Dobra informacja na koniec starego roku

Mijający właśnie rok już na zawsze będzie się kojarzył z paskudną chorobą, przez którą cały bez mała świat stanął na głowie. Niemal każdy dzień przynosił kolejne komunikaty dotyczące walki z COVID-19 oraz liczby jego ofiar i katastrofalnych skutków pandemii w gospodarce. Smutek, ból, frustracja i stres.
Tym bardziej więc trzeba cieszyć się tak dobrą informacją, jaką przyniósł przedostatni dzień starego roku. Rozpoczął się przetarg na projekt ostatniego niewybudowanego odcinka autostrady A2 od Białej Podlaskiej do granicy z Białorusią w Terespolu. Po oddaniu do użytku tego 32 kilometrowego fragmentu drogi łączącej Irlandię na zachodzie Europy z Moskwą i Omskiem na wschodzie, a wcześniej 100-km odcinka: na wschód od Kałuszyna w woj. mazowieckim do Białej Podlaskiej, cała ta autostrada na terenie Polski będzie gotowa.
Dodatkowo oznaczać to będzie, że - po wybudowaniu brakujących niemal 81 km pomiędzy węzłem Tuszyn i początkiem obwodnicy Częstochowy na autostradzie A1 - łącznie trzy największe autostrady w naszym kraju: A4, A1 i A2 będą funkcjonować na całej swej długości.
Choć ma się to stać według planów dopiero w 2025 roku trudno się dziwić optymizmowi ministra infrastruktury. Jak zauważył: - Jesteśmy zdeterminowani, aby wybudować autostradę A2 w pełnym jej przebiegu, czyli do granicy państwa. (...)Latem oddaliśmy do użytku odcinek między Warszawą a Mińskiem Mazowieckim. Rozpoczęła się realizacja odcinków między Mińskiem Mazowieckim a Siedlcami. W przetargu na realizację znajduje się autostrada A2 od Siedlec do Białej Podlaskiej. Dzisiaj pora na kolejny krok: szukamy wykonawcy projektu budowlanego dla odcinka od Białej Podlaskiej do granicy. Po jego otrzymaniu ogłosimy przetarg na budowę.
Jak poinformował resort infrastruktury nowy odcinek autostrady będzie miał dwie jezdnie z dwoma pasami ruchu oraz rezerwę pod dobudowę trzeciego pasa. Zaprojektowany zostanie także węzeł drogowy Dobryń oraz tzw. parking buforowy - dla pojazdów ciężarowych oczekujących na odprawą celną na terminalu Koroszczyn, do wykorzystania w przypadku dużej kolejki na przejściu granicznym w Kukurykach.
Dodatkowym bonusem tej inwestycji jest jej znaczenie dla rozwoju nie tylko wschodniego Mazowsza, ale i całej tzw. ściany wschodniej. Wszystko to dzięki skrzyżowaniu A2 na planowanym do wybudowania odcinku z drogą ekspresową S19, fragmentem międzynarodowego szlaku via Carpatia, łączącego kraje bałtyckie na północy z Bułgarią i Grecją na południu, w węźle Łukowisko.
W ten sposób powstanie nie tylko wygodne połączenie komunikacyjne Siedlec i Białej Podlaskiej z resztą kraju. Nowe odcinki tak ważnych dróg przyczynią się bowiem do rozwoju gospodarczego Podlasia, wschodniego Mazowsza, Lubelszczyzny i Rzeszowszczyzny.
Nie trzeba specjalnie przypominać, że rejony te, tradycyjnie rolnicze, bez większego przemysłu, zaliczano przez całe dekady do stosunkowo najsłabiej rozwiniętych w porównaniu z resztą kraju. Wschodnie województwa cechują m.in. relatywnie niższe od przeciętnej krajowej zarobki, czy wyższy poziom bezrobocia.
Tym bardziej więc dokończona A2 powinna przyczynić się nie tylko do „podciągnięcia” tych rejonów, ale wręcz do ich „nowego startu”.
Jak niedawno tłumaczył, poproszony o skomentowanie na łamach Gazety Polskiej rozpoczęcia prac nad A2 na wschód od Siedlec pos. Piotr Król (PiS), wiceszef sejmowej komisji infrastruktury: - dla polskich przewoźników to dobra informacja, że szybko będą się mogli przedostawać za naszą wschodnią granicę. Jest to mam nadzieję jednocześnie dobra informacja dla polskiego rolnictwa, bowiem na Wschodzie polskie warzywa i owoce są bardzo cenione. To jeden z głównych kierunków eksportu naszych płodów rolnych. Nasze ciężarówki docierają z tymi towarami nie tylko do Rosji, ale i np. do Mongolii. (...)Każda inwestycja infrastrukturalna we wschodniej Polsce ma podwójne znaczenie. Wszystkie przedsięwzięcia dotyczące tej inwestycji, mam nadzieję, że okażą się pozytywnym impulsem dla lokalnych rynków we wschodniej Polsce.