Wybory. Wygrać czy może lepiej nie wygrać?

Oto jest pytanie. Wpis z dedykacją dla sake3, która stwierdziła że woli moje wpisy od komentarzy. No to ok. Czyli co jest lepsze dla KO?
Pytanie wcale nie takie bez sensu gdyż padają tu i ówdzie przebąkiwania że Tusk nastawił się na przegraną. Tzn. wie że nie wygra więc konsoliduje szeregi, stara się brutalnie skupić opozycję wokół siebie, nie przejmując się że ryzykuje zatopienie potencjalnych koalicjantów.

Tak więc może coś jest na rzeczy. Tym bardziej że porażka wyborcza w jego wypadku może naprawdę mieć zalety. Przede wszystkim to na przyszły rząd, rząd PiS spadłaby konieczność realizacji mnóstwa obietnic. Które mogą być naprawdę kosztowne. Dzisiaj wyborcy pisowskiemu wydaje się że wszystko jest możliwe. Pieniądze niemal spadają z nieba. Co jednak jeśli przestaną?
Naprawdę dobiega ze świata sporo sygnałów że gospodarka hamuje. Przykładowo Chiny mają różne poważne problemy. W tym problem z bezrobociem. Chiny zwyczajnie przestały być tanią fabryką świata. Chińczycy nie chcą pracować za miskę ryżu. Obecnie produkować z podobnym efektem można także w innych miejscach Azji a i Afryki. A także w starej Europie.
Ogólnie pojawiają się pęknięcia w dotychczasowym modelu gospodarczym. Nakłada się szereg czynników. Głównym jest podskórna rywalizacja światowych układów dla mas objawiających się w postaci wojny na Ukrainie czy przewrotach w Afryce. Wojna na Ukrainie przykładowo zaburza silnie stabilny dotychczas rynek żywności. W Polsce mamy jej zalew. Niby tanio. Ale przecież cierpią nasi producenci. Dla odmiany jednak trudności mają kraje uzależnione od importu żywności. Z Ukrainy ale i także z Rosji. Puszczanie lub blokowanie żywności z tych krajów jest niewidoczną ale być może poważniejszą nawet wojną niż to co dzieje się na froncie.
Podobnie dzieje się na rynku energetyki. Arabia Saudyjska uparcie i brutalnie gra na zwyżkę cen, obniżając wydobycie. Droga ropa nie jest dobrą informacją w świecie cierpiącym na problemy z inflacją. Warto jednak zauważyć że przykładowo przewrót w Nigrze może sprawić że Francja będzie mieć problemy z dostawami uranu. A elektrownie jądrowe są bardzo ważne w produkcji energii we Francji.

Na świecie mamy dużo tego typu zjawisk. One ciągle narastają. I właśnie w takim otoczeniu ostatnio otrzymaliśmy wiadomość o obniżce stóp procentowych. To właśnie ten krok Glapińskiego i spóły zainspirował mnie do rozważenia tytułowego pytania. Czyli czy nie lepiej Tuskowi oddać (chwilowo tylko) pole? Wiadomo że Tusk nie jest samodzielnym graczem. Może liczyć na pomoc pewnych sił, które pomogą rozkręcić bałagan w Polsce. Np. uderzyć w złotówkę. Przy czym żeby było jasne. PiS też ma swoich wyższych zarządców. Ci dla odmiany będą chcieć chronić swoich kacyków. Siłą rzeczy dojdzie konfrontacji.
Ta jednak powinna być łatwiejsza do prowadzenia przez Układ Tuska. Który nie będzie się musieć przejmować negatywnymi zjawiskami. Te obciążą wizerunek rządu.

Który wszystkim obiecuje wszystko.
Taka taktyka PiS wydaje się być świetna. Obiecankami rozjadą opozycję jak walec. Tylko z drugiej strony skoro już rząd nakręca spiralę obiecywanek to czemu jej nie wykorzystać? Użyć broni przeciwnika?
Tusk i PO wręcz prowokują PiS. Jeśli rząd coś obiecuje to tamci natychmiast podbijają stawkę sugerując że można to zrobić szybciej. Albo że PiS udaje tylko, nie zdobędzie się na to czy tamto. Przez co PiS obiecuje kolejne rzeczy. Naprawdę, to staje się niemal parodią. Przykładowo PiS znów obiecuje modernizację bloków z wielkiej płyty (o czym była mowa przed poprzednimi wyborami). Mamy do czynienia z jakąś rzeką obietnic. Każdy ma coś dostać. Darmowe kredyty, wakacje kredytowe, mieszkania, leki, nauczyciele podwyżki, podobnie jak i budżetówka. Samorządy pieniądze itd. Normalnie jakby Morawiecki miał dostęp do Rogu Obfitości.

