Ważne słowa Księdza Profesora Dariusza Oko.

Z dedykacją dla tutejszego emerytowanego doktora, dla którego swego czasu Ksiądz Profesor wypadł zbyt mało medialnie.
http://www.fronda.pl/a/ks-oko-o-ks-charamsie-opetany-nienawiscia-i-seksem,58051.html

A to dla naszego kardynała Dziwisza.
http://www.fronda.pl/a/tygodnik-powszechny-antykatolickie-pismo-spoleczno-kulturalne,57991.html

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Sir Winston

05-10-2015 [13:49] - Sir Winston | Link:

Mam dwa pytania:

1) Na co czeka arcybiskup Stanisław Dziwisz, w którego władzy jest zakazanie Obłudnikowi Powszechnemu używania oznaczenia 'katolicki'?

2) Kto stoi za niegdysiejszą błyskawiczną karierą pana Charamsy w kościelnej hierarchii? Nasuwa się palące podejrzenie, że życie jego protektorów należałoby poddać wewnętrznemu kościelnemu dochodzeniu.

I tylko na marginesie dodam, że nie spodziewam się takiego dochodzenia, odkąd natrafiłem na wieści o jezuitach w USA. Ale kto wie? Wszak cuda ciągle się zdarzają.

Pozdrawiam

Obrazek użytkownika Andrzej W.

05-10-2015 [16:39] - Andrzej W. | Link:

Witam Pana.
Z niemałym opóźnieniem (wakacje kiedyś musiały się skończyć;dość boleśnie), lecz z tym większym zainteresowaniem przeczytałem Pańskie teksty, a zwłaszcza znakomity "A więc: wojna...". Z jednym zastrzeżeniem, że wojna toczy się od zawsze ( o czym zresztą doskonale Pan wie).
Odnośnie do pytania drugiego; przypomina mi się, to, co powiedział kiedyś ks. Zalewski(gdy błądzi w jednej sprawie, nie znaczy, że błądzi w innych), mianowicie o potężnym homoseksualnym lobby w Watykanie. Raziło mnie wtedy, że razem z Terlikowskim poszli z tym do złowrednego kurwalisa (patent nie mój) oraz powołanie się na pseudodowód o konieczności zamykania w Watykanie drzwi przed hierarchami-pedałami. Nie w tym miejscu i nie tego typu pseudoargumenty bez dowodu.
Wydaje się nieprawdopodobne, aby ten żałosny zboczeniec uczynił swą manifestację bez uzgodnienia i odpowiednich zapewnień ze strony możnych. Lecz każdemu złu Bóg może plany pokrzyżować.
Pytam siebie: czy przypadkiem nie jest to próba uderzenia w Papieża Franciszka - w stosunku do którego-przyznaję-wciąż pozostaję w postawie ...wyczekującej (chyba trochę ze względu na Benedykta, ale to inna historia). Próba wykorzystania Jego... niezdecydowania.
O kardynale Dziwiszu usiłuję myśleć tak, jak opisała go Ś.p. Anna Walentynowicz. Mianowicie, że jest..."zagubiony". Tak myśleć, to trudne, żeby nie powiedzieć- niewykonalne.
Pozdrawiam Pana serdecznie.