Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
7 DNI, 2 MISTRZOSTWA, 1 TRENER (ZA TO NOWY)
Wysłane przez ryszard czarnecki w 27-09-2023 [16:16]
Mamy nowego mistrza Europy w siatkówkę mężczyzn, nowego mistrza Europy na żużlu i nowego trenera naszej piłkarskiej kadry. W ciągu tygodnia tyle nowości! Zacznijmy od tego, co widziałem na własne oczy, czyli finał w Rzymie i finał w Pardubicach. We Włoszech była piękna pogoda na zewnątrz hali, w której na włoskich Igrzyskach Olimpijskich w 1960 roku walczyli koszykarze, a którą teraz zdominowali siatkarze-i piękne polskie nastroje w samej hali. Włoska publiczność dopingowała żywiołowo, ale polscy siatkarze stopniowo ją uciszali. Ktokolwiek był na meczu wyjazdowym, piłkarskim, czy siatkarskim wie, jakie to wyjątkowe uczucie, gdy jesteś w wyraźnej mniejszości, a „Twoi” wygrywają. Wspaniałe poczucie „poweru”. To były niezapomniane chwile. Ta „ziemia włoska” - pojawiająca się w refrenie polskiego hymnu, którego dwie zwrotki odśpiewaliśmy przed polsko-włoskim finałem i jego happy endem– jest bardzo szczęśliwa dla polskiej siatkówki. To właśnie przecież tam przed pięcioma laty nasi siatkarze zdobyli drugi pod rząd i trzeci w historii tytuł mistrza świata. Byłem tam, w Turynie, widziałem, będę pamiętał do końca życia. A po 60 miesiącach znowu złoto i znowu najpiękniejsza melodia świata - „Mazurek Dąbrowskiego”. Teraz czas na dziewczyny, bo dwa ostatnie ME (2021,2023),kończyły na ćwierćfinale, a o medal otarły się w 2019 roku na tureckiej z kolei ziemi . Byłem w Ankarze, widziałem, pamiętam).
O siatkówce już tylko jedna uwaga. Po Igrzyskach w Tokio nieudanych dla Biało-Czerwonych i dla Italii, to właśnie te dwie nacje zdominowały nie tylko europejską, ale i globalną siatkówkę. Świadczą o tym identyczne finały MŚ 2022 i ME 2023. Polacy do tego dołożyli triumf, pierwszy w historii w Lidze Narodów. Dziś wszystko wskazuje na to, że za rok w Paryżu taki powinien być siatkarski finał na IO. Skądinąd w Paryżu jest wielka szansa na to, że po 16 latach od Igrzysk w Pekinie pojawią się tam znów obie nasze reprezentacje : i męska i żeńska. Dodatkowo mamy bardzo duże szanse na udział trzech par w siatkówce plażowej (dwie męskie, jedna żeńska).
Jako pasjonat historii polskiego sportu przypomnę, że przed stu laty na pierwszych Igrzyskach Olimpijskich, w których Polacy wzięli udział jako reprezentacja narodowa (wcześniej nasi rodacy startowali w IO jako przedstawiciele mocarstw zaborczych – Rosji i Austro-Węgier) Biało-Czerwoni zdobyli dwa medale – srebrny (kolarzy-tor w drużynie na 4 km) i brązowy (jeźdźca Adama Królikiewicza). Marzy mi się, aby dwa medale na francuskich IO były udziałem samych tylko siatkarzy. Nie będzie to łatwe, ale szans może być pięć, jak pisałem powyżej.
A teraz z Włoch, które znalazły się w naszym „Mazurku Dąbrowskiego” przenosimy się do Czech, skąd pochodziła żona pierwszego władcy Polski Mieszka. Za czasów Dąbrówki (po czesku: Dobrawka) Pardubice nie istniały, ale teraz w tym mieście znanym z konnej Wielkiej Pardubickiej, od lat finiszuje sezon żużlowy. Najpierw tradycyjnie odbywał się tu ostatni (z trzech) turniejów Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, a teraz drugi rok z rzędu ostatni(z czterech)turniejów Speedway Euro Championship czyli Indywidualnych Mistrzostw Europy. Obie te imprezy łączy fakt, że odbywały się lub odbywają pod moim Patronatem Honorowym (IMŚJ przez 6 sezonów, a SEC-IME już 8 rok z rzędu). W Pardubicach powiedzenie Gary Linekera, napastnika reprezentacji Anglii, który w swoim czasie regularnie był katem Biało-Czerwonych, mówiącego, że „piłka nożna to taka gra, że wszyscy grają przez 90 minut, a na końcu i tak wygrają Niemcy” ( to już zresztą dawno i nieprawda ) znalazło nowe znaczenie. No, bo wszyscy odjeżdżają co roku te cztery turnieje SEC-IME, a na końcu i tak wygrywa… Duńczyk. Tylko nazwiska się zmieniają, bo albo to jest Mikkel Michelsen, jak przed dwoma laty i teraz, albo Leon Madsen, jak przed rokiem. Madsenowi, który bronił tytułu wyraźnie zaszkodziła wyprowadzka ze Szwajcarii, ale tej naszej, Kaszubskiej, gdzie pod Kościerzyną mieszkał ze swoją polską żoną i dwójką dzieci - do ojczyzny Hamleta i swojej. Podium było takie same, jak w zeszłym roku, tyle że Madsen z 3 miejsca przeskoczył na 1, Mikkelsen spadł na 2, a nasz Janusz Kołodziej z 2 na 3. Polak miał straszliwego pecha, bo kontuzja wyeliminowała go z pierwszego turnieju, w związku z tym jego brązowy medal powinien być szczególnie doceniany, bo został zdobyty dzięki punktom tylko w 3, a nie w 4 turniejach. Poprzednio taki numer był udziałem Nicki Pedersena, który też stanął na podium IME(też brąz)po 3 turniejach.
Zawody w Pardubicach wygrał właśnie Kołodziej, który doszedł do siebie po kontuzji, a drugi był – nadzieja polskiego żużla – Dominik Kubera, który tez podniósł się po poważnej kontuzji kręgosłupa, której doznał przed Grand Prix w Warszawie. Wręczyłem puchar Januszowi, uściskałem Dominika, odbywając natychmiastowo sentymentalną podróż w czasie, bo pamiętam jak na tym samym stadionie gratulowałem temu samemu Kuberze najpierw brązowego, a potem srebrnego medalu w światowym czempionacie juniorów. Na "pudle" była wspaniała historia polskiego żużla, która nie chce się skończyć – i dobrze – czyli Janusz Kołodziej i wspaniała przyszłość naszego speedwaya czyli Dominik Kubera. A puchar dla Mikkela Michelsena wręczałem w strugach ulewnego deszczu (zawody zresztą przerwano po 16 biegach).
Trzymam kciuki za Michała Probierza. Część dziennikarzy jest zawiedziona, że na tym stanowisku nie jest Maciej Skorża albo Marek. Papszun. Piłkarskie życie pokaże, czy PZPN miał rację. Oby tak.
*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (25.09.2023)
Komentarze
27-09-2023 [16:21] - Czesław2 | Link: Może jakiś artykuł na temat
Może jakiś artykuł na temat rządów banksterów w Polsce, i nie tylko?
https://dorzeczy.pl/ekonomia/4...
To dla komentujących, aby w nieskończoność nie zajmowali się du..., ( tego....) Maryny..
27-09-2023 [16:46] - Czesław2 | Link: Żeby banki nie ucierpiały na
Żeby banki nie ucierpiały na kredytach Morawiecki do 100 000 kredytów dopłacił do oprocentowania.