Czym grozi przegranie wyborów przez PiS

Media powszechnie, niektóre ze szczególną satysfakcją, odnotowują każdy spadek wyborczych notowań PiS, lub ZP (chyba chodzi o „zjednoczoną prawicę”). Składa się na to wszystko co można tylko użyć jako kija, a więc zarówno zdechłe ryby w Odrze, książeczka o historii i teraźniejszości, a nawet traktor za 1,5 mln/zł.
Od dawna istniejące sprawy poważne, takie jak:
- szykany ze strony UE i wstrzymywanie należnych wypłat,
- postępująca inflacja,
- nieuzyskanie poparcia dla naszego zaangażowania w sprawę Ukrainy,
- kłopoty z węglem,
nie wpływały na obniżenie relatywnie wysokiego notowania PiS.
Przede wszystkim chciałbym się odnieść do tych „wysokich” notowań.
Trzeba zwrócić uwagę, że niezależnie od oceny partii, stanowiącej kontynuację Porozumienia Centrum, a więc ugrupowania raczej środka, aniżeli prawicy, nie ma ona konkurencji w zakresie prowadzonej polityki społecznej, poza przygarniętymi z nicości drobnymi fragmentami prawicy i centrum. Próby wygrywania przeciwko łaskawym sojusznikom elementów programowych są żałosne i prowadzą wprost do pozycji LPR, „Samoobrony”, czy „kanapy” Gowina.
Zaistniała zatem sytuacja, mając jeszcze na względzie demonstrowanie postawy niezależnej w niektórych sprawach, posiadania przez PiS monopolu w obrębie tego co się nazywa „polską sceną polityczną”, a co praktycznie jest raczej „obsceną”.
W tych okolicznościach pozycja wyborcza tej partii powinna być niezachwiana i niepotrzebne jej są sztuczne i niebezpieczne twory w postaci jakiegoś bloku. Dowodów na to w postaci jawnych i ukrytych dywersji z przeszłości i teraźniejszości aż nadto.
Niestety w ciągu ostatnich trzydziestu lat nie dorobiliśmy się tego, co charakteryzuje demokracje parlamentarne – wykształconego poglądowo społeczeństwa. Najbliższy tego jest ten fragment dawnej Galicji, który pozostał przy Polsce, a którego polityczne wyrobienie sięga jeszcze czasów zaborczych. Ten odsetek elektoratu, najczęściej mniej niż połowa, który bierze udział w wyborach parlamentarnych, też w przeważającej mierze nie kieruje się programami stronnictw, a bardziej emocjami i to głównie negatywnymi – głosując raczej przeciw niż za.
Winę za ten stan rzeczy ponoszą, obok dziedzictwa po PRL, zarówno wychowanie młodzieży jak i działalność informacyjna stronnictw, skupiająca się na bezwzględnym wzajemnym zwalczaniu się, przybierającym cechy rynsztokowe. Nic też dziwnego, że w tych warunkach wielu przyzwoitych ludzi odwraca się od „polityki” ze wstrętem.
Jest to zjawisko dość powszechne, ale i bardzo niebezpieczne, w ciągu ostatnich trzydziestu lat w większości władza parlamentarna w Polsce wpadała nie tylko w niepowołane, lecz wprost wrogie ręce. I nie chodzi tu o jakieś programy polityczne, ale wysługiwanie się obcym, wrogim siłom.
Skutkiem tych działań są nasze niedostatki w rozwoju gospodarczym, brak świadomości politycznej społeczeństwa i jako najgorsze – destrukcja moralna.
Wśród brylujących, szczególnie na ekranach telewizji celebrytów, amoralność i antypatriotyzm obnosi się jako świadectwo wyższego stopnia rozwoju przeciwstawiając je „zaściankowości i zacofaniu” wszystkiego co polskie. Uderzająca jest dysproporcja w posiadaniu środków przekazu informacji.
Niestety, te będące w dyspozycji rządu nie wykazują ani odpowiedniego zaangażowania, ani poziomu intelektualnego, a także obciążone są objawami ugodowości w stosunku do bezwzględnej agresji obcych najemników. Dopuszcza się do tego, że ambasadorzy krajów rzekomo nam sprzyjających pozwalają sobie na wtrącanie się w sprawy wewnętrzne, wyraźnie po stronie antyrządowej. Tolerowanie takiego stanu jest niedopuszczalne w żadnym kraju uważającym się za suwerenny.
Brakuje w Polsce niezależnego głosu, który swoją wymową, poważnym nastawieniem i świadomością otaczającej nas rzeczywistości geopolitycznej – przemówił by przekonująco do narodu.
Warunkiem wiarygodności jest prezentowanie postawy ponad toczoną walką polityczną w Polsce, obciążoną narzuconym celowo, odstręczającym stylem.
Niestety, PiS dał sobie narzucić ten styl, oddając w ten sposób pole przeciwnikowi, który śladem swoich peerelowskich poprzedników nie potrafi zrobić niczego pożytecznego, ale w destrukcji jest prawie doskonały. Dowodem na ten stan rzeczy jest fakt, że najbardziej nagłaśnianą osobą rzekomo polityczną w Polsce jest osobnik nie wart nawet wspomnienia jego nazwiska.
Może natomiast warto zwrócić uwagę na okoliczność, że życie prawdziwie polskich rodzin toczy się na marginesie tego, co się publicznie demonstruje. Są to młodsze i starsze małżeństwa wychowujące dzieci w polskiej tradycji i wierze, ciężko pracujące i nie korzystające z przywilejów. Nie należąc do żadnych układów o charakterze sitw, lub nawet mafijnym, częstokroć będącymi spadkobiercami „właścicieli Polski ludowej”, nie mają dostępu do zastrzeżonych dobrodziejstw, jak choćby do „reprywatyzowanych” dóbr. PiS zapewne rade byłoby przypisać ich sobie, ale narzucona formuła partii politycznych w Polsce na to nie pozwala.
W ten sposób mamy w Polsce może najwartościowszą część narodu nie zaangażowaną w formie społecznej w dzieło tworzenia rodzimej państwowości. Ale przecież jej siła i walor przebijają się w chwilach przełomowych. Ona nadała charakter wielkiemu ruchowi „Solidarności” mimo, a nawet niekiedy wbrew formalnemu jej kierownictwu, ona spowodowała ogólnonarodową postawę w stosunku do uchodźców z Ukrainy wywołując zdumienie całego egoistycznego świata.
Nie dajemy jej możliwości wypowiedzenia się, przez jednych z powodu ich wrogiego nastawienia, wywołanego najczęściej zwykłym przekupstwem ze strony wrogów naszej polskiej kultury „narodu ochrzczonego”, jak mawiał błogosławiony Prymas Tysiąclecia.
Natomiast odnoszę wrażenie, że ze strony PiS istnieje obawa przed posądzeniem o klerykalizm i zaściankowość, stąd wstrzemięźliwość w poszukiwaniu współdziałania ze środowiskami wiernymi polskim tradycjom.
Jest to o tyle dziwne, że przecież w czasie, gdy było to uznawane jako opłacalne politycznie demonstrowano bliskie związki z najbardziej skrajnymi odłamami „kościoła instytucjonalnego”.
Trzeba wyraźnie podkreślić że działanie w kierunku współpracy z prawdziwie polskim społeczeństwem musi być prowadzone niezależnie od jakichkolwiek formacji religijnych. Jest to działanie na całkowicie własną odpowiedzialność.
Nie może też być to czymś w rodzaju BBWR, ale wyłącznie jako dawanie powszechnego wyrazu stanowisku wynikającemu z ducha polskiej tradycji narodowej, w której jest miejsce dla dorobku naszej historii, kultury i wiary Ojców Naszych. Nie chodzi zatem o porządkowe „wspieranie rządu”, ale o objawienie tych wartości i potrzeb, które wiążą się z postawą ogólnonarodową. Partia polityczna może je realizować lub nie, powinna jednak odnieść się do nich, oceniając poziom i charakter ich znaczenia dla swojego programu. Zwracam na to uwagę gdyż zdania przeciwne polskiej kulturze, niezależnie od stopnia ich wsparcia społecznego, są tak wrzaskliwie nagłaśniane, że z pewnością nie wymagają promocji.
Jest jeszcze jeden ważny cel w umożliwieniu zabrania głosu milczącej dotąd części społeczeństwa, jest nim uniesienie tego, co się nazywa życiem politycznym, na wyższy, nieosiągalny dotychczas poziom. Zamiast przepychanki, pyskówki i wzajemnego obrzucania się błotem, prezentowanie zamiarów i programu działania ze wskazaniem celowości poddania ich twórczej wymianie zdań, a w rezultacie wywołanie szerokiego zaangażowania w realizację określonych dzieł.
Użycie tej formy kontaktu ze społeczeństwem może okazać się przełomowe dla poziomu zaangażowania, zarówno ilościowego, jak i jakościowego, w decydujące akty polityczne, nadając im nową, wyższą wartość.
Wybór takiej drogi wymaga zmiany postawy polityków, a przede wszystkim potraktowania poważnie najważniejszych dla rozwoju, a nawet egzystencji narodu – zadań. Można wyrazić wątpliwość, czy ludzie uprawiający aktualną obecnie formę działalności politycznej są zdolni do zmiany tego stylu i uniesienia się na wyższy poziom norm intelektualnych i moralnych życia politycznego? Oczywiście trzeba się liczyć z faktem, że we wszystkich partiach znajdują się ludzie będący tworami panującego stylu.
Mam jednak nadzieję że akurat w PiSie jest ich stosunkowo mniej i dlatego w obecnych warunkach konkurencji traci przewagę.
Problem byłby drugorzędny, gdyby było wiadomo, że nie ma większej różnicy, czy rządzi ta czy inna partia, skoro wszystkie mają ten sam cel na uwadze: utrzymanie się u władzy i czerpanie z tego określonych korzyści.
Jednakże nawet najbardziej krytycznie nastawiony obserwator musi obiektywnie stwierdzić, że PiS różni się znacznie od swoich konkurentów stosunkiem do spraw narodowych i sytuacji społecznej. Może być to traktowane jako niedoskonałe, ale proszę mi wskazać choćby jedną partię liczącą się w obecnych warunkach, która mogłaby w tym względzie konkurować z PiS.
A jeżeli nie ma amatorów na obalenie silą tworu zwanego „IIIRP” to pozostaje jedynie istniejąca droga parlamentarna, czy to nam się podoba, czy nie, ani nawet czy jest ona zgodna z polskim, historycznym prawem.
Pozostaje  jedynie na placu boju PiS, posądzany też o współuczestnictwo w tworzeniu „IIIRP” i może było to prawdopodobne do czasu Smoleńska. Wszystkie okoliczności związane z tą niewątpliwą katastrofą narodową wskazują na oczywiste ślady działań celowo do niej zmierzających. Czy ostateczny wynik został zamierzony, czy też był rezultatem zbiegu różnych zdarzeń, to stanowi ciągle sprawę do zbadania, a zapewne i osądzenia.
Istotne dla oceny ludzkich postaw jest stosunek do tragedii i wszystkich zaszłości z nią związanych. Tej zapory nie da się ani przejść, ani ją zlikwidować, niezależnie od niezbędnego dochodzenia prawdy, mamy niezbite dowody diametralnych różnic zachowań, wskazujących na to, że nie chodzi o żadne rozbieżności programowe, dzielące partie polityczne, ale o stosunek do Polski i Polaków.
Stąd, mimo częstokroć oczywistych i zrozumiałych pretensji do PiS z racji programu i działań, nie można w żadnym przypadku przykładać tej samej miary do tych zjawisk, które niesłusznie noszą nazwę „opozycji”. Występowanie w obcym interesie przeciwko polskim racjom pozbawia prawa uczestnictwa w polskim życiu politycznym i narodowym, a domaga się wymiaru sprawiedliwości, a przynajmniej banicji.
Nie mamy dziś w Polsce partii politycznej posiadającej zdolność uczestnictwa w obecnej, oficjalnej rozgrywce, która otwarcie głosiła by całą prawdę o charakterze obecnej państwowości.
Są jednak nadzieje na coraz śmielsze występowanie ze strony PiS pod warunkiem stworzenia wsparcia w tym dziele ze strony biernego dotąd polskiego społeczeństwa, wyczekującego że „ktoś” w jego imieniu dokona zasadniczych i niezbędnych zmian ustrojowych i uratuje tożsamość narodu. Alternatywą tej drogi jest powrót do władzy agenturalnych struktur mieniących się obecnie totalną opozycją.
Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że przedstawiciele tych formacji uważają siebie za prawowitych właścicieli „IIIRP”, stworzonej dla nich, a obecnie przynajmniej częściowo zagrabionej przez nieuprawnionych intruzów.
Uwzględniając system przekazania władzy mają oni oczywiście rację, dzierżący absolutne panowanie w Polsce „właściciele Polski ludowej” może nie tyle przekazali, co podzielili się nią z własnymi dysydentami nie po to, żeby oddawać ją niepowołanym uzurpatorom, ale żeby ją w odpowiednio poszerzonej formule nadal sprawować,
Zostało to w pełni zaakceptowane przez dominujące siły na zachodzie Europy, podobnie jak został zaakceptowany bolszewicki twór – PRL.
Powód jest oczywisty, całkowite podporządkowanie gwarantowane przez tych, którzy zdali z tego egzamin wobec Sowietów i ich spadkobierców, gotowych do służenia następnemu „panu”.
W tym układzie zależności nastąpiła o tyle zmiana na lepsze, że zamiast brutalności putinowskiej Rosji, objawiającej się na Ukrainie, mamy zwyczajny wyzysk i przypisaną rolę służących panom Europy. Znaleźliśmy się wprawdzie w sferze dobrobytu, ale jak na razie to tylko na 1/3 co i tak w zestawieniu z sowieckim łagrem, w którym pokutowaliśmy do 1989 roku okazało się znacznym awansem materialnym. Jednakże obiecywany postęp i dążenie do wyrównania poziomu życia w całej UE okazało się nieosiągalne.
Nie możemy po prostu dorobić się własnej gospodarki, a usiłowania w tym kierunku są bezwzględnie tępione. Sztandarowym przykładem tego rodzaju działania jest wstrzymywanie należnych wypłat pieniężnych pod absolutnie bzdurnym pretekstem. Istnieje jednak obawa ze obecny rząd wykorzysta środki na tworzenie samodzielności, jak choćby CPK.
A przecież zadania w tej dziedzinie są olbrzymie: począwszy od przebudowy polskiego rolnictwa i gospodarki żywnościowej, przez własne zaopatrzenie potrzeb gospodarczych i społecznych, a także siły obronnej, aż do organizacji wychowania, szkolnictwa i nauki.
Mamy w tym względzie pretensje do PiSu o zbyt powolne tempo działań w tej mierze, ale w stosunku do opozycji mamy pewność potwierdzoną jej wieloletnimi rządami i obecną rolą, że pogłębiona będzie nasza zależność od możnych sąsiadów z bezkarnym stosowaniem dyskryminacji.
Przypomnijmy chociaż jak w nagrodę za posłuszeństwo i podporządkowanie płaciliśmy najwyższą cenę za rosyjski gaz. Gdyby nie zmiana władzy to portu gazowego do dziś chyba by nie było, nie wspominając afer vatowskich, hipotecznych, naftowych i innych.
I to są przyczyny dla których nie można tej „opozycji” dopuścić do władzy, niezależnie od takich czy innych pretensji do PiS, nie ma bowiem w tej chwili żadnej innej działającej otwarcie siły politycznej, zdolnej do stawienia oporu przeciwko degradacji Polski.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Jabe

07-09-2022 [21:58] - Jabe | Link:

Jednakże nawet najbardziej krytycznie nastawiony obserwator musi obiektywnie stwierdzić, że PiS różni się znacznie od swoich konkurentów stosunkiem do spraw narodowych i sytuacji społecznej.

„Sytuacji społecznej” być może, bo trudno powiedzieć, co to może być, ale raczej nie spraw narodowych. W tym okrągło­stołowcy różnią się jedynie sztafarzem.

ale proszę mi wskazać choćby jedną partię liczącą się w obecnych warunkach, która mogłaby w tym względzie konkurować z PiS.

Ojej, za komuny to samo pytanie można było postawić odnośnie PZPR. Dziś przynajmniej pewne nadzieje można wiązać z Konfederacją.

Pozostaje  jedynie na placu boju PiS, posądzany też o współuczestnictwo w tworzeniu „IIIRP” i może było to prawdopodobne do czasu Smoleńska.

Proszę nie mydlić oczu Smoleńskiem. Teraz jest to szczególnie dobrze widoczne. A po latach chocholego tańca katastrofę zamieciono pod dywan.

stosunku do opozycji mamy pewność potwierdzoną jej wieloletnimi rządami i obecną rolą, że pogłębiona będzie nasza zależność od możnych sąsiadów

Przecież to PiS nas uzależnia. Mamy choćby spłacać kredyt innym.

niezależnie od takich czy innych pretensji do PiS, nie ma bowiem w tej chwili żadnej innej działającej otwarcie siły politycznej, zdolnej do stawienia oporu przeciwko degradacji Polski.

Nonsens. Degradacja postępuje.

Obrazek użytkownika u2

08-09-2022 [09:02] - u2 | Link:

Mamy choćby spłacać kredyt innym.

Jaki kredyt ?

Obrazek użytkownika tricolour

08-09-2022 [10:21] - tricolour | Link:

Jak to jaki?  Ten z definicji żyrowany, ale nie wiadomo jaki.

To jest cymes, żyrować nie wiadomo komu i ile!

Obrazek użytkownika sake3

08-09-2022 [10:59] - sake3 | Link:

@u2....Jaki kredyt? Chocby ten o którym mówi do mediów Pani Wanda-Traczyk Stawska rozpływajaca się w pochwałach na temat Niemców.Serce rosnie jak słyszymy ile Niemcy dla nas zrobili,jak nas wspierali za komuny jak wypłacali skrupulatnie odszkodowania za pracę przymusową i w jakich niebagatelnych kwotach. No ,przynajmniej ona za te laurki z pewnością otrzymała ,,kwote niebagatelną'',medal pewno też. Zly PiS chce zaprzepaścić ten wielki kredyt miłości Niemców do nas..

Obrazek użytkownika u2

08-09-2022 [11:30] - u2 | Link:

Zly PiS chce zaprzepaścić ten wielki kredyt miłości Niemców do nas..

Ja tam do Niemców personalnie nic nie mam, ale oni nas Polacken za bardzo jednak nie lubią. Pisałem już na NB o Hansie Gie. Który chętnie by nas powystrzelał. Tra ta ta ta ta ta  :-)

Obrazek użytkownika sake3

08-09-2022 [11:46] - sake3 | Link:

@u2......Oczywiście to ten słynny Hans G. który zarobił na pani Nitek-Płażyńskiej 20000 zł za utracone ,,dobra osobiste'' po nagraniu jego antypolskich wygibasów słownych.Chyba już nikomu nie przyjdzie do głowy ,,obrazić'' to niemieckie panisko. 

Obrazek użytkownika u2

08-09-2022 [12:03] - u2 | Link:

Hans G. który zarobił na pani Nitek-Płażyńskiej 20000 zł za utracone ,,dobra osobiste''

Osobiście czułbym się zagrożony, gdyby ktoś we mnie wymierzył nawet palcami i straszył że chętnie by mnie zabił. Dancyg to specyficzne miejsce, do którego jak widać Niemcy ciągną i zapewne chcą go odzyskać po trupach Polacken :-)

Obrazek użytkownika wielkopolskizdzichu

07-09-2022 [23:21] - wielkopolskizdzichu | Link:

Ostateczna konkluzja. O PiS jak o trupie, albo dobrze, albo wcale.

BTW
O jakich aferach Pan Bloger wspomina bo jak na razie są to przekazy medialne których istnienie pisowski aparat ścigania nie udowodnił, natomiast zmieniająca się obsada stanowisk w zarządzie budowy CPK jest faktem oczywistym. Odprawy rozdawane przy okazji zmian znacznie przewyższają  beneficja ex ministra Nowaka.

Obrazek użytkownika u2

08-09-2022 [09:03] - u2 | Link:

beneficja ex ministra Nowaka.

Jakie beneficja ?

Obrazek użytkownika tricolour

08-09-2022 [10:21] - tricolour | Link:

Zegarek. Drobne takie, jakie się nosi w kieszeni.

Obrazek użytkownika u2

08-09-2022 [10:25] - u2 | Link:

Zegarek. Drobne takie, jakie się nosi w kieszeni.

Czyli lepiej trzymać beneficja w gotówce, w skrytkach, niż na koncie ?

Obrazek użytkownika Czesław2

08-09-2022 [15:23] - Czesław2 | Link:

W Dąbrowie górniczej zostanie wyłączony wielki piec. Kasa za wyłączanie i zalewanie kopalń wzięta? WZIĘTA.