Nie oglądałem 😉pola nawet sekundy i nie żałowałem ani sekundy, że nie oglądałem😉
Jeżeli prawdą jest,że przeszedł ciężki wylew i jest nadal w fatalnym stanie to co sądzić tych co go na scenę amfiteatru zaprosili? To nienawiść do prezydenta jest tak silna,że trzeba go ośmieszać publicznie ustami ciężko chorego człowieka ledwo trzymającego się na nogach? Próżniacza banda gotowa była nawet przywieźć go w trumnie i wykorzystać do swojej ,,zemsty''.
Sake - pytanie jest ILE LASKOWIKOWI ZA TO ZAPŁACILI? Bo to może wszystko wytłumaczyć.
Można się domyślać, że Laskowik od tego czekania na swój występ, jak znana wiedźma z zapudrowanymi brodawkami, dostał wylewu, a że podobnej okazji już nie doczeka, więc zmobilizował co tam mu zostało i pojechał po opozycji, widać gaża nie śmierdziała, a "wczasowanie" nie jest tanie, więc opiekunowie dobrze sobie skalkulowali.
"is fecit, cui prodest"
Z Laskowikiem występował też Smoleń, nie słyszałem by się scwelował, swego czasu miał swoje skromne 5 min. w Polsacie jako listonosz-poeta, a życia też nie miał lekkiego. Tak przy okazji, słyszymy że wielu artystów na starość przebywa w ich Domu Opieki, często przedstawia się ich jako "biednych", porzuconych. Kojarzy mi się to z hasłem wyborczym hochsztaplera Tuska "dobrowolny" ZUS, a znając życie, większość, podobnie jak artyści, będą żyć "z dnia na dzień", nie zabezpieczając swojej "jesieni życia", potem na emeryturze wypłakują się publicznie, jaką to śmieszną mają emeryturkę, cichcem sugerując jakąś zrzutkę na ich "godne życie", bez szybkiego samochodu, willi i obiadków w restauracjach nie da się żyć godnie.
"is fecit, cui prodest"
Tak przy okazji, słyszymy że wielu artystów na starość przebywa w ich Domu Opieki, często przedstawia się ich jako "biednych", porzuconych.
Kojarzy mi się to z hasłem wyborczym hochsztaplera Tuska "dobrowolny" ZUS, a znając życie, większość, podobnie jak artyści, będą żyć "z dnia na dzień", nie zabezpieczając swojej "jesieni życia", potem na emeryturze wypłakują się publicznie, jaką to śmieszną mają emeryturkę, cichcem sugerując jakąś zrzutkę na ich "godne życie", bez szybkiego samochodu, willi i obiadków w restauracjach nie da się żyć godnie.