Czarny sen Kremla

Gdyby sądzić z efektów rozmów Putina z Bidenem, to Rosja jawi się jako prawdziwe i groźne supermocarstwo w odróżnieniu od zdziadziałych i zagubionych w wyzwaniach współczesnego świata Stanów Zjednoczonych. Moskwa na użytek zagranicy pręży muskuły, pohukuje, „śmieszy, tumani, przestrasza”. I to z dobrym skutkiem, bo jak niegdyś sławetni sowietolodzy, tak i dziś doradcy Białego Domu najwyraźniej nie rozumieją właściwej natury Rosji. Gdy jej skrzętnie skrywane problemy wypływają znienacka na powierzchnię, budzą wściekłość lokatora Kremla, jak w historii, którą opowiem.

Jerzy Lubach | Niezalezna.PL

                                                      

Otóż 9 grudnia odbyło się online spotkanie prezydenta Rosji Władimira Putina z członkami Rady ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Obywatelskich. Pewnie nikt by nie zwrócił uwagi na posiedzenie tej fasadowej organizacji, gdyby do internetu nie wyciekło wystąpienie chyba jedynej znanej w tej radzie postaci, słynnego reżysera filmowego Aleksandra Sokurowa, które wywołało bardzo ostrą replikę Putina. Co prawda w opublikowanym przez Kreml stenogramie cała ta kwestia w ogóle się nie znalazła, ale zapis filmowy dokonany przez jednego z uczestników narady trafił do sieci i pozwolił zrekonstruować przebieg kontrowersji. Oto opis tego wydarzenia z cytatami w moim przekładzie z rosyjskiego.
Gdzie przepadła Rosja?
Na początek przypomnijmy, że Aleksander Sokurow to znany, choć podziwiany bardziej za granicą niż w Rosji reżyser, twórca dzieł ekscentrycznych, by nie rzec dziwacznych, nader wyrafinowanych filmowo, lecz ciężkawych w oglądaniu. Raczej pupil festiwali niż widzów, zdobywca Złotego Lwa na 68. MFF w Wenecji za adaptację „Fausta” w 2011 r. Poznałem go przelotnie na studiach w Moskwie, studiów reżyserskich nie ukończył, ale dzięki protekcji zachwyconego jego niezaprzeczalnym talentem Andrieja Tarkowskiego zyskał możliwość tworzenia dzieł w wytwórni Lenfilm.
Swoje wystąpienie Aleksander Sokurow zaczął od stwierdzenia, że „sytuacja w drogo nas kosztującej polityce zagranicznej Rosji” jest skomplikowana. Reżyser zauważył, że „na utrzymaniu Rosji znajdują się Białoruś, Abchazja i Osetia Południowa, a tu jeszcze trzeba pomagać Syrii”. Obecny stan Rosji uznał za „płód polityki bolszewików”. Zdaniem Sokurowa Rosja tkwi w kryzysie konstytucyjnym. Zwrócił uwagę, że niektóre z republik wchodzących w skład Federacji Rosyjskiej mają „charakter narodowy”, mają własne „armie” i nawet pojawił się tam „padyszach” (chodziło zapewne o mającego wielkie wpływy nie tylko w Czeczenii jej dyktatorskiego rządcę Ramzana Kadyrowa), przy czym te same regiony są dotowane z budżetu centralnego. „Jest prezydent, jest federacja, a gdzie przepadła Rosja? To ważne, byśmy o tym rozmawiali!” – domagał się reżyser.
Skoro nas nie lubią, dajmy im odejść
Następnie skupił się na sytuacji politycznej, społecznej i kulturalnej na Kaukazie Północnym, gdzie „prawie nie ma Rosjan, a cała władza spoczywa w rękach ludności miejscowej, gospodarka znajduje się w stanie stagnacji i są poważne wątpliwości wobec układu kulturalno-narodowego”. Sokurow przypomniał o protestach, jakie wybuchły w Inguszetii wskutek przekazania części terytorium tej republiki Czeczenii. „Lokalna ludność musiała urządzić zebrania, by tę kwestię rozważyć, ale nie spodobało się to Moskwie i aktywistów inguskich postanowiono aresztować. Trzymano ich w więzieniu z naruszeniem wszelkich norm procesowych, a teraz będzie się ich sądzić Bóg wie za co!”. W tym momencie reżyser odczytał listę nazwisk uwięzionych liderów protestu i wezwał do ich uwolnienia.
Sokurow oznajmił także, że w FR „wielu zaczyna nie lubić Rosjan. Liczni młodzi ludzie na Kaukazie mówili mi: »Wy, Rosjanie, nie zasługujecie na szacunek!« Dajmy więc odejść tym, którzy już nie chcą żyć z nami w jednym państwie!”, i wprost zarzucił prezydentowi, że „w kraju panuje straszliwa polityzacja życia i struktur siłowych. Oświadczył, że nie należy gnębić młodzieży za aktywną pozycję obywatelską, gdyż „Rosji potrzebna jest silna, aktywna opozycja. Należy także przerwać prześladowania wobec organizacji społecznych i zmniejszyć nacisk na środki masowego przekazu”. W tym kontekście reżyser wypomniał Putinowi samobójstwo dziennikarki Iriny Sławiny i uwięzienie pod zarzutami kryminalnymi historyka Jurija Dmitrijewa, badacza wielkiego terroru z lat 30. XX w., oraz rozpoczęcie śledztwa wobec polityka Maksima Reznika i przedstawiciela opozycyjnej partii Jabłoko Grigorija Jawlińskiego. „Trzeba zabronić cenzury. Pora, byśmy się zajęli nową Rosją!” – podsumował reżyser.
Istota lęku imperatora
Wyraźnie rozwścieczony tymi publicznie wygłaszanymi herezjami Putin natychmiast zareplikował: „To nie było wystąpienie, tylko manifest, zestaw problemów i lęków, jakie ma jakaś część naszych obywateli! Niektóre dotyczą kwestii całkiem powierzchownych, inne są jakoś dziwacznie dobrane i nie całkiem są dla mnie zrozumiałe”.
Według prezydenta nikt w Rosji nie chce separatyzmu, co pokazało głosowanie nad poprawkami do konstytucji. Szczególnie pastwił się Putin nad wypowiedzią Sokurowa, że „ktoś chce się z nami rozstać”. Przywódca państwa rosyjskiego grzmiał: „Mówi pan o różnorodności. Dagestan to republika wielonarodowa. Co pan proponuje? Podzielić Dagestan? Albo Karaczajewo-Czerkiesję? Na terenie całej federacji mamy 2 tys. pretensji terytorialnych. Czyż naród rosyjski jest zainteresowany rozpadem Federacji Rosyjskiej?! Chce pan przekształcić nas w Moskowię? To właśnie chce z nas zrobić NATO!”.
I w tym tkwi problem – paniczny lęk przed rozpadem FR targanej siłami odśrodkowymi wskazanymi przez reżysera, co po odpadnięciu wszelkich przykaukaskich republik, Dagestanu, Czeczenii, Iczkerii i ostatecznym, już się dokonującym „pokojowym” podboju Syberii przez Chiny, spowodowałoby skurczenie się Rosji do rozmiarów Wielkiego Księstwa Moskiewskiego przed okresem ekspansji, czyli ograniczenia do kilku dzisiejszych miast centralnej Rosji!
Nie będzie drugiej Jugosławii
Reżyser nie uląkł się gniewu cara i odparł, że wzywa do myślenia o losie Rosji i urządzeniu jej państwowości, na co wzburzony Putin otwartym tekstem oświadczył, że „nie wszystkie te problemy należy omawiać publicznie”, i skarcił Sokurowa za to, że poruszył problemy narodowościowe:
„To niedopuszczalne, nie wolno tego nawet panu! Nie wolno wywoływać wilka z lasu! (…) Mam wobec pana wiele szacunku, ale wyraża się pan nie zawsze dokładnie, do tego problemu trzeba się odnosić poważnie! Skąd pan wie, czy ktoś chce żyć w naszym kraju, czy nie? Chce pan, by powtórzyła się u nas historia Jugosławii?!”.
Prezydent nie zgodził się też, że Białoruś znajduje się na utrzymaniu Rosji. Według niego niczego nie da się osiągnąć „bez szacunku do partnerów”. Po czym podsumował tę wymianę zdań następująco: „Niektóre rzeczy lepiej powiedzieć wprost, a niektóre lepiej w ogóle przemilczeć. Dawno się z panem nie widzieliśmy, niech pan zadzwoni i przyjdzie do mnie, wszystko omówimy”.

Podziwiając odwagę Sokurowa, który już kilka lat temu podpadł Putinowi, na tymże forum domagając się zwolnienia ukraińskiego kolegi, reżysera Oleha Sencowa, skazanego za „terroryzm” na 20 lat łagrów (!), nie mogę się powstrzymać przed wygłoszeniem własnej obawy: oby się nie okazało, że ktoś zadzwoni, ale do drzwi naiwnego artysty, który z pozycji obywatelskich ośmielił się publicznie krytykować imperialną politykę Kremla...
PS Z ostatniej chwili: siedmiu wymienionych przez Sokurowa działaczy z Inguszetii zostało właśnie skazanych na kary od siedmiu do dziewięciu lat łagrów.
 
Źródło:

https://niezalezna.pl/423205-czarny-sen-kremla

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Pers

19-12-2021 [20:11] - Pers | Link:

@kaczysta
Bardzo ciekawy artykuł. 
Widzę, że zadebiutowałeś jako "bloger" :))))))
A ty sam nie potrafisz nic napisać tylko wklejasz cudze teksy. które każdy może spokojnie znaleźć i przeczytać?

Obrazek użytkownika Kaczysta

19-12-2021 [21:17] - Kaczysta | Link:

zobacz  w Toy-toy-u na wlasne wklejki które każdy może spokojnie znaleźć i przeczytać?

Obrazek użytkownika Pers

19-12-2021 [21:25] - Pers | Link:

@kaczysta
//zobacz  w Toy-toy-u na wlasne wklejki które każdy może spokojnie znaleźć i przeczytać?//
"blogerze" kaczysta, moje "wklejane" teksty to tłumaczenia z tych języków, które znam, robię korektę i redakcję tekstu.
Podejrzewam, że tylko nieliczni potrafią dotrzeć do tych świetnych blogów :)
Poza tym ok 50% tekstów to moje własne :))))))
Dużo musisz jeszcze się nauczyć.

Obrazek użytkownika Kaczysta

19-12-2021 [22:39] - Kaczysta | Link:

Kwestia zaledwie 2 minut było powyższy tekst przepuścić prze wuja gogla i zrobić wpis w j.rosyjskim.
Byłby bardziej czytelny dla ciebie a i czasu bym tobie zaoszczędził byś to nie musiał codziennie robić sam
panimaju?

Obrazek użytkownika Pers

19-12-2021 [22:51] - Pers | Link:

@kaczysta
//powyższy tekst przepuścić prze wuja gogla i zrobić wpis w j.rosyjskim.
Byłby bardziej czytelny dla ciebie //
Niekoniecznie. Czytam i mówię po rosyjsku ale korzystam zwykle ze źródeł anglojęzycznych, hiszpańskich, włoskich, francuskich i czasami niemieckich.
Znajomość języków to przydatna rzecz :))))

Obrazek użytkownika J z L

19-12-2021 [22:53] - J z L | Link:

kaczor
Czy Ty wiesz jakie trzeba mieć wykształcenie i jakim sprzętem dysponować by korzystać z tłumaczenia google
​Nie każdy to potrafi.Tu trzeba takiej ameby jak ten troll i plagiator pam,,pers

Obrazek użytkownika Pers

19-12-2021 [22:56] - Pers | Link:

@kaczysta
//Kwestia zaledwie 2 minut było powyższy tekst przepuścić prze wuja gogla i zrobić wpis w j.rosyjskim.//
Mylisz się. Tłumacz gugla jest toporny i ułomny. Każdy Rosjanin by cię wyśmiał.
Ja tłumaczę teksty automatycznie ze względu na oszczędność czasu ale potem i tak muszę przysiąść i popracować, żeby tekst był w poprawnej polszczyźnie.
No ale to nie twój poziom.

Obrazek użytkownika J z L

19-12-2021 [20:28] - J z L | Link:

Witamy desantowca w nowej roli
Pam..pers sie teraz nam tu obwiesi

Obrazek użytkownika Tezeusz

19-12-2021 [20:41] - Tezeusz | Link:

Na temat Rosji i jej obecnej roli napisałem wiele materiałów wykazując jednoznacznie, że jest to " Imperium Zła"
Witam @ Kczystę w roli  piszącego blogera nie tylko komentatora - a to nobilitacja !

