Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
IRONEZJA parchata
Wysłane przez Tadeusz Buraczewski w 12-09-2022 [13:13]
Na rogu Targowej i nieskończoności
Meszuge ustala parytety świata
Gdzieś tu nad Wisłą rodzić się przyszło
Ironezyjce co jest ciut parchata.
Leszek syn rebe – nie bity w kiepełe
Setki firm wzniesionych rekami rodaków
Z Sachsem tak od ręki handełes rozkręcił
I srebra rodowe opchnął za funt kłaków.
Kto dzisiaj wyśni „sen o Warszawie”.?.
Był Waltzburg. Ot stoliczka sprzedajna…
Wasze ulice – nasze kamienice -
- Hajka Szachrajka no i jej ferajna.
Czarny Ptasior za Dyzmą – podbój Ameryki
Image przebija tutaj vistość rzeczy
Niewdzięczność spakowana w foliową torebkę
- nieMalowany ptak – nie śpiewa – nie skrzeczy.
Teraz jakiś Schwab mówi do mnie rab
Nowy Ogląd Świata – takim go zastałem
Jak w menzurce buzuje – i podskórnie czuję
Że ktoś nas od wieków nabija w Kabałę.
Dlaczego ten świat wkoło parszywieje?
Matejko – Kolbe – mówili - to żmijowe plemię
Kto ich nie lubi – z definicji anty-
O dobry Boże – miej w opiece Ziemie…