Kryzysie! Trwaj wiecznie

 

Oni już teraz z ekstazą wołają te słowa: - Trwaj chwilo, jesteś piękna – jakby nie wiedzieli, że Faust Goethego, gdy wypowie te słowa, to jego duszę zabierze Mefistofeles. Diabeł.

 

Nie przesadzam. Sam tę ekstazę, radość powodowana chciwością i zacieranie łapek powodowane uniesieniem z "cudownych czasów" widziałem.
Taka jest reakcja wielu – nieważne, czy czerwonych, różowych, czy białych – przeróżnych. Po prostu chamów wyniesionych do góry, którzy, jak Bolek Wałęsa, nagle wygrywają w Totka.

Widziałem tę radość i słyszałem te słowa, które wypowiedział wysoko postawiony członek zarządu wielkiej firmy energetycznej. Fakt, porządnie już chwiał się na nogach. Znam go od lat i pamiętam, jak mozolnie piął się do góry. Czyżby osiągnął właśnie szczyt?
O włos nie doszło do linczu, bo reszta przy biesiadnym stole, to właśnie przedsiębiorcy z workiem kłopotów, akademicy, co nie piszą dzieł na zamówienie i Szanowni Emeryci. Ci wszyscy, któży jeśli już nie cierpią, to bez wątpienia wkrótce będą.

Prosty człowiek powtarza: - ta władza jest do dupy. Nic nie może, albo nie potrafi. Nie, to nieprawda. Tak my, sieroty po komunizmie, dopiero poznajemy, co to jest liberalna demokracja, na dodatek podretuszowana przez peerlowskich bolszewickich aparatczyków, którzy z dnia na dzień z sekretarzy i członków biura przemalowali się na biznesmenów. I to takich, którzy za darmo łykali najlepsze kąski państwa, gdzie wszystko należało do ludu.
Nie, nie, nie... Władza, jeśli nie jest autorytarna i chce przestrzegać zasad, nie może tak po prostu niczego nakazać wielkim firmom. One rządzą się same, Są przecież zazwyczaj SA – spólkami akcyjnymi. A akcjonariusze przecież żyją z dywidendy i żądają by była jak najwyższa. Pieprzyć resztę.

I tak właśnie się dzieje. Dla niepewności jutra, spadku zamożności i kłopotów, ci, którzy jeszcze pamiętają ze stanu wojennego, ta pieprzona reszta, właśnie zaczyna odczuwać tragedię życia w kryzysie. Gdy podstawowe dobra, niezbędne towary, wzrastają nawet o 800 procent.

Pamiętacie, jak kiedyś niezapomniany Jan Kaczmarek śpiewał jeszcze w czasach głębokiej komuny: Pero, peero – bilans musi wyjść na zero? [1]
Taka jest reguła podstawowa ekonomii, jak w matematyce 2+2=4, że jak jedni zyskają i się bogacą, to pozostali za to płacą i tracą.
Nie omówię tutaj wszystkich zacierających łapki beneficjentów kryzysu – dziecka pandemii i wojny. Zresztą, ci, co się rozglądają, dobrze znają spekulantów, którzy korzystając ze stresu, niepokoju, a czasem i paniki obywateli, bez litości pasą się i bogacą.
Gdzie ta słynna solidarność ludzi? Gdzie ta nasza wspólnota?

Bez wątpienia wprost kłuje wszystkich w oczy, że na obecnym kryzysie wprost nieprawdopodobnie zarabiają wszelakie banki, oraz cały sektor energetyczny: - ciepło, prąd, gaz, benzyna i ropa naftowa.
Nie będę poruszał też tej tak potwornie chciwej Unii Europejskiej, bo nie chcę, by spotkał mnie kolejny udar.