Obrazek użytkownika Pers

19-12-2021 [20:41] - Pers | Link:

Global Times (Chiny): Stany Zjednoczone muszą nauczyć się szanować podstawowe interesy Chin i Rosji
W środowe popołudnie prezydent Chin Xi Jinping i prezydent Rosji Władimir Putin zorganizowali drugą w tym roku wideokonferencję. To już 37 Spotkanie od 2013 roku . Od stycznia do listopada handel dwustronny przekroczył 843 miliardy juanów (132 miliardy dolarów), o 24% więcej niż rok wcześniej. Perspektywy dwustronnej współpracy gospodarczej są również zachęcające. Przywódcy obu krajów omówili szeroki wachlarz zagadnień i obaj wyrazili zadowolenie z obecnego rozwoju stosunków chińsko-rosyjskich.
Komunikaty przywódców odnosiły się do stosunków dwustronnych i nie dotyczyły ani „Stanów Zjednoczonych”, ani „Zachodu”, które tymczasem bacznie obserwowały spotkanie.
Zachód nasilił ostatnio groźby wobec Rosji i Chin, przedstawiając je jako niszczycielskie siły na Ukrainie iw Cieśninie Tajwańskiej i obsesyjnie nalegając na zachowanie czujności wobec nich, gdy „knują” próbę agresji. Zachód (pod przewodnictwem Anglo-USA) nasilił militarną i polityczną presję, próbując zmusić Moskwę i Pekin do wycofania się z ich głównych interesów narodowych.
Według Global Times Waszyngton popełnia historyczny błąd, wywierając jednocześnie presję na Rosję i Chiny. Administracja USA była zbyt oddana rozwijaniu egocentryzmu i fabrykowaniu fałszywych oskarżeń, że Moskwa i Pekin „gwałcą międzynarodowe zasady” i „kwestionują porządek międzynarodowy”. Sprawił, że wszyscy uwierzyli w to kłamstwo  propagandy, angażując się w niebezpieczną konfrontację z Rosją i Chinami.

Powstrzymywanie Chin i Rosji jednocześnie jest zbyt ambitnym pomysłem. Chociaż Waszyngton ma przewagę władzy, nie może jednocześnie przytłoczyć ani Moskwy, ani Pekinu. Strategiczna konfrontacja z jednym z dwóch krajów zamieni się  dla USA w koszty nie do poniesienia. A jeśli połączy oba kraje w jeden blok (jak to się w rzeczywistości dzieje), przerodzi się to w prawdziwy koszmar dla Ameryki.
W Ameryce powszechnie przyjmuje się, że polityka wewnętrzna może normalnie funkcjonować tylko wtedy, gdy istnieje silny wróg zewnętrzny kraju. W przeciwnym razie Waszyngton znajdzie się w sytuacji, w której nie będzie wiedział, co robić. Ale sojusznicy USA nie mogą narażać się na „nieład obsesyjno-kompulsywny” Waszyngtonu ani dzielić ryzyka nowej zimnej wojny.
Musimy ostrzec poszczególne siły, że igrają z ogniem wykonując rozkazy USA lub nawet polegając na mocy USA, by sprowokować Chiny i Rosję bez oglądania się na konsekwencje. Lepiej nie testować siły zobowiązań USA do ochrony sojuszników. Jeśli przekroczą czerwoną linię, ich kara będzie nieunikniona, niezależnie od tego, czy są sojusznikami Stanów, czy nie.
Dalej https://kurier-poranny.blogspo...

Obrazek użytkownika Pers

19-12-2021 [20:51] - Pers | Link:

“Wolny Świat "– to fikcja !
„W świetle owych niepokojących wydarzeń, jak można realistycznie argumentować, że "świat zachodni" przestrzega standardów "demokracji w zachodnim stylu", które nakłada na resztę świata?  To pojęcie -co najmniej, śmierdzi rażącą hipokryzją.
Sumując, "demokracja w zachodnim stylu" stała się grą w rękach zachodnich decydentów politycznych, wykorzystywaną do inicjowania operacji zmiany reżimu za granicą, a jednocześnie do niszczenia "niepopularnych", wspieranych przez społeczeństwo inicjatyw w kraju. Farsa musi się skończyć.”

Skorumpowany Sąd Najwyższy Wielkiej Brytanii, który jest niczym innym, jak przedłużeniem skorumpowanego Departamentu Sprawiedliwości USA (sic!),  spełnił swój obowiązek - agenta  Waszyngtonu.

Zarzuty przeciwko Julianowi Assange'owi nie mają sensu. Assange nie jest obywatelem amerykańskim  ale oskarżenia,  traktują go - jak gdyby nim był i  opłacanym przez obcy rząd. Jest oskarżony o szpiegostwo w USA.
Assange jest niezależną osobą uprawiającą legalne dziennikarstwo. Publikował  dokumenty z wycieków, dokładnie tak samo jak New York Times, kiedy gazeta opublikowała dokumenty Pentagonu, ujawnione przez Daniela Ellsberga, obywatela USA, posiadającego - ściśle tajne uprawnienia. W przeciwieństwie do Ellsberga, Assange nie był sprawcą przecieków. Assange był wydawcą ,podobnie jak New York Times. Wysiłki rządu USA, by ukarać Ellsberga i NY Times, upadły w sądach. Ellsberg otrzymał nagrodę Olof Palme za „głęboki humanizm i odwagę moralną”.

