Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
POST MORTEM
Wysłane przez ryszard czarnecki w 24-09-2023 [19:19]
Im starszy, tym bardziej robię się sentymentalny. A może po prostu chcę wspomnieć moich kolegów – europosłów z różnych krajów, z którymi bardziej lub mniej współpracowałem w ostatnich dwóch blisko dekadach w Brukseli i Strasburgu, a którzy w ostatnim czasie odeszli z tego świata
Zmarł Brytyjczyk Trevor Colman, eurosceptyk, zwolennik Brexitu, współpracownik Nigela Farage’a, członek Partii Niepodległości Wielkiej Brytanii. Wierzył w „Europę Narodów”, ale miał własne zdanie i w końcu rozstał się ze swoją euronegatywistyczną partią UKiP. Był członkiem specjalnej Komisji Parlamentu Europejskiego ds. Zorganizowanej Przestępczości, Korupcji i Prania Brudnych Pieniędzy. Wielki zwolennik współpracy euroatlantyckiej – był członkiem delegacji UE-USA.
Odszedł francuski socjalista Jean-Claude Fruteau. Współpracowaliśmy razem w Zgromadzeniu Parlamentarnym UE-ACP (Afryka, Karaiby, Pacyfik). Obaj też zajmowaliśmy się krajami Azji Południowej .
Pożegnaliśmy Francesco Ferrariego – obrońcę praw pasażerów, rolnika i szef regionalnej kooperatywy producentów żywności. Ten Włoch i współpracownik Romano Prodiego był specyficznym przedstawicielem rolników, bo w PE był w grupie liberałów.
Trzy dni po Ferrarim odszedł inny mój kolega z ław europarlamentu, 94-letni Luigi Ciriaco De Mita, były premier Włoch (1988-1989) był też ministrem ds. Południa Italii oraz ministrem przemysłu. Gdy ostatnio oglądałem finał siatkarskich mistrzostw Europy w Rzymie razem z prezydentem Italii Sergio Mattarellą, to uświadomiłem sobie, że przecież do polityki wprowadzał go właśnie De Mita ,który zresztą był też patronem Romano Prodiego. W PE byliśmy razem przez pięć lat. De Mita był rozczarowany polityczną i ideową klęską włoskiej Chrześcijańskiej Demokracji.
Przez pięć lat zasiadałem też z w ławach PE z Georgsem Andrejewsem, byłym szefem MSZ Łotwy, a następnie ambasadorem w Kanadzie i przy Radzie Europy. Tego liberała z dawnych Inflant zapamiętam jako sprawozdawcę raportu o walce z AIDS.
W lipcu w wieku 91 lat zmarł Litwin Aloyzas Sakalas, z którym razem byłem w PE także przez pięć lat. Został eurodeputowanym mając 72 lata. Pamiętam do dziś tego szczupłego, nieco przygarbionego litewskiego socjalistę, który legitymację KPZR zamienił na członkostwo w grupie Europejskich Socjalistów i Demokratów.
W pierwszej kadencji PE (2004-09) posłowałem też razem z Finem, byłym dziennikarzem Reino Paasilinna.
Wyjątkową postacią była Szwedka Marit Paulsen. Ta matka wielu dzieci i autorka dwudziestu książek weszła do polityki w wieku lat... sześćdziesięciu. W PE byliśmy razem przez lat sześć.
Zapamiętam też Brytyjczyka Keitha Taylora. Był działaczem Zielonych, a więc partii, która nie miała żadnych szans wejść do Izby Gmin, ale mogła mieć przedstawiciela w PE, bo w wyborach europejskich na terenie Wielkiej Brytanii obowiązywała inna ordynacja i nie było okręgów jednomandatowych. Byliśmy razem w intergrupie związanej z dobrostanem zwierząt. Zażywny, nigdy w krawacie, interesował się szczególnie Palestyną.
Jego kolegą z tej samej frakcji był Niemiec Werner Schulz, działacz opozycji w NRD. Zapamiętam mu, że osiem lat po odejściu z PE wziął udział w Berlinie w marszu solidarności z Ukrainą miesiąc po agresji Rosji na ten kraj.
Współpracowałem przez ostatnie trzy lata w ramach delegacji Unia-Rosja, której przewodniczę ze słowackim socjalistą Miroslavem Cizem. Był zaledwie kilka lat ode mnie starszy, gdy odszedł.
Włoski postkomunista Curzio Maltese naprawdę wierzył, że walczy z amerykańskim imperializmem, gdy zapisywał się do delegacji UE-USA. Był starszy ode mnie o 3 lata. Do PE dostał się dzięki ordynacji, która we Włoszech, podobnie jak w Niemczech (a kiedyś w Wielkiej Brytanii) sprzyjała wyborowi do PE przedstawicieli małych partii.
Wreszcie na koniec śmierć, która najbardziej mnie poruszyła: Joachim Zeller. Urodzony w Polsce, wyjechał jako dziecko, ale po polsku mówił przyzwoicie. Nasz kraj rozumiał. Był ostrym krytykiem polityki imigracyjnej Angeli Merkel, a w samej CDU plasował się na prawym, konserwatywnym skrzydle. Cóż ,jak widać polityk PiS może też ciepło - i to szczerze! - pisać o polityku z Niemiec...
*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (24.09.2023)
Komentarze
25-09-2023 [08:23] - NASZ_HENRY | Link: Tik tak
Tik tak, tik tak
--------------
Memento mori 😎