Z DEDYKACJĄ DLA MICHAŁA PROBIERZA

Za młodu pytaliśmy, czy w jakimś filmie były „momenty”. Jak były – znaczy, że dobry. Ale ja tutaj o „momentach” piłkarskich. O tych akcjach, golach, czy paradach bramkarzy, które powodowały, że pamięta się je całe życie. Przez 60 lat życia obejrzałem w telewizji pewnie tysiące meczów piłkarskich, a na żywo pewnie kilkaset. Co sprawiło, że jedne się pamięta ,a inne nie ?Jak wytłumaczyć, że mogę opisać jak Kazimierz Deyna w finale turnieju piłkarskiego Igrzysk Olimpijskich w Monachium (1972), strzelił bramkę wyrównującą kiwając Węgrów na lewej stronie boiska. Potem zresztą zdobył decydującego gola na 2-1 i został królem strzelców turnieju, który przyniósł Polakom pierwszy z trzech olimpijskich medali w historii. Pierwszy i od razu złoty. Zresztą poniżej finału IO nigdy polscy piłkarze nie grali, bo były jeszcze dwa srebrne krążki: w Montrealu (1976) i Barcelonie (1992).
Miałem 9 lat, gdy Deyna rozstrzelał obronę Madziarów i dzięki temu na niemieckiej ziemi mogliśmy wysłuchać „Mazurka Dąbrowskiego”. To najpiękniejsza melodia świata, ale właśnie tam brzmi szczególnie…
O tym, że to Polska strzelała gole innym, a nie inni Polsce, świadczy fakt, że zapamiętałem nazwiska bramkarzy przeciwników. Z tamtych niemieckich Igrzysk przede wszystkim olbrzyma Rudakowa, który bronił w bramce ekipy Związku Sowieckiego. Jak stał i rozłożył ręce, to już wiele miejsca nie było. W meczu z Polską w Ratyzbonie jednak właśnie Deynie nie dał rady-11 minut przed końcem spotkania „Deyna Kazimierz – nie rusz Kazika, bo zginiesz” – pokonał go z karnego, a na 3 minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego, wprowadzony przez trenera Górskiego kilkanaście minut wcześniej, gdy przegrywaliśmy 0-1, najniższy na boisku Zygfryd Sołtysik strzelił mu decydującego gola. A więc Rudakow „Ruskim” nie pomógł. Tamte Igrzyska miały szczególny smak, bo wygraliśmy nie tylko z Sowietami, ale też z Niemcami, a konkretnie z NRD. Zwycięstwo zawdzięczamy naszemu stoperowi, też olbrzymowi, z długimi blond-włosami Jerzemu Gorgoniowi, który w tym turnieju strzelił dwie bramki i obie z „DeDeRonami”, jak żeśmy z niechęcią nazywali tych ze wschodnich Niemiec, co brało się od skrótu niemieckiej nazwy ich państwa.

Dopiero co minęła, mój Boże, 51 rocznica tamtych meczów. To był czas, gdy dla reprezentacji gole strzelali jednocześnie Deyna, Gadocha („Robert Gadocha – Roberta cały świat kocha”) i Włodzimierz Lubański. Miał „pakę”, pochodzący ze Lwowa, trener Kazimierz Górski! Dwa lata później zapamiętałem kolejnych bramkarzy, którym nasi dziurawili bramkę: legendarny Włoch Zoff pokonany przez Kasperczaka i Deynę, czy Argentyńczyk Carnevali, który skapitulował po naszych golach trzy razy (2 Laty i 1 Szarmacha). Co to był za mecz, w którym Polska prowadziła 2-0 po 8 minutach! I co to była za drużyna, w której bohaterem poza strzelcami goli był bramkarz, rodem z Wrocławia Jan Tomaszewski, który obronił dwa karne, w meczach ze Szwecją i Niemcami (zachodnimi).

Te wspomnienia dedykuję nowemu trenerowi kardy Markowi Probierzowi. Oby mecze jego reprezentacji były po latach wspominane choć trochę tak, jak te „Orłów Górskiego” sprzed pół wieku…

*tekst ukazał się w „Polska Times” (25.09.2023)
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

26-09-2023 [16:54] - u2 | Link:

Zygfryd Sołtysik

Nazwisko może i od sołtysa, ale Szołtysik :

https://pl.wikipedia.org/wiki/...

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

26-09-2023 [19:31] - NASZ_HENRY | Link:

Sołtys

to w RONie była lepsza fucha niż poseł ;-)
 

Obrazek użytkownika Ptr

26-09-2023 [19:46] - Ptr | Link:

Deyna z podania Kasperczaka- bramka symbol.   Musi być lekkość gry. Zawodowcy dziś są zmęczeni. Reprezentacja jest stara i zmęczona. Nie grają do przodu. Zawsze trochę równolegle. Już jak ze skrótów spotkania Legia wypadł świeżo.