Linia Kulikowa

Jeżdżąc po Polsce widzę, jaki szok wywołały dokumenty na temat planów obrony Polski z czasów Donalda Tuska. Wedle zamierzeń ówczesnego dowództwa, wkraczające wojska rosyjskie miały nie napotkać żadnego oporu aż do linii Wisły. 

Mam wrażenie, że w debacie publicznej wreszcie zaczęliśmy rozmawiać o sprawach naprawdę istotnych. Takich decyzji, jakie podjęła ekipa Tuska, nie mógł podjąć żaden rząd w jakikolwiek sposób związany z Polską. Prawie połowa terytorium naszego kraju i kilkanaście milionów ludzi znalazłoby się pod okupacją, i to w ciągu kilku dni. Los tych obywateli Polski nie byłby różny od losu mieszkańców Buczy, Mariupola czy Iziumu. Ci, którzy próbowaliby uciec przed agresorem, zostaliby zmasakrowani na zatłoczonych drogach. Reszta poddana byłaby gwałtom, grabieżom i mordom, które widzimy na Ukrainie. Jeszcze gorszy los spotkałby ludzi, którzy znaleźliby się na „rubieży strategicznej”, czyli pierwszej linii obrony. Miała ona przebiegać wzdłuż linii Wisły i Wieprza. Warszawa, Toruń, Bydgoszcz, Gdańsk zostałyby kompletnie zrujnowane w wyniku bezpośrednich walk. Szanse obrony byłyby niewielkie, gdyż NATO realnie potrzebowało trzech miesięcy, żeby zebrać siły zdolne do kontrataku, miesiąca na jakąś skuteczniejszą obronę. Nie mieliśmy w Polsce wojsk NATO-wskich, bo polityka Tuska doprowadziła do złamania planów budowy nad Wisłą infrastruktury amerykańskiej. Kraj w najlepszym wypadku rozpadłby się na dwie części. Jedna byłaby pod bezpośrednią okupacją rosyjską, a druga, masakrowana działaniami wojennymi, stanowiłaby bufor dla zorganizowania obrony NATO na linii Odry. 

Jeżeli Rosjanie zatrzymaliby się na linii Wisły lub trochę dalej, „wolna” cześć państwa polskiego stanowiłaby jedynie zaplecze wielkich Niemiec. Na pewno linia Wisły odsuwałaby od Berlina poważniejsze koszty wojny. Wszystkie realne straty poniosłaby Polska. Wojna na linii Wisły nie była oryginalnym planem sztabowców za Tuska. W czasach marszałka ZSRS Wiktora Kulikowa, który dowodził wojskami Układu Warszawskiego, zakładano, że w razie wybuchu wojny Sowietów z NATO główne kontruderzenie nuklearne będzie przebiegało właśnie na linii Wisły. W pierwszym rzucie miały zginąć miliony osób. Reszta powoli konałaby w chorobie popromiennej. Widząc te plany, pułkownik Ryszard Kukliński zdecydował się na współpracę z Amerykanami. Zmienił ich doktrynę obronną i doprowadził do takiej przewagi NATO, że Moskwa zrezygnowała z wojny. Być może uratował nas przed kompletną zagładą. 

Niestety, linię Kulikowa odtworzono w czasach Tuska. Nawet trudno mieć pretensję do wojskowych, bo organizowali obronę tak, jak się dało. Rząd PO-PSL rozbroił kompletnie armię i tym, co z niej zostało, całej Polski bronić nie sposób. 
Co nas uratowało? Nie wiem, kiedy Rosja planowała atak na Polskę. Wiem jednak, że musiała sobie zapewnić przynajmniej neutralność Ukrainy. Bunt na Majdanie w 2013 roku przeciwko próbie zwasalizowania Kijowa zajął wojska rosyjskie na lata. Jednocześnie ostatecznie zakończył politykę resetu ze strony USA. Dwa lata później PO straciła władzę i Polska zaczęła odbudowywać własną armię. Dostaliśmy osiem lat względnego spokoju, poza hybrydowym atakiem od strony Białorusi, wspieranym przez część opozycji. Ten czas może się jednak skończyć. Wybór należy do nas. Powrót do linii Kulikowa jest ciągle możliwy.

