AFA - Abstrakcyjny Felieton Aktualny

Zapomniał był co mówił wczoraj
Alzheimer Biden – fucha – preź
Wołodi co go zwał mordercą
Rzekł – zgodę na rurociąg weź.
I tak to można wierzyć Amerykanom, a szczególnie jednemu, co to ma poważne kłopoty z obietnicami i pamięcią operacyjną najpotężniejszego pono mocarstwa świata. Niemcy mając zielone światło na niezbyt zieloną energię błyskawicznie posłali za ocen grupę operacyjno-negocjacyjną i ćwiczą temat, zali jak odpuścić restrykcje. Ośmielona Angela Merkel zarządzająca UE uruchomiła TSUE, który głosem jednej hiszpańskiej sędzi postanowił wyłączyć nam Elektrownię Turów czyli 7% krajowej energii.
 Myk i ukończę Nord Stream 2
Putin sowiecka ma naturkę -
Spawacze spawać – wielka sprawa
- wydmuchał starca Joe przez rurkę.
I zameldował, że jedna nitka NS2 gotowa.Minister Aktywów Państwowych zaś policzył, że wytworzenie 1 megawata energii pociąga za sobą koszty opłat emisyjnych za CO2 i wynoszą obecnie 160 zł przy koszcie paliwa (węgla) – 130 zł. A za 10 lat rachunki za energię wzrosłyby o 250 zł dla Kowalskiego. A nasz premier niczym Don Kichot rzuca się na wiatraki i słońce, deklarując za lat 28 koniec energetyki węglowej, kiedy Dulcynea od paragrafów chce już nas pozbawić prądu. Niemcy są największymi trucicielami Europy i zamiast nam świecić przykładem likwidują kilkanaście wiosek i kilka miasteczek by (sic!) uruchomić nowa kopalnię odkrywkową węgla brunatnego. A spalaja go dwa razy więcej niż my. A my rozbieramy 1000 MW blok w Ostrołęce. Jeszcze nie wybudowany a już demontowany. 1,3 mld zł na straty. Dobrze, że szef NIK M.Banaś wdrożył kontrolę nad tym marnotrawstwem. Minister Sasin obwieścił, że powstanie w to miejsce blok gazowy. Ostatnie wieści z frontu budowy Baltic Pipe nie napawają optymizmem. Rząd duński wyżej sobie ceni myszki i nietoperze niż  gaz dla Polski i cofnął zgodę na istotny lądowy odcinek tego rurociągu. Francuzi kuszą nas ekskluzywną energetyką jądrową. Mają w zanadrzu projekt reaktora na neutronach prędkich (RNR) chłodzony sodem, ale my już mamy umowę wstępną z USA podobno na sześć elektrowni. A do tego Niemcy wybitnie niechętnie patrzą na polskie perspektywy energetyki atomowej. Ich można zrozumieć, jak ukończą Nord Stream 2 to mogą zagazować pól Europy a może i całą. Chińczycy też nie zasypiają gruszek w popiele atomowym. Skonstruowali wysokotemperaturowy reaktor chłodzony gazem (HTGR), oparty na ceramicznym paliwie izotropowym, bo uranu U 235 niebawem zabraknie. Przewiduje się, że będzie to pierwszy działający reaktor IV generacji. Tylko wybierać, kupować i montować. Tylko kto to zrobi. Wszystkie trzy Energomontaże, które przed wejściem na budowę EJ Żarnowiec zdobywały doświadczenie m.in. w Greifswaldzie, Dukovanach, nie istnieją od wielu lat po epoce tzw. balcerowizmu. Ba! Skąd wziąć kilkuset inżynierów mających wiedzę i praktykę w budowie elektrowni jądrowych, nie wspominając o kilku tysiącach wysoko wykwalifikowanych fachowców – monterów, spawaczy, budowlańców, elektryków, elektroników etc. Lokalizację pierwszej elektrowni przewiduje się w województwie pomorskim.  Można spekulować, ale nie ma lepszego miejsca niż 200 ha terenu na trupie atomowego pomysłu EJ Żarnowiec. Jedynie nowe płyty główne pod reaktory (zapewne 1000 MW) trzeba byłoby posadowić w kierunku niewielkiej wsi Tyłowo. A może i część badań środowiskowych dałoby się z archiwum po EJŻ wykorzystać.
Drogi dojazdowe są wyprofilowane do transportu wielkogabarytowych elementów, jak i można linię kolejową (obecnie martwą z powodu braku trakcji elektrycznej) z Wejherowa rewalidować niewielkim stosunkowo kosztem. Trudno zatem zrozumieć intencje rządu skoro decyzja  ostateczna o lokalizacji tej pierwszej elektrowni ma zapaść dopiero w przyszłym roku. Radio Gdańsk niedawno poinformowało, że Politechnika Gdańska uruchamia od nowego roku akademickiego kierunek w zakresie „wiatraczków prądotwórczych”, że pozwolę sobie poironizować jako stary energetyk I-szego stopnia. Idąc dalej tą ekstrapolacją – być może deklaracje premiera Morawieckiego w Brukseli o likwidacji polskiej energetyki węglowej i przejścia na „zielony ład energetyczny” w ciągu ćwierćwiecza dalekowzrocznie przewidują rozpad tego całego kołchozu EU w zupełnie niedalekiej perspektywie? I tyle optymizmu na koniec.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Pers

13-07-2021 [07:59] - Pers | Link:

"USA nie mają „lepszego przyjaciela” niż Niemcy, mówi czołowy dyplomata USA Antony Blinken
Sekretarz stanu USA Antony Blinken odwiedził Berlin na rozmowy z kanclerz Niemiec Merkel i ministrem spraw zagranicznych Maasem. Chciał podkreślić znaczenie dobrych stosunków amerykańsko-niemieckich.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken przybył do Niemiec w środę i dał jasno do zrozumienia, że ​​utrzymanie dobrych stosunków z Berlinem będzie jednym z priorytetów Waszyngtonu.
„Myślę, że można powiedzieć, że Stany Zjednoczone nie mają lepszego partnera, lepszego przyjaciela na świecie niż Niemcy” – powiedział Blinken."
https://www.dw.com/en/us-has-n...