AFA - Felieton Aktualny

Konszachty a nie freundschaft
& szorstka tolerancja – to relacje proste
Gdzie z wstążką Odry ciągle zmienny obrys
- to nasza symetria na wasz – Drang nach Osten.
Niemcy są przeciwne budowie polskiej elektrowni jądrowej. Chętnie zaś wciskają nam nadprodukcję przestarzałych (niskich) elektrowienek wiatrowych. Nikt nie wie jak je potem utylizować, ale to nie problem na teraz. Zaś sami jadą na energetycznym węglu aż dymi. W pierwszej połowie 2021 roku węgiel ponownie stał się tam najważniejszym źródłem energii. Jak donosi Federalny Urząd Statystyczny, węgiel wyparł energetykę wiatrową z czołowej pozycji źródła energii do produkcji energii elektrycznej. Przy 56 procentach ponad połowa całkowitej ilości 258,9 miliarda kilowatogodzin energii wytwarzanej w Niemczech pochodziła ze źródeł konwencjonalnych, takich jak węgiel, gaz ziemny czy energetyka jądrowa. Światowa cena węgla w ciągu roku wzrosła o 283%. Tak o trzycyfrowy procent. I za Odrą zaczyna go już brakować. Firma energetyczna Steag GmbH zamknęła w ostatnim miesiącu (wrześniu) swoją elektrownię Bergkamen-A w zachodnich Niemczech. Przyczyną były niedobory węgla kamiennego. Zdaniem Bloomberga to wyraźny sygnał, że aby zimą utrzymać dostawy energii bez zakłóceń, Europa będzie musiała liczyć na łagodne temperatury i wietrzną pogodę. Premierze Morawiecki – pan obiecał Brukseli zaśpiewać requiem dla polskich kopalni. To niewątpliwe chwilowe zaćmienie umysłu i czas już najwyższy to naprawić. W mediach ruszył temat morskich farm wiatrowych. Ponoć pierwsze mają ruszyć już w 2026r. To ciekawe bo sam minister infrastruktury w uzasadnieniu do bardzo niefortunnego projektu rozporządzenia w sprawie oceny wniosków w postępowaniu rozstrzygającym, gdzie na stronie 9 ww. dokumentu stwierdza, iż w przypadku inwestycji w offshore faza przygotowania i kontraktowania wykonawcy trwa ok. 6 lat. Poza tym nikt nie wie jak i kiedy usunąć niewybuchy i gazy bojowe z II wojny światowej zatopione w Bałtyku w lokalizacjach gdzie mają być posadowione MFW. W parlamencie europejskim bredzi pani z Gdańska, co na trumnie męża wjechała do polityki na przemian z Bieroniem – oboje chcą przyjmować migrantów. Naród już zmądrzał – oPOzycyjno..!..
Chociaż na czele UE sterczy…uber alles
Nic nie chce cykać jak w zegarka werku
Choć Kohl i Mazowiecki czynią znak pokoju
- bismarczyca nam podsyła seplennych fuehrerków.
Po pewnych imieninach Tusk wyłuskał z partyjnych pieleszy Budkę, Kosiniaka i zarządzającego nadzwyczajną kastą Neumanna. Na amen:
Jeszcze jeden dziś Mazurek
(nim Tusk o to spyta)
- siedzą piją lulki palą
- to też – POlityka!
 
Wodzyk Tusk robi zamęt od środka a z zewnątrz Niemcy rączkami Czechów zakręcają nam zawór w Elektrowni Turów. Może nam będzie niebawem potrzeba mniej energii, bo poczynamy wymierać. Wg danych GUS i USC ciągu ostatnich 12 miesięcy zmarło w naszym kraju 544 405 osób. Stanowi to wzrost o 35% względem pięcioletniej średniej, zali 140 tysięcy nadmiarowych zgonów. W sierpniu w Sejmie miał miejsce poród Uchwały gdzie przypomniano, że "14 sierpnia 2021 roku przypada 80 rocznica męczeńskiej śmierci Maksymiliana Marii Kolbego, polskiego franciszkanina, misjonarza, świętego Kościoła katolickiego". Za uchwałą głosowało 394 posłów, 19 wstrzymało się od głosu. Przeciw było siedmioro sejmitów Koalicji Obywatelskiej oraz ósemka ateistów – posłów Lewicy. Znając opinię ojca Kolbego nt. narodu wypranego – zdziwienie wykluczone. Trudno się również dziwić, wiedząc kto zarządza Londynem, że opera londyńska zwalnia białych śpiewaków. Noo ktoś musi ulice zamiatać u dumnych brytoli. To interesowny naród z dziurawą pamięcią. Oni nawet z rezerw polskiego złota złożonych w ich banku, wzięli działkę za benzynę lotniczą polskich dywizjonów broniących Albion przed Hitlerem. Bo grunt to broń.
Patriotą być pełniej gdy jest system Patriot
Pantomima Putina ma antrakt – nie zmarnujmy szansy
(brawo Duda!) minister Czarnek młodzieży przywróci historię
- produkujmy Kraby & Groty & Beryle – kupujmy Abramsy!!!