Regularnie czytam blog Coryllusa. Czynię to na ogół na jego autorskiej stronie www.coryllus.pl {TUTAJ}. Dziś jednak postanowiłam zajrzeć na blog Coryllusa w Salonie24, by zapoznać się z tamtejszymi dyskusjami na temat ostatnich notek tego blogera. Ze zdumieniem stwierdziłam, że blog jest "zwinięty". Oznacza to, iż go nie widać, chyba że ktoś przewinie stronę głowną Salonu24 do samego dołu i wciśnie znajdujący sie po prawej stronie przycisk "wyłącz filtr". Wygodniej jest jednak korzystać z autorskiej strony Coryllusa.
Jak się okazało. powodem zwinięcia była wczorajsza notka Coryllusa zatytułowana "Czy Mateusz Morawiecki stoi za zamachami we Francji?" {TUTAJ}. W komentarzu Tropiciela do niej [na stronie Coryllus.pl] czytamy:
"Tropiciel mówi:
14 listopada 2015 o 10:50 Celnie trafiłeś i mały demiurg się zemścił.
Jak Admini uzasadniają „zniknięcie” dzisiejszej notki i zwinięcie Twojego bloga po całości?
Tropiciel mówi:
14 listopada 2015 o 12:09
Odpowiedź Adminów S24 na pytanie o powód „zniknięcia” notki i zwinięcia blogu:
„Ze względu naruszenie Regulaminu VI p. 1 dzisiejszy wpis został usunięty. Natomiast ze względu na częstotliwość wpisów naruszających Regulamin VI p. 2 na konto Coryllusa został nałożony filtr.
Administracja salon24.pl”
Cytat dosłowny, błędy pochodzą od Admin. Odpowiedź na pytanie, wysłane z S24, przyszła nie wiedzieć czemu na moją prywatną pocztę!- See more at: http://coryllus.pl/?p=28…".
Admin Salonu24 kłamie, bo Coryllus nie miał przedtem problemów z regulaminem Salonu24. Wygląda na to, iż Admin zobaczył tytuł wpisu Coryllusa i potraktował go z całą powagą, jako rodzaj bluźnierstwa. Pragnąc podlizać się p. Mateuszowi Morawieckiemu [a mówiąc potocznie, "wejść mu w d... bez mydła"], czym prędzej skasował notkę i zablokował [zwinął] cały blog, wszystkie 2418 tekstów, niektóre o wysokiej wartości literackiej i poznawczej. Wcale nie współczuję tu Coryllusowi. Tak zdolny bloger poradzi sobie i bez Salonu24. To portal wyjdzie na tym gorzej. Według Alexa.com. {TUTAJ} Coryllus ma trzeci najpoputarniejszy blog w Salonie24 i 7,08% odwiedzin tego portalu przypada właśnie na niego.
Ów Admin ukarał przede wszystkim swój własny portal i jego czytelników. Coryllus z pewnoscią da sobie radę nie gorzej niż słynny bloger MatkaKurka, czy [dawniej] śp. Seawolf i śp Paweł Paliwoda. Wszyscy oni zostali usunięci w swoim czasie z Salonu24, ku hańbie tego portalu. Admin Salonu24 zrobil jednak również krzywdę p. Mateuszowi Morawieckiemu. Ten ostatni był znany jako mecenas kultury. Dzięki nadgorliwości Admina, jego nazwisko będzie się teraz kojarzyć z prześladowaniem wybitnego blogera i jego czytelników.