Gdy się zalogowałem i obejrzałem parę miesięcy temu moje lokaty – spokojne, bez zbędnego ryzyka – takie grosze na ostatnią godzinę, to odkryłem w dużym szoku, że te moje oszczędności spadły, jak na narciarskiej skoczni o 17,5%.
Jak to możliwe? Przecież powinny rosnąć, uczciwie mówiąc. Oczom nie wierzę – nie znam się na ekonomii, finansach, czy bankowości, ale prosta logika wykazuje, że jak rosną stopy procentowe, to cierpią kredytobiorcy, ale ci, co swoje pieniądze z zaufaniem ciułają na kontach i lokatach w bankach, powinni tez nieco zarabiać, a przynajmniej nie tracić. Przecież, gdybym te pieniądz gromadził w przysłowiowej skarpecie, to przecież nie straciłbym ani grosza. To po co są są banki? Drugi co do wielkości polski bank zachowuje się, jak słynne szwindle Czarneckiego, tego, co musiał z Polski uciekać w bagażniku auta.
Podzwoniłem, popytałem znajomych – wszędzie to samo – wszyscy bankowi klienci tracą w tempie przyspieszonym.
Premier Morawiecki ogłasza: musimy coś z tym zrobić. A banki w ciągu pół roku osiągnęły niespotykane, rekordowe zyski. Czyim kosztem? Klientów oczywiście. Bo kogo?

Możliwe, że jak dalej świat będzie szedł w kierunku, który najprecyzyjniej wyłuszczył neobolszewik Klaus Schwab, ciągle ostro działający ojciec – założyciel Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, a opracowali jego faktyczni mocodawcy – przestępczy sojusz magnatów cyfrowych i najpotężniejszych finansistów, to zapomnimy o kłopotach z niesolidnymi bankami i całą naszą forsą.
Według tego projektu z zakresu NWO, znikną papierowe pieniądze i jakieś monety. Zniknie też to stado przeróżnych banków. Za ciężko to kontrolować.
W każdym państwie pozostanie tylko jeden bank centralny – u nas NBP, Narodowy Bank Polski, a wszyscy obywatele obsługiwani przez kontrolowane osobiste karty płatnicze, będą musieli mieć konta właśnie w tej centralnej narodowej instytucji finansowej.
To część większego projektu NWO, gdzie likwiduje się klasę średnią, a obywatele (za wyjątkiem grupy wybrańców) będą pozbawieni własności prywatnej. Mieszkania, czy nawet domy będzie się wynajmować, a wszystkie te auta, od 30 letnich Polonezów do najnowszych Porsche i Tesli, zostaną przejęte, a ludność będzie korzystać z sieci aut wynajmowanych na godziny.
Ale ulga, co?

Wspomniałem jeszcze o producentach i dostawcach energii – do naszych domów i dla przemysłu. Ci też, podobnie jak banki, postanowili kosztem obywatela, rodzin, czy choćby kierowców, poszaleć na całego. A co tam! Żyje się tylko raz. A takie cudo jak pandemia i zaraz potem niewypowiedziana wojna, zdarzają się tylko raz na parę wieków.
Gdyby nie było państwowych urzędów kontroli i regulacji, to benzyna 95 na stacjach pewnie by już przekroczyła 9 zł/litr, prąd byłby o kilkaset procent droższy; za to zyski tych firm energetycznych, jak to już ktoś oszacował, skoczyły by do góry nawet o 800%.

I tu właśnie proszę państwa rozrasta się kryzys i bida dla zwykłego człowieka, bo za tymi bankami i energetykami idą ceny chleba, masła, mleka, cukru, kurczaków, a potem zapewne ceny wszystkiego.
Nie, że ruskie, nie, że tarcze pandemii wszystko zżarły, nie, że światowa inflacja, tylko w dużej mierze dlatego ma źle i coraz gorzej, bo szubrawcy – spekulanci; ci nasi polscy i ci zagraniczni, głównie unijni, zwęszyli szybką kasę, którą po prostu bez oporu można ludziom ukraść.

W kryzysach zawsze z ludzi wyłazi to co najgorsze. A ta paskudna chciwość prowadzi do każdej zbrodni. I najgorsi zawsze są ci, co się wspięli – od nędzy po luksusy. Tym ciągle mało.

Nie tknąłem tutaj innych wielkich złodziei obywateli: - państwa, jako system różnorodnych instytucji, gdzie na celowniku zawsze jest obywatel; nawet ten najbiedniejszy, co jak potrzebuje materac do spania, to korzysta z lichwy – najprymitywniejszych z całej tej złodziejskiej swołoczy.
Wystarczy sobie tylko sprawdzić w historii, jak kiedyś król ze swym dworem i reszta posiadaczy, miało prawo pobierać od ludzi tak zwaną dziesięcinę – jedną dziesiątą skromnego dochodu. Dzisiaj wszystkie podatki łącznie, w zależności od różnych metod obliczania, zabierają nam od 65 do ponad 80% dochodów. Nie ważne na co je nam zabiera – po prostu tak się nas okrada.
A najgorsze są te państwa, które w swojej nazwie mają przymiotnik "ludowe". Tak, tak – wszystko jest wasze, ale, wicie, rozumicie, państwo musi ciężko pracować, to jako zaliczka niedalekiego bogactwa, musicie się ze swoim państwem podzielić. Jasne...

Też nie tknąłem tutaj jakichkolwiek ubezpieczalni. Od ZUSu, PZU, do tych międzynarodowych allianzów, czy hestii ergo. Załatwili juz dawno sobie przywilej, że nie masz wyjścia – musisz się ubezpieczać. Ile się da. A najlepiej od wszystkiego. Nawet od skutków fal tsunami, nieważne, że mieszkasz na szczytach Himalajów.
A jak na prawdę poniesiesz jakieś szkody, to spróbuj od nich wyciągnąć pieniądze.

Także tu nie napiszę o wielkich sieciach handlowych. Głównie tych niepolskich.
Przyzwyczailiśmy się już do nich. To, że nas okłamują. To, ze sprzedają towary drugiej jakości, które zalegały w magazynach, bo juz nikt u nich nie chciał ich kupić. A u nas kupią. Bo to niemieckie. Prima sort.

To przykre i paskudne, że zrobiono z nas potulne owieczki i stopniowo nas wszyscy strzygli, aż w końcu nawet się niepokoimy, że jakoś te łupiestwo maleje. Wszyscy wtedy podejrzewają jakiś makabryczny szwindel. I pewnie wkrótce dadzą nam w kość. A ta cała droga do raju, to ściema dla naiwnych. W świecie złodziejstwa i oszustwa nigdy nic porządnego nie zyskasz.
Chyba, że też przyłączysz się do złodziei.

Pewien maleńki optymizm we mnie zapłonął, gdy wysłuchałem przemówienia prezesa Kaczyńskiego we Wrocławiu w niedzielę. Głośno do zgromadzonych i telewidzów powiedział, że on to wszystko, co tu napisałem wie. To pewna malutka ulga, że, czego się obawiałem, nie jest ten szanowany przez jednych i znienawidzony przez innych przywódca, oderwany od rzeczywistości – tej na poziome przeciętnego obywatela.
I mówi: - Musimy coś z tym zrobić. Ja mu wierzę, że On chce. Lecz czy posiada On niemalże boską moc by to uczynić?

.

https://youtu.be/0oVD-57Tr60

..
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Darek65

27-09-2022 [07:42] - Darek65 | Link:

"Pewien maleńki optymizm we mnie zapłonął, gdy wysłuchałem przemówienia prezesa Kaczyńskiego we Wrocławiu w niedzielę. Głośno do zgromadzonych i telewidzów powiedział, że on to wszystko, co tu napisałem wie. "
No jasne, że wie. Sam na to dał przyzwolenie, choćby nominacją Morawieckiego na premiera.

Obrazek użytkownika u2

27-09-2022 [07:51] - u2 | Link:

moje oszczędności spadły, jak na narciarskiej skoczni o 17,5%

To zależy w co się inwestuje. Ja zainwestowałem w nieruchomość, bo wiedziałem, że idą niepewne czasy. Nieruchomości zwyżkują, a nie tracą na wartości. Oczywiście można zainwestować w obligacje to inna "pewna" forma lokaty kapitału, ale lepiej mieć hybrydę, trochę tego, trochę tamtego :-)

Obrazek użytkownika tricolour

27-09-2022 [09:19] - tricolour | Link:

Zamieniłeś pieniądze na nieruchomość. O tym, czy nieruchomości zwyżkują, czy tracą na wartości, dowiesz się gdy zamienisz nieruchomość na pieniądze. Gdy dostaniesz pieniądze do ręki, co też nie trwa pięć minut, szczególnie w niepewnych czasach, to dowiesz się ile są warte.

