Załatwić Brukselę

Internet to potężna broń. Najlepszym tego przykładem jest wszystko to, co dzieje się właśnie teraz. To dzięki niemu wiemy wszystko, jak się dzieje naprawdę, a nie w wersji mainstreamowych mediów służących obcemu kapitałowi zza granicy. O ile my, Polacy, walczymy z propagandą unijnych infiltratorów i zdrajców, o tyle ktoś inny walczy z czymś innym. Wszelakie grupy naśladujące, czy wręcz współpracujące z hakerami-aktywistami Anonymous. Ich chyba nie trzeba przedstawiać. Zwalczają wszelakie nadużycia rządów, czy grup trzymających władzę. I właśnie przyszedł mi do głowy banalnie prosty pomysł, jak nasz nowy rząd mógłby zrobić z nich użytek: WikiLeaks. Afera wprawdzie sprzed nieco ponad 5 lat, lecz wciąż aktualna.

Dla tych, którzy nie za bardzo wiedzą, o czym mowa, już tłumaczę. Strona ta powstała jako możliwość anonimowego przesyłania wszelakich tajnych dokumentów, by zostały upublicznione na światło dzienne bez obaw, że ich dostarczyciel zostanie aresztowany. Strona ta BARDZO zaszła za skórę CIA, publikując tonę tajnych, a przede wszystkim niewygodnych, dokumentów. Zachód dostał swego czasu takiej sraczki, że błyskawicznie dobrano się do najdrobniejszych danych biograficznych założyciela tej strony, pochodzącego z Australii Juliana Assange’a, by go zniszczyć mainstreamowymi mediami i bezprawnym  aresztowaniem. Również masa sprzecznych zeznań, choć tym razem zza drugiej strony barykady (to aluzja do ciebie przez małe „c”, Bolku). Jeżeli jesteście ciekawi szczegółów całej tej akcji, podaję odpowiednie linki. Jeżeli jednak wierzycie mi na słowo, możemy przejść dalej.
http://www.superstacja.tv/wiadomosc/2016-02-04/brytyjska-policja-tworca-wikileaks-zostanie-aresztowany-jak-opusci-ambasade/
http://archiwum.rp.pl/artykul/1008004-Nowy-klopot-Assange%E2%80%99a.html
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/347225,oskarzenia-assangea-juz-nie-gwalt-lecz-peknieta-prezerwatywa,id,t.html
http://natemat.pl/19953,julian-assange-szuka-ratunku-w-ekwadorze-gdy-ambasada-staje-sie-najlepszym-schronieniem

Cóż to ma wspólnego z Anonimowymi? Gdy tylko cała afera ujrzała światło dzienne, Anonymous postanowiło stanąć w obronie Australijczyka. A ten, na kogo spadnie gniew Anonimowych… marny jego los. Anonimowi zhakowali firmy, które na rozkaz rządu amerykańskiego odcięły dotacje dla WikiLeaks. Celem ataku była również i szwedzka prokuratura: ta, która wysłała list gończy.
http://technowinki.onet.pl/internet-i-sieci/spolecznosc-4chan-atakuje-wszystkich-przeciwnikow-wikileaks-mastercard-juz-nie-dziala/4m14s

Co więc z tym fantem zrobić? Cóż… może by tak nagłośnić, iż oto na WikiLeaks zostaną umieszczone (z dotrzymaniem słowa) wszystkie dokumenty kompromitujące poprzedni rząd PO-PSL. I mam na myśli wszystko: każde świństwo, każdy przekręt, każde g**no z ubiegłych ośmiu lat; wszystko. Oczywiście nie tylko oryginały, lecz także w tłumaczeniu na inne języki. Jestem przekonany, że Unia i Platforma zechcą i tym razem położyć na tym łapę i to zablokować, co oczywiście ściągnie czyjś wzrok i tylko nagłośni całą sprawę na miarę prób zniszczenia Assange’a. Myśląca część zachodu się zaciekawi i zapozna z dokumentami. Rozpowszechnienie prawdziwej wersji wydarzeń wśród Anonimowych… czyż to nie brzmi pięknie? To anarchiści i niekiedy wręcz cyberterroryści, którym z pewnością guzik zależy na Polsce, ale każdy pretekst jest im dobry, by dopiec władzy. Dajmy im więc ten pretekst i niech załatwią Brukselę, a my nie ubrudzimy sobie dłoni.

Przy okazji wszystko by się rozpowszechniło także i wśród zwykłych, przeciętnych użytkowników anglojęzycznej części Internetu. Niby taka mała rzecz, a jak istotna. Nasza walka o Polskę opiera się teraz na Internecie i rozpowszechnianiu prawdziwej wersji wydarzeń, by jak najmniej osób wierzyło w kłamstwa o rzekomo faszystowskim przewrocie Kaczyńskiego. A i ludziom pokroju Sikorskiego trudniej będzie działać, bo to wysoce prawdopodobne, iż to właśnie od niego trzej amerykańscy senatorowie, pouczający nasz kraj, dostali „loda”. Może jestem zbyt ufny, ale naprawdę sądzę, że nie chcieli nic złego i tylko się temu zdrajcy dali zmanipulować.

Przydałoby się, zważywszy na fakt, że New York Times już pisze bzdury o Rzeplińskim, jakoby jego farsa miała górować nad wszystkim.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika gorylisko

19-03-2016 [15:11] - gorylisko | Link:

a jaką ma pan gwarancję, ze tego projektu nie stworzyło CIA czy fsb ? poza tym inna sprawa, skąd mamy gwarancję, ze chłopaki z anonymus nie opylą dokumentów za twardą walutę...

Obrazek użytkownika Dreamer24

19-03-2016 [16:50] - Dreamer24 | Link:

Przecież dałem do zrozumienia, że w sposób pośredni. WikiLeaks jest publiczne i może tam sobie wejść każdy, niczym na Facebooka.

Obrazek użytkownika gorylisko

19-03-2016 [17:05] - gorylisko | Link:

czyli chłopaki z CIA albo z fsb rządzą...w sposób pośredni... ;-)
opylić mogą dokumenty, tożsamości też w sposób pośredni... ;-)
czy pan wie, że internet nie jest anonimowy ?

Obrazek użytkownika Dreamer24

19-03-2016 [18:13] - Dreamer24 | Link:

Nie bardzo rozumiem. Jeżeli ktoś by "zapłacił" za pliki, nie mając pojęcia, że już są one za darmo w internecie dla każdego, to jego problem, że dał się naciągnąć. W czym rzecz?

Obrazek użytkownika K.W.

19-03-2016 [16:42] - K.W. | Link:

Problem w tym, że w tych projektach w większości uczestniczą osoby o lewackich przekonaniach.
Akcja przeciwko polskiemu rządowi to akcja Niemiec, Rosji i całego lewackiego świata.
Nie jesteśmy chwilowo oblężoną twierdzą ale naciski będą się zwiększały.
Rzepliński jest pretekstem dobrym jak każdy inny.