Kaczym piórkiem - Migawki z Marszu

Foto: Der Onet pyta uczestników tegorocznego Marszu - szok!

Zrobiłam tego mema w konkretnym celu. Chciałam przypomnieć pewne zdarzenia z gorących Marszów sprzed kilku lat. Pamiętacie jak w 2016 roku na Marsz wybrał się pewien dziennikarz z Wyborczej, niejaki Jacek Hugo-Bader? Nic by w tym dziwnego nie było, poza tym, że ów gostek wymalował swój ryjek na czarno i udawał murzyna. Wszedł w szeregi maszerujących i ... czekał. Na co czekał? Ano myślał że "faszyści" zaraz go zleją kijami i czym tam jeszcze, co podobno zawsze noszą. Rozczarował się biedak, bo nikt go nie chciał sprać, wręcz przeciwnie, ściskano mu dłoń i pod nosem się uśmiechano z tego przebrania. Wracając do mojego mema w tej notce ... Wydaje mi się że dziennikarz Der Onet zwyczajnie pomylił murzynów, kolorowi są tacy podobni do siebie. Najwyraźniej szukał kogoś innego - no i wyszedł kabaret który uwieczniłam w memie. Nurtuje mnie jeszcze pytanie: Kto tym razem przebrał się za murzyna? Pójdę dalej, ciekawi mnie kto go miał sprać i gdzie się podziała ta drużyna? Pewnie nie dotarli na miejsce, bo tym razem policja i strażnicy Marszu bardzo sprawnie zabezpieczali Marsz Niepodległości.

Foto: Ocalałe po Marszu Trzaskowianki, mocno zdenerwowane aresztowaniem ich naćpanych sióstr zaprotestowały

No no Rafau, leć do sądu walczyć o swoje dziewczyny! Nie ociągaj się zbyt długo, bo na głodzie mogą zacząć sypać, że to one miały sprać podrobionego murzyna. Nie zapomnij o Antifie, czekają na kasę i bilety powrotne do domu. Nie było kostki brukowej, nie było "sprzętu" w tej znanej kawiarni - to i niemiecka Antifa wywaliła "łaskę" na twoje zachęty. No widzisz Rafau, jak nie idzie to nie idzie po całości. Nawet twoje bojówki nie zdążyły się pobić między sobą udając uczestników Marszu. To było zbyt czytelne i zduszono w zarodku te prowokacje. Film poniżej, pokazuje jedną z takich sytuacji gdzie Trzaskowianki próbowały sprowokować zadymę.

Dziękuję za uwagę.