Trójgłowy wąż - operacja „spadkobierca”

Kto zastąpi Putina na tronie
Czy kolejny bandyta bedzie jeszcze gorszy

Układ władzy na Kremlu stopniowo się zmienia. Najbliższe otoczenie Władimira Putina zdaje sobie sprawę, że wojna zmierza do całkowitej klęski. Nadszedł więc czas, aby po upadku dyktatora odgryźć największy kawałek władzy w przyszłej Rosji.

Walka w kręgach rządzących w Rosji w bardzo krótkim czasie przeszła od konfrontacji zakulisowej do publicznej. Niektórzy z rosyjskich polityków są od dawna znani jako główni faworyci do zastąpienia Putina. Jednocześnie wiele postaci wyszło ostatnio na czoło, i szybko zdobywają punkty polityczne.

Szary Kardynał Rosji i ideolog wojny z Ukrainą

Jedną z najbardziej prawdopodobnych postaci, która może zastąpić Władimira Putina, jest sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji, a także były szef FSB Rosji Nikołaj Patruszew. Od 2006 roku uważany jest za głównego kandydata na prezydenta Rosji.
W jakim stopniu Patruszew jest osobą lojalną wobec Putina
W rzeczywistości był następcą Putina na stanowisku dyrektora FSB. W 2006 roku został zamordowany były oficer FSB Aleksander Litwinienko, a w 2016 roku londyński Sąd Najwyższy uznał, że w zabójstwo osobiście uczestniczyli prezydent Rosji Putin i sekretarz Rady Bezpieczeństwa Patruszew, który w tym czasie stał na czele rosyjskiej FSB.

Jednocześnie Patruszew jest ideologicznie bardzo bliski Putinowi. W swoich publicznych wystąpieniach i wywiadach powtarza niemal słowo w słowo spiskowe tezy Putina o ingerencji Zachodu w wewnętrzne sprawy Rosji i „zewnętrzne zarządzanie” Ukrainą, dzięki czemu rzekomo w tym kraju zaczął „rządzić” nazizm.
Za kadencji Patruszewa jako sekretarza Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa organ ten znacznie się wzmocnił i przekształcił w rodzaj kolektywnego aparatu, którego celem jest właśnie sprzeciw wobec Zachodu, który Rosjanie rzekomo próbują dziś wprowadzić na Ukrainie.
To właśnie ten organ podejmował decyzje o tzw. „ultimatum USA i NATO”, gdzie Rosjanie domagali się odejścia Sojuszu od granic Rosji. To Rada Bezpieczeństwa podjęła następnie decyzję o uznaniu niepodległości tzw. „LDNR”, a właściwie – decyzję o rozpoczęciu inwazji na Ukrainę na pełną skalę .
Podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa, kiedy zapadła decyzja o uznaniu „LDNR”, sam Patruszew miał wystąpić przeciwko Putinowi i wezwał do kontynuacji procesu negocjacyjnego. Jednak The Times ujawnił szczegóły przygotowania tego spotkania.

Jak się okazało, Patruszew był jedną z czterech osób, które dokładnie wiedziały o planowanej przez Putina wojnie. Jednocześnie był jednym z tak zwanych „jastrzębi”, którzy na wszelkie sposoby naciskali na rosyjskiego dyktatora, aby rozpocząć inwazję.
Ciekawe, że przez długi czas Nikołaj Patruszew był osobą, która miała bezpośredni kontakt ze Stanami Zjednoczonymi, a zwłaszcza z CIA. To on prowadził wiele negocjacji z zachodnimi służbami specjalnymi i utrzymywał wizerunek raczej „gołębia”, który chce rozwiązywać problemy we właściwy sposób dyplomatyczny.
W 2021 r. gościł nawet szefa CIA Williama Burnsa w Moskwie, gdzie omawiali problemy stosunków rosyjsko-amerykańskich. Jednak, jak się okazało, Patruszew nigdy nie opowiadał się za pokojowymi rozwiązaniami.

