Mrówka pracuje!

Interia z całą bezczelnością powtarza jedną z największych manipulacji z kampanii wyborczej. "Hasło" Polska w ruinie" było kłamstwem" grzmi na SG komentując dane GUSu mówiące o prawie 20% wzroście PKB w latach 2010-2015. Pominę, że to taki "news" co żaden news, bo GUS podaje te informacje w cyklu rocznym. W czasie kampanii manipulacja chwyciła. Zakodowana część Polski szyderstwem z owej "ruiny" rozlała się po Polsce i internecie zatykając go zdjęciami ilustrującymi co bardziej efektowne osiągnięcia, mniejsza o to czy rzeczywiste czy urojone jesli weźmiemy pod uwagę zawyżone koszty wielu z nich. W artykule czytamy:

Platforma Obywatelska rządziła w Polsce w latach 2007-2015. W całym tym okresie ówczesna opozycja, głównie PiS uprawiała bezpodstawną propagandę zatytułowaną "Polska w ruinie". Tymczasem powyższe dane GUS dla tej politycznej koncepcji są bezwzględne - to było kłamstwo. PKB Polski w latach 2010-2015 wzrósł łącznie o 19,8 proc. i w całym wspomnianym okresie nasza gospodarka się nigdy nie skurczyła.

Krzysztof Mrówka, autor tego komentarza zasługuje na premię. Umiejętność łączenia bezczelnego kłamstwa z nieźle udawanym oburzeniem musi być cenna dla układu kłamstwem stojącego, dla którego pracuje.

PiS, owszem, mówił o ruinie Polski, ale jako instytucji i właścicielu, w kontekście m. in.  zadłużenia, szeroko rozumianego bezpieczeństwa, firm i inwestycji państwowych.  Oczywiście, nigdy nie było najmniejszej trudności z takim rozumieniem, co łatwo sprawdzić, jeśli przywołamy oryginalne wypowiedzi liderów Prawa i Sprawiedliwości. Czołowi politycy PO dosadniej nawet to czym Polskę uczynili nazywali w Sowie przy ośmiorniczkach. Tuby UBekistanu natomiast włożyły PiSowi w gardło "ruinę Polski" w wymiarze ogólnonarodowym. To typowa manipulacja - zmiana tego czego opinia "wroga" dotyczy taka, by odbiorca nie zorientował się i wściekł się.

PS. Coś się jednak zmieniło: interia wyłączyła możliwość komentowania pod artykułem Mrówki.