Płonie neogotycki pałac z 1845 r. we wrocławskich Świniarach. Trwa akcja gaśnicza. "Na miejsce udają się duże siły i środki, sytuacja nie jest opanowana, strażacy proszą o posiłki" — poinformował przed godz. 22 portal Remiza.pl.
— Trwa akacja gaśnicza. Strażacy są na miejscu. To był pustostan. Nikomu nic się nie stało — poinformował media oficer dyżurny PSP we Wrocławiu.
Znowu ciekawe zjawisko, bo niby pustostan. Dlaczego zabytek jest pustostanem skazanym na ruinę? Jak pustostan, to nie powinien się aż tak palić, bo przecież w takich ruinach przeważnie nic już nie ma, no chyba, że bezdomni robili zapasy makulatury i palnych śmieci na zimę?
Chyba chodzi o obniżenie ceny sprzedaży. Znalazłam ogłoszenie z 24.03.2020:
"Zabytkowy pałac do kupienia w Polsce. Zamieszkaj jak arystokrata" - na zdjęciu w całkiem dobrym stanie.
17 marca Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa opublikował ofertę kupna wyjątkowej nieruchomości. To zabytkowy pałac Stolbergów w Świniarach niedaleko Wrocławia. By zostać nowym właścicielem posiadłości, trzeba liczyć się z wydaniem prawie pięciu milionów złotych - na początek, gdyż jest to cena wywoławcza.(...)
Tak że to jest zawilgocona, zagrzybiona ruina - zbudowana w czasach sprzed rewolucji stalowej /Bessemer/ i rewolucji asfaltowej /Łukasiewicz/ - czyli z minimalną ilością żelaza /drewniane stropy/ i bez izolacji przeciwwilgociowych - a swoje dołożyliśmy od 1945 roku też :-)
Na dużych obiektach niespecjalnie :-)