Felieton z najnowszego wydania tygodnika "Gazeta Polska" z 27 września 2023

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Czesław2

27-09-2023 [11:06] - Czesław2 | Link:

To się wszystko zgadza, tylko, że 60 % tzw polaków ciągle jest za koncepcjami Tuska. Wielu z nich pewnie ma już wykupione lokale na zachód od Łaby. Ale głosują tu.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

27-09-2023 [12:17] - NASZ_HENRY | Link:

Bomby

To kontruderzenie nuklearne na linii Wisły, to miały być bomby amerykańskie, tak dla porządku ;-)

Obrazek użytkownika smieciu

27-09-2023 [12:25] - smieciu | Link:

Dla mnie ten temat jest jakimś wyznacznikiem stanu umysłu. Wyborców oraz tych którzy podrzucają takie rzeczy wyborcom. Których najwyraźniej traktują jak jakieś bezrozumne stado. Bo niby jak miała wyglądać obrona Polski? Jak miano bronić wschód Polski?
Oparcie się na Wiśle jest najzwyklejszym pomysłem. Za nią w bezpiecznej odległości chowamy cenne jednostki by te nie stały się łatwym łupem z zaskoczenia a potem przechodzimy do kontrataku. W miedzy czasie nękając wroga, podczas jego marszu nalotami czy rakietami.

Najlepsze jest to że przecież właściwie to zastosowano na Ukrainie. Ta przecież „oddała” sporą część terenu. Wróg w pewnym momencie był nawet dość blisko Kijowa. Ale nie doszedł gdyż w między czasie udało się zorganizować obronę itp.
Dodatkowo atak na Ukrainę był przeprowadzony bez żadnego zaskoczenia właściwie. Ukraińcy mogli sobie wybrać jak będą walczyć. Mogli sobie wybrać że nie cofną się o metr... W przypadku ataku z zaskoczenia niczego nie mogliby sobie wybierać. Przygraniczne oddziały padłyby pewnie bez walki i sensu zaraz na początku.

Tak więc jak napisałem. Ten temat jest jak jakiś rodzaj testu na głupotę. Wyborcze zidiocenie?
Wydawałoby się że zarząd PiS nie wyskoczy z takim tematem. Ale jednak. Gdyż zarząd najwyraźniej zna dobrze swojego wyborcę. Wie czym go karmić by odpowiednio nastawiać.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

27-09-2023 [14:33] - NASZ_HENRY | Link:

Premier Kopacz w razie niebezpieczeństwa proponowała chowanie się w szafie!
A @smieciu to pewnie w śmietniku by się schował licząc na dobry kamuflaż tfu.- dobrą maskirowkę  ;-)

Obrazek użytkownika smieciu

27-09-2023 [14:37] - smieciu | Link:

Witam wyborco PiS! Podobno schowam się w śmietniku. A ty? Pewnie za spódnicą mamusi... A może napiszesz że chwycisz za karabin?

Obrazek użytkownika Es

27-09-2023 [15:14] - Es | Link:

" wreszcie zaczęliśmy rozmawiać o sprawach naprawdę istotnych"
A to dobre je panie Havranek. 
Do tej pory przez osiem lat- a i wiecej-ciemięzeni nie moglismy. 
Ciekawe jak dlugo bedziemy mogli. 

Obrazek użytkownika sake3

27-09-2023 [16:03] - sake3 | Link:

@Es....No przecież wybory za dwa tygodnie.Tyle chyba wytrzyma pan ciężar ośmioletniego ciemiężenia i nadejdzie tuskowy okres złoty.

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

27-09-2023 [18:36] - NASZ_HENRY | Link:

@sake3 & trolliszcza

Jedynym skutecznym sposobem, w zaistniałej sytuacji braku działań administracji portalu, jest nie karmić trolli. Niech się bawią w swoim towarzystwie. Bardziej wrażliwe blogerki (np. @Teofila77 i @EzE) i  nie śmieciowi  blogerzy  (np:@Siukum Balala  i @Kemir), zaprzestają aktywności na NB nie mogąc pogodzić się z rządami trolli, którzy tu zagościli, sami wiecie dzięki komu. Sparafrazuję komentarz @paparazzi’ego | Pani @sake3 te wszystkie wyzwiska i insynuacje pod pani adresem  to jest kara za odpowiadanie definitywnym  trollom. Kwiatek na pocieszenie 🌼

Obrazek użytkownika u2

27-09-2023 [21:34] - u2 | Link:

@Nasz_Henry

Aby wiedzieć co w trawie piszczy warto dokarmić trolle czasami. Sake ma doświadczenie nie tylko z NB, ale również z S24. Branie trolli pod włos pozwala uzyskać od nich ciekawe informacje. Jedne trolle to tzw. użyteczni idioci, ale inni są "zadaniowani" i warto wiedzieć jaką mają obecnie linię ataku na Bolanda.

