Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Partycypacja podatkowa

Gadający Grzyb, 07.01.2016
Czas złotych żniw dobiega końca - pora wreszcie uregulować rachunek za lata eksploatacji.



Po podatku bankowym, który opisywałem tu ostatnio, rząd PiS – zgodnie z wyborczą obietnicą – zabrał się za opodatkowanie sklepów wielkopowierzchniowych. Tutaj jednak zaczynają się schody. Pierwotnie nowa danina miała mieć postać podatku obrotowego w wysokości 2 proc. dla wszystkich sklepów o powierzchni powyżej 250 m2. Tu jednak larum podniosły polskie firmy, przekonując, że taka forma zagrozi im w konfrontacji z zachodnimi gigantami handlowymi. Dlatego rozważane są propozycje alternatywne – podniesienie limitu powierzchni do 400 m2, lub wprowadzenie podatku progresywnego przy ewentualnym zwolnieniu dla sklepów poniżej 100 m2. Każde z tych rozwiązań niesie ze sobą pewne ryzyko – np. wielkie sieci mogą zacząć inwestować w małe placówki, co ostatecznie dobiłoby rodzimych drobnych sklepikarzy. Ponadto małe sklepy sieciowe działają na ogół na zasadzie franczyzy – formalnie przedsiębiorcą jest Jan Kowalski prowadzący swojego „Żuczka”. Trzeba by zatem uściślić, że podatek pobierany byłby od obrotów w całej sieci franczyzowej – tylko jak odbiłoby się to na wspomnianym Kowalskim, czy sieć nie przerzuciłaby na niego kosztów? Z kolei kryterium wysokości obrotów – tak w wariancie progresywnym, jak i liniowym – mogłoby skutkować sztucznym dzieleniem sieci na mniejsze podmioty w ramach tej samej grupy kapitałowej. Jaki problem wymienić szyldy w „Biedronkach” na, dajmy na to, „Motylki” czy inne „Chrabąszcze”?

Z dwojga złego, chyba jednak progresywny podatek obrotowy byłby stosunkowo najbardziej skuteczny – tu jednak wiele zależy od skalkulowania spodziewanej kwoty do zapłacenia w konfrontacji z kosztami „parcelacji” sieci i promocji nowych „marek”. W każdym razie, coś zrobić trzeba, bowiem wielkie sieci handlowe, podobnie jak inne międzynarodowe koncerny, poczynają sobie w Polsce (i szerzej – w krajach naszego regionu) niczym w podbitej kolonii – mordując rodzimą konkurencję, wyzyskując na różne sposoby dostawców i transferując zyski za granicę. Dotąd obowiązywała u nas wolna amerykanka – w przeciwieństwie do wielu krajów Europy Zachodniej, gdzie funkcjonują chociażby regulacje dotyczące lokalizacji sklepów wielkopowierzchniowych, czy zakaz handlu w niedziele. W Polsce potężne lobby wielkich sieci jak do tej pory skutecznie blokowało wszelkie tego typu inicjatywy – przypomnijmy sobie jaki kataklizm gospodarczy wieszczono gdy wprowadzano zakaz handlu w dni świąteczne. Skutkowało to w ciągu minionego ćwierćwiecza agresywną ekspansją, której ofiarą padł przede wszystkim rodzimy handel. Przykładowo, w moim kilkunastotysięcznym miasteczku działa osiem sieciowych marketów spożywczych i do tego trzy przemysłowe. Łatwo sobie wyobrazić, jak odbiło się to na miejscowych drobnych przedsiębiorcach.

Efektem powyższego są nieustające złote żniwa. Dla handlowych gigantów Polska – głównie wskutek nieefektywnego i nieszczelnego systemu podatkowego – stała się de facto rajem podatkowym. Dość powiedzieć, że w 2014 r. 10 największych sieci handlowych w Polsce zapłaciło raptem 500 mln zł. CIT przy przychodach niemal 110 mld zł. Sieci tłumaczą się wysokimi wydatkami na nowe inwestycje, jednak gołym okiem widać, że mamy do czynienia z „optymalizacją” i to szytą wyjątkowo grubymi nićmi. Kilka miesięcy temu było głośno o analizie prof. Dominika Gajewskiego z SGH, który wyliczył polską lukę w ściągalności CIT na 46 mld zł rocznie, z kolei wcześniejsze szacunki Komisji Europejskiej przy okazji „afery Junckera” (wyprowadzanie zysków do Luksemburga) mówiły o 20 mld zł. W tym kontekście warto dodać, że sieci handlowe zanotowały w 2014 roku obroty w wysokości 168 mld. A zyski? Firma KPMG podaje w swym raporcie, że spośród 20 największych sieci 5 zanotowało w ubiegłym roku stratę, a w kilkunastu innych oficjalny zysk nie przekroczył 1,5 proc. Powszechną praktyką jest stosowanie tzw. cen transferowych, czyli arbitralnie ustalanych wewnątrz danej korporacji cen różnych dóbr, które są używane w rozliczeniach między podmiotami działającymi w różnych krajach – np. zagraniczną spółką-matką a krajową spółką-córką. W ten sposób można legalnie wyprowadzać zyski do centrali choćby pod postacią opłat licencyjnych (prawa do marki, logo itd.), przy bezradności fiskusa cierpiącego na dodatek na chroniczny brak urzędników specjalizujących się w tej tematyce. Ocenia się, że rocznie wyprowadzanych jest z Polski ok. 70 mld zł, w czym największy udział mają właśnie koncerny handlowe.

Podatek od sieci handlowych, to nie tylko doraźna potrzeba załatania budżetu i znalezienia pieniędzy na wyborcze obietnice socjalne w rodzaju 500 zł na dziecko, podniesienia kwoty wolnej od podatku, czy obniżenia wieku emerytalnego. Chodzi również o wyrównanie szans między podmiotami krajowymi a zagranicznymi, a nade wszystko – by wielkie, międzynarodowe koncerny zaczęły wreszcie łaskawie partycypować w funkcjonowaniu państwa na którym dotąd bezkarnie żerowały. Czas złotych żniw dobiega końca - pora wreszcie uregulować rachunek za lata eksploatacji.

Gadający Grzyb

Notek w wersji audio posłuchać można na: http://niepoprawneradio.pl/

Na podobny temat:
http://blog-n-roll.pl/pl/%E2%80%9Epomys%C5%82y-rodem-z-budapesztu%E2%80%9D-jednak-przejd%C4%85
http://blog-n-roll.pl/pl/te-ubogie-supermarkety
http://blog-n-roll.pl/pl/podatkowa-ruletka

Artykuł opublikowany w tygodniku „Gazeta Finansowa” nr 51-52-01 (18.12,2015-07.01.2016)
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3594
admin

Admin Naszeblogi.pl

07.01.2016 19:54

Proszę hurtowo nie wrzucać notek bo ma to znamiona spamu. Proszę mieć wzgląd na innych blogerów i nie zawłaszczać strony głównej. Max to 2 notki pod rząd. Zostawiam wyjątkowo 3 notki
Gadający Grzyb

Gadający Grzyb

07.01.2016 21:00

Dodane przez admin w odpowiedzi na Proszę hurtowo nie wrzucać

Nadrabiam zaległości :)
Jabollissimus

Jabollissimus

09.01.2016 12:22

Dodane przez admin w odpowiedzi na Proszę hurtowo nie wrzucać

Znamiona spamu? Jakie niby?
Gadający Grzyb
Nazwa bloga:
Pod Grzybem

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 451
Liczba wyświetleń: 1,722,750
Liczba komentarzy: 2,436

Ostatnie wpisy blogera

  • Brexit, czyli Dzień Niepodległości
  • Pod-Grzybki 56
  • Art. 212 – knebel na dziennikarzy

Moje ostatnie komentarze

  • @ Jabe Te cudze pieniądze państwo i tak wydaje w formie socjalu. Mamy więc do wyboru trzy opcje: - zostawić tak jak jest; - zlikwidować socjal; - zracjonalizować to, co państwo i tak pobiera.…
  • @ Jabe Gdyby to było takie proste. Sam na to wpadłem, ale nie nie działa.
  • @ Wszyscy Niestety, od dłuższego czasu mam problemy z monitorem - wywala mi "menu", którego nie daje się niczym przykryć, wskutek czego jestem, ze tak powiem, monitorowo uziemiony. Dopóki nie kupię…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Braun zebrał podpisy, Grzesik dostał piany
  • Śmierdząca sprawa
  • Terlikowski, ty pipo...

Ostatnio komentowane

  • Anonymous, @Gadający Grzyb Cameron wykonał swoje zadanie w 100%. Tak miało być i on świetnie o tym wiedział.
  • Jabollissimus, Kwestia zależy od cywilizacji. W każdej cywilizacji jest inna relacja prawa i etyki. W cywilizacji łacińskiej, z której wyrastamy, etyka jest przed prawem. Prawo jest tylko potwierdzeniem,…
  • mjk1, Kolejny wielbiciel Korwina udaje, że nie potrafi czytać.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności