Liczy się tylko tytuł
on zawsze stanowi podnietę
czytelnik nie wnika i łyka
a reszta – masa tabulette`.
Znam poecicę z Miastka
i szczery do bólu – najszczerszy
twierdzę że jej świetne „wypieki”
z tytułów są kolegów – wierszy.
Żeleński-Boy – by marketing
„Myśli” – Pascala – uniosły
przetłumaczył i dał im podtytuł
- (sic!) - „tylko dla dorosłych!”
Intytulacja szyld napis
jest kwestią najbardziej chodliwą
nikomu dziś czytać się nie chce
dziś człek = niecierpliwość.
Więc proponuję konkurs
(zapraszam do jury - kapituły)
wiersz każdy może tam skrobnąć
co tam - liczą się tylko - tytuły.
O! Cmentarz – spoko – lastryko
stąd tylko co – wiekuiste
literki trzy (liczę) ważne jak znicze
mgr – wyryte – (ba!) tu leży magister.
Dziś czasy – „róbta co chceta”
robię choć zżera mnie trema
nagłówek już obstalowałem
a wiersza nie mam – siema!
