Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
SZTURWYSYN...
Wysłane przez Tadeusz Buraczewski w 07-04-2016 [08:49]
Vistość uwielbia skrzeczeć
i nawet głuchy usłyszy
tryśnie grepsem – chodzą słuchy
- da czadu jeden szturwysyn.
Na szyder - evereścik
uparcie czołga się wielu
on…stanął jak organ liryczny
- z przysłowia – na weselu…
On umie – był tresowany
antybohater – nie świr
za podły żart do art-zony
- rechot filmowych zdzir.
Istota: by pełzło w świat
via tivi – na wszech - antenę
szturwysyn – wodzirejem (!)
- zapłaci zań każdą cenę.
To tylko film
„Świat się śmieje” (?)
niestety Pol-dookolność
- śmierdząco parszywieje.
I po co w łajno ma
trafić pointy grot
ten splot niczym DNA
- to genetyczny KOD!