Co jednak jeśli nie ma?
Co jeśli opozycja doskonale wie że realizacja nie będzie możliwa. I rozgrywa według tego scenariusza.
Naprawdę zagadkowe jest obniżenie stóp procentowych. Czy to takie nic, czy przejaw większej gry? Rynek reaguje szybko, złotówka straciła na wartości. Jeśli ten trend miałby się utrzymać byłoby to naprawdę bardzo poważnym ciosem w rząd. W jego wiarygodność. Przede wszystkim jednak mamy okazję zobaczyć jak może potoczyć się ta gra. Dostrzec ideę. To co nas czeka. Jeśli Tusk i spóła faktycznie realizują opisany przeze mnie scenariusz to właśnie takich zjawisk powinniśmy oczekiwać. Zjawisk, które z drugiej strony będą zupełnie naturalne. Przykładowo z Niemiec dochodzą złe informacje. Gospodarka hamuje. To jednak jest też złą wiadomością dla Polski. Która, skonfliktowana z UE, będzie bardziej podatna na negatywne nastroje inwestorów itp.
Powtórzę. Za rogiem wyziera kryzys. Owszem ten był wiele razy przepowiadany. Co jeśli jednak okaże się że kryzysy nie odeszły do przeszłości. Co jeśli informacje o kryzysie są nie tylko prawdziwe ale przede wszystkim są ważni ludzi, którzy akurat postawią na tą opcję. I ci ludzie mówią Tuskowi żeby rozgrywać biorąc to pod uwagę?
W takim układzie rozgrywka Tuska jest naturalna. Prowokować PiS do obiecanek. Zamiast rzucać wszystkie siły by osiągnąć wygraną. Lepiej przerzucić część z nich by namieszać w wewnętrznych gierkach PiS (które są tam dość popularne, prezes daje przykład innym), budować przyczółki właśnie tam. Po to by wprowadzić trochę chaosu, by łatwiej osiągać cele za pomocą prowokacji. By kiedy rzeczy zaczną się sypać, wyjąć paru ludków i w ten sposób przejąć kontrolę nad parlamentem lub doprowadzić do wcześniejszych wyborów.
Plan wcale nie głupi.
Trzeba tylko zachować zimną krew. Kiedy rzeczy zaczną się sypać, PiS łatwo będzie kompromitować, opisując błędne decyzje, przypominając obiecanki. No i oczywiście wywlekając w odpowiednim momencie rzeczy w stylu tych które właśnie pojawiły się na temat Adamczyka.

Tak wyglądałby plan. Największą jego zaletą byłoby samoistne właściwie posypanie się rządu i być może całkowita destrukcja PiS. Wielki, naturalny a nie wymęczony, zwrot wyborców. Dodatkowo przy okazji kompromitując lub obnażając także przybudówkę PiS czyli Konfederację, która pokazałaby swoje prawdziwe oblicze, kolejnej partii stworzonej i kontrolowanej przez Układ.

Jednak jest jeszcze jedna kwestia. Owszem, PO może mieć taki plan. Grać na kryzys.
Tylko że ci co zarządzają PiSem mogą mieć swój plan. Obiecanki cacanki, głupiemu radość. Czyli pieprzyć wszystko. Kryzys. Dlaczego nie?
Władzy nie oddajemy. Władzę wykorzystujemy. Maksymalnie.
Pakujemy się w wojnę i łapiemy za mordę. Tym łatwiej że przecież są te silne plecy. Ludzie zniosą wszystko. Polacy. Tak samo jak Ukraińcy. Nakarmią się heroizmem, bohaterstwem no i być może zwycięstwem. Wtedy nic i nikt nam nie podskoczy. Zresetujemy, zaoramy, ustawimy do pionu.
Oczywiście. Jest opcja że to nie wypali. Wojna. Zamordyzm. Polacy staną okoniem. Owszem. Tylko czym właściwie się przejmować?
Niech tam sobie wtedy PO przejmuje ten kawałek wypalonej wojną ziemi i do widzenia. Są na świecie inne ciekawe miejsca, którymi też można się zająć.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Pers

08-09-2023 [00:10] - Pers | Link:

Dobra notka :)
Już widzę to wycie w komentarzach :)))))))))

Obrazek użytkownika sake3

08-09-2023 [09:05] - sake3 | Link:

@Pers.....Na razie słychac tylko pańskie cichutkie pochwalne popiskiwanie. Co tak słabo,nie jadl pan kolacji? A do końca dnia jeszcze daleko.

Obrazek użytkownika angela

08-09-2023 [00:37] - angela | Link:

Tylko ze w platfusowie podobno  szykuje się podmiana na tego wysokiego. 
Niemcy tak szybko nie odpuszczą 6 bilionów i innych " inwestycji" typu Campus. 
Obietnicami PiS nawet gdyby wygrali, nie będą się przejmowac, bo gardzą Polakami, kłamią ludziom w zywe oczy, uważają za idiotów, zrobią co zechcą. 
Rząd proponuje program wyborczy, I ma na pewno pokrycie w finansowaniu tych programów, tym bardziej ze będą  one działać w obie strony, jako siła napędowa dla gospodarki, I większość pieniędzy szybko się zwróci.  Rolnicy zarobią, muzea zarobią, transport zarobi. Tak się rządzi z głową. 

Obrazek użytkownika Jabe

08-09-2023 [08:34] - Jabe | Link:

Bogactwo nie bierze się z roz­dawania pie­niędzy. In­flacja, owszem.

Obrazek użytkownika marsie

08-09-2023 [00:52] - marsie | Link:

śmieciu, po raz kolejny zapytam – kto ci płaci za te antypolskie idiotyzmy?
Bo przecież "sam z siebie", za friko, tego nie wymyślasz!
Polska dzisiaj może liczyć jedynie na PiS – każda inna opcja to 18 niemiecki land, bez głosu żadnego - to twoje marzenie?
Więcej pytań nie mam1

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

08-09-2023 [05:03] - Siberian Husky Dog | Link:

Bronisław Komorowski o CPK: "Nie możemy żyć ponad stan, czasy takie, że nie ma i trzeba oszczędzać ". 
To jest jednak mistrz  Coś jak: "wziąć kredyt, mieć pracę " 

I byłoby śmiesznie, tylko, że ten tuman był Prezydentem 40 milionowego kraju w centrum Europy.

Obrazek użytkownika Czesław2

08-09-2023 [07:26] - Czesław2 | Link:

...w którym w sumie ma poparcie ponad 50%, patrząc na poparcie dla komunistycznych partii
Od czasów komuny ( włącznie ) rozkład poparcia dla złodziei stale taki sam.

Obrazek użytkownika Jabe

08-09-2023 [08:44] - Jabe | Link:

Kluczowe jest stanowisko umiłowanego sojusz­nika, a tam władza się nie zmieniła. Po­trzebują zaplecza, po­trzebują pie­niędzy. A i mogą po­trzebować mię­sa ar­mat­niego.

Obrazek użytkownika sake3

08-09-2023 [11:10] - sake3 | Link:

@smieciu.......Idiotce i tłukowi pan dedykuje swój wpis?A to się porobiło.Aż odłożyłam mycie okien by podziękować.Co jest lepsze dla PO wygrać czy przegrać te wybory? Oczywiście wygrać.Nic przecież nie ryzykują tuskoidzi. Byli i są partią nigdy nie dotrzymującej żadnych obietnic,swoich czy cudzych,wczesniejszych ustaleń,ustaw czy propozycji.Wszyscy do tego przywykli więc w czym pan ma problem? Nie ma co uważać,że obietnice to kukułcze jajo podłożone Tuskowi po ewentualnej wygranej..Prawidłowo natomiast dostrzegł pan problem gospodarek światowych dołujących i budzących zaniepokojenie.Pan prześlizgnął się tylko po tym temacie skupiony na ,,złym ''PiS-ie.Najwiekszym problemem jest Afryka.Kontynent tak bogaty w złoża metali kolorowych,radioaktywnych prawie nie występujących w innych częściach świata żyje w tak skrajnej nędzy,że pozostaje mu tylko emigracja.Nielegalni imigranci atakują Polskę na granicy z Białorusią,a polskie ,,aktywiszcza'' chcą ..głowy '' Kaczyńskiego.Jakie znaczenie więc mają obietnice wieksze czy mniejsze kiedy po zalewie nas po otwarciu granic przez Tuska i tak będą nie do spełnienia.Będziemy mieli do utrzymania rzeszę ludzi i głowili się nad tym jak to zrobić.To będzie najwiekszym zmartwieniem po wyborach i to dla każdego wygranego,  

Obrazek użytkownika smieciu

08-09-2023 [12:57] - smieciu | Link:

@sake
Piszesz że Tuskoidzi nie dotrzymują obietnic. Ale co powiesz jeśli PiS nie dotrzyma? Bo nie będzie w budżecie kasy. Czyli stanie się to co za rządów PO.
Prosta mitologia mówi że PeOwcy byli złodziejami i stąd brak było pieniędzy dla „państwa”. Z pewnością jest w tej mitologii prawda. Ale nie cała. PO po prostu musiało się też mierzyć z zewnętrznym przeciwnikiem, czyli sponsorami PiS, którzy wtedy byli w ofensywie. Ci sponsorzy przyłożyli swoją rękę prowokując PO do błędnych decyzji a potem kreując gospodarcze problemy. W istocie jednak PeOwcy zostawili Polskę w niezłej kondycji gdyż przecież PiS nie miał żadnych problemów z gospodarką od samego początku. Mimo że przecież gospodarczo nie zrobił nic. Poza „uszczelnieniem” VATu. Jak mówią. Tylko nie mówią kto właśnie mógł go rozszczelniać podkładając minę Układowi PO.

