Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Znaczenie mojego awataru

L, 16.09.2016
Wybierając swój awatar chciałem nim pokazać coś konkretnego, coś co jednym obrazkiem obrazowałoby coś znacznie szerszego. Myślę, że mapa głosów z wyborów w Polsce była trafnym wyborem i dobitnie pokazuje, jak to elektorat PO lgnie do Niemiec… Oczywiście oni sami pewnie nie zdają sobie z tego sprawy, ale jednak na mapce granice Cesarstwa Niemieckiego sprzed I wojny światowej idealnie się pokrywają z rozlokowaniem się głosów. Do tego stopnia, iż natknąłem się już na kilka anglojęzycznych stron komentujących owe ciekawe dla nich zjawisko i o nim zawzięcie dyskutujące (nie żeby interesowali się aż tak bardzo Polską, to bardziej panujące ostatnio w Internecie zainteresowanie tematyką Wielkiej Wojny). Myślę jednak, iż rozpracowałem przyczyny tego zjawiska. Na potrzeby wpisu używać będę pojęć „pomarańczowa Polska” (ci z mapki, którzy głosują na PO) i „niebieska Polska” (ci z mapki, którzy głosują na PIS).

Przede wszystkim, drobne przypomnienie historii.  Jak wiadomo, zdecydowana większość ziem pomarańczowych z mapki wróciła do Polski dopiero po przesiedleniach ludności z 1945, jako tzw. ziemie odzyskane. W czasach średniowiecznego rozbicia dzielnicowego Śląsk i Pomorze odłączyły się od Polski, z czasem zaczynając ulegać powolnemu i całkiem przypadkowemu napływowi ludności niemieckiej ("Ostsiedlung"), by potem cały proces został tym razem już celowo nasilony przez Berlin. Na Śląsku trwało to wolniej, bo też on stał się początkowo częścią Czech, lecz po tym, jak Berlin podbił Śląsk od (już kontrolującej Czechy) Austrii w 1742, Prusacy postanowili szybko ponadrabiać tam zaległości. Warmia i Mazury zaś, były niczyimi ziemiami pogańskimi, skolonizowanymi przez Zakon Krzyżacki. W efekcie na wszystkich dotychczas wymienionych tu ziemiach zaroiło się z czasem od ludności niemieckojęzycznej. Trochę Polaków tam było: zachowane niedobitki polskości na Górnym Śląsku, trochę Polaków z Warmii i Mazur, ale jednak patrząc całościowo, przeważali Niemcy.

Wielkopolska zaś i Pomorze Gdańskie nie były niemieckie, choć Prusakom (a potem utworzonym przez nich zjednoczonym Niemcom) bardzo na zniemczeniu tych zdobyczy z rozbiorów zależało. Nie mogli znieść, że oryginalne Prusy (te, które były bazą dla Krzyżaków) nie mają naturalnego połączenia z ojczyzną, więc chcieli sobie to połączenie stworzyć. A że niekrwawe (sadystyczne i niedopuszczalne, lecz mimo wszystko jeszcze bez przelewu krwi) metody sprzed I wojny światowej na upartych Polaków nie zadziałały, w II wojnie światowej Niemcy postanowili spróbować „porządniej”. Niemcy Nazistowskie wiedziały jednak, że mimo wszystko wymordowanie wszystkich Polaków długo im zajmie, więc postanowiły na razie powypędzać Polaków z bezpośrednio zaanektowanego „Kraju Warty” i tymczasowo (nim się wszystkich mozolnie pozabija) stłoczyć Polaków w Generalnym Gubernatorstwie. Niemcy bowiem już się nie mogły doczekać zasiedlania Kraju Warty przedstawicielami rasy panów. Ciekawostką może być fakt, iż dla szybszego efektu III Rzesza spraszała do tych ziem wszelakich Niemców żyjących jako mniejszości narodowe w innych krajach (operacja „Heim ins Reich”), głównie z państw bałtyckich, gdzie także co nieco działali w przeszłości Krzyżacy. Mordy na Polakach z równoczesnym wypędzaniem i próbami stłaczania Polaków w Generalnym Gubernatorstwie, by rozprawić się z nimi dopiero później.

Jaki był cel omówienia tego wszystkiego? Bo na potrzeby zrozumienia psychiki pomarańczowej części Polski posłużmy się uproszczeniem, iż w ciągu tych kilku lat nazistowskiej okupacji, Niemcy „dogoniły” w germanizacji Kraju Warty poziom zniemczenia reszty pomarańczowej Polski. To daleko idące uproszczenie, ale uznajmy już, że tak się stało. A zatem, podczas powojennych przesiedleń ludności, Związek Sowiecki zasiedlał Wielkopolskę i Pomorze Gdańskie Polakami w taki sam mozolny sposób, co ziemie odzyskane. Zarówno więc ziemie odzyskane, jak i resztę pomarańczowej Polski, należy tu traktować w tej samej kategorii. Jakiej kategorii? Efektu psychologicznego, jaki komuniści starali się wywrzeć na świeżo schwytanym w stalinowskie sidła narodzie polskim, a konkretniej tej jego części, którą zasiedlono pomarańczową Polskę.

Efekt? W Wielkopolsce i na Pomorzu Gdańskim zapanował po 1945 identyczny tok myślenia, jak na ziemiach odzyskanych: „Możemy tu żyć i mamy dach nad głową, a to wszystko dzięki dobrym Sowietom, którzy przegonili złych Niemców!”. Tym samym to właśnie w pomarańczowej Polsce za PRL, nieporównywalnie bardziej niż w niebieskiej Polsce, komuniści mogli wtłoczyć ślepy kult stalinizmu. Proszę zresztą zwrócić uwagę, że jedyny intensywny pomarańczowy obszar w niebieskiej Polsce… to Warszawa, miasto unicestwione i wyludnione w końcówce II wojny światowej, a odbudowane dopiero za komuny.

Czymże zaś dziś jest Unia Europejska? Związkiem Radzieckim nr 2. Tak jak dawny ZSRS, Unia jest organizacją próbującą siebie prezentować jako niszczyciela wszelkiej tradycji, by powstrzymać niedobre idee narodowe i niech najlepiej zapanuje ślepe posłuszeństwo, tak dla świętego spokoju. Obywatelom pomarańczowej Polski podświadomie tęskno do czasów sowieckich, więc odruchowo garną do unii jako do organizmu coś im przypominającego…. więc głosują na Platformę. Tym bardziej, iż Unia Europejska jawi im się jako „Związek Sowiecki niedokonujący zbrodni wojennych, z czystym kontem”. Miejmy splugawione, zniewolone dusze, póki tylko nie ma bezpośrednich zbrodni, cóż za psychologiczna wygoda!

Tylko czemu ci ludzie zapominają o niemieckich zbrodniach z przeszłości? No cóż, ich poddani praniu mózgu dziadowie widać przekazali im samą ideę bezwarunkowego posłuszeństwa, zapominając w zasadzie, czym ich komuniści podeszli.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9756
Imć Waszeć

Imć Waszeć

16.09.2016 15:08

A co to za intensywnie czerwony pryszcz z prawej strony mapy. Jakaś teoria?
Jabe

Jabe

16.09.2016 15:35

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na A co to za intensywnie

Ruś.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

16.09.2016 19:21

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Ruś.

Czemu 2x?
Jabe

Jabe

16.09.2016 19:21

To powiat hajnowski. Nie słyszałem o takim osadnictwie.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

16.09.2016 19:48

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na To powiat hajnowski. Nie

Bo nie jadłeś w tej knajpce faceta, który chodzi w czapce bolszewickiego rewolucjonisty. To normalne. Ale jak ruszysz kiedykolwiek w tamte strony, to na pewno dowiesz się wszystkiego. A o skłóconej mniejszości białoruskiej i ukraińskiej z powodu dostępu do tych samych środków na kulturę słyszał, a? Jak się okazuje to są różne kultury.
Jabe

Jabe

16.09.2016 21:50

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na Bo nie jadłeś w tej knajpce

Hmm, faceta bez czapki też nie jadłem. Inna kultura. Przyznaję, że mniejszości ukraińskiej w powiecie hajnowskim nie słyszałem.
Imć Waszeć

Imć Waszeć

16.09.2016 18:56

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Ruś.

A może raczej osadnictwo LWP w Hajnówce i Bielsku Podlaskim?
Dreamer24

L

16.09.2016 16:09

Dodane przez Imć Waszeć w odpowiedzi na A co to za intensywnie

Kto wie? Może fakt, iż był to jeden z tych małych fragmencików II RP, które w 1939 zajęli najeźdźcy sowieccy, a które nie podzieliły losów Kresów Wschodnich i weszły w powojenne granice Polski? Teraz już jednak gdybam, bo to tylko jeden mały obszar. Szczerze mówiąc już zdarza mi się zapominać, że w III RP była kiedyś lewica.
Jabe

Jabe

16.09.2016 16:23

Polacy osiedlani w Polsce pomarańczowej byli wdzięczni Sowietom, że ich z domów wygnali? Co za absurd! Na ziemiach odzyskanych wprowadzono państwowe rolnictwo. Znacznie mniej osób gospodarzyło na swoim. O ile tereny rolnicze Polski niebieskiej z braku czegoś lepszego lgnęły do ZSL, robotnicy rolni Polski pomarańczowej, jeśli już, pasowali bardziej do PZPR. Widziałem kiedyś mapkę wyborczą, pokazującą, że podczas wyborów 1990 roku zabór rosyjski (czyli rosyjska część niebieskiej Polski) wolała Stanisława Tymińskiego od Tadeusza Mazowieckiego, który miał spore poparcie na wsi w Polsce pomarańczowej. PO w naturalny sposób przejęło elektorat tego drugiego. PSL sprawnie odzyskał rosyjską część niebieskiej Polski, a SLD lepiej sobie radził w Polsce pomarańczowej. Z czasem PO, dryfując w stronę lewicy, podgryzło SLD. Po drugiej stronie PiS skutecznie oskubał PSL. (Skąd wziął się poseł Kuźmiuk?) Galicyjska część niebieskiej Polski różni się znacznie od dawnej domeny carów. Tam jest najbardziej niebiesko, ale też, mam wrażenie, są to tereny, które PiS-owi najłatwiej stracić, sądząc po wyborach do PE w 2014 roku. Tamtejszy konserwatyzm sięga dalej niż do Gierka. Podział na Polskę niebieską i pomarańczową ma genezę w strukturze własności, przede wszystkim. Nie są potrzebne fantazje, by nie powiedzieć rojenia, żeby to zrozumieć.
Dreamer24

L

16.09.2016 19:23

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Polacy osiedlani w Polsce

Nikt nic nie mówił o byciu wdzięcznym za wyganianie z Kresów, lecz raczej o już byciu obecnym na nowych ziemiach i podświadomym zaakceptowaniu nowego stanu rzeczy. Strach (podjudzany mnóstwem propagandowych plakatów), że jeśli naziści powrócą, nie będzie już, gdzie wracać. Zresztą na korzyść propagandzie komunistycznej działał fakt, iż tylko NRD zaakceptowało od razu nowe granice. Rząd Niemiec Zachodnich (który po upadku muru berlińskiego de facto anektował Niemcy Wschodnie) oficjalnie zaakceptował nową granicę dopiero w 1990, jako postawiony im odgórnie warunek uzyskania zgody na zjednoczenie Niemiec.
Jabe

Jabe

16.09.2016 20:24

Dodane przez Dreamer24 w odpowiedzi na Nikt nic nie mówił o byciu

„Możemy tu żyć i mamy dach nad głową, a to wszystko dzięki dobrym Sowietom, którzy przegonili złych Niemców!” – Takie myślenie zarzuca Pan przesiedleńcom. Jakoby są wdzięczni za przegnanie Niemców, a nie pamiętają o własnym wygnaniu. To się kupy nie trzyma! Spotkałem się z opinią, że przesiedleńcy długo nie mogli zaakceptować nowego stanu rzeczy. Czekali, aż będą mogli wrócić. Tak czy owak, niczym Pan swoich tez nie poparł. „Obywatelom pomarańczowej Polski podświadomie tęskno do czasów sowieckich” – Gdyby tak było, początkowo przewaga SLD byłaby bardzo wyraźna na zachodzie. Tymczasem tak nie było, za to od początku było tam bardziej pomarańczowo, tzn. tam Tadeusz Mazowiecki miał wysokie poparcie w 1990 roku. To jest zastanawiające, ale to nie tak, jak Pan mówi. „Tylko czemu ci ludzie zapominają o niemieckich zbrodniach z przeszłości?” – Jak już coś, to pamiętają o zbrodniach sowieckich i dlatego podświadomie bliżej im Niemiec. To by miało jakiś sens, można się nad tym zastanawiać.
Dreamer24

L

16.09.2016 21:37

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na „Możemy tu żyć i mamy dach

Wciąż jest jednak coś takiego, jak wyparcie. Mówienie sobie, że nic się nie stało, by nie mierzyć się z problemem. Zauważyłem, że w niektórych polskich mediach czasem wręcz bagatelizuje się czasy komunistyczne. Podczas relacji z jakiegoś wydarzenia w Łodzi, prezenter opowiadał anegdotę o jakimś śmiesznym wydarzeniu, które ponoć miało miejsce podczas jakiegoś festynu czy czegoś tam w Łodzi za PRL i które ponoć rozbawiło "samego towarzysza Breżniewa". Może to była zwykła parafraza anegdoty Telimeny z II księgi "Pana Tadeusza", ale brak podobnych żartów o III Rzeszy.
Jabe

Jabe

16.09.2016 22:35

Dodane przez Dreamer24 w odpowiedzi na Wciąż jest jednak coś

To ma coś wspólnego z mapą wyborczą?
Dreamer24

L

17.09.2016 10:04

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na To ma coś wspólnego z mapą

Starałem się to odnieść-może słusznie, a może nie-do przesiedlonych kresowiaków.
marsie

marsie

16.09.2016 16:44

"prostując bzdety historyczne" - "a czasem sam sobie takiego walnę".
Dreamer24

L

16.09.2016 18:00

Dodane przez marsie w odpowiedzi na "prostując bzdety

Na YouTube brałem już udział w dziesiątkach, jeśli nie w setkach, dyskusji z nazistami, germanofilami, komunistami, polakożercami i przede wszystkim z ignorantami. Większość internautów myśli, że jesteśmy bezrozumnym stadem bez własnej historii (nie w znaczeniu, że jej nie znamy, tylko że dosłownie jej nie mamy). Oni znają tylko wydarzenia od XIX wieku wzwyż, a wydarzenia wcześniejsze to dla nich kompletna, biała plama. Dla nich samo wyjście w 1918 Polski poza granice Kongresówki to przejaw faszyzmu i wdzierania się na "niepolskie ziemie". Wczoraj wojowałem ze wściekłym Chorwatem agresywnie wierzącym, że Polska ochoczo wspierała serbskie ludobójstwa przy rozpadzie Jugosławii. Dopiero ode mnie się dowiedział, że Polska brała udział w misji pokojowej, a uwielbiany przez niego Kreml od lat stara się robić z Serbów "biedną ofiarę zbombardowaną przez NATO" i że to on chciał wtedy oprotestować niepodległość Chorwacji. Kiedy indziej film "Prawdziwy powód, dla którego Hitler napadł żydowską Polskę". Pod względem montażu, istny majstersztyk. Smutna (a jednak dająca jakąś nadzieję na lepsze jutro) muzyka na wstępie, potem opis rzekomej rzezi ludności niemieckojęzycznej przez prześladujących ich Polaków w Gdańsku. Pokazano scenę, jak ciężarówka miażdży oponami ciała osób leżących na ulicy, podczas gdy tłum wiwatuje. Z jakiegoś tylko powodu, żołnierz nadzorujący tą scenę był w mundurze Wehrmachtu. Przelotnie i niby przypadkowo wciskam też gdzie popadnie (tylko gdy temat Polski sam się przypadkiem od kogoś innego nawinie) ładnie i nienudnie zaprezentowane omówienia polskich dziejów w sposób, który ma wypełnić lukę w wiedzy. I nigdy nie w sposób ignorancki, zawsze z pokornym założeniem, że rozmawiam z kimś, kto nawet nie wie, gdzie jest Polska. Swoją drogą znam już przynajmniej 3 ukraińskich youtuberów, którzy mają ciekawe zaburzenia seksualne, co chwilę wtrącając, jak to (cytat jednego z nich): "wciskam mu ch*ja w paszczę" moim stoickim, uprzejmym szokowaniem samą prezentacją obszernej historii Polski i wydarzeniami, o których nigdy wcześniej nie miał pojęcia. Efekt? W dyskusję włączył się jakiś Holender, który (tak się domyśliłem) też niewiele wiedział o Polsce, ale przeczytał całą dysputę i widząc kontrast, zaczął atakować banderowca, operując zdobytymi ode mnie informacjami.
Ptr

Ptr

16.09.2016 18:46

W imię katolicyzmu zająć Brandenburgię, Pomorze zachodnie i Prusy wschodnie, a następnie porzucić tę wiarę , zachowując zdobycze - to nie najchlubniejszy początek. Potem wraz z Rosją osaczyć Polskę , by wyrwać jej Pomorze gdańskie i ziemie zaboru pruskiego - równie źle. Później terroryzować Francję i całą Europę. Potem mścić się na Polakach za powstania i najmniejszy sprzeciw między innymi burząc Warszawę. To nie dzieje ludu ( bo większość tych Niemców przynajmniej na wschodzie to genetyczni słowianie , nawet przywódcy -), ale dzieje szczególnego sposobu uprawiania polityki. Trzeba otwarcie powiedzieć , że szkodliwego. I w tym świetle ich dzisiejsza miłośc do POlski , to miłość do dawnych posiadłości - zachodniej strony mapki. Nic poza tym. Czyste wyrachowanie. Nic chrześcijańskiego. Aż żenujące to jest.
Dreamer24

L

17.09.2016 01:02

Dodane przez Ptr w odpowiedzi na W imię katolicyzmu zająć

Ciekawostką może być fakt, że nie tylko Królestwo Pruskie, lecz także i Imperium Rosyjskie przed bezpośrednim uderzeniem w XVIII wieku na Polskę, najpierw się umocniło w innych zdobyczach. I tak jak w przypadku Śląska, także i rosyjskie wzmacnianie się w innych zdobyczach odbyło się w sposób nas osaczający. W 1721 Rosja pokonała Szwecję i, na mocy pokoju w Nystad, zabrała od niej Inflanty i Estonię. Jak zaś wspomniano we wpisie, nieco tam było Niemców Bałtyckich, nielicznych, lecz stanowiących tamtejszą uprzywilejowaną elitę. Modernizująca się Rosja potrzebowała doświadczonych ekspertów i car Piotr Wielki zrobił z owych Niemców Bałtyckich swoich doradców, którzy dla szybkich karier zaczęli się rusyfikować. Wszystko to nieprzestawszy być szlachtą regionu, rządząc regionem dla Rosji. Tak oto Rosja zdominowała ten region, przy okazji jeszcze bardziej zaciskając złowrogą paszczę wokół Rzeczypospolitej. Dziś zaś Putin domaga się "szanowania mniejszości rosyjskich" w państwach bałtyckich, którym grozi.
L
Nazwa bloga:
Historia, a dziś
Miasto:
Gdzieś w Polsce

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 45
Liczba wyświetleń: 203,455
Liczba komentarzy: 142

Ostatnie wpisy blogera

  • A więc wojna?
  • Teoria o odwołaniu pana Macierewicza, będzie kontrowersyjnie
  • Antypolskie osobistości z YouTube

Moje ostatnie komentarze

  • Już nawet pomijając najbardziej oczywistą przyczynę, jaką jest godność Polski i pamięć naszych pomordowanych przez Niemcy rodaków; jest wiele przyczyn, dla których należy sprawę nagłaśniać. Przede…
  • Myślę, że kolega miał na myśli "Nie było powodów wymyślanych na poczekaniu przez polski rząd", czyli że nie prosiliśmy o łaskę, żeby nas poważnie traktowano. Bo powody są widoczne dla Stanów, które…
  • Pożyjemy, zobaczymy. Jeżeli nowy rząd zacznie się wykazywać względem Unii wazeliniarstwem, to widać faktycznie PIS się Unii sprzedał i nie ma w tym żadnych innych motywacji. Jeżeli jednak nowy rząd…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Znaczenie mojego awataru
  • Polska dywersją Francji
  • Teoria o odwołaniu pana Macierewicza, będzie kontrowersyjnie

Ostatnio komentowane

  • Zygmunt Korus, Franciszek Szwajcarski 07.03.2018 23:35 Niemcy , sowieci, ukraincy wymieni oprawcy Polakow.,a dla oprawcow zydowskich ktorzy mordowali polskich patriotow to juz nie ma miejsca w tym byle jak…
  • Zygmunt Korus, Pojawił się film Fundacji Narodowej wg "mojego" pomysłu - ale strasznie chaotyczny, do bani: http://niezalezna.pl/for…
  • Imć Waszeć, Można to tak tłumaczyć. Chodzi mi głównie o to, żeby mniejszości narodowe, które otwarcie deklarują lojalność wobec obcego państwa, a nie wobec Polski, nie dominowały prawem kaduka struktur…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności