Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Jeszcze o ofiarach pandemii w Polsce
Wysłane przez elig w 08-12-2020 [21:07]
Ponad miesiąc temu, na początku listopada, napisałam notkę "Ile jest ofiar pandemii w Polsce?" {TUTAJ}. Trzy dni potem opublikowałam jej drugą część {TUTAJ}. Zakończyłam ją słowami:
"Od 36. do 44. tygodnia tego roku (czyli od poniedziałku 31 sierpnia do 1 listopada) umarło 84 tys. Polaków. Rok temu w analogicznym okresie umarło 68 tys. Polaków. Różnica to 16 tys. Tymczasem w tym okresie Ministerstwo Zdrowia zaraportowało 3,7 tys. zgonów z powodu COVID-19.
Mamy więc 12 tys. ukrytych ofiar epidemii. ".".
Teksty te oparłam o artykuły Mateusza Ratajczaka w portalu Wp.pl. Obecnie znowu napisał on na ten temat. Pierwsza publikacja to "Koronawirus w Polsce i Europie. Na COVID-19 umiera dziś o wiele więcej Polaków niż Niemców" {TUTAJ} a druga "30 tys. ukrytych ofiar epidemii. Tak wielu Polaków w ostatniej dekadzie nie umierało nigdy" {TUTAJ}. Ukazały się one wczoraj [7.12.2020]. W pierwszej Ratajczak pisze:
"Druga fala epidemii wirusa zabija o wiele więcej osób w przeliczeniu na każdy milion mieszkańców w Polsce niż w Niemczech i Francji, Hiszpanii i Włoszech. Dane dotyczące zgonów spowodowanych COVID-19 i chorobami współistniejącymi nie pozostawiają złudzeń.". A w drugiej:
"Jak wynika z informacji money.pl, od stycznia do początku grudnia umarło o 45 tys. Polaków więcej niż w tych miesiącach w 2019 roku. Tylu mieszkańców ma Kołobrzeg i Tarnobrzeg. Tyle też osób zamieszkuje warszawską dzielnicę Wilanów. Liczba ukrytych ofiar wirusa przekracza już 30 tys. Wiele wskazuje na to, że szczyt tej fali epidemii mamy jednak za sobą.".
Ministerstwo Zdrowia twierdzi teraz, że w związku z koronawirusem zmarło już ponad 20 tys. osób. Jeśli dodamy do tego te 30tys. [głównie ofiary paraliżu służby zdrowia], to okaże się, że pandemia kosztowała już życie ponad 50 tys. Polaków. Nie wiadomo, czy notowany od kilku dni spadek liczby zakażeń wynika z tego, że epidemia ustępuje, czy z tego, że ludzie przestali robić testy. W artykule na temat grypy {TUTAJ} dr Sutkowski oświadczył:
"- Po pierwsze, od 3-4 tygodni ludzie w ogóle przestali zgłaszać się z infekcjami. Nie są w stanie odróżnić objawów grypy czy paragrypy od COVID-19, boją się więc, że będą musieli poddać się kwarantannie - wyjaśnia dr Sutkowski.".
Komentarze
08-12-2020 [22:08] - Marek1taki | Link: Klasyką jest sformułowanie
Klasyką jest sformułowanie dotyczące ocen rzeczywistości ekonomicznej "co widać - czego nie widać".
Od początku mniejszość nie miała złudzeń, że nieadekwatne działania zastosowane przez Szumowskiego i Morawieckiego zbiorą żniwo.
To samo dotyczy szczepień. Mamy hurraoptymizm.
09-12-2020 [01:34] - Pani Anna | Link: Ten cały Ratajczak jak już
Ten cały Ratajczak jak już chce porównywac Polskę z Niemcami, to niech napisze, że w Niemczech nie ma paraliżu służby zdrowia, lekarze przyjmuja normalnie, jest dostęp do badań, również profilaktyki. Nikt nie leczy na telefon. Ot i cała tajemnica.
09-12-2020 [07:37] - Zygmunt Korus | Link: Tak tam jest. To prawda. Mam
Tak tam jest. To prawda. Mam stałe raporty z Niemiec. I że w Polsce jest ze służbą zdrowia katastrofalnie. Oficjalnie się tam tak podaje. A tamtejsi lekarze łapią się za głowę, że można diagnozować przez telefon i nie sprawdzać jak skutkuje lek na bieżąco...
10-12-2020 [15:16] - NASZ_HENRY | Link: To nie atrapa służby zdrowia
To nie atrapa służby zdrowia ma być najważniejsza tylko pacjent ☺