Ale czasy się zmieniły. W czasach Ellsberga ,  rząd Stanów Zjednoczonych miał  wciąż wystarczająco mcną pozycję, by przetrwać oszustwa, ujawnione przez dokumenty Pentagonu. Ale do czasów Assange'a, zbrodnie i występki rządu USA, zdeprecjonowały reputację Waszyngtonu. Podjęto decyzję, aby wziąć Assange'a za odstraszający przykład, aby zapobiec ponownemu ujawnianiu przez dziennikarzy, zbrodni wojennych Waszyngtonu , oszustw Amerykanów i sojuszników USA.

Ludzie na „Wolnym Zachodzie” są tak zobojętniali że większość zaakceptowała portret Assange'a przedstawiany przez presstytutki jako rosyjskiego szpiega. Ludzie stali się  niezdolni, by uznać, że  gdyby nawet “kłamstwo było prawdą”,  to nie stanowiło by to podstawy, do wniesienia oskarżenia, ponieważ Assange nie jest ani obywatelem amerykańskim, ani legalnym rezydentem.
Waszyngton jest zdeterminowany, nawet za cenę bezprawia, by użyć Assange'a i jako odstraszający przykład, aby zagwarantować, że jedynym dozwolonym „dziennikarstwem” jest propaganda na rzecz narracji Waszyngtonu. Jest to taka sama pełna kontrola nad rzeczywistością, jak przedstawiona w dystopijnej powieści George'a Orwella, 1984.

Z bloga "wielkiego i znanego blogera" bezmajtek.  https://www.salon24.pl/u/bezme...

Obrazek użytkownika Maverick

20-12-2021 [05:04] - Maverick | Link:

Masoni dalej urabiają Poliniaków jak plastelinę.
Straszenie Putinem to zagrywka psychopatów, gdy to prawdziwy lider wolnych i suwerennych ludzi, ma misję od Boga upokorzenia lucyferianów co chcą odebrać ludziom wolność i suwerenność.
Ciemni nawet nie zauważają że nowy ambasador USA ma zamiar promować odbieranie tej wolności poprzez popieranie środowisk LGBT i zboczków.

A to nadchodzi.
https://www.facebook.com/rober...
Niestety Poliniacy się kapną jak już będą niewolnikami, a może nawet się nie kapną!!

Obrazek użytkownika Darek65

20-12-2021 [10:15] - Darek65 | Link:

Cokolwiek by nie myśleć o Rosji, to jedno. Drugie, niestety, podchodzimy do Ameryki bezkrytycznie, a tak nie powinno być. Bardzo często na USA mówi się USrael. I jest w tym wiele prawdy. Bo niestety, za sznurki w USA pociągają starsi bracia w wierze. To oni rękami Amerykanów wywołali arabską wiosnę. Inwazja na Irak nie miała żadnego uzasadnienia, żadnej broni chemicznej, atomowej tam nie było. Izraelowi chodziło o rozbicie jedności tych państw i wywołanie takiego chaosu, aby nie zagrażały Izraelowi. Po części to się udało. Tylko cena, jaką płaci Ameryka za to jest ogromna. Została znienawidzona w całym regionie, Te państwa, kiedyś w sumie neutralne, obierają kurs na Chiny. Przykładem jest umowa Chiny - Iran, na mocy której Chiny wzmacniają gospodarczo i militarnie Iran. Za chwilkę Ameryka znienawidzona i pogardzana zostanie wyparta z tamtego regionu. Również sytuacja wewnętrzna USA nie jest wesoła, za chwilkę może dojść do niepokojów społecznych. I to na ogromną skalę. I wtedy też Izrael straci parasol ochronny USA. Kraje ościenne, mimo, że słabsze militarnie, nie odpuszczą Izraelowi tego, co robi. Za wszystko trzeba zapłacić.

Obrazek użytkownika Maverick

20-12-2021 [22:40] - Maverick | Link:

Niestety Lucyferianie idą na całego i nie mają żadnych hamulców.

https://www.trunews.com/live

Od szczypawkowania, do doktrynacji to wszystko operacje Lucyfera, gdy lucyferianie mówią amerykańskim politykom skakać oni odpowiadają jak wysoko.