Obrazek użytkownika Pers

27-09-2023 [20:51] - Pers | Link:

Uwielbiam pana reda Sakiewicza :))))))))))))))))
F. Kafka mógłby się uczyć.

Obrazek użytkownika Ptr

28-09-2023 [00:13] - Ptr | Link:

Grali w piłkę, a wiedzieli, że do Warszawy Rosjanie mają 3-5 dni. Ale liczyli na to ,że wojny nie będzie, bo zbyt gruba sprawa by była- niby. Więc wiedzieli ,że jesteśmy odsłonięci od wschodu, jeszcze bardziej osłabiali i ocieplali atmosferę , ignorowali zagrożenie wyrafinowanymi powiedzonkami. I dalej grali w piłkę i podobno palili cygara. No i zamiast coś wzmacniać - osłabiali. Czy trudno się było domyślić,że to niemiecko-rosyjski plan całkowitego osłabienia Polski? ZAmiana powszechnego poboru na armię zawodową, ale z jakimś dziwnym okresem przydatności wyszkolonych żołnierzy- odsyłani won. Jakieś śmieszne zbrojenia: statek-xzpital, nieuzbrojone helikoptery w 1/3 na wagę kruszcu złota. Czołgi nad Odrą. Puste magazyny i zero umocnień nad Biebrzą. Służba wartownicza możliwa do spenetrowania przez agentów. Te magazyny sami wartownicy wysadziliby w powietrze o przysłowiowej 4:45. A ci grali w piłkę. Tuszowali symptomy rosyjskich akcji. Ten z zachodniej Polski też głupi, bo myśli , że mu obojętne- wyjedzie lub Reich go obroni. Taka zdrada będzie miała wielkie konsekwencje dla wszystkich Polaków i polskojęzycznych po obu stronach granicy.  Będzie skłaniała kiedyś do odwetu , do odpowiedzialności zachodu za wschód i odwrotnie. Zatrzymanie rozwoju gospodarczego pewne. Tylko niemiecki biznes opanuje wszystko. Niektórzy potrzebują zawsze senior partnera. Zwykle pracowali gdzieś u Niemca, Anglika i teraz orientują się politycznie na jakiś kraj. Ale pójdą zbierać szparagi. 

Obrazek użytkownika Bogdan Jan Lipowicz

28-09-2023 [00:41] - Bogdan Jan Lipowicz | Link:

Ptr  : " Ten z zachodniej Polski też głupi, bo myśli , że mu obojętne- wyjedzie lub Reich go obroni..."  Psychologicznie to może trochę tak być.  Oczywiście w pewnej, niezbadanej części, ale mogącej mieć wpływ na wynik wyborczy.

Obrazek użytkownika Ptr

28-09-2023 [00:58] - Ptr | Link:

Czaputowicz powiedział że PIS walczy z Unią. O co ta walka jest pewnie wielu nie rozumie. Po co ta walka, przecież Reich czeka. Walka jest o to, aby Polska nie była już żadnym kondominium, żadnym wasalem, żadnym junior partnerem Niemiec,ale w miarę samostanowiącym o sobie  państwem. Nie takim narodem. Który chce gdzieś wyjechać, do kogoś się przykleić, komuś się poddać. Ale właśnie Niemcy nie chcą na to pozwolić i robią wszystko by Polacy ponownie byli ich wasalami co miałoby nam dawać wysoki status europejski bez tej walki politycznej. Dają takie przykłady ,że nawet GB chciałaby dać ponownie się zwasalizować rzekomo. Ale GB też prowadził w PE walkę na słowa, bo po prostu Niemcy ci nie dają dobrych równych praw. Forsują swoje jak walec, który czasem się zatrzymuje, ale potem ruszą by miażdżyć. 0

Obrazek użytkownika Ptr

28-09-2023 [12:07] - Ptr | Link:

c/d I ważne skoro Ławrow odpowiedział Sikorskiemu, że nawet sojusznicy szpiegują się wzajemnie to dlaczego "przyjazna" Rosji Polska miałaby się nie zbroić.