Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Cel władzy– zniszczyć polskie apteki?

jazgdyni, 24.06.2021






Nie byłoby w tym tytule nic szczególnego, że ktoś chce zniszczyć polskie apteki – niewielkie rodzinne biznesy, które powinny być jak najbardziej wspierane, chociażby w celu budowania naszej klasy średniej, gdyby nie słowo władza.
Nabieram coraz większej pewności, że w procesie tej bezsensownej likwidacji aktywnie uczestniczy polska władza i jej rządowe agendy.




Ciężko to zrozumieć, a jeszcze trudniej wytłumaczyć, że rządząca Zjednoczona Prawica, niemalże stosując liberalną filozofię Balcerowicza, chce doprowadzić do upadku 40 tysięczną rzeszę aptekarzy i ich rodzin.
Ale to się dzieje i jeszcze się rozpędza. Przez ostatnie trzy lata, rokrocznie likwidowało się 900 aptek. Wobec faktu, że w całej Polsce mamy tych aptek około 12 tysięcy, to taki spadek jest znaczący.


Do roku 2017 wszyscy farmaceuci oczekiwali z wielką nadzieją, że wprowadzona właśnie ustawa "Prawo farmaceutyczne", popularnie nazywana "Apteka dla aptekarza" uporządkuje ten sektor służby zdrowia, poprawi nie tylko byt i status farmaceutów, osób, podobnie jak lekarze, zaufania społecznego i pozwoli na uczciwy, wolnorynkowy rozwój, gdzie wszyscy będą mieli te same prawa, obowiązki i szanse rozwoju.


Niestety, stało się dokładnie odwrotnie.


Magistrowie farmacji po swoich jakże ciężkich studiach, z powodu takiego profilu nauczania jaki mamy, mają bardzo słabą wiedzę w kwestiach prawnych i biznesowych zawiłościach. A na prywatnych doradców finansowych i prawnych po prostu ich nie stać.




Mała dygresja – podróżując, obserwowałem działanie aptek na świecie. Czy to Grecja, czy Hiszpania, Niderlandy i Włochy, aptekarze niedużych rodzinnych aptek zawsze są traktowani z całym szacunkiem i estymą i są zazwyczaj członkami elity miasteczka, obok burmistrza, proboszcza, adwokata i pana doktora. Tam się po prostu tym ludziom ufa i się ich docenia.
Nie będę tutaj w kontrapunkcie przytaczał, jakie bluzgi lecą w polskich aptekach ze strony pacjentów..




I tak, po roku 2017, gdy wreszcie oczekiwana z ogromną nadzieją przez środowisko, weszła w życie ustawa, rezultatem tego był niespotykany dotychczas bałagan, liczba przestępstw, a nawet tworzenie się struktur mafijnych.


Gdy po trzech latach "Apteki dla aptekarzy" patrzę na sytuację w tym sektorze, to automatycznie nasuwa mi się myśl, że ustawodawcy służby zdrowia (nie wiem, gdzie tę ustawę tworzono), czy to z powodu własnej indolencji, albo przyczyn korupcyjnych, ulegając naciskom jakiegoś potężnego lobby, zakpili sobie z tych borykających się z codziennymi kłopotami aptekarzy, bo konstrukcja ustawy jest taka właśnie, że pozwala przestępcom i szubrawcom zarabiać miliardy (dosłownie!). A malutkich skazywać na bankructwo.


Patrząc na aferę Sławomira Nowaka, której zaledwie strzępek jest pokazany opinii publicznej, można mieć podejrzenie, że jakakolwiek władza, gdy tylko posiada ludzi słabych i podatnych na wpływy, a na dodatek chciwych, może dopuszczać się korupcji i konstruować prawo w taki sposób, by przestępcy, szczególnie ci w białych rękawiczkach, mieli obfite żniwa, niestety kosztem wszystkich obywateli.


Oto jak dzisiaj wygląda w Polsce struktura dystrybucji leków i cała jej patologia.


Jedynym beneficjentem ustawy z 2017 stały się hurtownie. A nieco dziwny rozwój tego ważnego sektora handlu lekami doprowadził do tego, że w Polsce liczą się tylko trzy hurtownie. A to już jest niemalże oligopol – struktura ekonomiczna, w znacznym stopniu patologiczna, prowadząca do kartelu i monopolizacji rynku. Jedynym prawdziwym celem jest zysk i niestety, nie ważne, czy osiągany uczciwie, czy nieuczciwie, na przykład oszukując partnerów (którzy też mogą oszukiwać) [X].
Jest kilka pomniejszych hurtowni farmaceutycznych, lecz tak na prawdę liczą sie tylko trzy najpotężniejsze. A te, realizując swój główny cel – dążenie do maksymalnego zysku, robią wszystko, by to osiągnąć.
Rozszerzają swoje pole działania. Dzisiaj, to już nie tylko element struktury rynkowej, ponieważ hurtownie albo kupują, albo same tworzą zakłady wytwórcze. Czyli również zajmują się produkcją leków i materiałów medycznych.
Lecz nie to jest najgorsze dla zdrowego rynku leków. Trzy hurtownie stworzyły struktury podporządkujące, a nawet w pewnym stopniu wchłaniające apteki, czyli sprzedaż detaliczną, budując tzw. programy partnerskie.
Szacuje się, że już ok. 3000 aptek pracuje w ramach programów, co oznacza, że ten jeszcze nie dodefiniowany, hurtowniany oligopol opanował już 30% rynku sprzedaży leków.
A założenie "Apteki dla aptekarzy" było takie, że hurtownie nie mogą prawnie posiadać własnych aptek. I do teraz eksperci i urzędnicy ministerialni "nie wiedzą", czym są programy partnerskie. Każdy trzeźwo myślący jednak widzi, że to obejście prawa, dziura stworzona w Ministerstwie Zdrowia w ustawie Prawo Farmaceutyczne.


I jest to komunikat do małych aptek walczących na tym kulawym rynku o przeżycie – przyłącz się do nas, albo giń.


Pewnie CBA jakoś zajmuje się już tą patologią, jeżeli Telewizja Republika puszcza taki program. Tym bardziej, że są podejrzenia, iż hurtownie, i to nie te lipne zakładane na słupy dla kolejnego przekrętu, lecz również te poważne, brały (biorą?) udział w nielegalnym eksporcie leków.
A faktyczni właściciele, ukryci często, jako prezesi zarządu, czy szefowie rad nadzorczych, znajdują się w pierwszej dziesiątce rankingów najbogatszych Polaków.


Tak wygląda 1/3 aptek w Polsce. A reszta?


Istnieje 359 sieci aptek. To generalnie nie jest źle. Ludzie w biznesie chcą się rozwijać i piąć do góry.
Większość, dokładnie 214 to najmniejsze sieci – takie od 5 do 9 aptek, zazwyczaj z jednym właścicielem. Z kolei mamy 93 sieci, które posiadają od 9 do 19 aptek. Jednak ogólnokrajowe znaczenie ma 9 sieci aptecznych, posiadających ponad 100 aptek każda. A to, jeśli dodamy te hurtowniane partnerstwo, to już ponad połowa wszystkich aptek w Polsce.
Warto oczywiście uświadomić, że ta "Wielka 9-tka" sieci aptek, to w rzeczywistości w sposób jawny, czy ukryty, fragmenty wielkich międzynarodowych korporacji, które wywąchały potężny rynek zbytu w Polsce.


Czy to jest właśnie "Apteka dla aptekarzy'?


Czy to tak właśnie prezes Kaczyński, kolejni ministrowie zdrowia i rządzący PIS i jego cały rząd, wyobrażali sobie sprawiedliwe i uczciwe zaopatrzenie obywateli w leki?
Przecież widać wyraźnie, że połowa całej tej struktury rynkowej skoncentrowana jest na maksymalizacji zysków, mając gdzieś etykę i morale zawodu zaufania publicznego. I to każdym kosztem. Pacjentów też. Leki w Polsce drożeją jak cholera. Także te najważniejsze, gdzie ceny ustala Ministerstwo Zdrowia.


Lecz by widzieć całość rynku leków, musi być uwzględniona pokaźna reszta – czyli ci wszyscy właściciele aptek, którzy tylko ledwo dają sobie radę i to właśnie głównie spośród nich bankrutowało rocznie 900 aptek. Nie wytrzymali, albo nie dali rady tej gangsterskiej konkurencji, często tracąc cały majątek.


Czy jest dla nich jakakolwiek szansa? Pan prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Marcin Nowacki, udzielający wywiadu TV wPolsce [A], ratunek dla tego ledwo dyszącego sektora aptek widzi we franczyzie (nie mylić z franszyzą!) [B].


"Franczyza jest sprawdzonym (przetestowanym przez franczyzodawcę) systemem sprzedaży produktów i usług, opartym na ścisłej i nieustannej współpracy pomiędzy prawnie i finansowo odrębnymi i niezależnymi przedsiębiorstwami, tj. franczyzodawcą i franczyzobiorcą."
[...]
"Aby zrozumieć mechanizm współpracy wystarczy, że wyobrazisz sobie takie marki jak McDonald, Alior Bank, Lotos, Play, Carrefour czy Żabka. Te firmy działają właśnie w modelu franczyzy, czyli umożliwiają partnerom biznesowym prowadzenie działalności gospodarczej pod swoją marką. " [B]


Kompletnie nie znam się na tych przeróżnych koncepcjach biznesowych, o franczyzach wiedziałem tylko, że są i tylko powierzchownie, jak to działa, więc nie mam prawa oceniać, czy silne zachęcanie aptekarzy do takiej właśnie formy działania przez pana prezesa Nowackiego, jest uczciwą propozycją, czy może też formą zachęcania właścicieli do podporządkowania się tym wielkim i silnym. Dla każdego wolnościowca, czy indywidualisty, to przykre rozwiązanie, gdy własny biznes podporządkowuje się komuś potężniejszemu, który teraz będzie mówił, co mam robić i będzie mnie kontrolował, a nawet nakładał kary.


Dowiedziałem się także studiując temat, że jest wiele rodzajów franczyz i wiele poziomów współzależności. Lecz usłyszałem w załączonym wywiadzie, że państwo i jego służby są niechętne takiemu sposobowi działania aptek i aktywnie zwalczają to.


A to ciekawe... władze walczą z franczyzami pod dyskusyjnym pretekstem, że apteki – franczyzobiorcy, utraciły swoją niezależność i są po prostu fragmentem dużej, nie za bardzo legalnej struktury. Nieważne, że są to biedne apteki, dla których właśnie miały być "Apteki dla aptekarzy".




Ustawa "Prawo farmaceutyczne" w zakresie działalności gospodarczej i uczciwej konkurencji, w jakiś idiotyczny sposób, odebrała część władzy i nadzoru, starej i doświadczonej UOKIK – Urzędowi Ochrony Konsumentów i Konkurencji i przekazała w ręce niedoświadczonej w zakresie działalności gospodarczej GIF – Głównemu Inspektoratowi Farmaceutycznemu.
A może nie w sposób idiotyczny tylko zamierzony. Dwie różne instytucje dbające o prawidłowy handel to rozmycie reguł i możliwość nieuczciwych działań.


Inspektoraty Farmaceutyczne od dawna są wrogim i znienaiwidzonym organem, a dla małych, biednych aptek postrachem. Smuga kurzu na ekranie komputera może być powodem ostrzeżenia i zagrożeniem kolejnej, niezapowiedzianej kontroli.
Duże sieci mają IF w nosie i śmieją się z ich bezsilności, schowani za barykadą prawników i biegłych konsultantów.
A ponieważ wojna już trwa, to nagle obudziły się śpiące przez lata Okręgowe Izby Aptekarskie – nieroby utrzymywane ze składek wszystkich farmaceutów. Widzą, że może coś tutaj będzie można uszczknąć dla siebie. Oczywiście, w żadnym wypadku nie dla dobra właścicieli niezależnych aptek.
Zwrócę uwagę na słowo – klucz "Okręgowe". Zarówno IF, jak i OIA. TO oznacza przynależność do niechlubnych działań niektórych samorządów terytorialnych.
Jak jakiś potentat farmaceutyczny chciał zniszczyć konkurencję, to na przykład w centrum miasta, powiedzmy na ulicy Świętojańskiej, lub Monte Cassino otwierał swoją aptekę tuż przy tej starej, istniejącej od lat, za akceptacją prezydenta i rady miasta, z przyklaśnięciem Izby Farmaceutycznej i całusem od Okręgowej Izby Aptekarskiej i spokojnie wykańczał rywala dumpingiem.




Nowa Ustawa Farmaceutyczna miała skończyć z patologią rynku leków. Kwestii, bądź co bądź, często decydującej o ludzkim życiu.
Po uruchomieniu ustawy patologie się znacząco pogłębiły. Straty państwa na samym nielegalnym wywozie leków za granicę szacowane są co najmniej na 3 miliardy złotych.
W czteroletnim okresie od działania ustawy zbankrutowało 2000 aptek. Potężnie wzbogaciły się zagraniczne korporacje, które, jak hipermarkety, opanowały dużą część rynku leków. A szefowie największych hurtowni wywindowali swój majątek do grupy najbogatszych Polaków.
O takim sukcesie nawet Balcerowicz i Lewandowski nie marzyli.


Nie mam najmniejszych wątpliwości, że koncepcja sprawiedliwego i uregulowanego rynku farmaceutycznego w Polsce była bliska prezesowi Kaczyńskiemu. Lecz jak zawsze, mafijna straż zbudowała wysoki mur wokół PJK, a za nim szubrawcy i złodzieje, bezkarnie mieli używanie.
No ale jest jeszcze minister Ziobro... minister Kamiński. Jest ABW i jest CBA. O policji i prokuraturze to już nie warto wspominać.




Czy Polska faktycznie jest nie do naprawienia? To z tym tak się prawie sto lat temu borykał marszałek Piłsudski?




W roku 2019 napisałem serię artykułów o mafijnej strukturze wywozu leków i jak ten mechanizm działa. Wykpiono mnie i dosłownie robiono sobie jaja.
Jeden z komentatorów, który oświadczył, że sam jest właścicielem apteki/aptek, otwarcie napisał, że jestem głupi frajer i jak jest okazja to trzeba brać, a nie jęczeć.


Po czasie wybuchła afera przemytu leków za granice, z takimi fanfarami, że minister Ziobro osobiście przejechał do Gdańska. [C]
Wszystkie media mlaskały z zachwytu i pokazywały co chwila, jak agenci CBA wyprowadzają w kajdanach popularnego w Trójmieście playboya Macieja P. ps. "Puzon". A jego czarne Ferrari za 2 miliony zł. wywożono na lawecie na policyjny parking. Zatrzymano bodajże 37 osób. A jeszcze kilkaset trzęsło portkami, jak dostali wezwania na przesłuchanie. Niestety, nie wiem, czy również zatrzymano wyśmiewającego mnie komentatora. Zgarnięto parę milionów złotych, dolarów i euro.
Aż tu nagle, na początku roku 2020 pojawił się COVID19, wybuchła panika. Można więc było po cichu wypuścić do domów farmaceutycznych aferzystów z Maciejem P. os. "Puzon" na czele. Niech nadal jedzą, piją, lulki palą i podbijają świat.
Świat, który coraz bardziej należy do złodziei, oszustów, ogólnie – skurwysynów.


No i przekonałem się, niestety już nie pierwszy raz, że Jarosław Kaczyński, Zbigniew Ziobro, Mariusz Kamiński to cienkie Bolki. Za chudzi i za miękcy wobec naszej post bolszewickiej wypasionej patologii. Jak widać, mającej się dobrze również w ministerstwach i centralnych urzędach.

----------------------------------------------------------------------------------


[X] oligopol – Oligopol – forma struktury rynkowej zaliczająca się do konkurencji niedoskonałej i ze względu na siłę rynkową ulokowana między konkurencją monopolistyczną i monopolem. Rynek można nazwać oligopolistycznym, gdy tworzy go lub dominuje na nim kilku producentów, wytwarzających produkt jednorodny (cukier, chemikalia) lub zróżnicowany (samochody, papierosy). [...] Przedsiębiorcy na rynku oligopolistycznym konkurują ze sobą, aby osiągnąć jak największy zysk. W niektórych sytuacjach porozumienie się i wspólne działanie umożliwia zarobienie większego zysku niż przy konkurowaniu. Dlatego konkurenci zawiązują porozumienia, jak np. kartele [...] Jednakże w ramach porozumienia istnieje pokusa do oszukiwania, gdyż jeśli pozostali partnerzy porozumienia przestrzegają zasad umowy, to można osiągnąć większe zyski. Jeśli pozostali uczestnicy porozumienia również oszukują, to na ogół prowadzi to do wojny cenowej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Oligopol

[A] http://wpolsce.pl/gospodarka/14473-wywiad-gospodarczy-czy-wkrotce-zabraknie-aptek-i-lekow

[B] https://wlasnybiznes.pl/co-to-jest-franczyza

[C] https://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/mafia-lekowa-uznano-go-za-szefa-niedawno-wypuszczono-na-wolnosc/ellvz9j


 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 9601
juur

juur

25.06.2021 19:21

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @juur

A kolejne zimy mają być mroźne.
To nie żart i nie jest takie niemożliwe.
Tusk próbował sprzedać KGHM, Lotos, Lasy Państwowe. Nie udało się ale M. Morawiecki sobie poradzi i ogłosi sukces.
PIS też  majstruje przy Lasach i w odróżnieniu od PO nie ma żadnych hamulców. Idzie na całość by gospodarka narodowa jak dobro przestała istnieć.
Es

Es

25.06.2021 11:39

O ja cież... piekło chyba zamarzło . Jazgdyni taki paszkwil na jedyną nieomylną władzunię wysmażył? 
@ jazgdyni, ty ruską onucą, lub agentem kremla chcesz zostać? Czy może jak to mówią  bliższa koszula ciału? Tych od futerek to można wykopać, ale aptekarza? Mojego?
sake3

sake2020

25.06.2021 12:55

Tytułem ,,Cel rządu zniszczyć polskie apteki daje Pan do zrozumienia że jest to świadome,podstępne działanie rządu do uderzenia w Polskę.Ma też na celu wzbudzenie sympatii u tych blogerów i komentatorów ze strony których doświadczał Pan krytyki.Istotnie aplauz,zachwyt i klepanie po plecach natychmiastowe zwłaszcza po dumnym stwierdzeniu,że nie jest Pan pisowcem.Czy to było potrzebne?Notka i tak jest bardzo dobra i odnosząca się do polskich spraw i pokazująca skalę nieprawidłowości przy produkcji,dystrybucji i sprzedaży lekówPrzeciętny Kowalski nie wie jak funkcjonują apteki,ale wie ile i jak dużo płaci za leki.Często spotykamy się z różnicą w cenach w różnych aptekach,np. Pradaxa80 od 119-130zł, Kaldyum 600 19,80-36.00zł.Zapewne podobnie jest i z innymi.Właśnie z brakiem sprawiedliwego,uregulowanego rynku leków wiążą się te ceny.Dlatego nieodzowna jest presja opinii publicznej,sygnał że te nieprawidłowości są widoczne.tym samym podjęcie szerzej tematu.Debata w TV Republika może jest poczatkiem pochylenia się nad tematem.Własnie takie problemy powinny być poruszane na blogach,w debatach i dyskusjach na portalach.Wiadomo bowiem,że tam gdzie pieniądz tam patologia.
Es

Es

25.06.2021 15:50

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Tytułem ,,Cel rządu zniszczyć

Sugeruje Pani, że władza tworząc takie , a nie inne warunki funkcjonowania tego ( to nie jedyny przykład) rynku nie wiedziała co robi. Nie wie również jakie są konsekwencje stworzonych przez siebie reguł? 
Ciekaw jestem w jaki sektor muszą teraz uderzyć aby i Pani zdumiona  otworzyła oczy?
jazgdyni

jazgdyni

25.06.2021 16:13

Dodane przez sake3 w odpowiedzi na Tytułem ,,Cel rządu zniszczyć

@sake3
Rozwalasz mnie swoją umiejętnością szybkich skojarzeń i wyciągania wniosków. Chyba nawet Budce już dorównujesz.
Ps. Dlaczego sobie nie odszukacie, tak od 4 lat, jak piszę o niedomaganiach służby zdrowia. Nie było by wtedy dziwnych konluzji.
sake3

sake2020

25.06.2021 16:39

Dodane przez jazgdyni w odpowiedzi na @sake3

@Jazgdyni......Co mam odszukiwać jeszcze? Uważam że sprawy i problemy polskie powinny mieć więcej miejsca na NB i stwierdzam,że dobrze,że Pan je porusza notką na czasie i bardzo dobrze ujmująćą temat.Nie mam ochoty na przepychanki z kimkolwiek na portalu.

Stronicowanie

  • Pierwsza strona
  • Poprzednia strona
  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
jazgdyni
Nazwa bloga:
Żadnej bieżączki i propagandy
Zawód:
inżynier elektronik, oficer ETO (statki offshore), obecnie zasłużenie odpoczywa
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 130
Liczba wyświetleń: 8,832,809
Liczba komentarzy: 31,995

Ostatnie wpisy blogera

  • PO/KO do góry a PiS dołuje. Dlaczego?
  • Spanikowany Bilderberg wściekle atakuje
  • PAŃSTWO NALEŻY DO NAS

Moje ostatnie komentarze

  • @@@Koncentrując się na antypolskich działaniach tych międzynarodowych cwaniaków z realizacją przez część władzy kraju można sobie wyobrazić w zakresie teorii spiskowych inny, bardzo prawdopodobny…
  • @@@Wyjątek: - cwaniacy z Berlina i opanowanej przez nich Brukseli, to dzisiaj wyjątkowi durnie.Wystarczy sobie przypomnieć zaproszenie emigrantów do siebie, bo tak socjalem rozleniwili swoich Niemców…
  • @Imć WaszećMam glupie pytanie, do dzisiaj zafascynowany linijkami zer i jedynek w chaoyucznej kolejności. Tak więć: - czy wy, matematyce, pracujecie głównie w systemie binarnym, czy również w…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • PROWOKATOR
  • Czego my nie wiemy, choć powinniśmy wiedzieć.
  • Mafia powstała w Trójmieście. Tak, jak obecny rząd.

Ostatnio komentowane

  • spike, Jeżeli dobrze pamiętam, chodziło o Sumerów, odkryto że posługiwali się systemem liczenia trzydziestodwójkowym (32), co było zaskoczeniem.
  • Lech Makowiecki, [email protected] właśnie miało być. Dziękuję, już poprawiłem...Ostatni nabój (raper Basti & Lech Makowiecki)https://www.youtube.com/watch?v=qBI0g5ZR1uc
  • Zofia, Nastał już czas wskrzesić zapomnianą organizację późnych lat siedemdziesiątych XX wieku o nazwie TOTO. Kto walczył z komuną ten ten skrót rozszyfruje. Oni znowu łby podnoszą i protestują.

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności