Mimo drożyzny Polska chętnie odwiedzana przez turystów

Obecny rok może być przełomowy dla branży turystycznej w naszym kraju. Choć obecnie wciąż jeszcze wśród przedsiębiorców z branży hotelarsko -gastronomicznej przeważają negatywne nastroje, to opublikowane przez GUS za I półrocze br. wyniki dotyczące liczby turystów (krajowych i zagranicznych) zakwaterowanych w hotelach i ośrodkach noclegowych z co najmniej 10. miejscami noclegowymi świadczą o rosnącej w tym roku popularności wyjazdów turystycznych do ośrodków wypoczynkowych w naszym kraju - zarówno wśród naszych rodaków, jak i gości z zagranicy.
O tym ostatnim zjawisku można się zresztą przekonać naocznie choćby obserwując ogromną  - w porównaniu z poprzednimi latami - liczbę obcokrajowców w najchętniej odwiedzanych przez turystów miejscach Warszawy: na Starówce, Krakowskim Przedmieściu czy Nowym Świecie.
Tym niemniej wśród samych przedsiębiorców branży turystyczno-hotelarskiej wciąż przeważają minorowe nastroje. Według ostatniego, sierpniowego badania koniunktury przeprowadzonego przez GUS bieżący popyt oraz sytuacja finansowa oceniane są przez nich niekorzystnie i gorzej niż w lipcu, przy negatywnych i zbliżonych do odnotowanych przed miesiącem diagnozach sprzedaży.
Co więcej, według GUS, „odpowiednie przewidywania są bardziej pesymistyczne od formułowanych w lipcu. Odnotowywany jest, większy od zgłaszanego przed miesiącem,
wzrost opóźnień płatności za wykonane usługi”. Sami szefowie firm zapowiadają redukcje zatrudnienia, „bardziej znaczące od oczekiwanych w lipcu”. Zaś „w najbliższych trzech miesiącach można oczekiwać wzrostu cen, choć wolniejszego od spodziewanego w lipcu”.
W przeprowadzonym przez mnie wywiadzie dla portalu filarybiznesu.pl Marcin Klucznik z PIE tłumaczy tę sytuację następująco: „bieżące wyniki turystyki i gastronomii są dobre. Natomiast ciężarem pozostaje dla części firm z tych branż, które w kiepskim stanie przeszły pandemię, zadłużenie z tamtych czasów. I wciąż nie są one w stanie pokonać tego problemu”.
Tymczasem, według wspomnianych danych GUS w I półroczu br. z hoteli i ośrodków noclegowych z co najmniej 10. miejscami noclegowymi skorzystało łącznie ok. 16,4 mln odwiedzających (krajowych i zagranicznych). Z kolei w I półroczu w najlepszym pod tym względem sprzed pandemii roku 2019 osób takich było łącznie 16,1 mln, a rok temu jeszcze mniej - 14,7 mln.
W jednym z ostatnich wydań swego Tygodnika Gospodarczego Polski Instytut Ekonomiczny przytoczył inne interesujące dane. Okazało się m.in., że lipiec przyniósł w Czechach rekordowe zainteresowanie podróżami do Polski. Z przeanalizowanej przez PIE częstotliwości szukania informacji dotyczących Polski w wyszukiwarce Google wynikało, że bieżące wakacje (czerwiec – połowa sierpnia) charakteryzowały się największym zainteresowaniem – liczba zapytań kierowana do Google wzrosła o 42 proc. Indeks Google osiągnął 75 pkt., podczas gdy w poprzednich sezonach wakacyjnych (2016-2022) nie przekraczał pułapu 54 pkt.
W dodatku duże zainteresowanie potwierdziły wstępne dane GUS - do maja Polskę odwiedziło niemal 105 tys. Czechów. To prawie dwa razy więcej niż rok temu (57 tys.) oraz znacznie więcej niż w poprzednich latach. Zaś przed pandemią liczba turystów z Czech w tym okresie nie przekraczała 70 tys.
Polskę coraz chętniej odwiedzają też zagraniczni turyści z innych państw. W br. do maja przyjechało 2,5 mln osób zza granicy. To analogiczny wynik jak w latach 2018 i 2019 – było to odpowiednio 2,45 mln oraz 2,55 mln osób. Generalnie turyści zagraniczni stanowią niecałe 20 proc. wszystkich osób korzystających z polskich baz noclegowych.
Co interesujące turystów (krajowych i zagranicznych), odwiedzających w obecnym roku nasz kraj najwyraźniej nie zniechęcają wysokie ceny usług. – Średnio na wakacje, w przeliczeniu na osobę, zamierzamy wydać w bieżącym roku 1614 zł, podczas gdy w ubiegłym roku było to 1358 zł. Należy zatem liczyć się z tym, że za tegoroczne wakacje zapłacimy nawet o 20% więcej niż przed rokiem. Warto pamiętać, że jest to kwota uśredniona, wynikająca z przeliczenia tego, ile zamierzamy wydać i ile osób będzie nam towarzyszyć – komentuje Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich (ZBP).
Potwierdza to zresztą wspomniany Tygodnik Gospodarczy PIE, powołujący się na dane ZBP. Ceny zakwaterowania wzrosły o 10,4 proc. nad morzem i 21 proc. w górach (porównanie dotyczy ofert dla rodziny z dwójką dzieci na 1 tydzień spędzony w apartamencie). Przy czym nad morzem najbardziej podrożał Hel, na którym trzeba zapłacić o 31 proc. więcej niż w 2022 r. oraz Świnoujście (o 15 proc.). Z kolei w górach najbardziej podrożał Karpacz, w którym rodzina z dwójką dzieci zapłaci aż o 44 proc. więcej niż rok wcześniej.



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Siberian Husky Dog

26-08-2023 [15:44] - Siberian Husky Dog | Link:

PIS zagospodarował już wszystkie tematy dotyczące życia przeciętnych Polaków - platfusom zostały jeno sprawy dotyczące krocza i odbytu