HOTEL CALIFORNIA
Jest w Zurychu mały Hotel California
— gdzie z plakatu The Rolling Stones gra
Eagles - orły wznoszą się nad szczyty
Retrospekcje formatuje -„Paint it Black”.
Wiedzie Hindus szóstkę barwnych dzieci
Po Starówce krążą błądząc ludzie starzy
Tu ciapaci się leniwią przy korycie dobrobytu
I dyskretnie wymierają już Szwajcarzy.
Tylko Alpy biarritzują motłoch z kasą
Tu Żeromski gościł Prusa w Rapperswil
Sunie starzec z młodą żoną (zakup w Ghanie)
Frank księżyca lustrzy tonie rzeki Sihl…
W coffee shopie wpółprzymiera stary hipis
Tu z „marychą” ciastko ma swój smak
(przed kwadransem był być może koniec świata)
A epoka Beatlesów jeszcze trwa…
My jak stwory z całkiem innej geografii
Obmyślamy jak w tę karuzelę wkręcić
My z przestrzeni gdzie bisex i kanciarz
Bazylicznie chowan - by być „świętym”.
Z Boeinga bliżej jakby jest do nieba
Zachód? Truchło! I estymy reszki prysły
Burdel tego świata - po co dalej latać…
Nasza tu degrengolada - w niedorzeczu Wisły!
Tadeusz Buraczewski
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1158
https://tvrepublika.pl/imgcache/750x430/c/uploads/news/holownia_12.jpg
cały burdel tfu, bajzel już w Polsce 😉