Na razie nie masz pieniędzy więc nie można mówić czy jest ich więcej - jak sugerujesz. 

Nie można też pominąć rzadowych prac na podatkiem od wzrostu wartości nieruchomości w proponowanej wysokości 30%

Obrazek użytkownika u2

27-09-2022 [09:52] - u2 | Link:

O tym, czy nieruchomości zwyżkują, czy tracą na wartości, dowiesz się gdy zamienisz nieruchomość na pieniądze.

Durnyś, popatrz na ceny nieruchomości, potem mędrkuj :-)

PS. Adamowicz, czy Kropa są kolekcjonerami mieszkań, durniami nie są, tylko spry-ciulami :-)

Obrazek użytkownika tricolour

27-09-2022 [10:23] - tricolour | Link:

@u2

Epitet dowodzi, że mam rację - zamieniłeś pieniądze na nieruchomość, ktorej cena jest wyłącznie liczbą. Chlebem jest pieczywo, które masz w ustach, a nie bochen za szybą piekarni, bo tak wyglądają twoje pieniądze: na razie niedostępne.

Dziesięciu chętnych zarobku, na raz sprzedających nieruchomości i cena leci.

Obrazek użytkownika u2

27-09-2022 [10:26] - u2 | Link:

Epitet dowodzi, że mam rację

To nie epitet, tylko stwierdzenie faktu, durnyś i szukasz frajerów, aby ich obrobić jak Kropa czy Adamowicz :-)

Obrazek użytkownika RinoCeronte

27-09-2022 [11:58] - RinoCeronte | Link:

Brawo U2!

Obrazek użytkownika tricolour

27-09-2022 [13:03] - tricolour | Link:

@u2

Gdybym chciał cię obrobić, to byłbym złodziejem, nie durniem. Już ci kiedyś napisałem, że używając epitetów dajesz świadectwo szmaciarskiej rodziny. Twój wybór, ja bym się wstydził.

Tak, koleżko, zarobisz na nieruchomości gdy ją sprzedasz, a do tego czasu nie ma zarobku. To tak jak z nerką -- nie masz kasy gdy masz nerkę, a masz gdy nie masz.

To są proste sprawy.

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-09-2022 [11:31] - jazgdyni | Link:

Cześć @u2
Aż takim finansowym tumanem nie jestem. Dziś widzę i mam pewność, że dobrze gospodarzyłem.
W nieruchomościach nie działałem nigdy. Widziałem w tym pewną amoralność. Te najbardziej długoterminowe nadwyżki lokowałem w ziemi. Tu najważniejszym elementem jest lokalizacja. Trochę żałuję, że nie kupiłem więcej. Przez dobre 20 lat wartość działek wzrosła 30 krotnie. No i dobrze.
A dom, który niedawno kupiłem przez 5 ostatnich lat podrożał 5 krotnie. Ale to może być bańka runu na tzw. własne posiadłości.
W sztukę też warto inwestować. Tego mama mnie nauczyła.
A poważne zakupy najlepiej załatwiać dobrą kartą kredytową. Powiedzmy z limitem dla emeryta do 100 tyś.

Generalnie poważne rzeczy - ja tak uważam - warto wyłącznie brać na dobry i krótki kredyt. I właśnie w tym celu potrzebne są konta i właśnie te lokaty, które dziwnie i nielogicznie spadły. Bo banki każdorazowo prześwietlają twoje aktywa i historię bankowej aktywności, zanim ci cokolwiek skredytują.

Czyli mam się dobrze. Tylko po co mi tyle, bo jedyną ewentualność widzę w takim posiadaniu, w konieczności opłaty leczenia, jak to na starość jest niestety konieczne (zaćma obu -oczna 10 tyś sam zabieg).