Sądzę, iż p. Mateusz Morawiecki nie ma pojęcia o istnieniu blogera Coryllusa i o tym, co wyprawia Administracja Salonu24. Ciekawe, co odpowiedzialby na tytułowe pytanie mojej notki?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9932
Czytam Coryllusa.Wiem,że prawda jest blokowana wszędzie.Były dobre stare czasy,gdy wolność była na forum NCzas.Była ale się zmyła.Teraz blokują na Wpolityce,na Niezależna na podobieństwo Michnika.Na blogu p.Maciejewski wyrzuca wszystkich,kto się z nim nie zgadza.Rzecze:to jest mój blog,jam tu gospodarz i mnie wszystko wolno.Śmiem zaprotestować.Blog to jest miejsce publiczne,a nie prywatny dom.Ale nawet to nie jest najgorsze.Nie do zniesienia jest klakierstwo.Stworzył je sam p. Maciejewski tym właśnie wyrzucaniem,sprowadzonym do niewinnego-won.
Pozdrawiam Panią,też lubię Maciejewskiego.Ale nie przesadzajmy.
Jakos tu na NB gdy szalal tu taki "wszystko wiedzacy" i polykal kazdego kto byl innego zdania lub obnazal ta jego pokretna dzialalnosc , to to ci nie przeszkadzalo. Strach nie pozwolil ?!. Ale to nie znaczy ze piszac te zdanie uwazam ze nie masz racji !!!. Nie - masz stuprocentowa racje !!!. Chcialbym tylko by na wszystkich forach dyskusyjnych panowal pluralizm i wszedzie gdzie sie ten zamordyzm pojawi byla taka a nie inna reakcja. Protest , protest wszystkich. Fora dyskusyjne sa miejscem swobodnej wypowiedzi czy krytyki a nie miejscem manipulacji czy wplywania na poglady innych.
Pozdrawiam Elig to wyjatkowo tu przyzwoita blogerka.
"Na Niezależnej blokują". Jakoś tego nie widzę. Na forum Niezależnej jest sporo wulgarnych komentarzy. Na NB też przechodzą wulgaryzmy, "komentarze" bez żadnej wartości merytorycznej i takie, o których można podejrzewać, że w powstały zgodnie z wytycznymi z ul. Sawuszkina 55 w Leningra... Petersburgu. O wPolityce.pl nie wspominam, bo ten portal nie jest "mój".
OT: Na forum niezależnej pojawiło się chyba kilku "Obywateli", nie znam żadnego ;-)
Czytam część komentarzy i nie mogę uwierzyć.
Czy nie widzicie różnicy miedzy zwinięciem jednego z najbardziej poczytnych blogów a zbanowaniem przez autora jednego czy drugiego komentatora (trolla, zazdrośnika/zawistnika, komentującego notorycznie nie na temat czy też w końcu zwykłego niedojdy)?
Czy nie daje Wam nic do myślenia nawet to, że zwinęli notkę "elig" na ten temat?
Dalej ważniejsze są Wasze frustracje, bo kiedyś zostaliście zbanowani przez któregoś z "duetu'?
Puknijcie się, albo może rozpędźcie się i walnijcie głową w mur, bo właśnie taki MUR jest na Waszych oczach stawiany, a Wy stoicie i klaszczecie murarzom.
Naprawdę nie potraficie rozgraniczać pewnych spraw i widzieć dalej niż koniec własnego nosa.
PS
Pani Elig przepraszam za zbyt emocjonalny komentarz.
Czyli cenzura może być słuszna lub nie, dobra albo nie dobra. Cenzura jest albo jej nie ma. Niestety jest i będzie, bo nie po to udostępniono ludziom służbowy internet, żeby byle myślący inaczej mógł pisać co mu się podoba. Wolność słowa jest koncesjonowana od zawsze.
Zagadka....
Z regulaminu jakiego bloga moglyby pochodzic poniższe punkty?
1. Jest jeden Blog.
2. Bloger jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze.
3. Nie będziesz miał cudzych Blogerów przede mną.
Ps: ( tak ... to tylko przykład)
Demaskacja demaskatora. Ukrycie Gabrysia i Krzysia, wygląda mi na ukryty chwyt marketingowy właścicieli i autorów i nic więcej. Rezultat tego zabiegu pewnie okaże się nieskutecznym. Szalejąca na salonie cenzura wśród blogerów zniechęca do pisania.