Kanalie na tropach prawicowego rusofilstwa

Problematyka śmiertelnego boju barbarii z demokracją spycha na dalszy plan inne tematy, lecz nie wygasza krajowych… Po namyśle pozostanę przy eufemizmie: swarów. Jednak teraz rytualna młócka częściej niż przed wojną wykorzystuje rosyjski trop. W komputerowym slangu są to hasztagi typu: import węgla ze wschodu, Orban, czyli Budapeszt w Warszawie, knowania z Kremlem w sprawie rozbioru Ukrainy, finansowanie przez polski reżym zbrodni Putina, Wołyń pomścimy, glanowanie sądownictwa na sowiecką modłę, Smoleńsk, czyli dance macabre na trumnach…

Mógłbym oczywiście rozwinąć polemicznie powyższe wątki, ale oszczędzę sobie tej mitręgi, bo skrzecząca pospolitość zionie nimi na okrągło. Nie zamierzam więc przekrzykiwać genetycznych demokratów, beneficjentów moskiewskiej pożyczki, resortowych doczek, dziś już w wieku emerytalnym; Bolków, którym w ostatnim momencie udaremniono szemrane geszefty z sowiecką agenturą usiłującą nadal judzić w Polsce po zmianie systemu; politycznych kameleonów zmieniających, trudno(?) dociec z czyjej rekomendacji, poglądy jak skarpetki; kabotynów z ego rozdętym niczym bebech ciężarnej hipopotamicy; niemieckich podręcznych obściskujących się z Putinem na sopockim molo… Aż strach pomyśleć, że owe indywidua i ich młodsze klony mogłyby kiedyś przejąć władzę nad Wisłą. Nazwiska owych harcowników zastąpię zbiorczym hasztagiem: kanalie.

Ufff, wystarczy już tego buszowania po ciemnej stronie mocy, zwłaszcza, że wokół i tak dominuje nastrój niekiedy napuszonej powagi. Pora przypomnieć sobie słowa Beaumarchais: “Śmiejmy się. Bo nie wiadomo czy świat potrwa jeszcze trzy tygodnie”. Wokół szalał wówczas rewolucyjny terror francuskiego postępu, więc facet nie wieszczył z fusów, a co najwyżej z mętów. U nas pokazywał jak się śmiać, nawet w klimatach cmentarnych, Maciej Zembaty w swych piosenkowych makabreskach, nucąc radośnie spod wieka w rytm “Marsza żałobnego” Szopena: “Jak dobrze mi w trumience tej…”

Do powyższych refleksji skłonił mnie właściwie pewien drobiazg. Otóż wkrótce po napaści rosyjskich bandziorów na Ukrainę z radiowej Trójki zniknęła “Powtórka z rozrywki”, przez lata, obok “Listy przebojów” Marka Niedźwiedzkiego, specialite de la maison tej rozgłośni. Ot, nadgorliwość dyrekcji wynikająca zapewne z szacunku dla tragedii mordowanego narodu albo z obawy przed kapryśną zwierzchnością. Jednak łaknący kabaretowego luzu nie krzywdują sobie, bo anten radiowych i telewizyjnych oferujących humor i satyrę jest na pęczki. Inna sprawa, że taka na przykład produkcja Polsatu powoduje niestrawność większą niż suchary Karola Strasburgera, niektóre zresztą całkiem zjadliwe w kulinarnym znaczeniu tego słowa. Zachodzę w głowę czemu Internet może bawić przednim humorem, a tradycyjne media usiłują wzbudzać rechocik przeważnie humorem seksualno-optycznym z domieszką żałosnych politycznych aluzyjek głównie wymierzonych, nomen, omen, w pisizm? Próżno wszak szukać odpowiedzi w pustym łbie kołtuna.

Chyba zbytnio oddaliłem się od głównego nurtu moich rozważań. Może kiedyś ujawnię swoje predyspozycje recenzenta kabaretowego.
 
Sekator
 
Ps.
— Podobno kiedyś spotkałeś w Dreźnie Putina? – pyta z nutką ekscytacji mój komputer.
— Nie w Dreźnie, lecz w Lipsku i nie Putina, ale znacznie łagodniejszego gada, pytona w ZOO – wyjaśniam Eustachemu.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

05-04-2022 [15:42] - u2 | Link:

na przykład produkcja Polsatu powoduje niestrawność większą niż suchary Karola Strasburgera, niektóre zresztą całkiem zjadliwe w kulinarnym znaczeniu tego słowa

Raz obejrzałem w niedzielę wieczorem kabarety na Polsacie. No panie, nudy na pudy. Czołówka polskich kabaretów i nic rozweselającego nie potrafią pokazać. Może celowo sabotują, bo im płacą za kiepskie żarty na dobrą zmianę ? Więcej już nie włączałem kabaretów w niedzielę :-)

PS. Co do Powtórki z Rozrywki to się dziwię, że nie ma jej na antenie PR3.  Te kawałki nigdy się nie nudzą :-)

Obrazek użytkownika Tezeusz

05-04-2022 [15:53] - Tezeusz | Link:

Pochodząca z Irpienia 63-letnia Anna Szewczenko w rozmowie z „Daily Mail” nazywa rosyjskich żołnierzy „zwierzętami”. Kobieta opowiedziała, że ​​widziała, jak kilku żołnierzy zgwałciło matkę i jej 15-letnią córkę. „Nie uwierzylibyście, przez co tam przeszliśmy. Rosjanie są zwierzętami. Strzelali do ludzi próbujących uciec i zostawiali ich na ulicy” – opowiada.
„Pijani Rosjanie kopali drzwi do piwnic, wyciągali kobiety i gwałcili je. Jedna dziewczynka w wieku zaledwie 15 lat została zgwałcona wraz z matką przez kilku żołnierzy” – ujawnia 63-letnia Ukrainka.
71-letni Mykoła Kovalenko uciekł z Buczy, gdzie był więziony przez Rosjan. „Myślałem, że już nigdy nie zobaczę mojej rodziny. Strzelali do ludzi próbujących uciec. Widziałem na ulicy ciała przejechane przez czołgi” – mówi starszy mężczyzna.

Obrazek użytkownika Ijontichy

05-04-2022 [19:06] - Ijontichy | Link:

Listę przebojów TrUjka wznowiła,w piątek poszlo zerowe wydanie...redakcja Łukasza Ciechańskiego,import z GW,radia tok-fm i anty radia.
Czyli TrUjka pomimo 1.7% słuchalności...wraca do korzeni UB-ckich z 1962.
Ja niekiedy wrzucam TrUjkę...taki przymus zawodowy...powtórki z rozrywki nigdy nie złapalem.