Piętaszkowie z Miasteczka Wilanów

Trwa sondażowa dyzenteria. Dzięki niestrudzonym wysiłkom licznych firm badających opinie populacji na wszelakie tematy, wiadomo już wszystko o wszystkim. Tuzy socjologii, psychologii, politologii, wszelkich płci oraz amorficzni, tworzą niemal on line kwantowy hologram naszych myśli, poglądów, deklaracji werbalnych, uczynków, lęków i nadziei in statu nascendi. Z dokładnością do kilku miejsc po przecinku obnażają nasz stosunek a to do aborcji, a to do uchodźców i emigrantów, a to do OZE, a to do komisji badającej rosyjskie wpływy w polskiej polityce, a to do religii, ze szczególnym uwzględnieniem Kościoła Katolickiego, a to do mniejszości, a to do środowisk LGBT itd, a to do kary śmierci, a to do ratowania populacji kumkatek kaprawych…
Obserwując poczynania krajowych partii, partyjek, kanap i taboretów, i wsłuchując się w skrzeczącą pospolitość sondaży, nie zawsze potrafię dociec, co w tym sprzężeniu zwrotnym stanowi inspirację, a co efekt? Pragmatyka walki o władzę i kreatywna mizeria elyt, sugerowałaby dostosowywanie programów do zapatrywań i nastrojów społecznych. 80 procent ludu popiera UE, więc jesteśmy prounijni. Większość akceptuje aborcję do drugiego roku życia, więc my także. Ogół coraz mniej lubi osiadłych nad Wisłą cudzoziemców, no to wiadomo. Pustoszeją kościoły katolickie, zamieniajmy świątynie na kliniki aborcyjne. Kumkatki kaprawe giną masowo z powodu przekopu mierzei wiślanej, to ją zakopmy…

Odwrotnością takiego bezideowego koniunkturalizmu jest przekonywanie społeczeństwa do swoich racji, nawet kosztem porażek wyborczych i odsunięcia na margines. Takim hartem ducha błysnął na przykład Marek Jurek. Gest Kozakiewicza pokazał swemu środowisku Jan Maria Rokita. Dosyć miał ludowcowej mimikry Eugeniusz Kłopotek. Zapewne i na lewicy trafiają się, niestety, zatwardziali wyznawcy urojeń Marksa i Lenina. Scewoli, Rejtanów i pomniejszych twardzieli można zidentyfikować niewielu. Koniunkturalistów natomiast jest na pęczki. I pies z nimi tańcował. Gorzej, że populizmowi ulegają całe formacje i to bynajmniej nie prawicowe, jak to usiłują wmawiać publiczności progresywni propagandyści. Bo populizm to schlebianie ludowi, no, większości zdolnej wynieść partię do władzy, a jeśli partia wytnie numer, na przykład podnosząc wiek emerytalny, czeka ją marny los, ale przecież nie na wieczność. Zbystrzone, cyniczne szefostwo może dokonać z dnia na dzień wolty programowej, by formacja stała się kompatybilna z życzeniami dominującego statystycznie elektoratu. I nieważne, że te oczekiwania w gruncie rzeczy mają tyle wspólnego  z wolną wolą ankietowanych, co wolny stolec z nutellą.

Jeśli bowiem ktoś sądzi, że w Polsce tumani się wyłącznie ciemny lud, popełnia antropologiczną gafę. Po pierwsze, pomijając patologiczne wyjątki obecne we wszystkich środowiskach, ciemny lud nie istnieje. Po drugie, traktowanie tak ludzi prostych, wyznających wiarę w Boga, kultywujących tradycyjne obyczaje przodków, inaczej pojmujących nieheteronormatywność niż zadecydowała WHO, nieufnych wobec świata, zagubionych technologicznie, po prostu zwykłych zjadaczy chleba, jest PSEUDOSOCJOLOGICZNYM nadużyciem, żeby nie napisać potwarzą. I po trzecie wreszcie, takich ludzi istotnie trudno przekonać do wszelakich nowinek, ale też nie sposób wpuścić ich w AKSJOLOGICZNE maliny, gdyż wiedzą swoje.
Ludzie prości najczęściej utożsamiani są z tak zwanymi seniorami, choć wiele cech prostoty reprezentują także młodzi konserwatyści. Generalnie wszak wynika z badań, że młodzi, zdolni, otwarci na blichtr wielkiego świata, często inteligenci w pierwszym pokoleniu, miastowi w drugim, niekiedy w trzecim, kroczą w awangardzie progresu. I za wszelką cenę pragną się odciąć od swych plebejskich korzeni. Podobnymi do siebie jak stada pingwinów, rzucają się w oczy głównie w wielkich miastach. To oni pędzą na wyprzódki, gdy kierownik rozdaje zeszłoroczne kalendarze. I stanowią massa tabulette wszelkich progresywnych zadym. Bezrefleksyjnie, z zapałem nuworyszy, chłoną skuteczniej niż gąbki modernistyczną  ideologię. Mnie kojarzą się ze wspólnotami plemiennymi z dziewiczych rejonów Afryki i Amazonii, dla których ponoć na początku minionego wieku misjonarze zbierali wśród europejskich dzieci sreberka po czekoladkach, jako dary cywilizacji. Rekapitulując symbolicznie, potomkowie Piętaszka przedzierzgnęli się w obywateli i obywatelki miasteczka Wilanów. Sobieski przewraca się w grobie.

Wracając do socjologicznej dociekliwości. Nie zaniedbując swej oferty marketingowej dla podmiotów dbających o frekwencję w swych szeregach, bezcenną zwłaszcza dla graczy partyjnych przed wyborami, sondażownie przekształciły się w ostatnich miesiącach w bezwzględne generatory nacisku, ba, terroru politycznego. Utwierdza mnie w tym przekonaniu nie tylko ograniczone zaufanie do ankieterskich metod, ale przede wszystkim zaskakująca symbioza oczekiwań geszefciarzy z kantorka na zapleczu w sprawie przedwyborczej strategii gwarantującej zglanowanie Prawa i Sprawiedliwości z wynikami sondaży i ich wręcz ekwilibrystyczną analizą. Te wszystkie indoktrynacyjne zabiegi epatują intensywnością z hasztagu: JEDNA LISTA OPOZYCJI. Lecz odpowiedź na pytanie jak normalny wyborca mógłby głosować na monolit od trockistowskich lewaków, po kameleonowatych konserwatystów, to już temat na inną bajkę.
 
Sekator
 
Ps.
- Ciekawe czy na takiej liście zmieściłby się Gowin? - pyta mój komputer.
- Kto to taki? - odpowiadam Eustachemu pytaniem.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ijontichy

06-07-2023 [09:55] - Ijontichy | Link:

Eustachemu powoii siadają podzespoly,lampa PY 88 i UCH21 już sie przepaliły...tak! Eustachy jeszcze jest lampowy.
Stąd brednie wychodza spod klawiatury....i zupełny brak wiedzy o "sondażowniach" i ich działalności...o socjologii nawet nie wspomnę.
 

Obrazek użytkownika Imć Waszeć

07-07-2023 [23:23] - Imć Waszeć | Link:

Jak oPOzycja nie ma POmysła, to może spróbować tak, metodą na Tuskizm-Sufizm ;)
https://www.youtube.com/watch?...