Dlaczego Betard Sparta będzie mistrzem Polski?

Za niespełna dwa miesiące ruszy sezon żużlowy, w tym najmocniejsza i najbogatsza liga świata czyli polska Ekstraliga. Przestrzegam przed rozdawaniem medali i obsadzaniem podium, zanim rozpocznie się wielomiesięczna batalia, ale nie ma co ukrywać, że są faworyci do złota i faworyci do… spadku. Nie będę dyplomatą, nie oczekujcie ode mnie owijania w bawełnę, zabezpieczania się i gadki, że „w sporcie bywa różnie” – walę prosto z mostu: głównym faworytem do tytułu mistrza Polski jest, nie ukrywajmy, aktualny mistrz Polski, czyli Betard Sparta Wrocław. Oczywiście jest tez budowany w oparciu o wielkie pieniądze: spółek Skarbu Państwa oraz samorządu - Motor Lublin, jest klub Mistrza  Bartka Zmarzlika czyli Stal Gorzów, jest mający równie duże ambicje, jak budżet Apator Toruń, który znowu jest Apatorem. Nie ukrywajmy jednak, ze olbrzymia większość ekspertów, znawców, speców, trenerów, dziennikarzy obstawia Wrocław . Nie przypadkiem. Warto wskazać na to, co leży u podstaw zdobycia przez klub z dolnośląskiej stolicy złotego medalu DMP ponownie po piętnastu latach. Nie piszę tu tylko o nieodległej przeszłości, lecz tak naprawdę o najbliższej przyszłości, bo źródła sukcesów klubu, który za moich ośmiu prezesowania i wiceprezesowania nazywał się Atlas Sparta Wrocław były i są takie same. Dlaczego więc upatruję w moim klubie – wiem, że to ocena subiektywna, ale jednak racjonalna – faworyta do „złota” Ekstraligi ? Otóż z następujących powodów:
1.            Bardzo stabilny skład budowany przez lata z bardzo niewielkimi rotacjami w składzie i personalnymi korektami. Przez lata te same nazwiska z 3-krotnym mistrzem świata Taiem Woffindenem i Maciejem Janowskim na czele, ale też wracającym jako doradca Gregiem Hancockiem ( tylko Wrocław miał pomysł, żeby wykorzystać Amerykanina po zakończeniu przez niego kariery sportowej).
2.            Olbrzymi profesjonalizm klubu. Sparta z tego słynie. W klubie znad Odry wszystko jest rozpisane, zaplanowane i zapięte na ostatni guzik – począwszy od obozu przygotowawczego i treningów z mistrzem kick-boxingu (8-krotny mistrz świata i 5-krotny mistrz Europy) Mariuszem Cieślińskim
3.            Stabilność władz klubu. Wiadomo, że za rok minie trzydzieści lat od kiedy kluczowy wpływ na klub uzyskał Andrzej Rusko i Krystyna Kloc. Miałem zaszczyt przez blisko 1/3 tego czasu prezesować i wiceprezesować naszemu klubowi, ale czyniłem to wspólnie z Andrzejem i Krysią i na ich zaproszenie. W innych klubach prezesi się zmieniają, poprzednicy obecnych wylewają na nich -mniej lub  bardziej publicznie pomyje- a nowi prezesi niepowodzenia zwalają na byłych – to wszystko tworzy atmosferę „wojny domowej” i tymczasowości. Jednak we Wrocławiu tak nie jest – i to tez źródło sukcesu.
4.            Stabilność sponsorów. Przy czym nie chodzi tu tylko o sponsora tytularnego, czyli wierną Sparcie firmę Betard. Chodzi także o długą listę ofiarnych sponsorów dających niemałe środki, choć mniejsze niż Betard czy miasto Wrocław. To też bardzo ważne, bo daje poczucie daleko idącej stabilności i działania z perspektywą lat – a nie miesięcy – naprzód.
 
Z tych wszystkich powodów uważam, że nasza Sparta, nasz Betard będzie ponownie świętował złoto DNP.
 
*tekst ukazał się na portalu interia.pl (10.02.2022)