Jeśli opisany w moim tekście scenariusz ma miejsce to w dużej części byłby jedynie powtórką operacji jaką Układ PiS zaaplikował PO. Te 10 lat temu. Tylko że w odwróconych rolach. Tym razem to Układ PO wsadzałby na minę PiS. Które naobiecywawszy gruszki na wietrze znalazłoby się w sytuacji, którą kiedyś przerabiało PO.
Czyli kasa przehulana na bzdety (wojsko, Przekopy i inne takie). Kryzys. Pustka w budżecie. Wybuch społecznego niezadowolenia. Kompromitacja rządzących. No i łatka dla PiS: obiecują, kłamią, nie dotrzymują, napychając kieszenie swoim.

Jakie znaczenie więc mają obietnice wieksze czy mniejsze kiedy po zalewie nas po otwarciu granic przez Tuska i tak będą nie do spełnienia
Czyli kolejna mitologia. Tusk nic takiego nie zrobi gdyż UE a w szczególności Niemcy obrały silnie antyimigracyjną politykę. Nakręcanie migracji jest domeną sponsorów PiS. Który wspiera imigrację bez porównania silniej niż Tusk. Pisane było wiele razy. Antyimigracyjna polityka PiS jest fikcją. Kłamstwem. Niemcy codzienne mają do czynienia z masą imigrantów próbujących się dostać do Niemiec z Polski. Pytanie brzmi, skąd się ci imigranci biorą w Polsce? Dlaczego ta odgrywa wobec Niemiec rolę Białorusi? Czy Niemcy mają postawić na granicy z Polską mur?

To w przypadku zwycięstwa PiS nastąpi katastrofa pod tym względem.

Obrazek użytkownika sake3

08-09-2023 [15:08] - sake3 | Link:

@smieciu......Już mam pierwsze nieścisłości,ale żeby nie było że czepialska jestem.W pierwszej linijce-----,,nie będzie w budżecie kasy.Czyli stanie się to co z rządów PO.'' Należy więc rozumieć że za rządów PO kasy pieniędzy nie było.POtwierdził to zresztą pan Vincent Rostowski mówiąc że piniędzy nie ma i nie będzie''.Nieco dalej pisze pan-----------,,PeOwcy zostawili Polskę w niezłej kondycji,PiS od początku nie miał kłopotów z gospodarką'' No to jak w końcu jest bo pan wstawia dwa przeciwne zdania.PiS popełnił tylko błąd,że po objęciu rządów nie przeprowadził audytu,który by pokazał czy ta kondycja istotnie był dobra czy też jej nie było.  Czy kontrakt gazowy premiera Pawlaka zawarty z Rosją to przykład tej dobrej gospodarki?,Mocno lekceważaco wypowiada się pan o rząddach PiS.------------Nie zrobili nie poza uszczelnieniem VAT-u.Ale czy to uszczelnienie to było takie nic? Przecież budżet od razu zaczął się zapełniać a nie tylko peowskie kieszenie.Pan raczy nie zauważać ani Baltic Pipe ani Orlenu,gazoportu,ani przywrócenia posterunków policyjnych w Polsce,WOT-u,wojska.które uważa pan za niepotrzebne.Ale z pewnością zauwazył pan pierwszą elektrownie atomową w POlsce zbudowaną za cięzkie oieniądze przez pana Grada z PO.Tylko gdzie dotad nie wiadomo,a ile na tej ,,inwestycji'' zarobiły peowskie kieszenie To własnie jest to wielkie nic panie smieciu.Pan nie zgadza się ze mną w kwestii imigracyjnej.Ma pan prawo ale i ja podtrzymuję swoje zdanie.Tusk jest jak wahadło .Potrafi w kilka godzin zmieniac poglądy.Tak też jest w kwestii imigracji.Przecież niedawno chciał burzyć zaporę,a jego głuptaki biegały po granicy z pizzą,cukierkami i puszkami dla biednych ofiar pisowskiego braku człowieczeństwa, Teraz zmienił zdanie pod wpływem sondażu pokazującego,że Polacy nie są skorzy do tego by w Polsce były takie obrazki jak w Paryżu,Belgii,Grecji czy Włoszech.Katastrofa nastąpi bez względu kto będzie rządził,bo polityka europejska jest postawiona na głowie.