Powstanie i upadek Siergieja Shoigu
Przed rozpoczęciem inwazji na pełną skalę szef rosyjskiego MON był także nazywany jednym z głównych pretendentów do stanowiska prezydenta Rosji. Shoigu, inwestując ogromne budżety we własny PR, zyskał bardzo pozytywną opinię i wysokie oceny wśród Rosjan. Jednocześnie jest jednym z założycieli i centralnych postaci rządzącej partii Rosji - Jednej Rosji.
Jednak wszystko zmieniło się 24 lutego. Kiedy wyszła na jaw skala korupcji w rosyjskim Ministerstwie Obrony i nie można było już dłużej ukrywać niepowodzeń na froncie, na Shoigu natychmiast spadła lawina oskarżeń.

Główny atak na Szojgu i Ministerstwo Obrony Rosji jako całość wyszedł ze strony FSB Rosji oraz blogerów, bojowników i korespondentów wojskowych związanych z tą strukturą. Shoigu został oskarżony o uchybienia w dowodzeniu wojskami podczas ofensywy oraz o słabe wyposażenie armii rosyjskiej.
Doszło do śmieszności, gdy od współpracowników i różnych „szóstek” do Shoigu zaczęły słyszeć bezpośrednie wezwania do „zastrzelenia się”. Jest oczywiste, że stanowisko Shoigu zostało mocno zachwiane iw tej chwili bardziej interesuje go kwestia zachowania własnego życia niż walka o pierwsze miejsce w kraju.

Międzynarodowy przestępca i kremlowski kucharz: jak Prigożyn stał się ulubieńcem Putina

Najbardziej nieoczekiwaną postacią ostatnich czasów jest Jewgienij Prigożyn. Podczas inwazji na pełną skalę wcześniej skazany przestępca i właściciel PVK „Wagner” stał się niemal najważniejszym faworytem Władimira Putina. Prigożyn ma dziś carte blanche na wszelką działalność, co absolutnie nie jest skorelowane ani z prawem międzynarodowym, ani nawet z prawodawstwem rosyjskim.
Prigozhin zaczynał jako właściciel restauracji w Petersburgu i zwykły bandyta. W pewnym momencie Putin zauważył go i zaczął dawać mu raczej „delikatne” zadania.

Głównym kierunkiem działalności Prigożyna było utworzenie prywatnej firmy wojskowej, która uwolniłaby ręce Rosji w związku z jakąkolwiek działalnością militarną na świecie, a jednocześnie nie zaszkodziłaby oficjalnemu wizerunkowi armii rosyjskiej.

Co jest nie tak z Prigożynem i jego wagnerytami?
PKW „Wagner” stoi za licznymi zamachami stanu w krajach afrykańskich, a także za licznymi zbrodniami wojennymi w Syrii. Jednak najbardziej odkrywczy był jeden syryjski epizod.

Wagneryci postanowili szturmować rafinerię ropy naftowej w jednej z syryjskich prowincji, ale w tym czasie była ona strzeżona przez wojsko amerykańskie. Kiedy Pentagon powiedział Moskwie, że rosyjscy żołnierze mogą zostać zniszczeni, jeśli nie powstrzymają ataku, Kreml odpowiedział, że nie mają z tymi oddziałami nic wspólnego. Amerykanie następnie w ciągu kilku minut zniszczyli kilkuset wagnerowców, co stało się największą stratą „Wagnera” przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę na pełną skalę.
Wagneryci zostali również zauważeni w strefie ATO na Ukrainie, ale podobnie jak w przypadku Syrii, Kreml nigdy oficjalnie nie uznał zaangażowania wagnerowców i finansowania ich działalności. Jednak wraz z początkiem wojny Rosji z Ukrainą na pełną skalę i to stanowisko Kremla uległo znaczącym zmianom, a PMK „Wagnera” stał się niemal najbardziej elitarnym (w oczach Rosjan) i przygotowanym komponentem Armia rosyjska.
W tym samym czasie Jewgienij Prigozin stał się jedną z głównych postaci publicznych wojny rosyjsko-ukraińskiej. Zaczął otwarcie krytykować rosyjskich generałów, dokonywać bezpośrednich ataków na przywódców politycznych kraju, czyli deputowanych i gubernatorów oraz arbitralnie zwalniać z rosyjskich więzień osoby przebywające tam za bardzo poważne przestępstwa.
Pod względem poziomu autorytetu, jaki ma dzisiaj Prigozin, można go porównać do Agenta 007, głównego bohatera znanych powieści i filmów, ale nie pod względem cech moralnych. Tyle, że dzisiejsza działalność Jewgienija Prigożyna jest całkowicie niezgodna z rosyjskim ustawodawstwem. Może robić, co tylko chce.
Należy zauważyć , że działalność prywatnych firm wojskowych, ich tworzenie i finansowanie są faktycznie zabronione przez prawo rosyjskie. A kiedy PKW „Wagner” była organizacją cienia, nikt nie zadawał pytań, bo Kreml nawet zaprzeczał samemu faktowi istnienia tej grupy.