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika u2

27-09-2022 [11:55] - u2 | Link:

Przez dobre 20 lat wartość działek wzrosła 30 krotnie. No i dobrze.
A dom, który niedawno kupiłem przez 5 ostatnich lat podrożał 5 krotnie.

To świadczy, że warto kupować, póki ludzi stać, działki i domy.

Ale to może być bańka runu na tzw. własne posiadłości.

W Polsce ludzie kupują przede wszystkim lokale, lokali na wynajem brakuje, ludzie rozpaczliwie wręcz poszukują lokali na rynku wtórnym, mogą być z obciążoną hipoteką i niespłaconymi ratami :-)

PS. Na rynku nowych mieszkań rządzą deweloperzy, mamy republikę deweloperską. Dopóki ta republika nie skończy się, nie ma mowy o pęknięciu bańki mieszkaniowej.

Obrazek użytkownika RinoCeronte

27-09-2022 [12:02] - RinoCeronte | Link:

A ja chciałbym wiedzieć kto robi dziurki w Nord Stream i za ile?

Obrazek użytkownika u2

27-09-2022 [12:09] - u2 | Link:

kto robi dziurki w Nord Stream i za ile?

Ponoć to Rosjanie wpuścili gaz techniczny bez certyfikacji ruhry nr 2. Z ruhrą nr 1 pewnie podobnie :-)

Obrazek użytkownika Czesław2

27-09-2022 [12:10] - Czesław2 | Link:

Łodzie podwodne Szwedzi tuż przy swoim wybrzeżu lokalizowali parę miesięcy temu. Być może  technicznie takie awarie przewidziane były na etapie budowy.

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-09-2022 [13:12] - jazgdyni | Link:

@u2 & Czesław2

Jakoś do mnie przyzwoita informacja o rozszczelnieniu rurociągu nie dotarła. Pracowałem przy rurach na głębokości nawet 400 metrów. Oczywiście ja i reszta siedzieliśmy na górze. Niektórzy z joystickami w ręku. Stosowane prawidłowo technologie i procedury w żadnym wypadku nie pozwalają na nieszczelności. To po prostu nie jest możliwe. Tak, ale przy mnie był zachód, a nie ruskie korzystające z Włochów (choć ta włoska, to bardzo przyzwoita firma. ale wiadomo - jaka płaca, taka praca).
Czy dywersja jest możliwa. Zawsze. Pamiętacie, jak całkiem niedawno, ruskie zerwały podmorską sieć czujników u wybrzeży Norwegii - sieci kontrolującej wyjście ze wschodu na Atlantyk. Tylko nikt nie wyśle kosztownego ROV do ruskich rur, by wiertełkiem przebić się przez 10 centymetrową ścianę rury z osłoną. Nawet zwarty strumień wody pod ciśnieniem 1000 atm (widziałem, jak w okamgnieniu przeciął na pół ciekawskiego dorsza - czerniaka) nie zrobi w rurze dziury. A jak pod wodą pracuje plasma cutter - nie wiem.

Pamiętajmy, że ruskie produkty, co wydaje się wprost niemozliwe, są nawet 10 krotnie bardziej dziadowskie niż chińskie.

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-09-2022 [13:17] - jazgdyni | Link:

@Czesław2

Te ruskie łodzie podwodne prześladują Szwedów od wielu lat. To oczywiście są perfidne prowokacje. Szwedzi dostali jobsa i nawet opowiadali, że te ruskie łodzie potrafią wyłazić na brzeg. Natomiast wiem na pewno, od mojej pracy w PG, że pewna klasa małych, ruskich łodzi może sobie swobodnie w pełnej ciszy leżeć na dnie. I potem mogą się unieść w toń.

Obrazek użytkownika spike

27-09-2022 [10:19] - spike | Link:

W kwestii banków, przypomniał mi się film "Mściciel z Wall Street", jest tam opisana sytuacja, jak ludzie bankrutowali, a bankierzy premie sobie przyznali, aż jeden taki się zbuntował, gdzy stracił pieniądze na leczenie ukochanej żony, zmarła i wymierzył im adekwatną sprawiedliwość. :)
Może to jest wyjście ?

Faktem jest, że ludzie się rozpasali, niczego nie szanowali, wszystko im się należy, jak w tej reklamie z kredytem na wakacje, jak jest kryzys, to są w szoku, że muszą jednak ograniczyć swoje często niepotrzebne zachcianki.

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-09-2022 [11:36] - jazgdyni | Link:

@spike

Ja oceniam, że lata 8--te, to był koniec dosyć przyzwoitej bankowosci. Wprawdzie nie aż tak przyzwoitej jak nakazuje Koran. A potem już tylko zaczęto działać w złej woli i przesuwać się w spekulacje i lichwiarstwo.
A nasi naiwiutcy rozważają, z którego banku skorzystać. Nie widzą, że w tym sektorze jest zmowa cenowa?

Obrazek użytkownika Chatar Leon

27-09-2022 [10:59] - Chatar Leon | Link:

Jak ktoś mądry powiedział, w dzisiejszych czasach kryzysy nie wybuchają. Kryzysy się planuje. Nie mówiąc o tym, że dziś dla wielu 2=4.

Obrazek użytkownika Czesław2

27-09-2022 [11:08] - Czesław2 | Link:

Czy coś się zmieniło od wielkiego krachu wiek temu? NIC. Mafia polityczno-bankowo-giełdowa jest dokładnie w tym samym miejscu ( w sensie finansów ). Potem 1 września rozpoczął się wielki reset.

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-09-2022 [11:39] - jazgdyni | Link:

@Czesław2

Posunę się dalej - z roku na rok jest coraz gorzej. A już od paru lat finanse - które nic nie wytwarzają - pokonały wszelaki przemysł w zyskowności.
Powoli wszystko staje się wirtualne. I oszukańcze oczywiście.

Obrazek użytkownika Czesław2

27-09-2022 [12:16] - Czesław2 | Link:

Taka dygresja. Cieszmy się, że takie spostrzeżenia mamy jeszcze gdzie pisać, mimo, że blog jest raczej kameralny. Takie spostrzeżenia na prawie wszystkich portalach, zwłaszcza ekonomicznych są banowane.

Obrazek użytkownika jazgdyni

27-09-2022 [11:41] - jazgdyni | Link:

Oczywiście. Planuje się i prokuruje bardzo dokładnie. Może tylko Covid sie przez chińskie niechlujstwo sam wymknął. Ale pewnosci nie ma.

Obrazek użytkownika paparazzi

27-09-2022 [22:32] - paparazzi | Link:

Witam z rynkowym pozdrowieniem ☹ . Koledzy wy to macie dobrze, bo patrząc jak jest w USA to szczeka opada. Jacek Matysiak ma dar opisywania i przydała by się jego ekonomiczna opinia. Co do strat na markecie to podobnie tu moje aktywa emerytalne zmalały około 25-30%. Jak na razie mój doradca finansowy siedzi cicho wiec jadę do niego. Pewnie ze chodzi o czas ale my emeryci go za wiele nie mamy. Dlaczego macie dobrze , bo Polska nie ma podatku katastralnego, dom i ziemie można śmiało inwestować bo koszty są niskie. Jeszcze się nie odważyli go wprowadzić.Tylko ten system prawny nie jednego wykończył.

Obrazek użytkownika jazgdyni

28-09-2022 [06:52] - jazgdyni | Link:

@paparazzi

No popatrz - myślałem, że jesteś bliżej. Nie za wodą.

Groźba katastralnego ciągle wisi nad nami, jak bomba zegarowa. Tyka. I jak byś znał szczegóły, to byś się załamał. To ruina połowy społeczeństwa. I Rudy to potrafi i zrobi bez mrugnięcia okiem.

Mimo wszystko wolę wasz porządek i system u was w usa, niż tutejszy dynamiczny chaos, który tworzy stałe uczucie niepewności. A to stres, który zabija. Poparz na byłego kolegę śp. Zygmunta Korusa. Był słaby i znerwicowany. Pierwszy tu nie wytrzymał ze swoją pełną negacją covidu. Ja sobie stale przypominam tych twardych, co potrafili przeżyć Auschwitz.

Serdeczności