Platformerska buta, czyli: nu, zajac, pogadi!

Chłodno, bo zabraknie węgla, głodno, bo drożyzna zredukuje nasze kulinaria do suchego chleba, gorzko, bo zabraknie cukru, do domu daleko, bo kogo będzie stać na komorne, o kredycie hipotecznym nie wspominając… Katastroficzne wizje najbliższej przyszłości roztaczane przez totalną opozycję mają jednak pewien urok. Żar leje się z nieba, 36 stopni w cieniu, więc zapowiedź chłodu brzmi zachęcająco, a wańkowiczowskie hasło: cukier krzepi przyczynia się wyłącznie do wzrostu zachorowań na cukrzycę. Do kroćset, nadciąga czarna godzina, a mnie się zachciewa żartów. Chociaż właściwie, odpukać, nic nie jest jeszcze przesądzone. Wystarczy, że demokratyczna koalicja wygra wybory parlamentarne i wróci normalność. Będzie ciepło, syto, suto i smacznie. Przecież jej wodzowie
i wodzinie(wódzki?) doskonale wiedzą jak przepędzić krążące nad Polską widmo drożyzny, pustych półek, zimnych kaloryferów, uciemiężonej praworządności, jednym słowem plag wszelakich. I wymachując czerwono-zielono-tęczowymi sztandarami przywrócą nas zjednoczonej Europie.
Od dawna zaskakuje mnie pewność siebie koryfeuszy chóru wujów i ciot. Z dyskretną nonszalancją sypią niczym z rowu, wróć, z rogu obfitości, płytkimi pomysłami często bez merytorycznej analizy ich sensu, na zaradzenie całemu złu trapiącemu nasz kraj. Rzucają słuszne hasła typu zmniejszyć inflację, przywrócić praworządność… Lecz szczegółowe metody terapii obiecują ujawnić dopiero po zdobyciu władzy. A na razie, cóż, trzeba zaciskając pasa i wbijając zęby w ścianę, dotrwać do wyborów. Niestety bowiem nieprzemyślane(bezmyślne) decyzje ciemnego ludu oddały ster nawy państwowej w ręce nieudaczników, aferzystów, ukrytej opcji rosyjskiej, wsteczników, kołtunów… niepotrzebne skreślić? Wręcz odwrotnie, dopisać kilka obiektywnych epitetów. Tak czy owak wkrótce postępowe społeczeństwo wyeliminuje tę klikę z życia publicznego.
Ta pewność siebie elyt III RP emanująca ze słowotoku i mowy ciała filarów progresu, wielebnego Hołowni, słońca Peru Tuska, Kosiniaka tygrys Kamysza, niedobitek fraucymeru Petru, no i naturalnie Izabeli 250 IQ Leszczyny, że o szturmowcach z frontu propagandy medialnej nie wspomnę, urasta z tygodnia na tydzień w butę zwycięzców in spe. A buta… Chyba zaszkodził mi upał, bo inaczej nie użyłbym wyświechtanego banału, że buta podrasowana pychą albo odwrotnie, kroczy przed porażką. Ale trudno, słowo się wystukało, więc spróbuję po amatorsku zdiagnozować impulsy generujące ową butę.
Podstawowy nazwałbym syndromem Papkina, a bardziej współcześnie, boksera przed walką. Te buńczuczne miny, to prężenie mięśni, ten eksponowany z przepony pomruk demolatora. Wystarczy przypomnieć sobie ekspresję Gołoty przed pojedynkiem z Tysonem. W wersji historycznej takie robienie dobrej, w znaczeniu stosownej, miny do złej gry, można skwitować zdaniem, że nie oddamy nawet guzika. Jednak bardziej adekwatny do często groteskowych zachowań bossów opozycji będzie kultowy okrzyk z kreskówki: “Nu, zajac, pogadi!”.
Nieco mocniej osadzone w realiach jest podejście arytmetyczne. Z faktu, że poparcie dla zjednoczonej prawicy oscyluje w granicach 35 procent, płynie logiczny wniosek, że dla opozycji pozostaje druzgocące nieudaczników 65! Na razie, bo ten odsetek wciąż rośnie. Podążając tym tropem rozumowania, jeśli tylko 35 procent Polaków uczęszcza na niedzielne msze, to 65 procent obywateli jest ateistami.
W gruncie rzeczy dopiero post factum będzie można stwierdzić czy buta harcowników wynikała z autentycznej pewności siebie czy z mimikry przyrodzonej politykom. Nie ulega wszak wątpliwości, że na bieżąco o ich samopoczuciu związanym z perspektywami zdobycia, lub utrzymania władzy, decydują sondaże.
Właśnie wśród wyznawców PO zapanowała euforia granicząca z orgiastyczną ekstazą. Pierwszy raz od wyborów w 2015 roku Platforma wyprzedziła w notowaniach partyjnych PiS! W ankiecie Kantor Public, przeprowadzonej na zlecenie “Gazety Wyborczej”, PO uzyskała 27 procent poparcia, a PiS zaledwie 26! Nie wnikając w metodologię badan, pisiory straciły prymat.
I cóż stąd, że w tym samym czasie w sondażu jakiejś tam pracowni Socjal Chnges, Prawo i Sprawiedliwość osiągnęło 37 procent poparcia, zaś Platforma Obywatelska 26? Co z tego, że w średniej sondażowej z dłuższego okresu niezmiennie przewodzi zjednoczona prawica? 27 do 26 dla PO przesądza sprawę!
Na koniec coś pozornie z innej beczki. Po dwóch kolejkach piłkarskiej ekstraklasy tabelę otwiera Wisła Płock. Zatem gdyby rozgrywki zakończyły się dziś, mistrzem polski zostałaby właśnie Wisła… I tyle a propos sondażowego szaleństwa na rok przed wyborami.
 
Sekator
 
Ps.

- A czy ty wiesz, że buta nie jest z definicji określeniem pejoratywnym? - ni to pyta, ni informuje mnie mój komputer.
- Wiem - odpowiadam krótko Eustachemu. - Na przykład w “Marszu Pierwszej Brygady” rozbrzmiewają słowa o żołnierskiej bucie.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

29-07-2022 [15:49] - u2 | Link:

PO uzyskała 27 procent poparcia, a PiS zaledwie 26!

A miało być 65% ateistów kontra 35% chodzących na msze. Wnioskuję, że na Peace głosują również ateusze, a na Pełomafię chodzący na msze :-)