Dziś jednak Prigozin otwiera pełnoprawne biura i centra mobilizacyjne, gdzie otwarcie rekrutuje mężczyzn w szeregi Wagnera.
W związku z tym na szczególną uwagę zasługuje stworzenie swego rodzaju obrony lądowej w regionach przygranicznych Rosji z Ukrainą. Oczywiście Jewgienij Prigożyn i jego PMK powinni przejąć kontrolę nad tymi jednostkami zbrojnymi. Niektórzy eksperci uważają, że Putin, wspierając Prigożyna, przygotowuje się do przyszłej walki o władzę, która może przerodzić się w zbrojną konfrontację.
Prigozin, wraz z innym faworytem Putina - Ramzanem Kadyrowem, jest nieustannie krytykowany przez Szojgu i rosyjskich generałów. Jest prawdopodobne, że Putin planuje obarczyć winą rosyjskie Ministerstwo Obrony za wszelkie niepowodzenia i przygotowuje się na wszystkie opcje oporu, w tym militarnego. Dlatego postacie takie jak Prigozhin są potrzebne Putinowi jako broń przeciwko możliwemu buntom generałów.

Inna część analityków zgadza się, że dając takim wątpliwym osobom nieograniczone uprawnienia, samo państwo rosyjskie traci tak zwany „monopol na przemoc”. To faktycznie prowadzi do zniszczenia instytucji państwowych i całego pionu administracji państwowej .
W ten sposób Putin może wprowadzić Rosję w chaos, na tle którego z przyjemną nostalgią zapamiętają nawet zdemonizowani Rosjanie lat 90. W końcu teraz, inaczej niż w latach 90., wszelkiego rodzaju bandyci i przestępcy mają ogromny arsenał broni, w tym artylerię, samoloty i ciężki sprzęt.

Jacy następcy Putina mogą być "legalni"

Jednak nie wszystkie opcje zastąpienia Putina muszą prowadzić do katastrofy, a niektóre nawet umożliwią odejście od kryminalnej polityki putinizmu i zachowanie ustalonego wertykału rządów w Rosji. W tym celu Rosja ma dwie możliwe postacie - premiera Michaiła Miszustina i mera Moskwy Siergieja Sobianina.
Jednocześnie ten sam Miszustin, w przypadku usunięcia Putina, powinien objąć stanowisko p.o. prezydenta Rosji. Przecież zgodnie z konstytucją to premier nabywa te uprawnienia. W pewnym momencie Putin przyszedł również na miejsce Borysa Jelcyna.
Jednocześnie w ciągu 9 miesięcy wojny Miszustin nie wygłaszał szaleńczych oświadczeń, jak np. Dmitrij Miedwiediew, i w ogóle do niedawna trzymał się nieco na uboczu od tzw. „operacji specjalnej”, przynajmniej publicznie. Przez cały ten czas bardziej interesowały go kwestie czysto wewnętrzne rosyjskie.

Sam Miszustin nie jest zbyt popularny wśród Rosjan. Jednak biorąc pod uwagę praktycznie zerowe notowania Putina, gdy po Jelcynie został p.o. prezydenta Rosji, jest to problem, który można szybko i skutecznie rozwiązać.
Kolejnym kompromisowym kompromisowcem jest mer Moskwy Siergiej Sobianin. Długo powstrzymywał się też od agresywnej retoryki wobec Ukrainy i był nawet jednym z pierwszych, którzy sabotowali ogłoszoną przez Putina mobilizację.
Sobianin prowadzi Moskwę - najbardziej rozwinięte i gęsto zaludnione rosyjskie miasto, a nawet ma całkiem niezłą reputację, biorąc pod uwagę ogromną korupcję w tamtejszej moskiewskiej Dumie Miejskiej.
Nie zdradzając się, zarówno Ukraina, jak i Zachód mogą rozpocząć z nimi negocjacje, zgadzając się na całkowite wycofanie wojsk z terytorium Ukrainy i wypłatę reparacji w zamian za zniesienie sankcji wobec nich, rosyjskich elit i Rosji w ogóle

Czy Putinowi uda się całkowicie zniszczyć Rosję?

Upadek reżimu Putina jest praktycznie nieunikniony. Pozostaje pytanie, jak ukształtuje się koniec Putinizmu i czy wciągnie on do grobu całe państwo rosyjskie. W końcu im dłużej Władimir Putin pozostaje u władzy, tym więcej instytucji państwowych udaje mu się zniszczyć, odbierając tym samym resztki legitymizacji przywództwu politycznego.
Przez długi czas manipulacja ustawodawstwem pozwalała Putinowi osiągać swoje cele, zachowując przynajmniej pozory aktywności na polu prawniczym. W tym celu przepisał konstytucję i za to oczyścił wszelką opozycję w kraju pod wymyślonymi artykułami kryminalnymi.
Jednak udany ukraiński ruch oporu postawił go w sytuacji, w której wszelkie decyzje prawne, które byłyby zgodne z ustawodawstwem samej Rosji, wymagałyby zbyt wiele czasu, więc Putin postanowił zostawić ich w spokoju, wzmacniając potrzebnych mu ludzi i niszcząc wizerunek integralnych elementów system, taki jak armia i prawo.
Ludzie z ulicy, którym Putin przekazał broń, teraz czują swoją władzę, natomiast urzędnicy, ministrowie i posłowie, przyzwyczajeni do działania na polu legislacyjnym, wręcz przeciwnie, mają do czynienia z tym, że tak naprawdę nic nie już od nich zależy, bo gubernatorzy, w przeciwieństwie do PKW, „Wagnera” czy Kadyrowa, nie mają karabinów maszynowych i haubic, przez co są słabi w dzisiejszej Rosji.

Niezadowoleni Rosjanie zajmą pozycję silnych

Niezadowolenie społeczne w Rosji rośnie z każdym dniem. Jeszcze kilka miesięcy temu trudno było wyobrazić sobie bezpośrednią krytykę rządu nawet w sieciach społecznościowych, a dziś zmobilizowani Rosjanie wysyłają generałów prosto w twarz z obelgami. W miarę jak rosyjskie matki odbywają pogrzeby, a porażki na froncie stają się coraz bardziej widoczne, niepokoje społeczne w Rosji wykroczą poza Internet.
                          

W takiej sytuacji zastąpienie Putina może wymknąć się spod kontroli. Przy niskim zaufaniu publicznym, nawet jeśli Putin będzie próbował nominować swojego faworyta w nadchodzących wyborach, może to wymagać masowego oszustwa. A społeczeństwo rozgorączkowane wojną, problemami gospodarczymi i protestami po prostu odmówi ich uznania.
Mogłoby to doprowadzić do konfrontacji militarnej między różnymi grupami zbrojnymi, które Putin zdołał upodmiotowić, a przywództwem politycznym kraju. W oczach zwykłych Rosjan nauczano, że władzę mogą mieć tylko silni, aw tym przypadku - uzbrojeni, polowi dowódcy, generałowie-dysydenci i wagnerowcy wydadzą się postaciami bardziej prawowitymi niż jakikolwiek minister czy zastępca.

„Silna siła”  Putina może zostać zniszczona w jednej chwili, a ten upadek może być prawdziwą niespodzianką zarówno dla świata zewnętrznego, jak i dla osób bezpośrednio osadzonych w rosyjskim systemie. Jednocześnie konsekwencje tego upadku będą tak dotkliwe, jak długo Putinowi uda się utrzymać stanowisko prezydenta Rosji.

https://24tv.ua/hto-mozhe-zami...

ps.
Nowa Mrija jest już w trakcie zaawansowanej budowy -informuje dyrektor generalny przedsiębiorstwa państwowego Antonow Eugene Gavrilov
Planowane zakoczenie montażu to Luty 2023

YouTube: 
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Maverick

07-11-2022 [19:49] - Maverick | Link:

Niestety, ale dynamiczny wzrost gospodarki Chin Ludowych wykoleił ambitny plan Waszyngtonu.
Mimo tego Stany Zjednoczone nie pogodzą się ze swoją detronizacją bez walki. Waszyngton nie pozwoli Chinom wypchnąć się z rynków, które zamierzają zdominować. To się nie może wydarzyć, bo Stany Zjednoczone pójdą na wojnę, aby uniknąć scenariusza, w którym USA grają „drugie skrzypce” wobec Chin . W rzeczywistości establishment polityki zagranicznej już zdecydował, że USA zaangażują Chiny militarnie w tym właśnie celu, uruchamiając inicjatora wojny czyli Tajwan.
Tak, że trzecia wojna światowa już się rozpoczęła, co widzimy na Ukrainie, ale to tylko pierwsza salwa w III wojnie światowej, która już wywołała bezprecedensowy kryzys energetyczny, ogromny brak bezpieczeństwa żywnościowego na całym świecie, katastrofalne załamanie w globalnych liniach dostaw, powszechną i niekontrolowaną inflację, ciągłe odradzanie się skrajnego nacjonalizmu i ponowny podział świata na walczące bloki.
I to wszystko jest na tle ekonomicznym, czyli amerykańskich geszeftów. Początków tego konfliktu można doszukiwać się w sejsmicznych zmianach w gospodarce światowej, wzroście Chin i nieuniknionym upadku Stanów Zjednoczonych. Jest to przypadek, w którym jedno imperium zastępuje drugie. Naturalnie, zmiana tej wielkości spowoduje ruchy tektoniczne w globalnym porządku. A wraz z tymi zmianami pojawi się więcej punktów zapalnych, więcej zniszczeń i nadciągająca perspektywa wojny nuklearnej.
I tak właśnie się stanie, bo do tego dążą władcy upadającego imperium, gdyż bez niego nie ma dla nich i tak innej racji bytu.
A co z Polską?
Ano to samo co pod Napoleonem, to samo co w sojuszu z Wielką Brytanią i Francją, a obecnie jako wasal Stanów Zjednoczonych.
Dla Polski zawsze kończy to się w jeden sposób.

Poliniacy to zbut głupi naród aby rozumieć co znaczy " Na pierwszym miejscy stawiamy interes Polski" to frajerzy o podobnym IQ do upadlińcw co walczą o czarno-ziemy ukraińskie przehandlowane za froco oligarchom eskimoskim z USA. Jakim trzeba być głupkiem aby swoje życie tak zmarnować??

Obrazek użytkownika r102

07-11-2022 [20:05] - r102 | Link:

Autorowi tego tłumaczenia (?)  - po przetłumaczeniu przez Gogle - proponuję choć raz  wynik  przeczytać i usunąć takie babole typu używane zamiennie - Shoigu i Szojgu, Prigozin i Prigożyn...

Obrazek użytkownika Kazimierz Koziorowski

08-11-2022 [03:16] - Kazimierz Kozio... | Link:

@ "„Silna siła” Putina może zostać zniszczona w jednej chwili"
to kiedy wieszczu ta "jedna chwila" ma nastapić i dlaczego właściwie dobrodzieje ludzkości  z tą "jedną chwila" jeszcze zwlekają? zapomniałeś skonkludować czy po wyeliminowaniu siły Putina czeka Polaków świetlana przyszłość czy może następne pokolenia Polaków psy wieszać będą na krótkowzroczości swoich dziadów którzy znów dali się nabrać na "za waszą wolność..." i nie potrafili zmusić swoich polityków do trzymania się od awantury w kacapii na dystans