z XXI wieku? Poproszę więc o konkretne komentarze.
Dlatego właśnie zwracam się do jedynej partii, która jeszcze nie rządziła, żeby zorganizowała jakąś własną komórkę, która zajęłaby się właśnie komisjami sejmowymi, ich efektami, a szczególnie wyjaśnieniem DLACZEGO NIE MA ŻADNYCH EFEKTÓW prac komisji sejmowych.
To może być nieprawdopodobnie skuteczna wiedza wyborcza.