Gniją już KOD-y ...coraz lepiej

Coraz mi wonniej
Jakbym z jesieni czynił wiosnę
Mniej pianomordych jakby widzę
I rzadziej zalatuje czosnkiem.
 
I ciut weselej – (ba!) radośniej
Zdycha już antypolska klaka
Cmentarny Skiba do podziemia
W radio baryton znów – Pietrzaka.
 
Ba! Nawet (sic!) współczulnie
Czerskich janczarów też rozumiem
Salto morale i ten balans
Między Tworkami no i…Sztumem.
 
I coraz lżej gdy mazgulańcom
Grossom i KODom z nor i nisz
Plwaczom itp. poparańcom
Zdejmują order jak i krzyż.
 
I trwają drgawy & konwulsje
Stajni Augiasza to sprzątanie
Czarno na białym chlapnij wapnem…
Schodzą z bannerów agorianie.
 
Gdy się ucukrzy i uładzi
Zakończy się satyrna misja
Skoro nie umiem tako kadzić
To o czym ironezje pisać?...
 

YouTube: