Tak bywa w życiu, że premier polskiego rządu, musi czasem zajrzeć do meliny w suterenie i wysłuchać knajackiego bełkotu Joński czy POglosu Madzi Filiks. Dodać należy jeszcze niejaką Agnieszkę Kłopotek z PSL- TD
Kabaret Jońskiego na pełnej bombie. Jak zwykle nieśmieszny.
Joński: Czy bierze Pan pełną odpowiedzialność za nadużycie władzy?
Premier Morawiecki:
Biorę odpowiedzialność za rozliczenie Was w przyszłości.
Krótko.
W czasie prac tego cyrku Joński wykluczył Budę z posiedzenia komisji i nakazał opuszczenie sali.
Wcześniej trzykrotnie wspominał o groźbie wykluczenia na podstawie art. 155 ustawy o sejmowej komisji śledczej. Po trzecim upomnieniu od Jońskiego. Buda odpowiedział:
„Ja jestem prawnikiem, a ty nieukiem basenowym”.
Pojawiła się ostatnia nadzieja silnych razem - niezrównowazona Poseł Filiks. Nie mogła wytrzymać też, by nie skompromitować komisji jeszcze bardziej. Ale cóż, nic innego im po pozostało, jak się ośmieszać dla silnych razem
Filiks po jednym ze swoich pytań zdenerwowała się i zwróciła się do świadka, by nie był taki „pobudzony”.
Nie mam pobudzenia, tylko może jest pogłos w tej sali, bo odpowiedziałem już trzy razy na to pytanie
Ale cyrk komisji Jońskiego nadal trwa. Zaczęli dawać do zrozumienia, że premier Morawiecki torturował gości w KPRM. To i premier Morawiecki słusznie zaczął z tego kpić.
Dziedzic: Jesli Pan chciał żartować o torturach, to nie był to Monthy Python. Premie Morawiecki odpowiada - Tutaj jest Monthy Python.
Porażające wręcz jest to, jak łatwo zdekonstruował komisję pajaca Jońskiego Mateusz Morawiecki. Kompletnie zniknęli przy merytoryczności i faktach, a Filiks nawet zdawała się być wyjątkowo w tym dniu normalna
Na koniec:
Julki , j*baćpisy i wszelkiej maści lemingi.
Dedykacja dla Was
Wyparować...to zaczerpnięte z Orwella Rok 1984.
Można też użyć słowa "zniknąć"...Tusk nie został "zniknięty"....czasy w PRL...nie takie dawne.
PS.Ten komentarz to pewnie z gdziny nienawiści....ale może Administracja dojdzie do wniosku,że TYTUŁ tego portalu zobowiązuje?