Dyrektywy dyrektywy

Dyrektywy dyrektywy
Drze dziś japę byle świr
A w tle szwabskie wpływy
I ten ruski wredny mir!
Autor: "Drago"

Niedawno wpadłam z wizytą do znajomych mieszkających na sporym osiedlu - nazywanym domem starców. Dlaczego tak nazywają to miejsce? Ano za czasów Balcerowicza, "zaorano" w tym mieście wszystkie duże zakłady produkcyjne i większość szkół zawodowych z nimi powiązanych. Młodzież została bez perspektyw, po ukończeniu liceum ucieka gdzie kto może. "Stare drzewa" nie dadzą się przesadzić, więc kilkunastotysięczne osiedle nazwano domem starców. Do dzisiaj nie mogę zrozumieć, dlaczego Balcerowicz zniszczył min. perłę w koronie polskiego przemysłu włókienniczego Chemitex Wistom? Zakład który za własne pieniądze wybudował to osiedle i dwa inne - bez wkładu z budżetu państwa. No chyba że zadziałały słynne reklamówki z Biedronki i dyrektywy UE? Inna odpowiedź raczej jest niemożliwa.

A teraz o dyrektywach. W starym gronie wypiliśmy herbatkę z "prądem" i pogadaliśmy, powspominaliśmy itd. Moją uwagę zwróciła jedna staruszka która się żaliła, że okoliczne sklepy Lidla skasowały kosze z pomocą dla Ukrainy, gdzie można było wkładać żywność i inne produkty. Inni potwierdzili, że nie mają teraz szans na zostawienie darów. A to ciekawe - musiałam to sprawdzić. Poszłam do najbliższego marketu i porozmawiałam z kierownikiem. Gość tłumaczył mi coś pokrętnie, ale w sumie chodziło o to, że ludzie przestali do koszy wrzucać produkty. Wedy pokazałam na telefonie różne wpisy z sieci. Głupio mu się zrobiło. No i wreszcie powiedział: To nie ja, taka przyszła dyrektywa z centrali żeby skasować.

Pochodziłam po sklepie, popatrzyłam na ceny podstawowych produktów - i tu także widać dyrektywy z centrali. Zamyśliłam się ... dobrze że "trzynastkę" wypłacają. Ludzie jeszcze tego nie odczują. Nadszedł teraz czas na polskie dyrektywy w sprawie wymiaru sprawiedliwości i szwabskich numerów nie tylko w EP. Panie Premierze, czy potrzebuje Pan specjalnej zachęty?!

Dziękuję za uwagę.