Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Political correctness, czyli schizofrenia elyt

Sekator, 27.01.2017
Wygrzebując resztki kiszonej kapusty z dna wielkiej beczki wpadłem do środka. A może to była kadź z winem? Nieważne. W każdym razie przez chwilę poczułem się jak Diogenes. A takie powinowactwo zobowiązuje. Otóż ów filozof spotkał kiedyś uradowanego atletę.
- Z czego się cieszysz młodzieńcze - zapytał.
- Bo wygrałem i zdobyłem wawrzyn olimpijski!
- Pokonałeś lepszego od siebie?
- Gdzie tam! Był słabszy i dlatego przegrał.!
- Marna to satysfakcja pokonać słabszego i jeszcze się z tego cieszyć - wzruszył ramionami Diogenes i wrócił do beczki.
Ja także pomyślałem wtedy, że nie wypada kpić z nieudaczników wszelkiej maści. Bo cóż oni winni, że ich IQ to zaledwie ilorazik, a tato z mamusią poskąpili im zacniejszych genów? Wprawdzie powie ktoś, że z ciamajdaństwa ku normalności prowadzi wiele dróg. Wystarczy tylko zrobić pierwszy krok. Cóż wszak czynić, jeśli oni, że zacytuję Wyspiańskiego, nie chcą chcieć?!
Jednak z drugiej strony trudno zachować twarz pokerzysty obserwując poczynania elyt. Byłby to bowiem przejaw schizofrenii, czyli modelowego stosowania poprawności politycznej. Tu przypomnę, że political correctness zdefiniował już jako obłudę Mickiewicz w „Dziadach”: „język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie”. A przecież rzecz w tym, to już postulat Słowackiego, „żeby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa”. Na podorędziu mam jeszcze stosowne cytaty z Norwida i Krasińskiego.
Stąd na przykład przechodząc obok salonów maglujących, których jeszcze kilkanaście przetrwało w Warszawie, wypatruję kaperowników Nowoczesnej, gdyż chyba w tych przybytkach rekrutowano pierwszy zaciąg do tej partii. Baczenie zachowuję również w okolicach bazarów. Bo a nuż będę świadkiem odkrywania nowej oratorki.
W sklepach muzycznych szukam singli refrenistek Platformy Obywatelskiej. Co ja mówię, singli?! Elyty stać na sponsorowanie albumów!
A gdy akurat na froncie mej ulubionej rozrywki panuje flauta wypełniana jedynie internetowym „Uchem prezesa”, Sam układam okazjonalne fraszki. Lecz nim obnażę próbkę swego talentu, dygresja laryngologiczna. Program Górskiego powinien zaistnieć w telewizji publicznej. Ba, gościnnie mógłby w jakimś odcinku wystąpić sam prezes, który ma przecież w swym CV udaną przygodę aktorską. Skromnie dodam, że nie jestem pijarowym debiutantem. Wracam do fraszek.
 
        Obcasy bez klasy
 
Nie daje się reformie genderyzmu szkoła.
„Wysokie obcasy”, ale niskie czoła.
 
Przed drugą fraszką zdanie wprowadzenia. Wiem skądinąd, że Ludwik Dorn olewa okolicznościowe spotkania swej klasy ze szkoły podstawowej.
 
       O Dornie mało wytwornie
 
W szkole mówiono o nim, że to bestia zdolna.
Teraz pozbył się klasy. Ot i bufon z Dorna.
 
Sekator
 
PS.
- No proszę - kpi mój komputer. - W jednym tekście cytaty z Mickiewicza, Słowackiego, Wyspiańskiego i Sekatora.
- Napisz coś, to też cię zacytuję, mądralo - ucinam poetycką pogwarkę.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2254
Sekator
Nazwa bloga:
Sekator

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 481
Liczba wyświetleń: 1,105,767
Liczba komentarzy: 2,268

Ostatnie wpisy blogera

  • Czy Czarzasty wtaszczy Jaruzelskiego na cokół?
  • Czy żurkowe komando łowców głów wykorzysta doświadczenia Mosadu?
  • Afera działkowa, czyli jak zrobić wodę z mózgu populacji

Moje ostatnie komentarze

  • Szanowny Polemisto, sprawa jest bardziej złożona niż się Panu wydaje. Proszę prześledzić sytuację polityczną w Radomsku w ciągu ostatnich, powiedzmy, dziesięciu lat. I sprawdzić kto potrafił wysyłać…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Skowyt sfory
  • Radomsko - bastion PiS
  • Kogo kryje Tusk

Ostatnio komentowane

  • mjk1, Magdalenka. mówi Ci to coś?
  • Hornblower, W trakcie debaty nad kandydaturą Czarzastego opozycja skandowała z werwą: precz z komuną! Opozycja składająca się głównie z posłów PiS. Zastanawia mnie jednak, dlaczegóż ta opozycja nie skandowała z…
  • Ijontichy, "...A jak wiadomo, pacta sum servanda, czyli sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało, wróć,"Ten błąd to specjalnie,czy palec sie omsknął na klawiaturze? Pacta sunt servanda ,to tak powinno wyglądać…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności