Czy UE zdecyduje się na utopienie Rosji w jej własnej ropie

Czy UE zdecyduje się na utopienie Rosji w jej własnej ropie naftowej?

1. Trwają intensywne rozmowy ambasadorów 27 krajów unijnych nad zawartością szóstego pakietu sankcji na Rosję, które zapowiedziała przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w poprzednim tygodniu, podczas obrad Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.    
Okazuje się, że porozumienie w tej sprawie nie jest takie łatwe jak sugerowała szefowa Komisji, a właśnie ten pakiet sankcji, może być tym kluczowym, który uderzy w sektor surowcowy Rosji.
Przypomnijmy, że przewodnicząca Ursula von der Leyen, poinformowała parlamentarzystów, że szósty pakiet będzie zawierał tak długo wyczekiwane embargo na rosyjską ropę naftową (dochody Rosji z jej sprzedaży do krajów UE, są blisko 3 razy wyższe od dochodów ze sprzedaży gazu ziemnego).
Jak piszą znawcy rynku ropy, gdyby embargo na dostawy rosyjskiej ropy do Europy było szczelne, to jeżeli ten kraj poważnie nie zmniejszy swojego wydobycia, to można „Rosję utopić w jej własnej ropie”.
Przypomnijmy także, że KE zaproponowała zakaz importu ropy naftowej z Rosji dla wszystkich krajów w UE, który obowiązywałby już 6 miesięcy po jego wprowadzeniu, natomiast produktów ropopochodnych do końca tego roku (dla dwóch krajów Węgier i Słowacji, ten okres miał być wydłużony do końca 2023 roku).
 
2. W tym pakiecie sankcyjnym miało się znaleźć także odłączenie od systemu SWIFT drugiego co do wielkości rosyjskiego banku- Sbierbank, co w jeszcze większym stopniu utrudni rozliczenia w wymianie handlowej z Rosją (niestety w dalszym ciągu w systemie SWIFT, będzie się znajdował Gazprombank, przez który są prowadzone rozliczenia związane z eksportem rosyjskiego gazu do krajów UE).
W pakiecie znalazł się także zakaz korzystania z nadawania we wszystkich krajach Unii Europejskiej trzech największych rosyjskich nadawców państwowych RTR Planeta, Russia 24 oraz TV Cent International.
Jak do każdego kolejnego pakietu sankcyjnego także i do tego, dopisana będzie kolejna grupa Rosjan, którzy będą mieli zakaz wjazdu do wszystkich krajów UE, zamrożone majątki i rachunki bankowe w krajach UE (w tym ok. 40 wojskowych odpowiedzialnych za masakrę ludności cywilnej w Buczy, trzech propagandystów z rosyjskiej agencji Ria Novosti, oraz prawdopodobnie gimnastyczka Alina Kabajewa, matka dzieci Putina).
 
3. Umieszczenie embargo na rosyjską ropę naftową, będzie miało nie tylko ten skutek, że pozbawi Rosji dochodów ze sprzedaży ropy naftowej do krajów UE (wg szacunków ponad 50 mld USD rocznie) ale także uderzy w przyszłość sektora naftowego w Rosji.
Jak piszą znawcy tej problematyki (między innymi Jakub Wiech z portalu Defence24.pl), ponieważ UE jest odbiorcą około 140 mln ton czyli około 50% całego eksportu rosyjskiej ropy naftowej, to rezygnacja z zakupów tej ropy spowoduje, że Rosja nie będzie w stanie przechowywać tak olbrzymich zapasów (rosyjskie możliwości magazynowe to koło 13 mln ton).
Nie jest możliwe także przerzucenie tego eksportu na rynek chiński czy indyjski, bo Chiny już obecnie kupują w Rosji około 70 mln to ropy rocznie, Indie około 40 mln ton, co więcej ten przerzut ropy musiałby się odbywać tankowcami, drogą morską.
Ponadto nie ma tak dużej floty tankowców i tak przygotowanych portów morskich w tych krajach aby odebrać takie ilości rosyjskiej ropy, co więcej najprawdopodobniej już w najbliższym czasie będzie coraz trudniej ubezpieczyć tego rodzaju transporty bo światowe firmy ubezpieczeniowe wycofują się z takich transakcji (bez takich ubezpieczeń taki transport nie jest możliwy).
Zresztą kłopoty ze sprzedażą ropy, Rosja ma już w tej chwili bez unijnego embargo, cena tej ropy jest około 30% niższa od cen światowych, tylko z takim upustem udaje się znaleźć na nią dodatkowych nabywców.
4. W tej sytuacji Rosji pozostawałoby poważne ograniczenie wydobycia ropy, bądź częściowe jego wstrzymanie, co oznaczałoby że część szybów byłaby nieczynna permanentnie albo wyłączona na długi czas.
Żeby je przywrócić do ponownego wydobycia, potrzebne byłyby wielkie inwestycje, co więcej przy użyciu technologii, której Rosja nie ma, a już w tej chwili obowiązuje embargo na jej dostawy do tego kraju.
Jeżeli Rosja w sytuacji wprowadzenia embarga na dostawy ropy do krajów UE, chciała by ją dalej wydobywać w podobnych wielkościach jak do tej pory, to albo utopi się we własnej ropie albo będzie ją wylewać czy też spalać bezpośrednio w szybach wydobywczych.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Pers

09-05-2022 [08:34] - Pers | Link:

Panie europośle
Uważa pan, że Rosjanie są na tyle głupi, by pozwolić w łatwy i przyjemny sposób wprowadzić ten pomysł ograniczania importu ropy w waszym tempie i za każdym razem , gdy zdecydujecie się działać zgodnie ze swoim własnym specjalnym harmonogramem UE? 
Gdy tylko Rosja dostrzeże wstępne wykonanie waszego planu gry dotyczącego zakazu rosyjskiej ropy, wykona swoje ruchy, a nie wasze. A te rosyjskie ruchy nie będą ładne i przyjemne. Po pierwsze, do końca 2022 r. Europa nie będzie miała nigdzie gotowych własnych zdolności rafinacji oleju napędowego, podczas gdy rynek destylatów wszędzie jest coraz bardziej napięty, ponieważ popyt odradza się po pandemii Covid. 
Unia będzie gorączkowo szukać trudnych do znalezienia lub po prostu nieistniejących substytutów, inwestując mnóstwo czasu, pieniędzy, wysiłku i ryzyka. Cóż, Rosjanie wiedzą o tym jeszcze przed startem. Olej napędowy jest już krytycznie deficytowy w UE.
Rosyjskie możliwości niewojskowego odwetu są w rzeczywistości nieograniczone ze względu na pełnowymiarowe i otwarte uzależnienie, jakie Europa rozwinęła wobec rosyjskiego importu różnego rodzaju, w tym towarów wszelkiego rodzaju, jakie można sobie wyobrazić. Bez tego Europa taka jaką znamy, przestanie istnieć za kilka miesięcy, jeśli nie tygodni.

Zakłady chemiczne i rafinerie są bardzo ściśle dopasowane pod kątem bardzo specyficznych dostaw bardzo trudnych do zastąpienia. Zmiany mogą zostać wprowadzone, ale wymaga to dużo czasu, wysiłku, pieniędzy, eksperymentów, specjalistycznej wiedzy, ryzyka i co najważniejsze, stałych, niezmiennych kanałów, zawsze zgodnych ze specyfikacjami. Oznacza to, że Rosja zaopatruje dziś Europę w ekskluzywne, niezastąpione gatunki ropy i gazu o specyficznej zawartości chemicznej, których nie dałoby się wystarczająco szybko i tanio uzyskać od stron trzecich. Jest to więc bardzo delikatne i ścisłe dopasowanie, które zostało już osiągnięte między europejskimi obiektami a rosyjskimi paliwami i innymi materiałami, których nie można tak łatwo zmienić lub wymienić, nie mówiąc już o tym wszystkim w tym samym czasie. ​​Europa będzie więc nadal kupować wysokiej jakości rosyjski import za pośrednictwem krajów trzecich tylko po znacznie wyższych cenach.
Załóżmy, że Europa całkowicie odchodzi od importu rosyjskiej ropy i gazu jutro rano i wszystkiego innego pozyskiwanego w Rosji. W takim hipotetycznym przypadku Moskwa może odczuć problemy finansowe prawdopodobnie w ciągu 6 miesięcy… a może nigdy. Ale UE zacznie upadać za 6 dni i osiągnie pełen upadek w 6 tygodni. 

To, że jest pan świetnym politykiem, szczerze oddanym Polsce to wiem ale czy na pewno jest pan doktorem ekonomii?

Obrazek użytkownika u2

09-05-2022 [08:44] - u2 | Link:

spalać bezpośrednio w szybach wydobywczych.

Jak wkroczy chińska nawałnica, nie będzie innego sposobu :-)