Irlandia jest OK!

Te trzy sfery to: 1) Nieobjęcie tego kraju ewentualną unijną harmonizacją podatkową, 2) Zagwarantowanie stałej neutralności Irlandii - a więc możliwość zdystansowania się od EPO (Europejska Polityka Obronna) i polityki zewnętrznej Unii, 3) Podtrzymanie całkowitej niezależności ws. ustawodawstwa obyczajowego (np. antyaborcyjnego).

 

Decyzja „Zielonej Wyspy” jest dla Polski korzystna. Oznaczać ona bowiem może przedłużenie funkcjonowania Traktatu Nicejskiego - dla nas optymalnego, bo dającego Polsce bardzo dużą siłę głosów w Radzie UE (27 - dla porównania: Niemcy mają 29).

Dobre wiadomości z Irlandii -  „NIE” w referendum oznacza śmierć Traktatu Lizbońskiego. A jeśli nie śmierć - to hibernację: czyli powrót do referendum przy zagwarantowaniu przez UE stałej odrębności Irlandii w trzech obszarach.