
Po latach wreszcie się doczekałam najważniejszej ulgi dla starszego pokolenia - najdroższe leki będą bezpłatne. Monitowałam o to od lat. Pokazywałam, ze to się Polsce opłaca jak żadna inna ulga. Zwłaszcza leki na choroby układu krążenia i na cukrzycę zwrócą się w ciągu roku. Były i są tak drogie, że praktycznie tylko bogaci emeryci je stosowali. Ilość powikłań i koszt ich leczenia były ogromne. No i wreszcie ktoś usiadł i policzył. Taniej dla Budżetu wyjdzie dać je zwyczajnie za darmo. Już żaden staruszek nie będzie miał dylematu: żywność czy leki? - zwłaszcza ci przewlekle chorzy na cukrzycę i nadciśnienie. Inną korzyścią będzie przedłużona zdolność do pracy, bo odpadną powikłania. A jakie to powikłania? Przykładowo: zawał, porażenia, cukrzycowe nogi, ślepota itd. - lista jest długa a leczenie bardziej kosztowne niż danie bezpłatnych leków.
Byłam wielokrotnie świadkiem w aptece kiedy starszy człowiek zabierał receptę i chciał odejść bo nie miał tyle pieniędzy. Oczywiście nie pozwoliłam, ale serce mi pękało. Bo w sumie, w skali państwa to grosze, więcej nam kradną "VATowcy". Za Tuska mieliśmy pracować do śmierci albo szybko umierać na nie leczone choroby lub nawet z głodu. Dzisiaj ten łotr znów nas próbuje oszukać obiecankami i kłamstwami.
W tym miejscu, chcę podziękować Premierowi Morawieckiemu i Prezesowi Kaczyńskiemu oraz wszystkim ludziom którzy od lat popierali takie rozwiązanie. Jeśli dodamy do tego "trzynastkę i czternastkę" oraz uczciwe rewaloryzacje rent i emerytur - to mogę z czystym sumieniem powiedzieć że starsze pokolenie będzie miało godną starość.
Dziękuję za uwagę.
najdroższe leki będą bezpłatne
Redaktor poszukiwana na gwałt 😉
Mowa o lekach na przewlekłe choroby - to miałam na myśli i piszę o tym w notce. Ustawy jeszcze nie czytałam, mam wieści od znajomych.
niestety znam przypadki kiedy mieszkanie było wypełnione bezpłatnymi lekami które trzeba było wyrzucić gdyż były odbierane z apteki ale nie zużywane. lepiej gdyby to była dotacja pieniężna bez konieczności rozliczania się czy osoba uprawniona wykupiła specyfik czy wydała te środki w inny sposób na poprawę swojego dobrostanu
"lepiej gdyby to była dotacja pieniężna bez konieczności rozliczania się ...."
to absurdalny pomysł, podobnie jak propozycja, by ubezpieczenie, składki emerytalne etc. były dobrowolne, prawdopodobnie większość by to odkładała na potem, a potem płacz i zgrzytanie zębów, bo nie uzbierał na emeryturę, bo musi komuś zapłacić za szkodę itd. Obecnie stosunkowo mało ludzi dodatkowo odkłada na przyszłe emerytury, a potem przykrość, mam znajomą, mieli biznes, skorzystali z okazji że odziedziczyli kawałek pola, więc płacili KRUS i jak się cieszyli, że tacy sprytni, mąż znajomej nagle zmarł, została bieda.
Ludzie są głupi i pazerni, najbardziej ci młodzi, widać to głównie na ulicy czy na drogach, a w poważnych sprawach szczególnie.